Błogosławieństwo Papieża Urbi et Orbi
Niech Jezus przemieni obojętność w bliskość, a odrzucenie w przyjęcie - powiedział papież Franciszek 25 grudnia z loggii bazyliki św. Piotra w Watykanie. Jak co roku w uroczystość Bożego Narodzenia udzielił on błogosławieństwa Urbi et Orbi (Miastu i Światu).
W poprzedzającym go przemówieniu poruszył najważniejsze problemy współczesnego świata, szczególnie wiele uwagi poświęcając dzieciom - "ofiarom dzisiejszego Heroda". Na Placu św. Piotra zgromadziło się ponad 80 tys. wiernych z Włoch i całego świata, m.in. widać było flagi polskie.
Papież udzielił błogosławieństwa na Boże Narodzenie Miastu i światu (całe przemówienie)
Niech Syn Boży, którego narodzenie wspominamy dzisiaj i "który jest zbawieniem każdej osoby i każdego narodu", skruszy twardość serc wielu mężczyzn i kobiet - życzył Ojciec Święty. Przypomniał, że w czasie tego Bożego Narodzenia "płynie wiele łez wraz ze łzami Jezusa". Zwrócił również uwagę, że Zbawca tego świata przypomina, że to "osoby pokorne, pełne nadziei w dobroć Boga, przyjmują Jezusa i rozpoznają Go".
W jakże wielu sytuacjach życiowych zdaje się przeważać obojętność, odrzucenie, nienawiść i przemoc - mówił dalej Franciszek, zapewniając, że sercem jest blisko szczególnie dzieciom. Właśnie nawiązując do faktu, że nowo narodzony Jezus był Dzieciątkiem, papież poświęcił wiele uwagi wszystkim dzieciom. Wymienił w tym kontekście zabite i poniewierane, zamordowane, zanim jeszcze ujrzały światło dzienne, pozbawione wielkodusznej miłości ze strony swych rodziców i pogrzebane w egoizmie kultury, która nie kocha życia, dzieci wypędzone z powodu wojen i prześladowań, będące przedmiotem nadużyć i wykorzystywane na naszych oczach i przy naszym współwinnym milczeniu oraz dzieci zmasakrowane w wyniku bombardowań, i to również tam, gdzie Bóg się narodził.
Ojciec Święty wymienił też inne obszary niepokojów, napięć i wojen, zwłaszcza Syrię, Irak i Nigerię, życząc, aby czas Bożego Narodzenia przyniósł nadzieję zarówno mieszkańcom tych ziem, jak i wszystkim uchodźcom i wypędzonym ze stron rodzinnych. Wspomniał również o innych punktach zapalnych dzisiejszego świata: Libii, Sudanie Południowym, Republice Środkowoafrykańskiej, różnych częściach Demokratycznej Republiki Konga, o ofiarach zamachu w Pakistanie.
Wyraził solidarność z chorymi na wirus ebola, przede wszystkim w Liberii, Sierra Leone i Gwinei, apelując o pomoc dla ofiar tej strasznej epidemii, a zarazem podziękował tym, którzy działają odważnie w tej dziedzinie.
- Niech Duch Święty rozświetli nasze serca, abyśmy mogli rozpoznać w Dzieciątku Jezus zbawienie dane przez Boga każdemu człowiekowi - życzył na zakończenie swych rozważań Ojciec Święty.
Następnie udzielił błogosławieństwa Miastu (Rzymowi) i Światu.
Skomentuj artykuł