Paweł
Jest to imię pochodzenia łacińskiego. Pierwotnie tzw. praenomen (imię właściwe) nadawane dziecku w związku z jakąś cechą fizyczną. Pierwotne znaczenie tego imienia to 'mały'. Później mogło być też używane w funkcji cognomen. W tej roli bardzo często występowało w rodzie rzymskim Emiliuszów (gens Aemilia).
Na gruncie chrześcijańskim popularność swą jako imię zawdzięcza św. Pawłowi.
W Polsce znane jest od czasów średniowiecznych (pocz. XIII w.). Poświadczają je formy Paweł, Pawał oraz spieszczenia: Pachnik, Pasz, Paszek, Pachucy, Pawlik, Pawlisz, Pawełko, Pawełek, Pawlich, Pawliczko, Pawliczek. Do dziś imię jest dość popularne. Jako spieszczenia używane są formy: Pawełek i gwarowe Pawluś. Od imienia Paweł pochodzą nazwiska: Pawlak, Pawlas, Pawlus, Pawłowicz, Pawłowski, Pawelski, Pawełkiewicz, Pawełek, Pawlik, Pawliczek, Pawliszak, Pawlikiewicz, Pawlicki, Pawlikowski, Pawluszkiewicz, Pawłucki, Pawlusiński, Pach, Paszek, Pasek, Pachowicz, Pacho, Pachoński, Paszkiewicz, Paszkowski oraz nazwy miejscowe: Pawlikowice, Pawłów, Pawłowice.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Paulus, ang. Paul, fr. Paul, Pal, Paoul, Pau, Paulet, Pol, Pou, Poul, hiszp. Pablo, niem. Paul, Paulus, ros. Pawieł, ukr. Pawło, węg. Pál, wł. Paolo, Polo.
Świętych, którzy pod tym imieniem pojawiają się w martyrologiach i innych zapisach hagiograficznych, jest ponad sześćdziesięciu. Tu przedstawimy dwudziestu pięciu. Inni, zazwyczaj wymieniani w licznych grupach męczenników, nie są dostatecznie rozpoznani i nie doczekali się wyraźniejszych oznak kultu.
Paweł, apostoł narodów. Znamy go dość dobrze z Dziejów Apostolskich i jego osobistych wyznań, rozproszonych po trzynastu listach, wchodzących w skład Nowego Testamentu. Urodził się przed r. 10 po Chrystusie w Tarsie, stolicy Cylicji. Rodzice, którzy byli prawowiernymi Żydami, pochodzili może z Giskali w Galilei (Hieronim) i wywodzili się z pokolenia Beniamina. Z rodzinnego domu Szaweł wyniósł nie tylko to czcigodne stare imię żydowskie, ale także silne przywiązanie do tradycji, tak jak ją rozumieli faryzeusze. Jako faryzeusz musiał też wcześnie nauczyć się jakiegoś rzemiosła, jakkolwiek jego społeczna pozycja tego nie wymagała. Szaweł zdobył tedy umiejętność tkania płacht namiotowych, co w czasie prac misyjnych zapewniało mu utrzymanie. Jako obywatel Tarsu miał pełne prawa obywatelskie w cesarstwie. Mówił poprawnie po aramejsku, znał język grecki, a nawet otarł się o greckie piśmiennictwo. W literaturę i filozofię grecką głębiej jednak nie wniknął. To, co później pojawi się u niego z tych dziedzin, nabył raczej mimochodem, przez zwyczajne ocieranie się o greckie środowisko. Jego późniejsza twórczość literacka słownictwem, porównaniami i obrazami (sport, prawo itd.) zdradza, że wyrósł w mieście. Świadczy ona jednak przede wszystkim o jego oczytaniu w Piśmie Św., tzn. w Septuagincie. Między r. 18 a 20 Paweł udał się do Jerozolimy, aby w szkole Gamaliela I studiować Torę. Świadczą o tym znowu jego pisma, znać w nich bowiem wpływ egzegezy rabinów palestyńskich, są przykłady zaczerpnięte z typologii hellenistyczno-judaistycznej oraz z apokalips żydowskich. Gorliwość w strzeżeniu religijnych tradycji oraz intuitywne wyczucie, że zagraża im poważne niebezpieczeństwo ze strony chrześcijaństwa, sprawiły, że mając około 25 lat stał się zdecydowanym przeciwnikiem i prześladowcą Kościoła. Największym przy tym zgorszeniem była dlań zapewne wiara, z jaką chrześcijanie odnosili się do swego ukrzyżowanego Mesjasza. Z listami polecającymi, wygotowanymi przez Synedrium, udał się około 35 r. do Damaszku i wtedy właśnie u bram miasta dokonała się tajemnica, która wymyka się spod kwalifikacji czysto psychologicznych. Ile zawdzięczał temu oślepiającemu oświeceniu, opowiedział później w Liście do Filipian (3, 7-12). Byłoby wprost absurdalnym twierdzić, że to, co wówczas przeżył, nastąpiło jako ostatni etap nurtujących go wątpliwości i głębokiego, dokonującego się w nim kryzysu religijnego. Nie jest też zbyt szczęśliwym nazywać tę godzinę nawróceniem. Paweł nie zwracał się od niewiary ku wierze w jedynego Boga lub z religijnej obojętności do życia gorliwego, ale z gorliwej służby Bożej, z której zawsze był dumny, do życia w łasce, do poznania Jezusa Chrystusa i służenia bez podziału Jego Ewangelii. Ochrzczony przez Ananiasza, rozpoczął tę służbę niemal od razu - w synagogach Damaszku. Potem usuwa się do -Arabii-, tzn. do kraju Nabatejczyków (na południowy wschód od Damaszku), gdzie rozproszone były kolonie żydowskie. Wróciwszy do Damaszku, wkrótce potem, ścigany nienawiścią Żydów, musiał stamtąd uciekać (początek 37 r.-). Wówczas to podążył do Jerozolimy, aby poznać Piotra. Ale przebywał tam tylko piętnaście dni. Następnie udał się do Syrii i Cylicji, gdzie spędził kilka lat. Około r. 44 Barnaba ściągnął go do syryjskiej Antiochii, aby wspomógł go w pracy na miejscu. Stamtąd wysłano obydwu z posłaniem do pogan. Przekazywali je najpierw na Cyprze, potem w południowych okolicach Galacji aż po Derbe. Tymczasem coraz ostrzej rysował się konflikt między chrześcijanami nawróconymi z pogaństwa a tymi, którzy należeli do narodu wybranego. Aby apostołów i starszych przebywających w Jerozolimie skłonić do opowiedzenia się za uwolnieniem nawróconych pogan od ciężarów Prawa żydowskiego, gmina antiocheńska wysłała Pawła i Barnabę na tzw. sobór jerozolimski (r. 49/50). Osiągnąwszy, co zamierzał, Paweł rozpoczął z nowymi współpracownikami drugą wyprawę misyjną (50-53). Odwiedził teraz gminy pozakładane wcześniej w Azji Mniejszej, pojechał do kraju Galatów i poprzez Filippi, Tesalonikę i Bereę dotarł do Achai. W jej stolicy, Koryncie, przebywał półtora roku. Tam też napisał dwa listy do Tesaloniczan. Trzecia wyprawa zawiodła go do stolicy prowincji Azji, do Efezu, gdzie pośród wielu niebezpieczeństw i prześladowań przetrwał dwa i pół roku. Był równocześnie w żywym kontakcie z innymi gminami, jak o tym świadczą napisane wówczas listy do Koryntian i Galatów, może także do Filipian. Potem poprzez Macedonię jeszcze raz udał się do Koryntu. Na początku 58 r. pojechał do Jerozolimy, aby tamtejszej gminie zawieźć składkę zebraną w Macedonii i Achai. Sądził wówczas, że spełniwszy swe zadanie na Wschodzie, będzie mógł niebawem wyruszyć na Zachód. Dał temu wyraz w napisanym dopiero co Liście do Rzymian (15, 22-24). Tymczasem w Palestynie czekały na niego niemałe przykrości: napaść Żydów, aresztowanie przez władzę rzymską, przesłuchiwania przez prokuratorów Feliksa i Festusa, dwuletnie więzienie w Cezarei. Gdy odwołał się do cesarza, nastąpiła deportacja drogą morską, a w czasie podróży katastrofa u brzegów Malty. Na początku 61 r. przybył do Rzymu, gdzie dalsze dwa lata spędził w więzieniu o dość łagodnym regulaminie. Napisał wówczas listy do Kolosan, Filemona, Efezjan i, wedle tradycyjnego poglądu, do Filipian. Na tym pobycie w Rzymie kończy się relacja Dziejów Apostolskich o św. Pawle. Resztę odtwarzamy z różnych ułamkowych przekazów i trwałej, a zarazem wczesnej tradycji historycznej. Tak więc jest rzeczą niemal pewną, że po opuszczeniu więzienia Paweł udał się na Wschód. Przez czas jakiś działał wówczas w Efezie i na Krecie. Potem aresztowano go po raz drugi. W Rzymie oczekiwał już tylko na zakończenie procesu i niechybną śmierć. Zapewne wówczas powstały listy zwane pastoralnymi (Tm, Tt), których autentyczność niejednokrotnie próbowano podważać. Czy jeździł także do Hiszpanii (63 r.)- Rzecz nie jest pewna, ma jednak za sobą świadectwa zaczerpnięte z pierwszego listu św. Klemensa oraz z tzw. fragmentu Muratoriego. Tradycja pierwotnego Kościoła utrzymuje wreszcie zdecydowanie, że w Rzymie dopełnił swoich pracowitych dni świetnym męczeństwem. Przypadło ono na prześladowanie zainicjowane przez Nerona (64-68), prawdopodobnie na lata 66 lub 67. Miejsce dokonania męczeństwa i uniwersalne znaczenie apostołowania Pawła kojarzy nierozłącznie jego pamięć z męczeńską śmiercią poniesioną w Rzymie przez księcia apostołów, Piotra. Nie znaczy to wszakże, że musieli zginąć tego samego dnia. Nie w tym samym też miejscu złożono ich ciała. W każdym razie od bardzo dawnych czasów pamiątkę ich obchodzono razem, w czasie jednej uroczystości. W r. 285 ustanowione zostało ich wspólne święto, które bardzo rychło przyjęło się w całym Kościele. Za przykład mogą tu służyć świątynie Konstantynopola, w których co roku w dniu 29 czerwca obchodzono uroczyście święto Piotra i Pawła; nie tak zaś było z pamiątką innych apostołów. Z czasem względy praktyczne sprawiły, że papież odprawiwszy 29 czerwca uroczystą mszę na Watykanie, udawał się nazajutrz do Bazyliki św. Pawła za Murami. Stąd drugie wspomnienie w martyrologium, umieszczone pod dniem 30 czerwca. Trzecie zaś, 25 stycznia, widniało pierwotnie w Martyrologium Hieronimiańskim pod nazwą translacji. Ale takiej nigdy nie było. W VII w. rzeczywiście pominięto to określenie i zastąpiono je terminem: conversio - nawrócenie. W czasach najnowszych ten właśnie dzień dzięki inicjatywom P. J. F. Wattsona i P. Couturiera stał się dniem modlitw o zjednoczenie Kościołów chrześcijańskich (1908 r.). Św. Paweł wspominany jest w kalendarzach i martyrologiach jeszcze raz, a mianowicie 18 listopada. Kościół zachodni obchodzi w tym dniu (od XI w.) pamiątkę poświęcenia czcigodnych bazylik rzymskich Piotra i Pawła. Warto dodać, że jest to wspomnienie poświęcenia dawnych bazylik św. Piotra i Pawła. Obecną Bazylikę św. Piotra poświęcił Urban VIII 18 listopada 1626 roku, a odnowioną po pożarze Bazylikę św. Pawła za Murami Pius IX 10 grudnia 1854 roku.
Nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z apostołem przez lekturę jego listów oraz zapoznanie się z częściowym opisem jego działalności w Dziejach Apostolskich. Teksty pracowicie zestawia Słownik osób NTest. 322-333. Istnieje mnóstwo komentarzy do tych tekstów. Starsze podaje DB 4 (1908), 2188-2231; nowsze DBSuppl. 7 (1966), 156-387; a także Catholicisme 10 (1985), 866-910. Dobry wybór oraz rozprawa o osobowości Pawła i jego duchowości w DSp 12 (1984), 487-522. - Pomniki kultu i święta w BHG 1451-1465x; BHL 6568s-6583; oraz w Com. mart. rom. 34 n. 261 i 530. - O zgromadzeniach pod wezwaniem św. Pawła LThK 8 (1963), 229 oraz Catholicisme, t. c., 913-915. - U nas literaturę paulińską zestawia Encykl. bibl. 2 (1960), 217-252. Do dziejów kultu ponadto: Neuling, według indeksu; Złota Legenda 254-261; ŻŚw pod dniami 25 stycznia, 29 i 30 czerwca; Estr. 24 (1912), 153; Recepcja antyku 1/2 (1983), 281-286; Dramat St. 619. Z nowszych na uwagę zasługują: C. Fouard, Św. Paweł 1-2, Warszawa 1911-1912; F. Prat, Św. Paweł, Kraków 1924; K. Pieper, Św. Paweł - Misjonarska indywidualność i działalność apostoła narodów, Kraków 1929; E. Dąbrowski, Św. Paweł - Życie i pisma, Poznań2 1952; tegoż editio maior: Dzieje Pawła z Tarsu, Warszawa2 1965. - Ikonografia w Bibl. Ss. 10 (1968), 164-228; LCI 8 (1976), 128-147; Catholicisme, t. c., 910-913. Ikony Rublowa także w wyd.: M. Ałpatow, Rublow, Warszawa 1975, 20. 37. 49. Przyczynki do ikonografii polskiej w BHS 1 (1932-33), 153; 2 (1933-34), 36. 29. 298; 3 (1934-35), 32; 13 (1951), 142; 18 (1956), 81; W. Smoleń, Ilustracje świąt kościelnych w polskiej sztuce, Lublin 1987, 205-209; Grafika Lud. 102; LPB 417-429.
Paweł, biskup Narbonne. Prudencjusz nazwał go równym męczennikom. Podobne pochwały wygłosił ku jego czci Grzegorz z Tours. Ten sam historiograf podaje, że kiedy Decjusz był razem z Gratusem prokonsulem (250), wysłano do Galii siedmiu biskupów na przepowiadanie Ewangelii. Wśród nich znalazł się właśnie Paweł. Vita, która prawdopodobnie pochodzi z połowy IV stulecia, utrzymuje, że do Narbonne przybył z Rzymu w czasie prześladowań. Pochowano go na suburbium, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się kościół pod jego wezwaniem. Od IV w. poczynając, grób biskupa otaczany był czcią; jest to jedna z najstarszych oznak czci oddawanej biskupowi, który nie był męczennikiem. Późniejsza legenda utrzymywała, że św. Paweł apostoł nawrócił na Cyprze prokonsula Sergiusza Pawła, który podążył za apostołem do Rzymu. Doznał tam niewysłowionych tortur, ale cudownie uzdrowiony, wyświęcony został na biskupa. Potem towarzyszył apostołowi w drodze do Hiszpanii, ewangelizował Béziers i tam udzielił sakry Afrodyzjuszowi. Założył w końcu wspólnotę chrześcijańską w Narbonne. Już Usuardus odrzucał tę legendę. Do martyrologium wpisał Pawła pod dniem 12 grudnia. W Martyrologium Hieronimiańskim widniał pod 22 marca.
Paweł z Teb. Znamy go niemal wyłącznie z jednego źródła: z życiorysu napisanego w latach 374-379 przez św. Hieronima. Istnieje wprawdzie wiele różnojęzycznych wersji Vita sancti Pauli Thebaei, jednak po dyskusjach ciągnących się długo uczeni doszli do zgodnego wniosku, że zależne są one od łacińskiego oryginału, który wyszedł spod pióra Hieronima. Czy samotnik z Betlejem pisząc ten życiorys miał autentyczne materiały do dyspozycji, czy też raczej, chcąc stworzyć pochwałę życia pustelniczego, jął się literackiej fikcji- Niektórzy sądzili, że taki właśnie jest charakter jego dziełka (tak np. Weingarten i R. Reizenstein). Przypuszczali inni, że doszło do jakiegoś pomieszania osób, że istniał raczej jakiś Paweł Oxyrynchita itd. Większość badaczy przyjmuje jednak historyczność Tebańczyka, dopatrując się jej potwierdzenia w drobnych, ale harmonizujących ze sobą szczególikach spoza tradycji hieronimiańskiej. W hagiografii zdarza się to zresztą niejednokrotnie: wspomnienie jakiegoś świętego z epoki starożytnej zaciemnione zostało silnie przez literacką tradycję, nie pozbawioną elementów, które ją kompromitują; mimo to historyczność postaci zagwarantowana została przez tradycję liturgiczną i wczesne ślady kultu. Paweł z Teb miał się urodzić około r. 228 jako syn zamożnych rodziców. Gdy za cesarza Decjusza rozpoczęło się prześladowanie, uszedł na pustynię. Gdy potem zachłanny szwagier zagroził mu jako chrześcijaninowi denuncjacją, uszedł po raz wtóry i zamieszkał w skalnej grocie. Żył tam jako pustelnik przez lat dziewięćdziesiąt. Pod koniec życia miał go odwiedzić św. Antoni. Paweł zmarł w r. 341 mając lat 113. Wkrótce po jego śmierci Antoni miał powrócić na to miejsce i pochować go przy pomocy dwóch lwów. W XII w. znaleziono rzekomo relikwie św. Pawła i przeniesiono je najpierw do Konstantynopola, potem do Wenecji (1240 r.), a w końcu na Węgry (1381 r.). W tej ostatniej translacji udział mieli węgierscy paulini, zakon znany dobrze u nas, szczycący się patronatem pierwszego pustelnika. W martyrologiach zachodnich wspominano Pawła 10 stycznia. Potem przeważył jednak termin późniejszy, tzn. 15 stycznia. W tym dniu oraz 5 stycznia wymieniały Pawła liturgiczne księgi greckie.
Paweł I, patriarcha konstantynopolitański. Pochodził z Tesaloniki. Miał być sekretarzem Aleksandra Konstantynopolitańskiego, który też wyznaczył go na swego następcę. Sakrę otrzymał u Św. Ireny w r. 337 lub następnym. Wkrótce potem Macedoniusz, jeden z jego kapłanów, postawił go w stan oskarżenia. Zesłano go do Pontu lub do jego rodzinnego miasta. Pod koniec 339 lub w roku następnym poczynił w Trewirze starania o powrót, ale na swą stolicę wrócił dopiero po śmierci Euzebiusza, którego osadzono na jego miejscu. Macedoniusz znów intrygował. Gdy w listopadzie lub w grudniu 342 r. na skutek wywołanych przezeń niepokojów zabito Hermogenesa, urzędnika cesarskiego, Konstancjusz II osadził na miejscu Pawła samego Macedoniusza. Wówczas patriarcha pozostał głową tych, którzy opowiedzieli się za wyznaniem nicejskim. W r. 344 zesłano go do Singery (Mezopotamia), a potem do Emessy (Syria), a w końcu do Kukuzy (Kapadocja). W tej ostatniej około r. 350 jako więzień zmarł, może uduszony. Nie wiadomo, kiedy ciało przeniesiono do Ancyry. Teodozy Wielki kazał je sprowadzić do stolicy (381 r.). Złożono je wówczas w kościele wybudowanym przez Macedoniusza. Odtąd był to kościół Św. Pawła. Za łacińskich rządów w Konstantynopolu relikwie wywieziono do weneckiego San Lorenzo. Żywot, który opowiada o wyznawcy, zawiera wiadomości pochodzące od współczesnych, ale też amplifikowane dane, których dostarczyli Sokrates i Sozomenos. Miały na celu wyposażyć Konstantynopol w drugiego Atanazego. Synaksaria wspominały Pawła w dniu 6 listopada, natomiast martyrologia łacińskie w dniu 7 czerwca.
Paweł Prostak. Jest bohaterem budujących anegdot, które znajdujemy w Historia Lausiaca Palladiusza. Miał odkryć zdradę żony i wtedy usunął się na pustynię. Św. Antoni, do którego się zgłosił, poddał go licznym i surowym próbom. Wyszedł z nich zwycięsko dzięki pokorze i prostocie, od której urobiono mu przydomek. Okazał się też dobrym egzorcystą tam, gdzie inni uczeni mnisi nie mogli dać sobie rady. Poza wspomnianym dziełkiem Palladiusza mówią o nim Historia monachorum in Aegypto oraz historyk Sozomenos. W synaksariach wspomnienie widniało pod 5 października lub 18 marca; w martyrologiach łacińskich pod dniem 7 marca.
Paweł, biskup z Trois-Châteaux. Po raz pierwszy wspomina go dopiero Adon, a żywot, który się zachował, jest z XIII stulecia. Miał pochodzić z Rzymu lub z Reims. Gdy wstępował na stolicę biskupią, jego żona schroniła się w klasztorze w Arles. Jego następca Florencjusz brał w r. 517 udział w synodzie w Epaone. Wszystko to skłania do przypuszczenia, że biskup życia dokonał na początku VI wieku. Nic ponadto pewnego o nim powiedzieć się nie da. Wspomnienie obchodzono 1 lutego.
Paweł Aurelian. Urodził się może w Brytanii około r. 480. Miast służby wojskowej, którą mu proponował ojciec, obrał życie zakonne. Zetknął się dzięki temu ze świętymi Dawidem, Samsonem i Gildasem. Potem nie zgodził się przyjąć godności biskupa dworskiego, którą mu proponowano. Udał się za Kanał i osiadł na wysepce Batz. Wysłany na dwór Childeberta, musiał tam przyjąć sakrę biskupią. Osiadł potem w miejscu, które nazwane zostanie Kastel-Paul, a następnie Pol de Léon. Toponimia bretońska zaświadczy zresztą wielokrotnie o czci tego mało znanego świętego. W r. 960 jego relikwie przeniesiono do opactwa Fleury-sur-Loire. Wspomnienie obchodzono 12 marca.
Paweł, biskup Verdun. Urodził się w możnej rodzinie epoki merowińskiej. Przez jakiś czas przebywał na dworze Chlotara II. Chcąc wieść życie bogomyślne, udał się potem na wzgórze pod Trewirem i osiadł tam jako pustelnik. Miał także przebywać w opactwie Tholey, ale wielu szczegół ten odrzuca. Powołany na biskupstwo w Verdun, odnowił w diecezji życie religijne, zacieśnił więzi organizacyjne i przywrócił dyscyplinę kościelną. Wybudował też kościół pod wezwaniem św. Saturnina, w którym go potem pochowano. Zmarł w r. 648 lub następnym. Relikwie przeniesiono później do katedry. Wspomnienie obchodzi się 8 lutego.
Paweł, męczennik z Cypru. W Martyrologium Rzymskim widnieje pod 17 marca jako męczennik konstantynopolitański. W rzeczywistości był czczonym później w stolicy męczennikiem z Cypru. Razem z innymi aresztowany został przez tamtejszego gubernatora Teofana Lardotyra. Męczono go w sposób okrutny i w końcu żywcem spalono. Jak inni w tym czasie, ginął za obronę czci obrazów. Stało się to około r. 760. O męczeństwie wiemy dzięki danym z Acta Stephani Iunioris, które zredagował diakon Stefan, współczesny wydarzeniom.
Paweł, męczennik konstantynopolitański. Nazywano go także Młodszym lub Novus. Miał zginąć w r. 766 lub nieco później, w każdym razie za rządów Konstantyna V, najzawziętszego wroga kultu świętych obrazów. O męczenniku wiele powiedzieć nie potrafimy, bo opisy jego męczeństwa są późne i pozbawione wartości historycznej. To pewne, że czczono go 8 lipca i że relikwie przewiezione zostały do Wenecji, gdzie złożono je na wysepce św. Jerzego.
Paweł I, papież. Rządził tuż po zawarciu przez papiestwo układów z królem Franków, Pepinem Małym. Włości papieskie, zawiązek państwa, otrzymały dzięki temu poważne gwarancje, natomiast Pepin wyniesiony został do godności królewskiej (751). Nie mogło się to podobać ani zwolennikom polityki probizantyńskiej, ani panującym na wielkich połaciach Italii Longobardom. Rzymianin z urodzenia, a brat poprzednika, Stefana II, Paweł wybrany został na stolicę Piotrową 29 maja 757 r. W rywalizacji z kontrkandydatem, diakonem Teofilaktem, wspomogło go niewątpliwie poparcie reprezentanta Pepina. W ciągu dziesięciolecia nowy papież wzmocnił alians z Frankami, ale na sprawy kościelne w państwie Pepina nie mógł sobie zagwarantować zbyt wielkiego wpływu. Udało mu się natomiast powiększyć papieskie państwo. Wszystko to nie przestawało niepokoić możnych rzymian, co zaznaczy się wyraźnie po śmierci papieża. Nastąpiła ona 28 czerwca 767 r. W dawnych martyrologiach Paweł I nie był wspominany. Do Martyrologium Rzymskiego wprowadził go Baroniusz. W zreformowanym rzymskim Proprium (1963) Pawła I się już nie wspomina.
Paweł IV, patriarcha konstantynopolitański. Jego także niektórzy nazywają Młodszym, co jest zapewne jednym z powodów zamieszania w hagiografii bizantyńskiej. Paweł Młodszy pojawia się mianowicie w synaksariach pod rozmaitymi datami dziennymi: 2 września, 20 i 31 sierpnia, ale nie wiemy, na oznaczenie którego z ongiś czczonych świętych. Gdyby chodziło o patriarchę, mógłby nim być Paweł III (+ 694 r.), ale wiele wskazuje na to, że chodzi o oznaczanego cyfrą IV. Kościołem konstantynopolitańskim rządził on w latach 780-784. Na tron patriarszy wstąpił po śmierci Nicetasa I (780 r.), który był obrazoburcą. Sam Paweł był wtedy lektorem, a pochodził z Cypru. Wyniesiony do wysokiej godności przez Leona IV Chazara, podpisał deklarację potępiającą kult obrazów, ale potem podobno bardzo żałował czynu i niebawem, porzuciwszy tron patriarszy, usunął się do klasztoru. Na próżno nalegano, aby wrócił do stolicy.
Paweł, biskup Pluzji (Prusji). Pod dniem 7 marca wpisano do Martyrologium Rzymskiego Pawła, biskupa Peluzjum, w Egipcie. Było to mylne przeniesienie na świętego, którego wspominały synaksaria w tym dniu, szczegółów zaczerpniętych ze wspomnienia biskupa Teofilakta, którego te same synaksaria wspominały w dniu następnym. Biskup Pluzji zmarł na wygnaniu w Bitynii, zapewne w r. 832 lub następnym. Znamy go z żywota Piotra z Atroa, który Pawła cudownie uleczył.
Paweł, męczennik z Kordoby. Znamy go przede wszystkim z Memoriale Sanctorum św. Eulogiusza. Pochodził z samej Kordoby, a wychowywał się przy tamtejszej Bazylice św. Zoila. Gdy został diakonem, zasłynął z prostoty, posłuszeństwa i miłości okazywanej uwięzionym. Idąc za przykładem św. Syzenanda, sam stawił się przed zwierzchnością muzułmańską i zadeklarował, że islam to wyznanie błędne i że Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem. W więzieniu spotkał innych wyznawców. Zginął 20 lipca 851 r. Pochowano go we wspomnianej bazylice. Martyrologium Rzymskie poszło za relacją Eulogiusza.
Paweł z Xeropotamos. Był ponoć wnukiem cesarza Michała I, a synem Teofilakta, który usunięty do Aten, wybudował kościół pod wezwaniem św. Mikołaja. Gdy Paweł osiągnął pełnoletność, pojął za żonę bogatą atenkę, krewną cesarzowej Teodory. W r. 920 Roman Lakapenos zdobył tron i wtedy wezwał go do stolicy. Został mianowany patrycjuszem i wysokim urzędnikiem administracji cesarskiej. W r. 928 oskarżono go jednak o spiskowanie przeciw własnemu zięciowi. Musiał wtedy udać się na wygnanie. Na górze Athos zajął się klasztorem Xeropotamos, który niedawno spalili arabscy piraci. Tam to imię Nicetas zamienił na imię apostoła narodów. Wiodąc życie zakonne, zaczął także pisać teksty religijne. Ułożył mianowicie homilię na Ofiarowanie Pańskie, kanony na wspomnienie czterdziestu męczenników z Sebaste oraz jamby ku czci Krzyża Świętego. Potem dzięki środkom, które otrzymał od cesarza, odnowił kościół przy klasztorze, a ten ostatni obwarował przywilejami. Został w końcu ihumenem klasztoru. Zmarł 28 lipca 950 r. Pochowano go w stolicy.
Paweł Słupnik z Latros (Latmos). Urodził się około r. 880 w Elea, niedaleko Pergamum, w Azji Mniejszej, jako syn Antiocha, który był marynarzem i który rychło go osierocił, umierając na skutek ran odniesionych w walce z piratami. Razem z bratem Bazylim wychowywał się w klasztorze Św. Szczepana. Potem udał się na Olimp i tam przyjął habit mnisi. Następnie schronił się na górze Brachianos (dziś Samrun Dag), która sąsiadowała z Latros. Przez jakiś czas zarządzał pobliskim klasztorem Św. Eliasza. Tęskniąc za życiem w samotności, udał się następnie z niejakim Dymitrem na pustkowie. Dymitr wrócił jednak niebawem do klasztoru, on zaś zaczął przemyśliwać o zamieszkaniu na słupie. Wówczas to wskazał mu ktoś samotną, wystającą skałę z małą grotą, na której przed stu laty mieszkał mnich Anastazy. Tam osiadł. Ale u stóp skały zaczęli się niebawem zbierać uczniowie, którzy z czasem wybudowali sobie klasztorek i wystawili oratorium. Gdy w końcu napływ odwiedzających i proszących o radę stawał się coraz większy, Paweł zszedł ze skały i z dwoma mnichami wyruszył na wyspę Samos. Schronił się tam w górskiej grocie, którą nazywano grotą Pitagorasa. Nie przebywał w niej długo. Odnaleziony przez uczniów z Latros, przynaglony został do powrotu. Zmarł na swej skale 15 grudnia 955 r. Paweł pozostawił po sobie Testament, w którym streścił reguły zakonne, zalecenia monastyczno-ascetyczne. Jego miejsce na skale zajął mnich Pachomiusz. Natomiast klasztorek u stóp skały zaczęto nazywać ławrą tou Stylou.
Paweł Obnorski. Urodził się w 1317 r. w Moskwie, w rodzinie bojarskiej. Wstąpiwszy w szeregi zakonne, został uczniem Sergiusza z Radoneża. Tęskniąc za samotnością, z błogosławieństwem tego ostatniego udał się na północny wschód od Jarosławia i Kostromy. Osiadł na wzgórzu nad rzeką Obnorą. Przez trzy lata mieszkał w wydrążonym pniu drzewnym. Z czasem zaczęli doń ściągać uczniowie. U stóp wzgórza wybudował wówczas monaster, ale sam był w nim nie tyle ihumenem, co raczej ojcem duchowym, wygłaszającym do mnichów egzorty. Spełniał też wobec wielu rolę, którą podejmą potem na Rusi liczni starcy. Szerzył również tę modlitwę, która nazywana jest modlitwą Jezusową. Zmarł w r. 1429, prawdopodobnie w dniu 15 grudnia. Miał wówczas 112 lat. Żywot, który mu poświęcono, powstał w latach 1536-1538. W r. 1547 uzupełniono go opisem cudów, które spełniły się za jego przyczyną.
Paweł z Cropani (Catanzaro). Urodził się 24 stycznia 1432 r. w rodzinie D'Ambrosio. Wcześnie wstąpił do miejscowego klasztoru Trzeciego Regularnego Zakonu św. Franciszka. W r. 1458 przyjął święcenia kapłańskie. Odznaczył się w zachowaniu reguł, w umiłowaniu milczenia oraz w podejmowaniu uczynków pokutnych. Dokładnie też przewidział chwilę swego zgonu. Zmarł 24 stycznia 1489 r. Pochowany został w przyklasztornym kościele. U franciszkanów zawsze uchodził za błogosławionego. Emigranci z Kalabrii rozpowszechnili jego kult w Ameryce.
Paweł Giustiniani. Urodził się w r. 1476 w Wenecji, w rodzinie miejscowego patrycjatu. Studiował długo w rodzinnym mieście oraz w Padwie. Dobrze obeznał się z greckimi i łacińskimi autorami starożytności. W trzydziestym czwartym roku życia wstąpił w Toskanii do eremu kamedulskiego, gdzie niebawem dołączył doń jego przyjaciel, Wincenty Quirini. Z nim to przedsięwziął reformę zakonu. W r. 1520 opuścił jednak Camaldoli i w pobliżu Ancony rozpoczął życie eremickie. Tam ściągnęli doń uczniowie, z którymi założył kongregację znaną pod nazwą Kongregacja z Monte Corona. Zmarł w r. 1528. W zgromadzeniu czczono go zawsze jako błogosławionego. Wiele pozostawił na piśmie. Jego korespondencja, traktaty, dialogi i zapiski duchowe objęłyby dwanaście tomów, ale nigdy nie zostały wydane. Nauka błogosławionego przetrwała natomiast w kongregacji, która swą żywotność okazuje po dzień dzisiejszy i która pewien wpływ wywarła też na pierwszych kapucynów.
Paweł Miki, Paweł Suzuki i towarzysze, męczennicy japońscy. Chrześcijaństwo w Japonii, zaszczepione przez św. Franciszka Ksawerego (1549 r.), rozwijało się początkowo bez większych przeszkód. Prześladowanie nadeszło niemal nagle i było tym dotkliwsze, że nie dość spodziewane. Głównym tłem była zmiana stosunków politycznych, a jedną z bezpośrednich przyczyn podszepty kupców angielskich, którzy zazdrośnie patrzyli na Portugalczyków i Hiszpanów swobodnie poruszających się po wyspach. Pierwsza fala prześladowań zagarnęła m.in. trzech rodowitych Japończyków, którzy wiarę swą i zakonne powołanie ukoronować mieli męczeństwem. Byli to Paweł Miki, Jan z wyspy Goto i Jakub Kisai. Paweł urodził się około r. 1565 niedaleko Kioto w rodzinie japońskiego szlachcica. Chrzest otrzymał jako dziecko. Od jedenastego roku życia kształcił się u jezuitów. Wstąpił do nich, gdy miał lat dwadzieścia dwa. Po odbyciu nowicjatu i studiów długo pracował jako gorliwy katechista. W tym charakterze przewędrował niemal całą Japonię, a ponadto sporządził po japońsku pisemne pouczenia o wierze. W ten sposób jak najlepiej zasłużył sobie, aby go dopuszczono do święceń kapłańskich, które wówczas tubylcom z reguły długo odkładano. Miał je właśnie przyjąć z rąk biskupa Martineza (1597 r.), gdy wybuchło prześladowanie. Aresztowany w Kioto, spotkał tam dwudziestu trzech innych, między nimi zaś Japończyków Jana z wyspy Goto oraz Jakuba Kisai. Wkrótce rozpoczęły się tortury. Wyznawcom obcięto lewe uszy, a następnie wożono po ulicach miasta z wypisanymi wyrokami. Paweł wykorzystał tę okazję i zbiegowisku głosił naukę wiary. Potem przewieziono więźniów do Nagasaki. W drodze ich liczba powiększyła się o dwóch chrześcijan, którzy zostali ujęci w chwili, gdy próbowali nieść pociechę uwięzionym. Na naleganie prowincjała władze zgodziły się ostatecznie dopuścić do nich kapłana z Najśw. Sakramentem. Paweł miał wtedy możność przyjęcia świętych sakramentów, natomiast Jan i Jakub zdołali złożyć śluby zakonne i stać się w pełni jezuitami. Niedaleko miasta ustawiono w jednej linii 26 krzyżów, w odległości czterech kroków jeden od drugiego. Gdy skazani na nich zawiśli, Paweł - jakby w imieniu wszystkich - rozpoczął wspaniałe kazanie, w nim zaś wyraził wielką radość, jaka płynie dlań ze świadomości, iż umiera za prawdziwą wiarę. Podobne bohaterstwo okazali inni. Znalazł się wśród nich także drugi Japończyk o tym samym imieniu co Miki. Paweł Suzuki pochodził z państewka Ovari, a chrzest przyjął dzięki ewangelizacyjnej działalności franciszkanów. Stawszy się ich tercjarzem, dzielnie współpracował z misjonarzami w okolicach Meaco. Był między innymi ofiarnym infirmarzem. Aresztowany w czasie tego samego prześladowania, on również doprowadzony został do Nagasaki i włączony do gromady męczenników. Przeszyci na koniec lancami żołnierzy, dopełnili swej ofiary po południu w dniu 5 lutego 1597 r. Beatyfikował ich w r. 1627 Urban VIII, kanonizował zaś w r. 1862 Pius IX. Proces ułatwiła dokładna relacja naocznego świadka, portugalskiego jezuity, Ludwika Frois, spisana przezeń w Nagasaki w dniu 15 marca 1597 r. Paweł Miki i towarzysze umieszczeni zostali ostatnio (1969 r.) w litaniach do Wszystkich Świętych, a także w kalendarzu liturgicznym, i to pod dniem 6 lutego (przesunięci z uwagi na wspomnienie św. Agaty).
Paweł Fiwejski, męczennik. Skąd pochodził, nie wiemy. Do niewoli wzięli go Tatarzy. Został potem wykupiony przez jakiegoś zamożnego chrześcijanina. Był już wówczas chory na epilepsję. W czasie jednego z ataków tej choroby naraził się Turkom, którzy źle rozumiejąc chorego, powzięli przekonanie, że na ich terenie prowadzi się prozelityzm. Gdy go aresztowano, dwukrotnie odmówił przyjęcia mahometanizmu. Zginął w r. 1683. W meneach ruskich widnieje pod dniem 3 kwietnia, a czczony jest jako męczennik.
Paweł od Krzyża. Paweł Franciszek Danei urodził się 3 maja 1694 r. w Ovadzie, w Piemoncie. Mając dziewiętnaście lat, zapłonął pragnieniem poniesienia śmierci za wiarę. Zaciągnął się początkowo do oddziałów weneckich, by wziąć udział w walce z Turkami. Potem jednak zrozumiał, że Bóg żąda od niego czegoś innego i zaczął wieść życie wypełnione rozmyślaniami i surowymi praktykami pokutnymi. Nie od razu znalazł dla swego trybu życia zrozumienie u drugich, m.in. surowo doświadczali go niektórzy spowiednicy. Pełniejsze zrozumienie okazał mu dopiero Franciszek Arborio di Gattinara, biskup Alessandrii. On też przystał na to, aby Paweł przywdział czarną pokutną suknię z wyszytym na niej krzyżem i napisem: Iesu Christi Passio (1720 r.). Przybywając w samotni pod Castellazzo, Paweł ułożył teraz zarys reguły. Potem udał się do Rzymu i od Benedykta XIII otrzymał (1725 r.) ustne pozwolenie na gromadzenie towarzyszy. Pierwszym był jego młodszy brat, Jan Chrzciciel. Z nim razem oddał się następnie posługiwaniu w szpitalu S. Gallicano (1726-1728); w tym czasie otrzymał święcenia kapłańskie (1727 r.). Potem, czując się bardziej powołanym do pracy kaznodziejskiej, usunął się chwilowo do pustelni na Monte Argentario (niedaleko Orbetello), a otrzymawszy od Klemensa XII (1731 r.) przywilej głoszenia słowa Bożego, zakrzątnął się około gromadzenia towarzyszy oddanych, jak on, pracy kaznodziejskiej. Właśnie w Orbetello powstaje w r. 1737 pierwszy zakonny dom pasjonistów, któremu Paweł nadał nazwę Ritiro, tzn. odosobnienie. W r. 1741 Benedykt XIV zatwierdził ostatecznie regułę nowego zgromadzenia. Wcześniejsze próby uzyskania aprobaty nie powiodły się, ponieważ papież uznał regułę za zbyt surową i zażądał jej złagodzenia. Prowadząc nadal gorliwą działalność kaznodziejską, Paweł mieszkał w latach 1744-1769 w klasztorze pod Vetrallą, a potem przeniósł się znów do Rzymu, gdzie go od dawna oczekiwano. Był już wtedy formalnie obranym generałem nowego zgromadzenia. W r. 1771 powstało także analogiczne zgromadzenie żeńskie (pasjonistki), którego pierwszy dom założony został w Corneto. Ostatnie lata spędził Paweł w otrzymanym od Klemensa XIV klasztorze przy bazylice męczenników Jana i Pawła. Tam chorego odwiedzili jeszcze kolejni papieże, wspomniany Klemens XIV oraz Pius VI; tam też wiele godzin, przykuty niemocą do krzesła, spędził Paweł w towarzystwie Róży Calabresi, mistyczki, która stała się powiernicą jego własnych doznań mistycznych. Zmarł 18 października 1775 r. Pozostawił po sobie Diario spirituale oraz ponad 2 tysiące listów. Wyłania się z nich nie tylko postać wielkiego i gorliwego kaznodziei, jednego z największych w XVIII stuleciu, ale także głębokiego chrześcijańskiego mistyka, spokrewnionego duchowo ze św. Teresą, Janem od Krzyża, Franciszkiem Salezym, Janem Taulerem i Henrykiem Suzo, przy czym cechą specyficzną jego mistyki była jej pasyjność, zanurzenie się i niejako uczestniczenie w tajemnicy Męki Pańskiej. Pius IX beatyfikował (1853 r.) i kanonizował (1867 r.) Pawła. Jego pamiątkę długo obchodzono w dniu 28 kwietnia. W nowym kalendarzu umieszczono go nazajutrz po dacie śmierci (19 października), która wypadła w dzień św. Łukasza.