Na dobry początek: jesteśmy niewierzący
Słuchajcie, nie potrzebujecie żadnego wielkiego przesłania, żadnego mówcy motywacyjnego, wspaniałego kaznodziei. Nie potrzebujecie nawet tych rekolekcji. Musicie wejść w modlitwę. Każdego dnia siąść na czterech literach na godzinę i z Nim pobyć.
Tak wiem, że nie macie czasu, bo studia, praca, ludzie, FB. Ale powiedzmy sobie szczerze, że gdybyście się zapisali na warsztaty z słynnym trenerem, to nie dość, że zapłacilibyście za nie wielkie pieniądze, to i znaleźlibyście czas na słuchanie, notowani i później prywatne ćwiczenia. Chodzi o motywacje i zgodę na BÓL. Tak na ból. Modlitwa musi mnie kosztować.
Weźmy się do roboty. Przynajmniej zapragnijmy, by coś w naszym życiu, po tej Eucharystii się zmieniło. Dlaczego całe lata tu przychodzimy i ciągle jesteśmy często tak okrutni dla innych? W naszych słowach, myślach i czynach. Dlatego, że jesteśmy niewierzący. Czekamy, aż Bóg zmieni nasze życie. My je mamy zmieniać. On pomnaża. Nie zrobi nic za nas.
Posłuchaj nagrania z pierwszego dnia rekolekcji "na dobry początek" zatytułowanych "Po prostu o Jezusie". Głosi o. Grzegorz Kramer, jezuita z Krakowa.
[-01._g.kramer_sj_6.10.2013.mp3-]
Skomentuj artykuł