"Tygodnik Powszechny" bez ks. Bonieckiego?

"Tygodnik Powszechny" bez ks. Bonieckiego?
(fot. Mariusz Kubik/wikipedia.org)
KAI / apio

Ks. Adam Boniecki MIC w rozmowie z KAI powiedział, że z końcem marca 2011 r. przestanie być redaktorem naczelnym „Tygodnika Powszechnego”. Od tego czasu będzie mieszkać we wspólnocie zakonnej księży Marianów w Warszawie. Deklaruje, że nad będzie blisko współpracować z pismem.

- Zakon mnie wzywa, abym wrócił do wspólnoty, co nie znaczy, że mam nie być w Tygodniku, nie pisać i nie współpracować w sposób stały - powiedział ks. Boniecki. - To nie jest odejście z Tygodnika - dodał.

Odnosząc się do medialnych informacji, że jego następcą zostanie Piotr Mucharski, znany publicysta, obecnie zastępca redaktora naczelnego, ks. Boniecki powiedział: - Wszystko to jest od dawna przygotowywane i przemyślane. Oficjalnie ogłoszę zmiany w redakcji w pierwszym styczniowym numerze po Nowym Roku.

Ks. Boniecki pytany, czy nie boi się, że gdy nie będzie stać na czele, to „Tygodnik” pójdzie w innym kierunku, zadeklarował: - Nie boję się o linię pisma. Tygodnik musi zostać tym samym Tygodnikiem, bo inaczej istnienie pisma nie miałoby sensu. Wyjaśnił, że gdyby „Tygodnik Powszechny” ewoluował w kierunki pisma zajmującego się przede wszystkim tematyką kulturalną czy inną, to przegrałby z konkurencją i jego rola w Kościele by wygasła.

Ks. Boniecki poinformował, że wyboru nowego redaktora naczelnego dokonuje zarząd spółki „Tygodnik Powszechny spółka z o. o.”, w którego skład wchodzą: Jacek Ślusarczyk,
Wojciech Pięciak, Janusz Jankowiak i on sam. Kandydatura ta ponadto jest uzgadniana ze współwłaścicielem, którym jest Grupa ITI (ale nie ma ona głosu decydującego) oraz z metropolitą Krakowskim kard. Stanisławem Dziwiszem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Tygodnik Powszechny" bez ks. Bonieckiego?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.