Służebnica Pańska. W taki oto sposób „prosi” Bóg o wolną zgodę Maryi

Służebnica Pańska. W taki oto sposób „prosi” Bóg o wolną zgodę Maryi
Fra Angelico "Zwiastowanie" - Galería online, Museo del Prado., Domena publiczna,

Święty Bernard z Clairvaux w jednym ze swoich kazań poświęconych Maryi niezwykle pięknie wyraził oczekiwanie Boga i ludzkości na „tak” Maryi, zwracając się do Niej z błaganiem: „Wyczekuje anioł na odpowiedź, bo trzeba mu już było powrócić do Boga, który go posłał (...) o Pani, wyrzeknij słowo, (...)”. W taki oto sposób „prosi” Bóg o wolną zgodę Maryi podjętą w wolności, aby stać się człowiekiem.

Służebnica Pańska. Fragment książki Marka Wójtowicza SJ "Uczyć się wiary z Maryją"

Maryja, zgodnie z duchem pism Starego Testamentu, kochała Boga całym swoim sercem, całym swoim umysłem i ze wszystkich sił (por. Pwt 6, 4–5). Chciała służyć jedynie Bogu samemu, który pysznym się sprzeciwia, a pokornym daje łaskę (por. Jk 4, 6). Swoje życie całkowicie oparła na Nim, jak na skale. Nieustannie współpracowała z Panem, który pragnie zbawić każdego człowieka. To Ona, Niewiasta z Apokalipsy św. Jana, będąc nową Ewą, zdecydowanie przeciwstawiła się Szatanowi, doświadczając bezgranicznej dobroci Boga (por. Ap 12, 1–18). Całe Jej życie przeniknięte było działaniem Ducha Świętego Pocieszyciela. W tym Duchu wielbiła Boga Ojca, Stwórcę wszechświata, podobnie jak czynił to przez wieki naród wybrany. Dzięki żywej wierze pobożnie rozważała w synagodze słowa Pisma Świętego, odczytując jego głębszy, duchowy sens. Zastanawiała się nad fragmentem mówiącym o zapowiadanej Dziewicy, mającej porodzić Syna (por. Iz 7, 14). Czytała Pieśni o cierpiącym Słudze Jahwe (Iz 42; 49; 50; 53), który miał dźwigać grzechy swego ludu. Ona także oczekiwała na Mesjasza, który miał 26 wreszcie zaprowadzić na ziemi ład i piękno, powszechny pokój i miłość królestwa Bożego.

DEON.PL POLECA




Maryja cała jest Adwentem, jak napisał o Niej Jan Paweł II w encyklice Redemptoris Mater (por. nr 3). Ona cała jest „oczekiwaniem na działanie Boga”. Matka Boża uczy nas bezgranicznej otwartości na łaskę Boga. Ona żyła według słowa Bożego i potwierdziła tę stałą postawę w momencie zwiastowania, gdy anioł Gabriel wyraził oczekiwanie Ojca Niebieskiego względem Niej (por. Łk 1, 26–38).

W swoim „tak” wypowiedzianym Bogu, Maryja włącza się w tradycję proroków Starego Testamentu, posłusznych słowom Pana. Ona połączyła w sobie doświadczenie wiary Abrahama i odwagę Mojżesza. To właśnie Ją – i Kościół, którego jest Matką – zapowiadają kobiety Starego Przymierza: Sara, matka Izaaka; Hanna, matka Samuela czy Elżbieta, matka Jana Chrzciciela. Maryja stała się Służebnicą Słowa. Przyjęła Jezusa, Słowo, w którym Bóg Ojciec wszystko nam powiedział. O Maryi mówi wiele poetyckich strof, jak np. ta, napisana przez ks. Andrzeja Madeja:

„Ty otwierasz Biblię obietnicą i zamykasz ją zwycięstwem Niewiasto pierwszych i ostatnich stronic klamro czasów 27 cicha ojczyzno dobrej nowiny psalmie bez nut fałszywych (...) księgo święta czynem Boga zapisana”

Maryja jest Niewiastą czuwającą i oczekującą na Boga. To Ona ożywia w naszych sercach tęsknotę za świętością, pragnąc całkowitego powierzenia się Bogu. Ona jest Matką pięknej miłości. Maryja jest także Patronką naszego oczekiwania na Boga. Ona podpowiada nam, by pragnienia naszych serc były zawsze piękne, czyste, a w intencji – wielkoduszne. Jest Matką naszego modlitewnego czuwania. Nasza odpowiedź udzielana Bogu na modlitwie powinna znajdować swe odbicie w odważnych czynach. Zatem i my – podobnie jak Maryja – pytajmy szczerze Boga: Panie, co chcesz, abyśmy uczynili? Nasze życie powinno codziennie owocować czynami, które Bóg dla nas przygotował (por. Ef 2, 10). My także mamy nasze małe i wielkie „zwiastowania”, natchnienia pochodzące od Ducha Świętego, przekazywane nam nieraz przez naszych najbliższych. Starajmy się więc o wewnętrzne wyciszenie, byśmy zdołali je usłyszeć, przyjąć i wypełnić.

Maryja jest przewodniczką w naszym pielgrzymowaniu na drodze wiary. To Ona „szła naprzód w pielgrzymce wiary i utrzymywała wiernie swe zjednoczenie z Synem aż do Krzyża” (Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium, nr 58). Ona uczy nas całkowitego powierzenia się Bogu, który jest zawsze większy, On jest niezgłębioną Tajemnicą. Maryja uczy nas wreszcie, jak zaufać Bogu troszczącemu się, aby całe nasze życie było wpisane – dzięki tajemnicy Kościoła – w świętą historię zbawienia. Historia zbawienia jest czasem łaski. Każda chwila naszego życia jest nią wypełniona, jak woskowe plastry dopiero co wyjęte z barci i ociekające pachnącym miodem. „Wszystko jest łaską!” – tak wykrzyknęła w zachwycie nad Bożą miłością francuska karmelitanka św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Dlatego trzeba nam byśmy z Maryją odkrywali na nowo Bożą harmonię, by także nasze życie – podobnie jak Jej – było radosnym dziękczynieniem Bogu, także pośród różnorakich prób i przeciwności. Niech będzie ono nieustannym zadziwieniem, bo Bóg wciąż nas zaskakuje w okazywaniu miłości. Przykład takiej postawy zostawił nam Jan Paweł II w swoim poemacie Tryptyk Rzymski.

Matka Jezusa odkryła w swoim życiu pierwszeństwo Boga, skupiła swoją modlitewną uwagę i działanie na Tym, który jest „Jedynie Konieczny”. Bóg był w jej życiu zawsze na pierwszym miejscu.

Ona była przekonana o tym, iż Bóg sam wystarcza. Także nasze działanie powinna poprzedzać modlitwa karmiona słowem Boga. Maryja cała była wsłuchana w to Słowo, była uważna na to, co się w Niej działo. Nie była przy tym skupiona na sobie, lecz pragnęła w sposób doskonały wypełnić Boży plan względem Niej. Podobnie każdy z nas rozwija swoją osobowość i charakter, jeśli jest zdolny, by zapomnieć o sobie.

Maryja jest całkowicie skupiona na Słowie, to znaczy na Jezusie Chrystusie. Zaniemówiła ze zdziwienia, gdy usłyszała wieść anioła w chwili zwiastowania. Jej zaskoczenie wyraził (chyba najpiękniej) na fresku błogosławiony Fra Angelico w dominikańskim klasztorze św. Marka we Florencji. Paradoksalnie przez to milczenie-zadziwienie nad Bożą tajemnicą, Maryja przemawia do nas także dzisiaj. Jej milczenie może być słowem, jest wymowne, pełne sensu. Warunkiem wewnętrznego rozwoju człowieka jest właśnie milczenie.

Święty Bernard z Clairvaux w jednym ze swoich kazań poświęconych Maryi niezwykle pięknie wyraził oczekiwanie Boga i ludzkości na „tak” Maryi, zwracając się do Niej z błaganiem: „Wyczekuje anioł na odpowiedź, bo trzeba mu już było powrócić do Boga, który go posłał (...) o Pani, wyrzeknij słowo, którego czeka ziemia, czekają otchłanie, czekają sami nawet niebios mieszkańcy! Również i Sam Król i Pan wszystkich, o ile pożądał śliczności Twojej (Ps 44, 12), o tyle też pożąda przyzwolenia Twego (...). Powstań, biegnij, otwórz (Pnp 3, 2; 5, 2)! Powstań przez wiarę, biegnij przez pobożność, otwórz przez wyznawanie!”.

Książki na wakacje ze specjalnym rabatem dla czytelników Deonu! W dniach 11-18 lipca 2021 r. wpisz kod WAKACJED i skorzystaj z 40 proc. rabatu na wszystkie książki Wydawnictwa WAM i Mando oraz 15 proc. na książki innych wydawców.

W taki oto sposób „prosi” Bóg o wolną zgodę Maryi podjętą w wolności, aby stać się człowiekiem. Oczywiście „tak” Maryi jest owocem działania łaski Bożej. Trzeba, byśmy zawsze pamiętali, że łaska Boga nie eliminuje wolności człowieka, wręcz przeciwnie, tworzy ją i podtrzymuje. Wiara nic nie odbiera ludzkiemu stworzeniu, raczej je ubogaca, pozwalając na jego pełną realizację.

W opisanym przez św. Łukasza wydarzeniu zwiastowania, Najświętsza Panna jest „pełna łaski” (por. Łk 1, 28), doświadcza bliskości z Bogiem i dlatego we wszystko obfituje. Jest bogata przed Nim, całkowicie Mu ufa. Ona żyje w Bogu, cała jest przeniknięta Jego miłosierną obecnością. Maryja doświadcza czegoś na wzór radości wyrażonej przez św. Pawła w czwartym rozdziale Listu do Filipian.

Czy my podobnie, jak Ona pamiętamy o działaniu Boga w naszym życiu? Czy uświadamiamy sobie obecność Boga żywego? Czy podobnie jak Maryja żyjemy duchem wiary?

Bóg uszanował wolność Maryi, gdy pełna obaw zapytała: jak się to stanie? (por. Łk 1, 34). Bóg respektuje także naszą wolność. Niewiele może uczynić bez naszej zgody, bez naszego pragnienia, by ciągle się do Niego nawracać, czerpiąc ze skarbca Jego miłosiernej miłości. On czeka także na nasze „tak”: „Oto stoję u drzwi i kołaczę...” (Ap 3, 20). Czy odpowiem Mu z hojnością serca podobną do hojności Serca Maryi?

Akatyst, Ikos 1:

Archanioł z nieba posłan był, był „Witaj” Matce Boga rzekł. A kiedy ujrzał, że na jego bezcielesny głos bierzesz na siebie ciało, Panie, stanął w zachwycie wołając do Niej:

Witaj, przez którą jaśnieje radość,

Witaj, dla której klątwa odpuszczona,

Witaj, która Adama podnosisz z upadku,

Witaj, która od łez uwalniasz Ewę.

Witaj, o wysokości, pojęciom ludzkim niedostępna,

Witaj, głębino nawet anielskim okiem niezbadana,

Witaj, bo jesteś tronem Króla,

Witaj, bo dźwigasz Tego, co wszystkie dźwiga rzeczy.

Witaj, gwiazdo Słońce nam ukazująca,

Witaj, łono Boskiego wcielenia,

Witaj, przez którą stworzenie się odnawia,

Witaj, przez którą Stwórca dzieckiem się staje.

Witaj, Oblubienico Dziewicza.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Marek Wójtowicz SJ

Maryja najlepszą przewodniczką na drodze wiary

Matka Kościoła, Królowa Polski, Boża Rodzicielka. Maryja. Znamy Ją dobrze i czujemy się przy Niej bezpiecznie, nawet gdy spotykają nas rozmaite trudności. Wiemy, że otacza nas opieką i w...

Skomentuj artykuł

Służebnica Pańska. W taki oto sposób „prosi” Bóg o wolną zgodę Maryi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.