Michel Houellebecq przeciw eutanazji. "Cywilizacja, która ją legalizuje, traci prawo do szacunku"

Michel Houellebecq przeciw eutanazji. "Cywilizacja, która ją legalizuje, traci prawo do szacunku"
(fot. Fronteiras do Pensamento // CC BY-SA 2.0)
PAP / kk

Ceniony pisarz, który rzadko zabiera głos w debacie publicznej, wyjaśnia, dlaczego zdecydowanie sprzeciwia się eutanazji, którą nazywa „bezprecedensowym przełomem antropologicznym”.

„Kraj, społeczeństwo, cywilizacja, która legalizuje eutanazję, traci w moich oczach prawo do szacunku" – stwierdził na łamach dziennika „Le Figaro” francuski pisarz Michel Houellebecq, komentując prace nad ustawą o eutanazji w parlamencie.

Projekt ustawy o legalizacji eutanazji będzie przedmiotem debaty w Zgromadzeniu Narodowym w tym tygodniu. Houellebecq, który rzadko zabiera głos w debacie publicznej, wyjaśnia, dlaczego zdecydowanie sprzeciwia się eutanazji, którą nazywa „bezprecedensowym przełomem antropologicznym”.

„Nikt nie chce umierać, nikt nie chce również cierpieć fizycznie" – podkreśla Houellebecq, przekonuje jednak, że trudno nie postawić znaku równości między eugeniką a eutanazją. „Ich zwolennicy, od «boskiego» Platona po nazistów, są dokładnie tacy sami” – pisze.

DEON.PL POLECA

Houellebecq pyta: „Czyż życie, prawie z definicji, nie jest procesem straty? A czy są inne radości niż małe radości?”.

„Poważnie odeszliśmy od kantowskiej definicji godności” – konstatuje, wskazując, że godność ludzka została zredukowana do „dobrego stanu zdrowia”.

„Powszechną bzdurą jest stwierdzenie, że Francja jest «za» innymi krajami. Uzasadnienie do projektu ustawy (…) jest pod tym względem komiczne: szukając krajów, w stosunku do których Francja byłaby «w tyle», znajdują jedynie Belgię, Holandię i Luksemburg. Nie jestem pod wrażeniem” – konstatuje Houellebecq.

Pisarz zarzuca również twórcom ustawy oraz doradcom prezydentów, m.in. Jacquesowi Attali czy Alainowi Mincowi, że o utrzymaniu starych ludzi myślą w kategoriach kosztów ekonomicznych.

Pisarz wskazuje na potępienie eutanazji wśród wszystkich największych religii. „Katolicy będą się opierać najlepiej, jak potrafią” – zauważa pisarz, dodając, że muzułmanie i żydzi „myślą dokładnie tak samo jak katolicy”, ale „media to ukrywają”. Dla „buddystów przerwanie agonii jest czynem kryminalnym” – dodaje filozof.

Houellebecq przewiduje, że eutanazja stanie się powszechnym zjawiskiem w przyszłości, a przedstawiciele religii będą zmuszeni do jej uzasadniania. „Kapłani, rabini lub imamowie będą towarzyszyć uśmiercającej przyszłości, mówiąc wiernym, że to nie jest straszne, ale jutro będzie lepsze i że nawet, jeśli ludzie ich opuszczą, Bóg się nimi zaopiekuje”.

Kiedy kraj - społeczeństwo, cywilizacja – legalizuje eutanazję, traci w moich oczach prawo do szacunku. Dlatego zniszczenie ich staje się nie tylko uzasadnione, ale i pożądane; aby coś innego - inny kraj, inne społeczeństwo, inna cywilizacja - miały szansę powstać” – podsumowuje Houellebecq swoje wystąpienie w „Le Figaro”.

źródło: PAP / kk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
ks. Alfred Wierzbicki, Karol Kleczka

Wiara, która nie boi się Innego

Czy Kościół może być wspólnotą, która nikogo nie wyklucza? Czy chrześcijanin zawsze powinien stawać po stronie atakowanego, bez względu na jego poglądy? Co najbardziej szkodzi wiarygodności Kościoła? 

Ksiądz...

Skomentuj artykuł

Michel Houellebecq przeciw eutanazji. "Cywilizacja, która ją legalizuje, traci prawo do szacunku"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.