"Zaproś" siostrę Małgorzatę na swój ślub!

"Zaproś" siostrę Małgorzatę na swój ślub!
(fot. TEDx Warsaw / CC BY / flickr.com)
KAI / slo

Nowożeńcy coraz częściej proszą swoich gości o przekazanie pieniędzy na cel charytatywny zamiast na kwiaty. Do coraz liczniejszych propozycji dołącza się s. Małgorzata Chmielewska wraz z Fundacją Domy Wspólnoty Chleb Życia.

Na zaproszeniach ślubnych coraz częściej pojawiają się wierszyki zachęcające, by nowożeńcom ofiarować coś innego niż kwiaty. "Kwiaty szybko uschną, poza tym jest problem z tym jak je przewieźć. Zajmują mnóstwo miejsca" - mówi Tomasz, który ślub wziął 28 lipca. "Dlatego w zaproszeniach poprosiliśmy o książki i wino" - dodaje jego żona Iza.

Jeśli państwo młodzi zechcą poprosić gości o zbiórkę na cel społeczny to mogą dziś skorzystać przynajmniej z kilku ciekawych pomysłów. Jednym z nich może być wirtualne zaproszenie siostry Małgorzaty Chmielewskiej i jej podopiecznych. Jak dołączyć do tej akcji? Wystarczy skontaktować się z Fundacją Domy Wspólnoty Chleb Życia (fundacja@chlebzycia.org.pl), pracownicy Fundacji prześlą Młodym elegancką sakiewkę, do której można zebrać pieniądze. "Do tego oczywiście ważne jest poinformowanie gości w zaproszeniach, wykorzystać można np. taki wierszyk: Zamiast o kwiaty prosić, biedaków pragniemy zaprosić. By ulżyć ich losowi, bądźcie gotowi wrzucić dziesiątaka dla biedaka" - mówi KAI Karol Wyszyński z Fundacji Domy Wspólnoty Chleb Życia.

Zebrane w czasie akcji środki zostaną wykorzystane by opłacić naukę gry na instrumentach, tańca, rytmiki, plastyki, języka angielskiego oraz zakup komputerów. "Region, w którym pracujemy należy do najbiedniejszych w Europie. A nie oto chodzi by biedacy chodzili w szmatach i jadali suchy chleb - mówi KAI s. Małgorzata Chmielewska. By zmienić tę sztafetę ubóstwa chcemy naszym podopiecznym (zarówno dzieciakom jak i dorosłym) dać to, co możemy najlepszego. Dlatego przygotowaliśmy bogatą ofertę zajęć rozwijających zainteresowania. Dzięki temu nasze dzieci i młodzież nie siedzą już na przystanku autobusowym lub pod sklepem z alkoholem.

DEON.PL POLECA


W zajęciach uczestniczy ich dziesiątki, ale trzeba za nie zapłacić. Te dzieciaki nie mają z czego, bo często nie mają na buty czy książki, nie mówiąc o jedzeniu. W tym też pomagamy" - dodaje Prezes Fundacji Domy Wspólnoty Chleb Życia.

Siostra Małgorzata ma również propozycję dla gości. Manufaktury Prababuni przygotowały wyprawkę dla pary młodej. "Za pośrednictwem sklepu internetowego skarbyprababuni.pl można kupić ręcznie szytą pościel oraz tradycyjną bieliznę, jaką nosiły nasze prababki. Do tego można dorzucić szlafmycę i męską koszulę nocną, by pan młody w trakcie nocy poślubnej mógł się poczuć niczym Kmicic" - informuje Karol Wyszyński. Pozyskane w ten sposób środki pomagają podopiecznym Fundacji uniknąć wykluczenia społecznego.

Fundacja "Domy Wspólnoty Chleb Życia" powstała jesienią 2002 roku. Została powołana z inspiracji przełożonej polskiej Wspólnoty Chleb Życia, siostry Małgorzaty Chmielewskiej. "Działamy w woj. Świętokrzyskim, ponieważ tutaj Wspólnota ma trzy domy i widzimy nędzę naszych sąsiadów, której chcemy zaradzić. Województwo świętokrzyskie, to region gdzie mieszkańcy wsi stanowią ponad 54% ludności, a stopa bezrobocia jest jedną z najwyższych w kraju. Poziom wykształcenia jest bardzo niski (jedno z ostatnich miejsc wśród województw jeśli chodzi o ilość młodzieży uczęszczającej do szkół ponadpodstawowych, a ostatnie miejsce jeśli chodzi o szkoły policealne)" - informuje na stronach Fundacji siostra Chmielewska.

Jednym z zasadniczych celów działania Fundacji Domy Wspólnoty Chleb Życia jest poprawa sytuacji osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Fundacja realizuje cztery programy: PRACA, NIE JAŁMUŻNA - przeciw bezrobociu, PODARUJ MI SZKOŁĘ - fundusz stypendialny, WIEJSKIE CENTRUM EDUKACJI I KULTURY - dla dzieci i młodzieży ze wsi, DARY RZECZOWE - działalność charytatywna.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Zaproś" siostrę Małgorzatę na swój ślub!
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.