Przyjmij błogosławieństwo samego Boga, który jest miłością i który jest wśród nas. Kieruję to szczególnie do tych wszystkich, którzy nie wiedzą, co to jest miłość, do tych, którzy jej nie zaznali, by mogli ją poczuć.
A ci, którzy ją poznali, by mogli odkryć jej nowe oblicze.
Życzę Wam, by Boże Narodzenie zaskoczyło Was czymś pięknym i nowym!
I to małe Dzieciątko - królewskie dziecko, które przyszło do nas w tak dramatycznych okolicznościach, bez niczego, w bezdomności, w lęku przed prześladowcami, by to małe Dzieciątko odkryło przed Wami największy dar Bożego Narodzenia. Bo to On, przychodząc do nas w tak dramatycznych okolicznościach, ukazał nam prawdziwy sens człowieczeństwa.
A jeśli nie wiesz, o czym mówię, życzę Ci, być w te święta otrzymał taki błogosławiony prezent. Prezent, który już po uchyleniu wieczka, daje wszystko, co najlepsze. A nawet więcej.
ZOBACZ TEŻ:
- Część 1. Świadectwo Stana Fortuny
- Część 2. Tak działa wyzwolenie, które chce ci dać Bóg
- Część 3. Chcesz radykalnej zmiany? Zacznij od tego
- Część 4. Beatlesi mieli rację. Potrzebujemy tylko jednego
- Część 5. Potrzebujemy rewolucji. Niech zapłonie ogień
- Część 6. Modlitwa, która może odmienić każdą rodzinę
- Częśc 7. Na tym polega prawdziwa miłość
- Część 8. Dlatego Bóg uczynił samego siebie małym
Większość braci w jego dzielnicy jest czarna i żyje na granicy prawa, a z listą rozbojów, strzelanin i mafijnych porachunków Bronx długo nie schodził z amerykańskiej czołówki najniebezpieczniejszych miejsc w kraju. To właśnie tam postanowił zamieszkać i głosić Chrystusa Stan Fortuna; ekscentryczny muzyk, absolwent prestiżowej szkoły jazzowej i zakonnik, który dzięki tej przeprowadzce, zrewolucjonizował całą gałąź franciszkanów, by znów żyjąc wśród najuboższych, ubogacali innych.
Bóg jest - i to całkiem blisko. Żeby mogło zakwitnąć Jego Królestwo, wystarczy otworzyć Mu drzwi.
Skomentuj artykuł