"Życie Franciszka nie jest warte pięciu lirów"
Turek Ali Ağca, który 13 maja 1981 roku dokonał zamachu na życie Jana Pawła II, nazwał Franciszka "wrogiem Boga". Według dzisiejszej prasy tureckiej zamachowiec miał powiedzieć, że papież jest "największym wrogiem Allaha".
Ağca wyraził niezadowolenie, że chociaż prosił Watykan o spotkanie z Franciszkiem podczas jego obecnej podróży do Turcji, to jednak nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Teraz nie chce już rozmawiać z papieżem. Pytany o ewentualne zagrożenie bezpieczeństwa Ojca Świętego w tym kraju odparł, że jedna kula kosztuje 10 lirów tureckich, czyli ok. 3.30 euro i dodał, że życie papieża "nie jest warte nawet pięciu lirów".
56-letni obecnie Ağca, który 33 lata temu ciężko ranił Jana Pawła II, strzelając do niego na Placu św. Piotra, w ostatnich latach często skupiał na sobie uwagę opinii publicznej swoimi dziwnymi wypowiedziami, mówiąc np. o sobie, że jest mesjaszem. Pod koniec 1983 świat obiegły zdjęcia Ojca Świętego, który 27 grudnia tegoż roku odwiedził zamachowca, odsiadującego karę w rzymskim więzieniu "Rebibbia".
Po opuszczeniu zakładu karnego w 2010 roku i wyjeździe do Turcji, wokół Ağcy zrobiło się cicho. W 2013 roku w swoim rodzinnym mieście Malatya we Wschodniej Anatolii opowiadał, że zamierza nakręcić film. Pokazuje się publicznie w ciemnych okularach.
Skomentuj artykuł