Wierzycie, że wierność i czystość mają sens? Wyślijcie nam wasze świadectwa

Wierzycie, że wierność i czystość mają sens? Wyślijcie nam wasze świadectwa
fot. Jose Chomali / Unsplash
DEON.pl

Asia i Karol jakiś czas temu podzielili się z nami doświadczeniem swojej walki o czystość. Dzięki nim wielu z was uwierzyło w to, że czystość przedmałżeńska ma sens. Jeśli doświadczyliście w swoim życiu czegoś podobnego, koniecznie dajcie nam znać. Świadectwa czystości jeszcze nigdy nie były tak potrzebne.

Przeczytaj świadectwo Asi i Karola:

Z Karolem zaczęliśmy chodzić, kiedy jeszcze byłam daleko od Kościoła. Dwoje zakochanych, młodych ludzi, nieprzyjmujących sakramentów - wiadomo - sprawy potoczyły się takim a nie innym torem. Nie uprawialiśmy seksu przedmałżeńskiego, ale z pewnością przekraczaliśmy przedmałżeńską granicę czystości.

Nie widzieliśmy w tym nic złego i w tamtym czasie nie stało to w sprzeczności z naszym (ubogim) życiem duchowym. Bóg jednak cały czas o nas bardzo mocno walczył... i wywalczył! Przyszło nawrócenie, przyszły łzy szczęścia, spowiedzi i msze. Wtedy jeszcze nie rozumiałam DLACZEGO seks przed ślubem jest zły, ale skoro Pan go nie chciał, to ja też. Zaczęła się ciężka praca, a nawet spory i kłótnie (od razu uprzedzam - kłótnie nie były spowodowane żadnymi szantażami ze strony Karola, lecz niezrozumieniem połączonym z naszymi wybuchowymi charakterami).

Najbardziej pamiętam dzień, w którym w przypływie emocji Karolowi puściły nerwy, wyszedł ode mnie z domu i trzasnął drzwiami. Zrozpaczona, przybita klęską tłumaczeń (których wtedy sama nie byłam w pewna) zaczęłam płakać i krzyczeć na krzyż wiszący w pokoju "Widzisz co narobiłeś?! Związek z chłopakiem, którego tak bardzo kocham, skończy się przez Ciebie! Widzisz to?!".

Byliśmy wtedy już prawie dwa lata. Byłam zła, zdołowana, ale już pewna - nie ustąpię. Już nie umiem żyć bez Pana Boga i chcę być Mu wierna. I za 10 minut uśmiechałam się już szeroko, z policzkami jeszcze mokrymi od łez i wsadzałam do wazonu kwiatki od Karola. Po wyjściu z domu, kiedy opadły emocje, pobiegł do kwiaciarni a wracając parę minut stał pod drzwiami i słyszał moją "rozmowę".

Od tamtej pory podjęliśmy zdecydowaną walkę o naszą czystość. Było trudno i nadal jest. Zadawałam sobie pytanie - po co walczyć o coś, skoro już nie jestem taka święta i czysta? Wszak przez pierwszy okres związku nagość nie była nam obca. Upadaliśmy, ale za każdym razem się podnosiliśmy - spowiedź, Komunia Święta, różaniec - Pan działa cuda w naszym życiu i baaardzo, bardzo mocno nam pomaga. Za naszą walkę obficie nas błogosławi i codziennie daje nam odczuć, że nie jesteśmy sami.

Teraz nasz związek nie jest zdominowany przez fizyczne uczucia. Karol, oprócz chłopaka, stał się moim największym przyjacielem. Dopiero po odsunięciu najsilniejszego bodźca znalazł się czas na długie rozmowy... to było takie powtórne poznawanie siebie i zakochiwanie się w sobie. I tak jest do dziś - codziennie zakochuję się w Karolu coraz bardziej i bardziej. Nasi znajomi pytają nas "co robimy, że jesteśmy tacy zgrani, że tak się dogadujemy, że tak się kochamy?".

 

Postanowiłam napisać do DEON.pl, bo jeszcze nie widziałam takiego świadectwa z czystością, która mogłaby się wydawać nadszarpnięta, zużyta, sztucznie wyprana. Chcę powiedzieć, że ta czystość TEŻ jest nienadszarpnięta i nowa. Pan daje nam NOWE życie, NOWE myśli. Nie poddawajcie się, mimo, że w przeszłości mogliście popełnić nawet takie błędy. Kiedy powiedziało się "A" w seksie przez ślubem, nie trzeba się czuć zmuszonym powiedzieć "B" i dalej w to brnąć. Da się wyjść. Da się zacząć od zera. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

***

Jeśli temat czystości przedmałżeńskiej jest dla was ważny i czujecie, że powinniście się nim podzielić, nie czekajcie. Idźcie za głosem Ducha i pomóżcie innym, wysyłając wasze świadectwo.

O co dokładnie chodzi? Chcemy was zaprosić do złożenia świadectwa, że miłość i wierność ma sens. Że ma sens, aż do takiego stopnia, że warto poczekać z oddaniem całego siebie ukochanej osobie do ślubu. Mówiąc krótko, prosimy was o przesłanie świadectw, które będą odpowiedzią na pytanie: "Dlaczego z seksem warto poczekać do ślubu?".

Bardzo zależy nam na wspólnych świadectwach małżeństw, które mogą być przykładem dla wszystkich. Chcielibyśmy też oddać głos parom, które jeszcze się nie pobrały, ale postanowiły, że wytrwają w czystości do zawarcia małżeństwa.

Świadectwa opublikujemy na DEON.pl, a jeśli będzie ich bardzo dużo, to może nawet zrobimy razem książkę. Odważni mogą się podpisywać imieniem i nazwiskiem, mniej odważni - samym imieniem albo nickiem.

Nie chowajcie dla siebie swojej miłości. Miłością trzeba się dzielić! Aby wysłać nam swoje świadectwo, należy wypełnić poniższy formularz:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Józef Augustyn SJ

Są takie dziedziny ludzkiego życia, w których nie można uczyć się żyć „metodą prób i błędów”. Z pewnością należy do nich ludzka seksualność. Pewne jednorazowe błędy w tej dziedzinie często nie dają się już naprawić:...

Skomentuj artykuł

Wierzycie, że wierność i czystość mają sens? Wyślijcie nam wasze świadectwa
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.