Szlachetne zdrowie

Szlachetne zdrowie
rysował Przemysław Wysogląd SJ
Jarosław Naliwajko SJ

Moi Drodzy tych nowości w zakrystii było widać zdecydowanie za dużo. Wskazywał na to prosty fakt – absencja Starego. Bo to już dziś drugi dzień jak nie pojawił się w zakrystii. A wszystko podobno z powodu zdrowia...

– A o co chodzi, kaman? Z tą jego nieobecnością – tymi słowami dziś w zakrystii Agnes powitała Nowego.
– Widać, że zmiany nie wychodzą wszystkim na zdrowie – odpowiedział Nowy.
– Eee tam. Moim zdaniem to tylko taki lans – powiedziała, a właściwie rzuciła przed siebie Agnes i poszła do ołtarza zapalać świece.
Gdy tylko zniknęła, drzwi do zakrystii uchylił Średni, który wpadł w taką konspiracyjną manierę od czasu, gdy w zakrystii pojawiła się Agnes i słowa, których nie rozumiał.
– Co to jest to kaman? – Średni niezobowiązująco, jakby od niechcenie zagadnął Nowego.
– To taki zwrot, najogólniej mówiąc – rozumiesz.
– Nie. Nic nie rozumiem – odpowiedział szczerze Średni.
– Teraz młodzi, powszechnie tego zwrotu używają. Rozumiesz.
– Nie, nie rozumiem – Średni nie krył irytacji,
– Po prostu znaczy: rozumiesz. Kaman równa się rozumiesz, daj spokój, o co chodzi... Kapujesz?
– Co mam kapować? – Dziwił się szczerze Średni.
– Że kaman to przede wszystkim znaczy rozumiesz – Nowy nie tracił cierpliwości.
– No właśnie nie kapuję, czyli nie rozumiem tego kaman – Średni coraz bardziej się czerwienił.
– No właśnie rozumiesz, skoro użyłeś tego słowa poprawnie.
– Nie będę w ten sposób dyskutował – Średni machnął ręką na znak, że uważa rozmowę za zakończoną.
– Poddaje się. Jeśli nie wiesz, co to kaman, zapytaj Agnes.
– Nie mam najmniejszego zamiaru – Średni przełamał się, by nie kryć swojego świętego oburzenia.
– Dlaczego? Przecież rozmowa zbliża ludzi – Nowy spokojnie wyjaśnił swój punkt widzenia.
– Ja tam w tej kwesti wolę być ostrożny. Patrzenie na sprawy z dalszej perspektywy pozwala odróżnić prawdę od fałszu.
– Ale powiedziane, lans, że ja dziękuję – do rozmowy wtrąciła się Agnes, która właśnie co wróciła do zakrystii.
– Bałbym się wystawiać tak pochopnie oceny – Średni poprawił ornat i chwycił za klamkę drzwi prowadzących do kościoła. Już miał wyjść, gdy odwrócił się, spojrzał na Nowego i na Agnes – Bądźmy w swoich sądach ostrożniejsi, wszyscy – podkreślił i wyszedł.

DEON.PL POLECA




Słowniczek terminów okołokościelnych

Absencja – niby nieobecność ale przecież coś poważniejszego bo niemoc.

Kaman – dowód ewolucji języka, że i tak ostatecznie wszystko będzie po chińsku, ale najpierw po angielsku.

Lans – czynić lub absorbować uwagę otoczenia na sobie samym (jak Autor).

Perspektywa – dla wszystkich taka sama, bo nie dłużej niż do śmierci.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Szlachetne zdrowie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.