Sergiusz
Jest to imię pochodzenia łacińskiego, pierwotne nomen gentilicium Sergius (gens Sergia). Ród Sergia był starym rodem patrycjuszowskim. Pochodzenie nazwy rodu nie zostało jednoznacznie wyjaśnione. Nie można wykluczyć źródła etruskiego, jak przy wielu nazwach rodów rzymskich.
W Polsce jest to imię znane, choć nie występuje zbyt często.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Sergius, ang. Serge, Sergius, fr. Serge, hiszp., wł. Sergio, ros. Siergiej, Sierioża, ukr. Serhij.
Świętych, którzy nosili to imię, było około piętnastu. Tu przedstawimy ośmiu. Inni to pura nomina, imiona umieszczone pośród wielu, o których niemal niczego nie wiemy i których kult nigdy się nie rozprzestrzenił.
Sergiusz i Bakchus. Męczennicy z III lub IV stulecia. Należą oni do najbardziej popularnych świętych starożytnego Wschodu, skąd też w epoce karolińskiej kult ich przedostał się na Zachód (Rzym, Galia). Przeniknął również do społeczności nestoriańskich, jakobickich, mahometańskich, a nawet i pogańskich. Odzwierciedleniem tego kultu jest bogata ikonografia, m.in. ikonografia ruska (np. szkoła Rublowa), która prezentuje świętych już to jako cesarskich dostojników, już też jako oficerów cesarskiej armii. Jest to zgodne ze starożytną Passio, której śladem jest wspomnienie zamieszczone w Martyrologium Rzymskim pod dniem 7 października. Przedstawiała ona świętych jako oficerów cesarskich wojsk pogranicznych znad Eufratu, umęczonych za wiarę w czasach Maksymiana lub Maksymina Dai. Bakchusa zasieczono ponoć żelaznymi knutami, natomiast Sergiusza ścięto. Jednakże owa Passio, mimo swej starożytności, nie jest wiarygodna. To natomiast jest pewne, że świętym bardzo wcześnie dedykowano liczne kościoły Wschodu. Istniały takie już w V stuleciu, może nawet w wieku poprzednim. Groby męczenników oglądał ponoć Anonim z Piacenzy. Sławnym stał się zwłaszcza grób Sergiusza, znajdujący się w Ros-pha, około 150 km na północ od słynnej w naszych czasach Palmiry. Miejsce to, cel licznych pielgrzymek, przemianowano z czasem na Sergiopolis. Przeszło ono rozmaite koleje losu, a ostatecznie opuszczone zostało w XIII stuleciu. Po dziś dzień imponujące ruiny, widoczne pośród pustyni, świadczą o starożytnym kulcie św. Sergiusza.
Sergiusz, męczennik z Cezarei Kapadockiej. Jako taki pojawił się w Martyrologium Rzymskim pod dniem 24 lutego. Jego wspomnienie pochodzi jednak z kilku rękopisów Martyrologium Hieronimiańskiego. Znajdowały się tam błędne lekcje: Syrgi lub Georgi. W gruncie rzeczy chodziło o Gordiusza, męczennika, który z Lucjuszem i Absalomem jako Lorgiusz wspominany był pod dniem 2 marca. Ten ostatni śmierć za wiarę poniósł w Cezarei Palestyńskiej około 304 r. Relikwie miały się później dostać do hiszpańskiej Ubedy.
Sergiusz, Teodor, Maria i towarzysze, męczennicy egipscy. W synaksarium aleksandryjskim widnieją pod 7 lutego. Teodor i Maria mieli być rodzicami Sergiusza. Pochodzili z Atrib, z Dolnego Egiptu. Doprowadzono ich do Aleksandrii, gdzie stanęli przed zarządcą Cyprianem. Zarządca zaś, poruszony postawą chrześcijan, przekonał się o prawdziwości wyznawanej przez nich wiary i potem sam został męczennikiem. Z Sergiuszem i jego rodzicami śmierć męczeńską ponieśli jeszcze inni z wyznawców. Wszystko to bardziej szczegółowo opisała pasja, którą uznano za typowo epicką. Nie jest wykluczone, że chodziło tu o całą grupę męczenników, którzy rzeczywiście zginęli w czasie prześladowania Dioklecjańskiego, ale których wspomina się także 18 lipca.
Sergiusz i jego syn Martyriusz, męczennicy perscy. Synaksarium ormiańskie wspomina ich 31 stycznia. Sergiusz miał być oficerem armii rzymskiej, która strzegła granicy wschodniej. Za Juliana Apostaty przystał do króla Armenii Tigranesa, a potem do perskiego Sapora II. Gdy Martyriusz rozpoczął w armii perskiej dzieło ewangelizacji i został za to aresztowany, Sergiusz udał się do Sapora, aby wstawić się za synem. Na próżno. Zginęli razem na rozkaz władcy. Należy w końcu zauważyć, że w pasji, która o tym szeroko opowiada, znajdujemy liczne loci communes literatury hagiograficznej, klisze, które powtarzają się w niej bardzo często.
Sergiusz I, papież. Był z pochodzenia Syryjczykiem, ale urodził się w Palermo. Gdy po śmierci papieża Konona (687) rozgorzał spór pomiędzy dwoma kandydatami, Teodorem i Paschalisem, wybrano w końcu Sergiusza. Już na samym początku swego pontyfikatu okazał postawę niezłomną: nie ugiął się, kiedy Justynian II żądał podpisania uchwał z Trullo (synodu odbytego pod kopułą pałacu cesarza), które między innymi zawierały sformułowania dotyczące wysokiej rangi Konstantynopola oraz inne, wrogie wszystkim zwyczajom zachodnim. Cesarz chciał go wtedy, jak ongiś Marcina I, ująć i uprowadzić, ale w obronie papieża stanął lud rzymski oraz ściągnięte z Rawenny milicje. Wysłannik cesarza musiał się ratować ucieczką. Znalazł w końcu schronienie pod łóżkiem papieża, który go ocalił. Należy ponadto podkreślić, że Sergiusz dobre stosunki utrzymywał z Anglią (Aldhelm) i Francją, a Wilibrordowi, którego wysiłki popierał, posłał paliusz. Do liturgii zachodniej wprowadził święta maryjne obchodzone na Wschodzie: Zaśnięcie, Hypapante, Narodzenie i Zwiastowanie, a także święto Podwyższenia Krzyża. Zmarł 8 września 701 r. i w tym dniu jest wspominany, choć Ado umieścił go w swym martyrologium pod dniem następnym.
Sergiusz Wyznawca. Urodził się w Konstantynopolu. Potem dla obrony świętych obrazów stawić się musiał przed cesarzem i na rozkaz tego ostatniego wiele wycierpiał na wygnaniu. Z czasem zaczęto go utożsamiać z ojcem patriarchy Focjusza i utrzymywano, że zdobył palmę męczeństwa. Przystawałoby to do innych danych, czerpanych z rozmaitych pism, ale niektórzy kwestionują tę identyfikację. W każdym razie obdarzano go tytułem homologet-s, wyznawcy, a synaksaria wspominały w dniu 13 maja. Zmarł około 850 r.
Sergiusz Niketiates. Pochodził z Niketii, z Paflagonii. Był krewnym cesarzowej Teodory (842-856). Obdarzony godnością -magistra-, nad brzegami Zatoki Nikomedyjskiej założył klasztor, dedykowany Bogurodzicy. Był gorliwym obrońcą prawowierności i kultu świętych obrazów. Mianowano go później wodzem, który miał pokierować wyprawą dla odzyskania Krety z rąk Arabów. Zmarł wkrótce po przybyciu na wyspę. Szczątki przeniesiono następnie do ufundowanego przezeń klasztoru. Miało się to stać w 856 r., ale inni wymieniają tu r. 866. Wspomnienie w synaksarium, zaczerpnięte z zagubionego żywota, stało się okazją do snucia rozmaitych hipotez i identyfikacji. Wedle jednej z nich miałby być krewnym św. Platona lub senatorem, który korespondował ze św. Teodorem Słupnikiem. Byłby wtedy naczelnym wodzem za panowania Michała I (811-813). Problem wymaga dalszych badań. Dość, że wymienione synaksarium zachowało jego pamięć pod dniem 28 czerwca.
Sergiusz z Radoneża. Urodził się pod Rostowem około 1313 r. w rodzinie bojarskiej, która później przeniosła się do Radoneża koło Moskwy. Na chrzcie otrzymał imię Bartłomiej. Po śmierci rodziców osiadł w głębokim borze i rozpoczął życie na wzór starożytnych pustelników. W 1337 roku przyjął habit mnisi i zmienił imię na Sergiusz, ale wkrótce wrócił do swojej samotni. Jego przykład pociągnął wielu. Po kilku latach powstaje na tym miejscu klasztor i cerkiew pod wezwaniem Trójcy Świętej. W 1354 r. Sergiusz został jego ihumenem i wprowadził regułę, która upowszechni się w rosyjskich monasterach. Cieszył się ogromnym autorytetem u ówczesnych hierarchów, książąt i prostego ludu. W 1378 r. chciano go powołać na moskiewską stolicę metropolitalną, ale nie wyraził zgody. Zmarł w 1392 r. Żywot Sergiusza napisał Epifaniusz Mądry, który znał go osobiście. Kanonizacja nastąpiła w 1448 r. Cerkiew prawosławna wspomina św. ihumena 5 lipca i 25 września. W tym ostatnim terminie wspomina go również nowe Martyrologium Rzymskie. Dodać jeszcze wypada, że miasto, w którym znajduje się słynna Troice-Sergijewa Ławra, nazywane w czasach ZSRR Zagorskiem, powróciło w 1992 r. do swej pierwotnej nazwy: Siergijew Posad.