Arcybiskup Paryża: muzułmanie potrzebują naszej pomocy
Paryż wciąż jeszcze jest przerażony ślepą i bezwzględną przemocą, której ofiarą padł w ubiegły piątek - powiedział Radiu Watykańskiemu ordynariusz stołecznej archidiecezji kard. André Vingt-Trois.
Podkreśla on, że Francuzi zdali sobie sprawę, iż uczestniczą w III wojnie światowej w kawałkach, jak zwykł to określać Papież Franciszek. Jednym z deklarowanych celów zamachowców było bowiem przeniesienie działań wojennych na terytorium francuskie.
Kard. Vingt-Trois apeluje jednak, by nie ulegać nienawiści. Przestrzega też przed wszelką instrumentalizacją religii.
- Wśród pierwszych ofiar Państwa Islamskiego są też muzułmanie. Są to ci, którzy próbują przeżywać swą wiarę zgodnie ze swymi tradycjami i nie utożsamiają się z tym dzikim barbarzyństwem, którego celem jest zdobycie władzy doczesnej nad częścią ludzkości. Musimy być bardzo ostrożni, aby nie utrwalało się w nas przekonanie, że te zamachy są nieuniknioną konsekwencją islamu. Tak, będzie to nieunikniona konsekwencja islamu, jeśli nie pomożemy naszym braciom muzułmanom w dochowaniu wierności ich własnej religii - powiedział kard. Vingt-Trois.
Skomentuj artykuł