Wilhelm
Jest to imię germańskie, złożone z członów: wille- 'chęć, wola' i -helm 'opieka, pomoc'. Było to częste imię w rodzinach dynastycznych Niemiec, Anglii, Holandii.
Obok formy męskiej imienia w użyciu jest też forma żeńska - Wilhelmina.
Imię to pojawia się w Polsce w w. XIV, ale nigdy nie osiąga większej popularności. Dopiero w dobie Romantyzmu staje się częstsze, jak wiele imion germańskich, np. Edmund, Edward. Forma spieszczona to Wiluś. Od imienia Wilhelm pochodzą nazwiska: Wilusz, Wilimowski, Wiliński, Wilhelmi itp.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Vilhelmus, Gulielmus, Wilhelmus, ang. William, Willy, fr. Guillaume, niem. Wilhelm, Willi, ros. Wilgielm, wł. Guglielmo.
W czasie od X do XIV stulecia oraz w okresie krwawych prześladowań w Anglii doliczyć by się można ponad sześćdziesięciu świętych lub błogosławionych o imieniu Wilhelm (William). Dochodzi do tego wielu z innych epok. Nie wszystkich jednak będziemy tu prezentować. Dla nikłych oznak kultu, który nieraz był kultem czysto lokalnym lub klasztornym, a także dla niepewnych wiadomości pominiemy tu następujące postacie (zaznaczając w nawiasach podawane terminy ich wspomnień, ewentualnie także domniemywane lata śmierci): W. z Auchin (22. 1., 1243); opat z Breteuil (14. 7., 1131); W. z Castelmare (8. 8., 1364); W. z Chalmes (-); W. z Como (26. 10., XIII w.-); W. z Fenoglio (12. 12); W. z Flor-ge (15. 10); W. z Kirchbergu (13. 11., XI w.); W. z Maniace (10. 11., 1423); W. z Morlanwelz (10. 2., 1240); W. z Neuchâtel (29. 3., 1234); W. z Noto (4. 4., 1404); W. z Pe-acorda (20. 3., X w.); W. i Peregryn (26. 4., XII w.-); W. z Poitou (10. 2., 1137); W. z Polizzi (16. 4., 1317); W. z Pontoise (10. 5., 1192); W. z Rievaulx (XII w.); W. z Rinchmach (około 1050); W. z Rochester (23. 5., 1201-); biskup z Saint-Papoul (15. 2., 1347); W. z Savigny (20. 10., XII w.); W. z Tuluzy (18. 5., 1369); W. z Valle del Liri (28. 5., XI w.); W. z Villers (24. 7., XIII w.); oraz W. z Windberg (20. 4., 1126). - O tych wszystkich bliższych informacji szukać można w Bibl. Ss. 7 (1966), 459-494 lub w DHGE 22 (1988), 832-1049 (passim).
Wilhelm z Gellone, margrabia Septymanii i Hiszpanii. Urodził się ok. połowy VIII w. jako syn hrabiego Teodoryka i Audy, córki Karola Młota. Z drugą żoną Witburgą miał siedmioro dzieci. Gdy zaczęły się niepokoje, wzniecane przez Basków i muzułmanów, Karol Wielki, jego kuzyn, mianował go księciem Tuluzy i margrabią Septymanii. Odparł wówczas niebezpieczeństwo ze strony Basków. Mniej szczęścia miał w starciu z muzułmanami. Gdy w 793 r. siły emira Hishama I pustoszyły ziemie na południe i północ od Pirenejów, nie potrafił ich powstrzymać i pod Villedaigne został pobity. Wokół tych wydarzeń rozwinie się twórczość epicka, w której występować będzie jako Wilhelm Krzywonosy lub Wilhelm Orański. Potem uczestniczył w następnych wyprawach przeciw Baskom i muzułmanom. Brał również udział w obleganiu Barcelony, która padła na początku kwietnia 801. Wtedy to zapewne mianowany został margrabią Hiszpanii. Ufundował następnie opactwo w Gellone, do którego ściągnął mnichów św. Benedykta z Anianu. W 806 r. przyjął tam habit. Był potem zakonnikiem przykładnym, wiernym regule. Od biskupa Hermana z Halberstadt otrzymał florilegium tekstów Ojców Kościoła o mistycznym zjednoczeniu duszy z Bogiem. Zmarł może 28 maja 812 r. Aleksander II kanonizował go w 1066 r. W XII stuleciu opactwo przybrało nazwę od imienia założyciela. Nowe Martyrologium Rzymskie wspomina go jako gorliwego zakonnika.
Wilhelm z Volpiano (z Dijon, z Saint-Bénigne de Dijon). Urodził się w 962 r. pod Novarą. Przez swą matkę spowinowacony był z żoną Ottona I, Adelajdą. W 969 r. został oblatem w Locedio i tam też złożył potem profesję zakonną. W 985 r. podążył za św. Majolem do Prowansji, a następnie do Cluny. Przylgnąwszy do idei reformy, zabrał się potem do jej przeprowadzania. Kronikarz odnotował, że objął nią aż czterdzieści opactw. Najznamienitszymi z nich były opactwa w Dijon i w Fécamp. Gdy w 990 r. został opatem w Dijon, odbudował tam kościół. Jego wpływ na inne klasztory był ogromny i sięgał ponoć aż po ziemie polskie. Zaznaczył się ten wpływ także w budownictwie romańskim oraz w organizowaniu szkół klasztornych. Wilhelm zmarł 1 stycznia 1031 r. w Fécamp. Kult nie doczekał się oficjalnej aprobaty, ale jego imię widniało w wielu martyrologiach benedyktyńskich. Wilhelm pozostawił też po sobie nieco pism, przy czym najbardziej charakterystycznym dla jego duchowości pozostało dzieło De vero bono et contemplatione divina. Interesował się ponadto muzyką religijną i zmodyfikował melodie do antyfon, responsoriów i hymnów; zresztą wkład ten nie został jeszcze dostatecznie przebadany. Nowe Martyrologium sławi go jako roztropnego rządcę klasztorów.
Wilhelm z Roskilde. Po opanowaniu Anglii (1016) przez Kanuta Wielkiego do Danii zaczęli napływać duchowni anglosascy, którzy dokończyli tam dzieła chrystianizacji kraju. Jednym z nich miał być Wilhelm, który z czasem został biskupem w Roskilde, a także doradcą króla Swena. Zresztą niewiele o nim wiemy, bo życiorysu jego nikt nie napisał, a jedyne źródło do poznania jego działalności, Gesta Danorum Saksa Gramatyka, w partiach, które go dotyczą, nie wydaje się w pełni wiarogodne. Wedle tego kronikarza, król kazał zamordować w kościele trzech rycerzy ze swojej drużyny za to, że się z niego natrząsali. Wilhelm obłożyć miał za to króla karami kościelnymi, a potem publicznie pokutującego przyjąć na powrót do społeczności wiernych. Wilhelm zmarł około r. 1075. Daty dziennej dokładnie nie znamy. Zapisy (6 maja, 2 września itd.) są zbyt późne, niepewne. Tę niepewność zwiększa fakt niejednokrotnego utożsamiania naszego Wilhelma z innym duchownym przybyłym do Danii w następnym wieku. Był nim Wilhelm z Ebbelholt, opat kanoników-wiktorynów, zmarły 6 kwietnia 1203 r. i czczony w różnych terminach. Wobec takiego zamieszania, którego nie da się rozproszyć, zmuszeni jesteśmy zachować termin przekazany przez duńskie martyrologium: 2 września.
Wilhelm z Hirsau. Pochodził z Bawarii. Wcześnie jako oblat znalazł się w opactwie Św. Emmerama w Ratyzbonie. W 1069 r. został opatem w Hirsau. Na stanowisku tym okazał się mężem rozważnym, dalekowzrocznym, szanowanym przez wielu, na których też wywierał wpływ niemały. Chętnie wstępowano do kierowanego przezeń klasztoru. W latach 1075-1076 przebywał w Rzymie, gdzie od Grzegorza VII uzyskał potwierdzenie przywilejów opactwa. Uczynił zeń ośrodek konfederacji, dla której, czerpiąc z obserwy lotaryńskiej oraz adaptując zwyczaje kluniackie, zredagował Consuetudines Hirsaugienses. Promulgował je w latach 1083-1088. Odrzucały zdecydowanie inwestyturę świecką, ale przyjmowały kościelną i nie pretendowały do egzempcji. Nie dopuszczały do zawłaszczania kościołów i posług duszpasterskich, a wyborom opata zapewniały swobodę. Nie zdążały też do takiej centralizacji, jaką praktykowano w Cluny. Upowszechniły ponadto instytucję braci-konwersów, tych oboedientarii illiterati. Ruch, zapoczątkowany w tym duchu w Hirsau, rychło przybrał na sile. Wkrótce ogarnął on 120 opactw w Szwabii, Bawarii, Hesji, Turyngii, Alzacji i Austrii. W XII w. zaczął jednak słabnąć. Wilhelmowi przypisywano także zapoczątkowanie budownictwa, które potem określano nieraz jako -szkołę z Hirsau-. Zmarł 5 lipca 1091 r. Jako błogosławionego wspominano Wilhelma w opactwie w Hirsau.
Wilhelm Firmat. Urodził się w Tours i tam też u Św. Wenancjusza dostał kanonię. Z Tours usunął się potem do eremu w Mantilly, w diecezji Avranches. Zmarł tam około 1095 r. Był inspiratorem i kierownikiem duchownym jednej z grup kanonicko-eremickich, z których w XI w. zaczęły powstawać nowe zakony. Pod jego to imieniem zachowała się Exhortatio ad amorem claustri et desiderium lectionis divinae. Ekshortacja zachęca do lektury świętych ksiąg w odosobnieniu klauzury, bo to umożliwia poślubienie mądrości; odsłaniają się wówczas przed eremitą wielorakie znaczenia Pisma św. Jeśliby natomiast uległ pokusie i pociągowi do zajęć zewnętrznych, stałby się wtedy -bigamistą-. Kronikarz Robert z Thorigny utrzymuje, że w 1156 r. dokonano elewacji szczątków Wilhelma. Jego żywot sporządził Stefan z Foug-res, biskup Rennes. Wspomnienie obchodzono w dniach 28 lutego oraz 24 lub 27 kwietnia. W nowym Martyrologium Rzymskim znalazł się pod 24 kwietnia.
Wilhelm z Vercelli. Urodził się około r. 1085 w Vercelli (Włochy). Swą drogę do świętości rozpoczął od pobożnych pielgrzymek. Wybrał się najpierw do Św. Jakuba w Composteli. Odwiedzał następnie rozmaite miejsca pielgrzymkowe w Italii. W końcu, jakby zmęczony tymi wędrówkami, osiadł (1115) jako pustelnik na Monte Virgiliano, które potem zmieniło nazwę na Monte Vergine. Z czasem zeszli się doń uczniowie i z nimi założył kongregację zakonną, która później weszła do rodziny benedyktyńskiej. Samo Monte Vergine stało się słynnym sanktuarium maryjnym. U stóp góry w Goleto Wilhelm założył klasztor żeński. Swym fundacjom zakonnym przekazał styl życia łączący umiłowanie samotności, surowe ubóstwo, apostolską gorliwość oraz nabożeństwo do Matki Najśw. Zmarł 24 czerwca 1142 r. w Goleto. Cześć, którą w założonej przezeń kongregacji oddawano mu od samego początku, w r. 1728 rozszerzono na Królestwo Neapolu, zaś w r. 1785 na cały Kościół. Jego wspomnienie, ze względu na uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela, przesunięte zostało na 25 czerwca.
Wilhelm z Norwich. Był synem zamożnego rolnika. Gdy miał osiem lat, oddano go na naukę do pewnego garbarza w Norwich; garbarz utrzymywał kontakty handlowe z miejscowymi Żydami. 25 marca 1144 r. chłopca znaleziono martwego w lesie. W miesiąc później pochowano go na cmentarzu mnichów obsługujących katedrę w Norwich. Potem, jak się zdaje, o sprawie zapomniano. Dopiero w 1149, gdy do klasztoru przybył Tomasz z Monmouth, podjęto jej badanie. Jakiś człowiek utrzymywał, jakoby widział Żydów, przenoszących zwłoki, a pewna niewiasta, która była u Żydów służącą, sądziła, że chłopca zamordowano w Wielki Piątek w czasie obrzędów rytualnych. Czary podejrzeń dopełnił konwertyta Teobald, który twierdził, że Żydzi rzeczywiście dokonują takich krwawych obrzędów, bo chcą wyjednać wolność dla Palestyny. Tomasz zaczął wówczas obwieszczać, że Wilhelma należy uważać za męczennika. Nie brakło sceptyków, wśród których znalazł się także sam przeor. Mimo to biskup kazał przenieść ciało do kapitularza, a w 1151 r. do katedry. Zachęcił też Tomasza do napisania Vita Wilhelma. Stało się to początkiem kultu dość intensywnego, choć nigdy nie zaaprobowanego. Ze schyłkiem średniowiecza kult wygasł.
Wilhelm z Saint-Thierry. Urodził się w Li-ge około 1080 r. W tym mieście rozpoczął też studia, które kontynuował w Reims. Zetknął się tam przelotnie z Abelardem, którego potem zwalczał, ale do Paryża nie pojechał. W Reims został benedyktynem. W 1113 r. obrano go w Saint-Thierry (w diecezji Reims) opatem. Wkrótce potem zaczął działalność pisarską, dzięki której pozostawił po sobie sporo dziełek z zakresu teologii, życia duchownego i zakonności. Przywiązany do reguły benedyktyńskiej i obserwy kluniackiej, a równocześnie pociągnięty ku ideałom propagowanym przez Bernarda z Clairvaux, uczestniczył też w sporach, które przez jakiś czas dzieliły dwa zakonne organizmy. Zajął się zrazu reformami we własnym, ale wbrew radom Bernarda w 1135 r. przyjął habit cysterski i osiadł w nowym opactwie w Signy. Kontynuował tam intensywną działalność pisarską. Interweniował jeszcze na rzecz kartuzji w Mont-Dieu, potem zabierał materiały do żywota św. Bernarda. Zredagował pierwszą księgę, ale śmierć, która nastąpiła 8 września 1148 r., nie pozwoliła mu na doprowadzenie dzieła do końca. W zakonie i w diecezji Reims czczono go zawsze jako błogosławionego.
Wilhelm Fitzherbert, arcybiskup Yorku. Był synem Herberta z Winchesteru, krewnym rodziny panujących oraz Henryka z Blois, papieskiego legata dla Anglii. Wcześnie został kanonikiem w Yorku, potem skarbnikiem kapituły. Gdy w 1140 r. zmarł arcybiskup Thurstan, za poradą króla większość kapituły opowiedziała się za nim jako następcą. Zaprotestowała mniejszość, którą poparli opaci z Rievaulx i Fountains. Zarzucono mu przekupstwo przy wyborach, swobodę życia i poparcie władzy świeckiej. Dla uzyskania aprobaty i rozstrzygnięcia sporu w 1142 r. udał się do Rzymu. Innocenty II rzecz powierzył swemu legatowi na Anglię. Po dłuższych dyskusjach ten ostatni udzielił mu w końcu sakry biskupiej, a w Yorku przyjęto go dość dobrze. Sprawy nie zaniedbali jednak cystersi, w tym także sam Bernard z Clairvaux. Gdy na tron papieski wstąpił Eugeniusz III, Wilhelm uznał się za pokonanego i ustąpił. Schronił się wówczas u swego krewnego, Rogera, króla Sycylii, potem udał się do Winchesteru, gdzie miał wuja. Przez wiele lat mieszkał tam wśród mnichów obsługujących katedrę i budował wszystkich, zachowując dyscyplinę zakonną i unikając tego, co mogłoby utrudnić rządy jego następcy. Gdy ten w 1153 r. zmarł, Wilhelm znów udał się do Rzymu. W maju 1154 przybył do kraju, wyposażony w aprobatę swego arcybiskupiego urzędu. Ludność Yorku zgotowała mu przyjęcie, które uznać można było za triumf. Mimo to część kleru nadal była mu nieprzychylna. Zasłabł, gdy w uroczystość Trójcy Przenajśw. celebrował w katedrze. Zmarł w trzy dni później, 8 czerwca 1154 r. Archidiakona Osberta, który przewodził opozycji, posądzono wówczas, że za jego sprawą Wilhelmowi podano truciznę. Nigdy tego nie wyjaśniono, ale podejrzenie zapłodniło wyobraźnię ludu. Kanonizował Wilhelma Honoriusz III w r. 1227.
Wilhelm z Malavalle (Wielki). Często mylono go z innymi: Wilhelmem z Tuluzy i Wilhelmem z Akwitanii. Jest to o tyle zrozumiałe, że jego postać nie wyłania się wyraziście z pomroki dziejów, a późniejsze jej ujęcia, tworzone z myślą kreowania wielkiego założyciela wilhelmitów, nie we wszystkim są wiarogodne. Wywodził się może z hrabiów na Poitiers. Po powrocie z pielgrzymki do Ziemi Świętej, a może także do Composteli, osiadł w Toskanii, która była wówczas krajem ulubionym przez eremitów. Życie pustelnicze wiódł najpierw niedaleko Pizy, gdzie też dla pielgrzymów zdążających z Francji do Rzymu założył hospicjum. Erem pozostawił potem jakiemuś Piotrowi, a sam w 1155 r. osiadł pod Castiglione della Pescaia, na terenie diecezji Grosseto. Miejsce nazwał Malavalle. Zmarł tam 10 lutego 1157 r. Pozostawił po sobie jednego ucznia, Alberta, do którego wkrótce przyłączył się lekarz Reinald. Dzięki nim Malavalle stała się celem pielgrzymek. Aleksander III zezwolił potem na kult w diecezji, to samo uczynił Innocenty III.
Wilhelm Tempier, biskup Poitiers. Dość wcześnie wstąpił w Poitiers do kanoników regularnych. U nich też został potem opatem. W 1184 r. obrano go na tamtejszą stolicę biskupią. W czasie swych dwunastoletnich rządów starał się zwłaszcza o to, aby świeccy seniorzy nie naruszali dóbr kościelnych i uszanowali przywileje kleru. Walczył też z nadużyciami. Na wiernych oddziaływał przykładem autentycznej świętości. Zmarł 29 marca 1197 r. Jego grób otoczono natychmiast czcią szczególną. Dotąd wspomina się go w diecezjach Poitiers i Luçon. Znalazł się w nowym Martyrologium Rzymskim.
Wilhelm z Ebbelholt (Eskil, w Danii). Urodził się około 1125 r. w Paryżu lub pod Crépy-en-Valois. Jego krewny, opat z Saint- -Germain-des-Prés, wystarał mu się o kanonię przy kościele Św. Genowefy w Paryżu. W 1148 r. tamtejsi kanonicy zastąpieni zostali przez kanoników regularnych. Przylgnął wówczas do tych ostatnich. W 1165 r. biskup Absalon z Roskilde, który znał chyba Wilhelma z czasu swych paryskich studiów, wezwał go, aby z innymi przybył i zreformował klasztor na wyspie Eskil. Nie przyjęto go tam chętnie, ale z czasem zdołał przełamać lody. Potem przeniósł klasztor do Ebbelhold (na wyspie Sjaelland). Został wówczas opatem. Jako taki walczył dzielnie z piętrzącymi się trudnościami; między innymi trzeba było odbudować klasztor po czterech pożarach i zniszczeniu zbiorów. Wspierał go Absalon, który w tym czasie został arcybiskupem Lund. Dzięki połączonym wysiłkom opactwo stało się ośrodkiem promieniującym na cały kraj. Wielhelm pośredniczył ponadto w kontaktach francusko-duńskich, dzięki czemu Filip August pojął za żonę Ingeborgę, siostrę króla Kanuta. Gdy po ślubie zawartym w Amiens (1193) Filip postanowił porzucić małżonkę, Wilhelm stanął w jej obronie i w tym celu wybrał się do Rzymu. Gdy wracał, z poduszczenia Filipa Augusta uwięził go książę Burgundii. Wolność odzyskał dopiero na początku 1196 r. Wróciwszy do Danii, kontynuował dzieło reformy. Sprzeciwił się natomiast kardynałowi legatowi, który domagał się od opactwa danin. Zmarł w nocy przed uroczystością Zmartwychwstania Pańskiego, 6 (lub raczej 14) kwietnia 1203 r. W kilka lat później biskupi z Lund, Oslo i Skary, zwrócili się do Honoriusza III o jego kanonizację. Sprawę badano przez sześć lat i dopiero w 1224 r. papież podpisał odpowiednią bullę. Wspomnienie przeniesiono potem na terminy czerwcowe; w Martyrologium Rzymskim święty znalazł się jednak pod 6 kwietnia.
Wilhelm z Donjeon, arcybiskup Bourges. Wywodził się z rodziny hrabiów na Nevers, a wychowywał u swego wuja, archidiakona w Soissons. Tam też wcześnie otrzymał kanonię. Rychło z niej zrezygnował i usunął się do przeoratu w Grandmont. Potem w Pontigny został cystersem. Niebawem obrano go tam przeorem, a następnie opatem w Fontaine-Saint- -Jean i w Châlis. Gdy w 1200 r. kanonicy, nie mogąc uzgodnić kandydata na arcybiskupa Bourges, zwrócili się o podanie im takiego do biskupa Paryża, ten wskazał im Wilhelma. Wahania kandydata rozproszyli opat z Cîteaux oraz legat papieski. Jako biskup Wilhelm popadł w konflikt z klerem katedry oraz z królem Filipem Augustem. Zachowywał nadal obyczaje cysterskie. Hołdował prostocie i okazywał wielką pokorę, ale potrafił też energicznie bronić dyscypliny i praw kościelnych. W dziewiątym roku swych biskupich rządów miał wziąć udział w wyprawie przeciw albigensom, ale zachorował i w kilka dni później, 10 stycznia 1209 r., rozstał się z życiem. W 1218 r. Honoriusz III wpisał go w poczet świętych. Cystersi wspominali go 10, a potem 19 stycznia. W Martyrologium Rzymskim niezmiennie figuruje pod 10 stycznia.
Wilhelm Pinchon (lub Pichon), biskup Saint-Brieuc. Urodził się w Saint-Alban około 1175 r. Biskup Joscelin (1202-1205) udzielił mu święceń kapłańskich i uczynił swym sekretarzem. Podobne usługi świadczył dwom następnym biskupom z Saint-Brieuc. W 1220 r. jego z kolei obrano na osieroconą stolicę. Wszedł wtedy w zatarg z Piotrem I, księciem Bretanii, i przeciw uzurpatorowi kościelnych dóbr zmobilizował innych biskupów bretońskich. Trzech z nich musiało na skutek tego pójść na wygnanie. Wilhelm udał się wówczas do Rzymu, gdzie Honoriusz III wydał dla Bretanii interdykt. Biskup przebywał potem w Poitiers. Do diecezji wrócił w 1230 r., kiedy to Piotr I poddał się wyrokom Stolicy Apostolskiej. Biskup zmarł 29 lipca 1234 r. Pozostawił po sobie opinię męża o wybitnej świętości. Innocenty IV kanonizował Wilhelma w 1247 r. w Lyonie.
Wilhelm z Notre-Dame de l'Olive. Pochodził podobno z Brabancji i zrazu był piekarzem. Chciał jednak podróżować i dlatego stał się wagabundą, przy czym prowadził się ponoć dość swobodnie. Skruszony, chciał potem pokutować u norbertanów w Ténaille, ale znów uległ pokusie powrotu do poprzedniego sposobu życia. W końcu osiadł jednak w pustelni w Morlanwelz i rozpoczął życie wypełnione modlitwą, pokutą i lekturą Pisma św. Sława świętości sprawiła, że zaprzyjaźnił się z nim mistrz Jan z Nivelle, który skłonił go potem do przyjęcia święceń kapłańskich. Już jako kapłan Wilhelm zbudował małe oratorium na podarowanym mu terenie (u granic Brabancji i Hainaut), a z czasem także klasztorek, do którego ściągnął cysterki z Moustier-sur-Sambre. W latach 1217-1233 powstało dzięki temu opactwo Notre Dame de l'Olive, którego został kapelanem. Zmarł w 1240 lub 1241 r. Wspominano go jako błogosławionego w dniu 10 lutego, a więc w tym samym terminie co Wilhelma z Malavalle.
Wilhelm Arnaud (Arnaldi). Pochodził z Montpellier. Profesję zakonną złożył u dominikanów w Tuluzie. Był potem w otoczeniu inkwizytora Piotra Seila, jednego z towarzyszy św. Dominika, ofiarodawcy domu, w którym powstał dominikański klasztor. Gdy w mieście na skutek egzekucji powstały rozruchy, inkwizytorzy uszli do Carcasonne, która wówczas pozostawała pod władzą królewską. Kontynuowali potem działalność inkwizytorską, i to tak energicznie, że Grzegorz IX czuł się zmuszony do jej złagodzenia. Niebawem wybuchła rewolta, która ogarnęła spore połacie Langwedocji. Gdy zdawała się już uśmierzaną, inkwizytorzy na nowo podjęli aktywność. W maju 1242 r. Wilhelm w towarzystwie sporej liczby duchownych, tworzących trybunał, udał się do Avignonet, miasta, w którym albigensi mieli wielu zwolenników. Tak to znaleźli się w samym centrum niebezpieczeństw, w miejscu, w pobliżu którego gotował się już nowy spisek. Napadnięto ich podstępnie. Pozbawieni możliwości ucieczki, duchowni zaczęli wówczas śpiewać Salve Regina i wyszli naprzeciw napastnikom. Zginęli pod obuchami siekier i innych zbrodniczych narzędzi. Stało się to 29 maja wspomnianego roku. Wilhelma i brata Garcię z Aure, jego towarzysza, pochowano u dominikanów w Tuluzie. Stali się od razu przedmiotem czci, świadczonej przez wiernych. Inne ofiary pochowano w kościele Franciszkanów lub w pobliżu katedry. Pius IX zaaprobował kult Wilhelma i 10 jego towarzyszy w 1866 r.
Wilhelm de Cardillac, biskup Saint- -Papoul. Był synem rodziny senioralnej, krewnym kilku dostojników kościelnych. U Św. Wiktora w Marsylii obrano go opatem. Jan XXII w 1329 r. mianował go biskupem małej diecezji Saint-Papoul, położonej w pobliżu Tuluzy. Dzielnie bronił dóbr kościelnych. W zimie 1347/48 oskarżono go niesłusznie przed królem, po czym uwięziono. Zmarł wkrótce potem, 15 lutego 1348 r. Wspominano go jako błogosławionego. Nie należy go mylić z Wilhelmem de Cardillac, biskupem Montauban (+ 1355), ani z biskupem tego samego imienia, który zasiadał na stolicy w Cahors (1208-1235).
Wilhelm Lacey i Ryszard Kirkman. Pierwszy pochodził z hrabstwa Yorku. Był prawnikiem, człowiekiem żonatym. Gdy okazało się, że jest zdecydowanym katolikiem, zaczęto go szykanować. Stracił też posadę, a potem, gdy go nadal nękano, zmarła mu żona. W 1580 r. udał się na kontynent. Studiował w Reims, w Pont---Mousson i w Rzymie, gdzie też przyjął święcenia kapłańskie. W 1581 r. wrócił do kraju i przez rok duszpasterzował na terenie rodzinnego hrabstwa. Uwięziono go 22 lipca 1582 r., potem poddano torturom. Zginął pod murami miasta w miesiąc później. - Towarzyszem jego męczeństwa został drugi kapłan, Ryszard Kirkman, który święcenia otrzymał w Reims w 1579 r. Aresztowano go, gdy odnaleziono przy nim kielich. Wyrok przyjął z radością i słowami: Te Deum laudamus. Przed jego wykonaniem Kirkman wyspowiadał się u Laceya, a Lacey u niego. Obydwóch męczenników włączono do grupy tych, których Leon XIII beatyfikował w 1886 r.
Wilhelm (William) Hart. Urodził się w 1558 r. w Wells (Somerset), w rodzinie wiernej Kościołowi. Kształcił się w miejscowej szkole katedralnej, potem w Lincoln College w Oksfordzie. Miał już dyplom bakałarza, gdy zapadł na zdrowiu. Potem przez trzy lata przebywał w Wells. W 1577 r. wstąpił do kolegium angielskiego w Douai. Wysłano go następnie do Rzymu, skąd po pewnym czasie udał się do Reims. Chciał wtedy zostać jezuitą, ale ze względu na słabe zdrowie spotkał się z odmową. W 1581 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Wkrótce potem wrócił do kraju. Przez cały rok duszpasterzował potajemnie w hrabstwie York. Przychwycono go 26 grudnia 1582 r. W więzieniu napisał kilka listów oraz sprawozdania z dyskusji, jakie przeprowadził z teologami anglikańskimi. Zginął 15 marca 1583 r. Beatyfikował go Leon XIII.
Wilhelm Hartley. Urodził się w Wilne (Derbyshire), może w 1551 r. Gdy studiował w Oksfordzie, za sympatię do katolicyzmu wyrzucono go razem z innymi z St. John's College. W 1579 r. wstąpił do kolegium angielskiego w Reims. W rok później był już kapłanem i mógł wrócić do ojczyzny. Przebywał najpierw w Stenor Parc i współpracował z Edmundem Campionem. Aresztowano go w sierpniu 1581 r. i przewieziono do Londynu. Gdy w więzieniu nadal apostołował, osadzono go w izolatce, a anglikański biskup Londynu nalegał, aby przyśpieszono jego proces. Mimo to wytoczono go dopiero w lutym 1584 r. Sprawę połączono z oskarżeniami przeciw Campionowi, ale na śmierć go nie skazano. W styczniu 1585 r. deportowano go natomiast na kontynent. W grudniu 1587 r. wrócił do Londynu, ale wnet znalazł się w areszcie. Zginął razem z ks. Janem Hewettem i katolikiem świeckim Robertem Suttonem w dniu 5 października 1588 r. Razem też z nimi i innymi beatyfikowany został w 1929 r.
Wilhelm (William) Freeman. Urodził się około 1558 r. w Manthorpe (Yorkshire). Studia odbywał w Magdalen College w Oksfordzie. Gdy potem zamieszkał w Londynie, zachowywał się jak anglikanie. W 1586 r. był świadkiem męczeńskiej śmierci Edwarda Stranshama i wówczas to postanowił zostać katolickim kapłanem. Udał się dlatego do Reims i tam to w 1587 r. przyjął święcenia. Do Anglii powrócił na początku 1589 r. Pod pseudonimem Mason duszpasterzował na terenie hrabstw Worcester i Warwick. Kontaktował się też z przyjaciółmi Szekspira. Aresztowano go w styczniu 1595 r. Skazano go potem na śmierć, a zgładzono w Warwick 13 sierpnia tego samego roku. Razem z innymi beatyfikował go w 1929 r. Pius XI.
Wilhelm Browne. Pochodził z hrabstwa Northampton. Pozostawał na usługach sir Tomasza Darcy. Oskarżono go o to, że poddanych Jego Królewskiej Mości namawia do wierności Kościołowi rzymskiemu. Proces odbył się w Yorku, ale wyrok wykonano w Ripon. Zginął poćwiartowany w dniu 5 września 1605 r. Razem z innymi beatyfikowany został w 1929 r.
Wilhelm Courtet i tow. Wilhelm urodził się około 1589 r. w Sérignan, w pobliżu Béziers. Studiował w Tuluzie, potem wstąpił do dominikanów i przyjął imię Tomasza od św. Dominika. W 1608 r. złożył profesję zakonną. Po święceniach kapłańskich wykładał teologię w Saint-Maximin i w Tuluzie. W Awinionie piastował urząd przeora, a następnie wizytował prowincję dolnoniemiecką. W 1628 r., z myślą o misjach na Dalekim Wschodzie, przeszedł do prowincji hiszpańskiej. Do Manili wyjechał z innymi w 1634 r. Stamtąd w dwa lata później potajemnie wybrał się do Japonii. Przychwycono go tam razem z Michałem de Aozaraza, Baskiem, oraz z Japończykiem Wincentym Shiwozuka. Poddano ich okrutnym torturom. 27 września 1637 r. zawiśli w pobliżu Nagasaki z głowami ku ziemi, a gdy przeżyli taką mękę, 29 września ścięto im głowy. Ciała spalono, a prochy wrzucono do morza. Męczenników razem z innymi beatyfikował w 1981, a kanonizował w 1987 r. Jan Paweł II.
Wilhelm Ward (Webster). Pochodził z hrabstwa Westmoreland. W 1604 r. przybył do Douai, gdzie też w cztery lata później otrzymał święcenia kapłańskie; miał już wówczas ponad czterdzieści lat. Gdy wracał do kraju, statek zniosło do brzegów Szkocji, a tam go uwięziono. Przetrwał tak trzy lata. Gdy go zwolniono, udał się do ojczyzny. Ale i tam blisko dwadzieścia lat spędził w więzieniach. Gdy w 1641 r. parlament nakazał banicję wszystkich kapłanów i zagroził im w razie nieposłuszeństwa śmiercią, pozostał w Londynie. Aresztowano go 15 lipca tegoż roku. Zanim udał się na miejsce kaźni, odprawił mszę św., posiadane pieniądze oddał biednym, a pewną sumę także dyrektorowi więzienia. Zginął 26 lipca 1641 r. Beatyfikował go razem z innymi Pius XI w 1929 r.
Wilhelm Ireland i Jan Grove. Wilhelm urodził się w 1636 r. w hrabstwie Lincoln. Studia odbywał w kolegium angielskim w Saint-Omer. W 1655 r. wstąpił do jezuitów. Po święceniach kapłańskich przez jakiś czas był spowiednikiem klarysek w Gravelines. W 1677 wezwano go do Londynu, gdzie miał być prokuratorem jezuickiej misji w Anglii. Dzielnie wtedy duszpasterzował pośród ziomków, przy czym posługiwał się nazwiskiem Ironmonger. Aresztowano go 28 września 1678 r. na skutek paniki, jaką wywołały -rewelacje- osławionego apostaty Tytusa Oatesa. W czasie procesu wykazał swą niewinność i udowodnił, że w czasie rzekomego spisku nie było go w Londynie. Razem z nim przed trybunałem stanął Jan Grove, o którym nie wiemy, czy był bratem zakonnym. Dość, że dzielnie wspomagał jezuitów i oddawał im przeróżne usługi. Do winy się nie przyznał. Przed egzekucją wyraził przywiązanie do wiary i chęć przebaczenia tym, którzy przywiedli go przed szubienicę. Z samym wykonaniem wyroku zwlekano długo, a na rzecz Wilhelma interweniował Karol II i inni. Zginęli razem w dniu 24 stycznia 1679 r. Beatyfikował ich Pius XI.
Wilhelm Jan Plessington. Urodził się w 1637 r. w Dimples, w hrabstwie Lancaster. W 1660 r. udał się do kolegium angielskiego w Valladolid. W dwa lata później otrzymał w Segowii święcenia kapłańskie. W 1663 r. wrócił do ojczyzny. Aresztowano go w pięć lat później, w czasie gdy na Wyspie zapanowało poczucie zagrożenia, wywołane -rewelacjami- Tytusa Oatesa (The Popish Plot). Po długim pobycie w więzieniu w Chester wytoczono mu proces. Oskarżenia o udział w spisku zdecydowanie odrzucił. Mimo to 19 lipca 1679 r. zawisł na szubienicy. Razem z innymi beatyfikował go w 1929 r. Pius XI, kanonizował zaś w 1970 Paweł VI.
Wilhelm Howard. Urodził się w 1614 r. jako syn Tomasza, hrabiego z Arundel, oraz Alatei z domu Talbot; był także wnukiem św. Filipa Howarda, który jako męczennik zmarł w londyńskim więzieniu w 1595 r. Dzięki matce wychowany został w wierze katolickiej. W 1637 r. poślubił Marię, córkę barona Staffordu. Wkrótce potem otrzymał tytuł wicehrabiego i zasiadł w Izbie Lordów. W 1678 r. oskarżono go o udział w spisku, na co wskazywać miały jego pobyty w Douai, Brukseli i Amsterdamie (1675). Uwięziono go w październiku 1678 r., ale przed trybunałem stanął dopiero w grudniu 1680 r. Sądzili go parowie z kanclerzem Finchem na czele. W trakcie procesu podważył zasadność oskarżenia, mimo to 55 głosów (przeciw 31) przechyliło werdykt na jego niekorzyść. Ostatnie dni życia wypełnił modlitwą. Na śmierć poszedł odważnie, ze słowami przebaczenia, także przebaczenia dla Tytusa Oatesa. Zginął 29 grudnia 1680 r. jako jedna z ostatnich ofiar prześladowania katolików w Anglii. Pius XI beatyfikował go razem z innymi w 1929 r.
Wilhelm Repin i 98 innych, męczennicy z Angers. W latach 1793-1794 śmierć za wiarę poniosło w rejonie Angers ponad dwa tysiące katolików. Nie znamy jednak nazwisk i imion wszystkich, których zmordowały oddziały rewolucyjne. Tak więc 99 męczenników, których dane udało się ustalić i których Jan Paweł II beatyfikował 19 lutego 1984 r., stanowi nieliczną reprezentację całej rzeszy rozstrzelanych lub zgilotynowanych. - Za najznamienitszego z nich uważa się Wilhelma Repin. Urodził się on 26 sierpnia 1709 r. w Thouarcé. Święceń kapłańskich udzielono mu w Angers. Był tam potem wikariuszem, a następnie został proboszczem w Martigné-Briand. Gdy odmówił w 1791 r. złożenia przysięgi na tzw. Konstytucję cywilną kleru, sprzeczną z wiarą Kościoła, musiał opuścić swą parafię. Schronił się w Angers, ale i tam został w lipcu 1792 r. aresztowany. Po roku uwolnili go powstańcy wandejscy. Ale znów aresztowano go w grudniu 1793 r. Komisja wojskowa w Angers nie wdawała się w żadne procedury i skazała go na gilotynę. Zginął 2 stycznia 1794 r. razem z proboszczem z Chalonnes i dwoma innymi. - Obok Wilhelma znalazło się 11 innych księży: Wawrzyniec Bâtard, Franciszek Ludwik Chartier, Andrzej Fardeau, Jakub Laigneau de Langellerie, Jan Michał Langevin, Jakub Ledoyen, Jan Lego, Renat Lego, Józef Moreau, Franciszek Peltier i Piotr Tessier. - Maria Anna Vaillot i Odylia Baumgarten były szarytkami. Gdy szły na śmierć, śpiewały litanię do Matki Najśw. Rozalia du Verdier de la Sorini-re była benedyktynką, która przybyła do rodziny dla poratowania zdrowia. Przed egzekucją zachwycała wszystkich śpiewem psalmów. - Dla zupełnie błahych powodów skazano czterech mężczyzn: Piotra Delépine, Antoniego Fournier, Piotra Frémond i Jana Ménard. - Szczególnie dobrze zapamiętano niektóre spośród osiemdziesięciu umęczonych wtedy kobiet. Petryna Sailland d'Epinatz skazana została razem z córkami: Magdaleną, Joanną Marią i Petryną Joanną. Przed egzekucją jedna z nich doznała szoku. Matka ją uspokoiła, a potem dała katom resztki biżuterii, aby egzekucja córek wyprzedziła jej własną; do końca chciała je podtrzymywać na duchu. - Marią Ludwiką du Verdier de la Sorini-re zainteresował się oficer gwardii. Chcąc ją ocalić, zaproponował jej małżeństwo. Zapytała wtedy, czy ocali także jej matkę i siostrę. Gdy odmówił, oświadczyła: -W takim razie zostaw mnie, wybieram męczeństwo-. - Wiktoria Gusteau, Monika Pichery, Karola Lucas i Felicyta Pricet rozstrzelane zostały 18 stycznia, natomiast Ludwika Bessay de la Vo-te, Maria Anna Hacher du Bois oraz Ludwika Poirier dopiero 10 lutego. - Siostrom Renacie i Marii Grillard zarzucono, że uczestniczyły w procesjach. Maria Renata Feillatreau du Dumont zginęła za to, że ukrywała kapłana. Ludwikę Amatę Dean de Luigné zadenuncjował człowiek, któremu ocaliła życie z rąk rojalistów. Petryna Androuin także zginęła za ukrywanie kapłana. Zaś Maria Cassin za to, że uczęszczała na mszę św., odprawianą przed duchownego, który odmówił przysięgi konstytucyjnej. Skromną wieśniaczkę, Joannę Bourigault, sądzono za -arystokratyzm-. Podobnie stało się z wdową Joanną Gourdon-Moreau. W podobnych okolicznościach zginęły za wiarę: Gabriela Androuin; Zuzanna Androuin; Wiktoria Bauduceau-Réveil-re; Franciszka Bellanger; Petryna Besson; Magdalena Blond; Franciszka Bonneau; Renata Bourgeais-Juret; Petryna Bourigault; Magdalena Cady; Renata Caileau-Girault; Maria Joanna Chauvigné-Rorteau; Szymona Chauvigné-Charbonneau; Katarzyna Cottenceau; Karolina Davy; Maria de la Dive-du Verdier; Anna Franciszka de Villeneuve; Katarzyna du Verdier de la Sorini-re; Maria Fausseuse; Maria Forestier; Joanna Fouchard-Chalonneau; Maria Gallard-Quesson; Maria Gasnier-Mercier; Maria Gingueneau- -Coueffard; Petryna Grille; Joanna Gruget- -Doly; Anna Hamard; Maria Lardeux; Petryna Laurent; Petryna Ledoyen; Joanna Maria Leduc-Paquier: Maria Lenée-Lepage Varancé; Maria Leroy-Brevet; Maria Leroy; Renata Martin-L. Martin; Anna Maugrain; Franciszka Michau; Franciszka Micheneau-Gillot; Jakubina Monnier; Joanna Onillon-L. Onillon; Franciszka Pagis-Roulleau; Magdalena Perrotin-Rousseau; Maria Pichery-Delahaye; Maria Piou-Supiot; Petryna Renata Potier-Turpault; Maria Genowefa Poulain de la Forestrie; Marta Poulain de la Forestrie; Róża Quenion; Ludwika Rallier de la Tertini-re-Dean de Luigné; Renata Rigault-Papin; Małgorzata Rivi-re-Huau; Małgorzata Robin-Huau; Małgorzata Robin; Maria Rochard; Maria Roger-Chartier; Maria Rouault-Bouju; Magdalena Sallé. Miejsce śmierci za wiarę nazwano Polem Ofiar i Polem Męczenników (Champ des Victimes oraz Champs des Martyrs). Udawały się tam pielgrzymki. Potem w mieście powstało także Association des Descentandts des Martyrs - Stowarzyszenie Potomków Męczenników.
Wilhelm Józef Chaminade. Urodził się 8 kwietnia 1761 r. w Périgueux jako trzynaste z kolei dziecko głęboko chrześcijańskiej rodziny. Na chrzcie nadano mu imię Wilhelm. W czasie bierzmowania wybrał sobie imię Józef i potem podpisywał się tymi dwoma imionami. Studia filozoficzno-teologiczne rozpoczął w Bordeaux, a ukończył w słynnym paryskim Seminarium Św. Sulpicjusza. W 1785 otrzymał święcenia kapłańskie. Przez kilka lat uczył w małym seminarium w Mussidan (koło Périgueux) i przyczynił się do jego rozkwitu. W 1789 r. musiał jednak odejść, bo odmówił złożenia przysięgi na Konstytucję cywilną kleru. Udał się wtedy do Bordeaux, ścigany przez władze rewolucyjne. W 1797 r. schronił się w Saragossie. W tamtejszym sanktuarium Matki Bożej del Pilar, w którym bardzo często się modlił, poczuł wewnętrzną zachętę do założenia wspólnoty zakonnej. Do Bordeaux mógł powrócić pod koniec 1800 r. Wkrótce zabrał się do urzeczywistniania projektów zrodzonych w saragoskim sanktuarium. Ich istota polegała na tym, żeby dać -Najświętszej Dziewicy, poskromicielce wszelkich herezji, zastęp rycerski, który by walczył z największą współczesną herezją, czyli z obojętnością religijną-. Tworzył więc w licznych parafiach stowarzyszenia maryjne wiernych wszelkiego wieku i stanu i formował ich do działalności apostolskiej. Wyłonią się z tych grup dwie rodziny zakonne: Córek Maryi oraz Towarzystwo Maryi (marianiści). Cel będą miały pod