"Nowy generał ma dwie cechy, które są najistotniejsze"
Jezuici z 62 krajów wybrali "człowieka głębokiej modlitwy", który "nie odczuwa strachu" na swojego nowego Generała, powiedział Timothy Kesicki SJ, przewodniczący Konferencji Prowincjałów Stanów Zjednoczonych i Kanady. Udzielił on wywiadu jezuickiemu periodykowi "America Magazine" bezpośrednio po wyborze ojca Arturo Sosa Abascala SJ.
- Te dwie cechy są najistotniejsze dla głowy zakonu - powiedział ojciec Kesicki w wywiadzie dla "America Magazine" - Generał musi przede wszystkim być człowiekiem modlitwy, ponieważ podejmuje decyzje po modlitewnym rozeznaniu.
- Co więcej, musi mieć świętą zuchwałość, apostolską agresję - dodał przewodniczący Konferencji Prowincjałów Stanów Zjednoczonych i Kanady - ponieważ jesteśmy zakonem misjonarskim, który jest powołany, by iść na najdalsze krańce ziemi. I robić to bez strachu.
Ojciec Kesicki przywołał słowa papieża Franciszka, które wypowiedział przy okazji kanonizacji Piotra Fabera: - Musimy zapytać siebie: czy mamy wizję? Czy mamy śmiałość? Czy nasze marzenia fruną wysoko? Czy pragnienia nas pożerają? Czy też jesteśmy letni i wystarczy nam program apostolski, który został "wyprodukowany w laboratorium".
Arturo Sosa Abascal SJ został wybrany przez 36. Kongregację Generalną Towarzystwa Jezusowego na Przełożonego Generalnego.
Duchowny pochodzi z prowincji wenezuelskiej. Urodził się 12 listopada 1948 roku. Jest doktorem nauk politycznych na Universidad Central de Venezuela.
Pełnił funkcję prowincjała dla domów i dzieł międzynarodowych Towarzystwa Jezusowego. Włada kilkoma językami, m.in.: hiszpańskim, włoskim i angielskim.
Skomentuj artykuł