Karolina Gruszka: to nie jest zabawa [WIDEO]
- W Aleppo to nie zabawa, razem możemy pomóc dzieciom w Syrii - mówi Karolina Gruszka w krótkim i poruszającym spocie Polskiej Akcji Humanitarnej.
Większość żyjących w Syrii dzieci nie zna innej rzeczywistości niż wojenna. Te dzieci są jak ślepcy - mówi jeden ze współpracujących z PAH syryjskich inżynierów - Jeśli powiesz niewidomemu, że to jest żółty kolor, nie będzie umiał sobie tego wyobrazić. Dodaje: Nie wiem, co czują, co w nich siedzi, co myślą o świecie. Nikt tego nie wie. Na pewno nie wyobrażają sobie pokoju, bo nie wiedzą, co to jest. Ja mogę sobie wyobrazić, jak powinno wyglądać ich życie. Wiem, co to znaczy iść do parku w piękny dzień. One tego nie wiedzą.
Sytuacja humanitarna w Syrii
Warunki, w jakich od ponad pół dekady żyje większość Syryjczyków, są dramatyczne. Ciągłe walki i naloty zmusiły ponad 11 milionów osób do ucieczki z domów - prawie 6,5 miliona ludzi przemieściło się wewnątrz kraju (często wielokrotnie), a w sąsiadujących z Syrią państwach żyje prawie 5 milionów uchodźców. Tysiące rodzin mieszka w zniszczonych domach lub prowizorycznych obozach. Prawie połowa Syryjczyków nie ma stałego dostępu do czystej wody, brakuje również prądu.
Przed wybuchem konfliktu Syria była krajem o średnim dochodzie, dziś 85 proc. Syryjczyków żyje w ubóstwie. Prawie jedna trzecia syryjskich rodzin dziś zadłużona - pożyczane pieniądze przeznaczają przede wszystkim na zakup jedzenia. Żeby mieć czym płacić za żywność, Syryjczycy wyprzedają dobytek, podejmują nielegalne zatrudnienie lub godzą się na pracę dzieci. Z brakiem wystarczającej ilości jedzenia, zmaga się codziennie ponad 9 milionów mieszkańców Syrii.
Produkcja żywności spadła względem 2011 roku o 40 procent, co w połączeniu z wysokimi cenami i ponad 50-procentowym bezrobociem, powoduje, że zdobycie pożywienia jest bardzo trudne. W Syrii produkuje się obecnie o ponad 60 proc. mniej zboża niż przed wojną, a mąka jest trzy razy droższa niż w 2011 roku. Od początku trwania konfliktu zniszczonych zostało ponad 50 procent syryjskich piekarni, a w niektórych rejonach kraju ceny chleba wzrosły nawet o 1000 procent.
Długotrwały konflikt spowodował załamanie syryjskiej gospodarki. Wiele gospodarstw rolnych i hodowlanych zostało zniszczonych - zburzone są systemy nawadniające, magazyny i drogi dojazdowe, zniszczone maszyny i narzędzia. Od 2011 roku ceny pasz wzrosły 20-krotnie, podrożały także nasiona, usługi weterynaryjne i paliwo.
Większość z żyjących w Syrii dzieci nie zna innej rzeczywistości niż wojenna, wiele z nich nie wie też, co to znaczy regularna edukacja - prawie połowa dzieci w wieku szkolnym nie chodzi do szkoły. Od momentu wybuchu konfliktu, w Syrii zostało zniszczonych wiele szkół i przestało pracować 150 tys. nauczycieli. Wiele budynków szkolnych zostało zaadaptowanych na schronienia dla osób, które uciekły z innych rejonów kraju - z użytku wyłączona jest obecnie co 3 szkoła. W działających szkołach brakuje miejsca, personelu, materiałów edukacyjnych, dostępu do prądu i wody. Coraz więcej dzieci, zamiast nauką, zajmuje się pomaganiem rodzinom w zdobywaniu środków do przeżycia, coraz więcej jest narażonych na przedwczesne małżeństwa i wykorzystywanie do działań wojennych.
Ahmed - uchodźca z Syrii i Harry uchodźca podczas II wojny światowej mieli szczęście >>
PAH w Syrii
Działania Polskiej Akcji Humanitarnej na rzecz Syryjczyków są koordynowane przez dwa biura - jedno w mieście Antakya po tureckiej stronie granicy, drugie na terenie syryjskiej prowincji Idlib, gdzie organizacja zatrudnia kilkudziesięciu syryjskich fachowców. Są to w większości inżynierowie, którzy zajmują się przywracaniem dostępu do czystej wody.
Na terenie Syrii PAH prowadzi obecnie działania na rzecz ponad 300 tys. mieszkańców prowincji Aleppo, Hama i Idlib - dostarcza potrzebującym (uchodźcom wewnętrznym oraz goszczącym ich społecznościom) wodę pitną, paczki żywnościowe (w tym specjalistyczną żywność dla dzieci do drugiego roku życia) i artykuły higieniczne, remontuje systemy wodne oraz łazienki i toalety, usprawnia i tworzy systemy gospodarki odpadami oraz przekazuje mąkę i drożdże do piekarni, które w zamian zobowiązują się do utrzymywania stałych, niskich cen chleba.
Wśród odbiorców działań PAH w Syrii jest między innymi prawie 5 tysięcy osób ewakuowanych z Aleppo, którym organizacja zaczęła pomagać tuż po zajęciu miasta. Szybka reakcja PAH była możliwa dzięki niezwykłemu zaangażowaniu polskiego społeczeństwa - wpłatom od osób prywatnych i firm oraz licznym zbiórkom pieniędzy organizowanym oddolnie przez grupy przyjaciół, współpracowników, muzyków, naukowców, szkoły, teatry czy lokale gastronomiczne. Od połowy grudnia zeszłego roku, do końca lutego, na pomoc mieszkańcom Aleppo i innych miejsc w Syrii, Polska Akcja Humanitarna zebrała 4,5 miliona zł.
PAH prowadziła także działania na rzecz uchodźców syryjskich w krajach ościennych - w 2012 roku organizacja pomagała Syryjczykom w Libanie, w 2014 i 2016 roku w świetlicach dla dzieci w Turcji. W 2017 roku planuje rozpoczęcie kolejnych działań na terenie Turcji. Od 2013 roku PAH dotarła z pomocą do prawie 1,5 miliona mieszkańców Syrii.
Skomentuj artykuł