Papież: módlmy się za ofiary w Bejrucie i za Liban

Papież: módlmy się za ofiary w Bejrucie i za Liban
Fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl
PAP / pk

Papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej w Watykanie wezwał do modlitwy za ofiary eksplozji w Bejrucie, w której zginęło co najmniej sto osób, a także za Liban. Wyraził nadzieję, że kraj ten stawi czoło tragedii i przezwycięży kryzys.

Zwracając się na zakończenie transmitowanej przez watykańskie media audiencji generalnej w bibliotece Pałacu Apostolskiego, Franciszek powiedział: "Wczoraj w Bejrucie w rejonie portu ogromne eksplozje spowodowały dziesiątki ofiar śmiertelnych i tysiące rannych i wiele ciężkich zniszczeń".

"Módlmy się za ofiary i ich rodziny. Módlmy się także za Liban, aby z zaangażowaniem wszystkich grup społecznych, politycznych i religijnych mógł stawić czoło tej tragicznej i bolesnej chwili, a z pomocą wspólnoty międzynarodowej przezwyciężył poważny kryzys, przez jaki przechodzi" - mówił papież.

W wyniku eksplozji, do której doszło we wtorek w porcie w Bejrucie, zginęło co najmniej sto osób, a ponad 4 tys. odniosło rany.

DEON.PL POLECA

Podczas audiencji generalnej Papież Franciszek powiedział również, że pandemia "powodująca głębokie rany w świecie" obnażyła słabości i ukazała potrzebę jego uzdrowienia z chorób społecznych. Podkreślił, że trzeba to uczynić w duchu wiary, nadziei i miłości.

„Wielu jest zmarłych, bardzo wielu zachorowało na wszystkich kontynentach. Wiele osób i wiele rodzin żyje w czasie niepewności z powodu problemów społeczno-ekonomicznych, które dotykają przede wszystkich najbiedniejszych” - dodał.

"Dlatego musimy skierować nasze spojrzenie na Jezusa i z tą wiarą objąć nadzieję na Królestwo Boże, jakie nam przynosi" - podkreślił.

Franciszek przypomniał, że w tradycji chrześcijańskiej wiara, nadzieja i miłość to "więcej niż uczucia czy postawa", ale „dary, które otwierają na nowe horyzonty, także wtedy, kiedy żeglujemy po trudnych wodach naszych czasów”.

Wyjaśnił, że dzięki wierze, nadziei i miłości można będzie "uzdrowić niesprawiedliwe struktury i niszczące praktyki, które oddzielają ludzi od siebie i zagrażają rodzinie ludzkiej oraz planecie".

Zarazem podkreślił, że Kościół, choć zapewnia opiekę sanitarną w najdalszych zakątkach świata, "nie jest ekspertem w zapobieganiu ani w leczeniu pandemii" i "nie udziela konkretnych wskazówek społeczno-politycznych".

"Ale przez wieki i w świetle Ewangelii Kościół wypracował pewne podstawowe zasady społeczne, które mogą pomóc iść naprzód, by przygotować przyszłość, jakiej potrzebujemy" - zaznaczył Franciszek. W tym kontekście wymienił godność osoby ludzkiej, dobro wspólne, troskę o ubogich, solidarność, pomocniczość, troskę o środowisko naturalne.

"W najbliższych tygodniach zachęcam was do tego, by razem stawić czoło pilnym problemom, które uwidoczniła pandemia, zwłaszcza chorobom społecznym" - wezwał Franciszek.

Zaapelował o to, aby postępować tak, żeby katolicka tradycja społeczna mogła pomóc rodzinie ludzkiej w "uzdrowieniu świata, który cierpi na ciężkie choroby".

Zwracając się do Polaków, papież nawiązał do czwartkowej uroczystości Przemienienia Pańskiego.

"Na Górze Tabor Pan Jezus objawił uczniom, a przez nich nam wszystkim, swój boski majestat. Ukazał drogę do Ojca i nieba jako cel naszego życia. Podejmując starania o uzdrowienie dzisiejszego świata i budowanie Królestwa Bożego, nie zapominajmy o wezwaniu płynącym od Boga: 'To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie'" - mówił papież.

Była to pierwsza audiencja po lipcowej przerwie. Odbyła się w takiej samej formie, jak wszystkie dotąd od początku pandemii, czyli bez udziału wiernych i w papieskiej bibliotece Pałacu Apostolskiego. Transmitowały ją watykańskie media.

Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Pandemia nadal powoduje głębokie rany, obnażając nasze słabości. Wiele osób zmarło, bardzo wielu jest chorych, na wszystkich kontynentach. Sporo osób i wiele rodzin przeżywa okres niepewności, z powodu problemów społeczno-gospodarczych, które dotykają szczególnie najuboższych.

Z tego powodu musimy mocno skierować nasze spojrzenie na Jezusa (por. Hbr 12, 2), poruszeni tą pandemią spojrzeć na Jezusa, i z tą wiarą ogarnąć nadzieję królestwa Bożego, którą przynosi nam sam Jezus (por. Mk 1, 5; Mt 4, 17; KKK 2816). Królestwo uzdrowienia i zbawienia, które jest już obecne pośród nas (por. Łk 10, 11). Królestwo sprawiedliwości i pokoju, które przejawia się w uczynkach miłosierdzia, które z kolei powiększają nadzieję i umacniają wiarę (por. 1 Kor 13, 13). W tradycji chrześcijańskiej wiara, nadzieja i miłość to znacznie więcej niż uczucia czy postawy. Są to cnoty wszczepione w nas przez łaskę Ducha Świętego (por. KKK, 1812-1813): dary, które nas uzdrawiają i czynią uzdrowicielami, dary, które otwierają nas na nowe horyzonty, także gdy płyniemy po wzburzonych wodach naszych czasów.

Nowe spotkanie z Ewangelią wiary, nadziei i miłości zaprasza nas do podjęcia twórczego i odnowionego ducha. W ten sposób będziemy zdolni do przekształcania korzeni naszych słabości fizycznych, duchowych i społecznych. Będziemy mogli dogłębnie uzdrowić niesprawiedliwe struktury i destrukcyjne działania, oddzielające nas jedni od drugich, zagrażające rodzinie ludzkiej i naszej planecie.

Misja Jezusa daje wiele przykładów uzdrowienia. Kiedy leczy dotkniętych gorączką (por. Mk 1, 29-34), trądem (por. Mk 1, 40-45), paraliżem (por. Mk 2, 1-12); kiedy przywraca wzrok (por. Mk 8, 22-26; J 9, 1-7), mowę lub słuch (por. Mk 7, 31-37), leczy w istocie nie tylko chorobę fizyczną, która jest prawdziwie nieszczęściem, ale uzdrawia całą osobę. W ten sposób również prowadzi ją na nowo do wspólnoty, wyzwala z jej izolacji, gdyż ją uzdrowił.

Pomyślmy o przepięknej historii uzdrowienia paralityka w Kafarnaum (por. Mk 2, 1-12), którą usłyszeliśmy na początku audiencji. Gdy Jezus głosił naukę przy wejściu do domu, czterech mężczyzn przyniosło swojego przyjaciela paralityka do Jezusa, a nie mogąc wejść, bo były tam tak wielkie tłumy, uczynili otwór w dachu i spuścili przed Nim nosze. Jezus głosił naukę, i przed Nim spuścili łoże z paralitykiem. „Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy»” (w. 5). A potem, jako widoczny znak, dodał: „Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!” (w. 11).

Jakże to wspaniały przykład uzdrowienia! Działanie Chrystusa jest bezpośrednią odpowiedzią na wiarę tych osób, na nadzieję, jaką w Nim pokładają, na miłość, jaką okazują sobie nawzajem. Zatem Jezus uzdrawia, ale nie leczy jednie paraliżu: Jezus leczy wszystko - odpuszcza grzechy, odnawia życie paralityka i jego przyjaciół. Sprawia, że rodzą się na nowo. Jest to uzdrowienie fizyczne i duchowe, obejmujące jedno i drugie, będące owocem spotkania osobistego i społecznego. Wyobraźmy sobie, jak ta przyjaźń i wiara wszystkich obecnych w tym domu wzrosły dzięki gestowi Jezusa. Było to uzdrawiające spotkanie z Jezusem!

I tak zadajemy sobie pytanie: w jaki sposób możemy pomóc w uzdrowieniu naszego dzisiejszego świata? Jako uczniowie Pana Jezusa, który jest lekarzem dusz i ciał, jesteśmy wezwani do kontynuowania „Jego dzieła uzdrawiania i zbawiania” (KKK 1421) w sensie fizycznym, społecznym i duchowym.

Chociaż Kościół jest szafarzem Chrystusowej łaski, uzdrawiającej poprzez sakramenty, i chociaż zapewnia opiekę zdrowotną w najodleglejszych zakątkach Ziemi, nie jest ekspertem w zapobieganiu ani w leczeniu pandemii. Pomaga chorym, ale nie jest ekspertem. Nie podaje też konkretnych wskazówek społeczno-politycznych (por. ŚW. PAWEŁ VI, List apostolski Octogesima adveniens, 14 maja 1971, 4). Jest to zadaniem przywódców politycznych i społecznych. Jednak na przestrzeni wieków, w świetle Ewangelii, Kościół wypracował pewne podstawowe zasady społeczne (por. Kompendium Nauki Społecznej Kościoła, 160-208), zasady, które mogą nam pomóc pójść naprzód, by przygotować przyszłość, jakiej potrzebujemy. Cytuję najważniejsze, które są ze sobą ściśle powiązane: zasada godności osoby, zasada dobra wspólnego, zasada preferencyjnej opcji na rzecz ubogich, zasada powszechnego przeznaczenia dóbr, zasada solidarności, zasada pomocniczości, zasada troski o nasz wspólny dom. Zasady te pomagają rządzącym, odpowiedzialnym za życie społeczne w rozwijaniu i jak w tym przypadku pandemii – uzdrowienia tkanki osobowej i społecznej. Wszystkie te zasady wyrażają, na różne sposoby, cnoty wiary, nadziei i miłości.

W nadchodzących tygodniach zapraszam was do wspólnego zajęcia się pilnymi kwestiami, na które zwróciła uwagę pandemia, zwłaszcza chorobami społecznymi. Uczynimy to w świetle Ewangelii, cnót teologalnych i zasad nauki społecznej Kościoła. Przeanalizujemy razem, w jaki sposób nasza katolicka tradycja społeczna może pomóc rodzinie ludzkiej w uzdrowieniu tego świata, cierpiącego na poważne choroby. Moim pragnieniem jest wspólna refleksja i praca, jako uczniowie Jezusa, który uzdrawia, aby budować lepszy świat, pełen nadziei dla przyszłych pokoleń (por. Adhortacja apostolska Evangelii gaudium, 24 listopada 2013, 183).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Gerhard Ludwig Müller

Skała pośród wzburzonego morza

Papiestwo to jedna z najbardziej niezwykłych instytucji świata. W równej mierze fascynuje, co wywołuje gorące dyskusje. Ta książka wyjaśnia narosłe przez wieki kontrowersje i pozwala zrozumieć misję papieża w Kościele i...

Skomentuj artykuł

Papież: módlmy się za ofiary w Bejrucie i za Liban
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.