Joanna
Żeńska forma imienia JAN. U nas znana od XIV wieku. Obecnie używane spieszczenia: Joaśka, Joasia (czasem Asia). W Polsce powstała w czasach nowszych druga forma tego imienia utworzona od imienia Jan: Janina (por. Karolina). Imię, traktowane w formie podstawowej jako odrębne od Joanny, miesza się z nią w spieszczeniach: Janka, Janeczka, Jasia.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Joanna, ang. Joan, fr. Jeanne, hiszp. Juana, niem. Johanna, ros. Iwanna (także w innych słowiańskich), wł. Giovanna. Spieszczenia: fr. Jeannette, wł. Gianna, Giovannella, Giovannina. W wielu jęz. (np. cz., sł., niem., węg., szw.) od formy Johanna utworzono skróconą: Hanna.
Święte i błogosławione tego imienia są dość liczne. Bibliotheca Sanctorum zgromadziła siedemnaście postaci, ale nie jest to bynajmniej lista pełna. Tu przedstawiamy te zwłaszcza, które zostały kanonizowane lub które beatyfikowano w dobie współczesnej.
Joanna, małżonka Chuzy. Wymienia ją jako taką ewangelista (Łk 8, 3). Towarzyszyła Panu Jezusowi i apostołom w czasie ich działalności w Galilei, a była żoną zarządcy czy ministra tetrarchy Heroda. Wolno przypuszczać, że sam Chuza był Nabatejczykiem, nie zaś Żydem. Joanna przebywała również w Jerozolimie wtedy, gdy Pana skazywano na ukrzyżowanie. Razem z Marią Magdaleną przybyła potem do grobu, a następnie zaniosła apostołom wieść o zmartwychwstaniu (Łk 24, 10). O jej dalszych losach niczego nie wiemy, ale wolno przypuszczać, że stała się jedną z informatorek św. Łukasza. Ado wprowadził ją do martyrologiów łacińskich. Widnieje w nich pod dniem 24 maja.
Joanna d'Arc, zwana także przez potomnych Dziewicą Orleańską, urodziła się w r. 1411 lub 1412 w Domrémy, w Lotaryngii, jako córka wieśniaków Jakuba i Izabeli Romée, których później nobilitował Karol VII. Do trzynastego roku życia spełniała skromne prace domowe, nie była zaś, jak tego chce późniejsza legenda, pasterką. Wkrótce po ukończeniu tego wieku zaczęła doznawać niezwykłych łask. Przez trzy następne lata wsłuchiwała się w wewnętrzne głosy, którym była bezwzględnie uległa. Zdaje się, że nikomu o nich nie mówiła. Ale w maju 1428 r. wewnętrzne natchnienia zaczęły ją przynaglać do konkretnych czynów. Idąc za nimi, udała się do Roberta de Baudricourt, który dowodził garnizonem królewskim w Vaucouleurs. Zrazu potraktowano ją sceptycznie. Gdy jednak sytuacja obozu królewskiego uległa pogorszeniu, a Joanna powiadomiła dowódcę o rozpoczętym przez Anglików oblężeniu Orleanu, o czym on jeszcze nie mógł wiedzieć, Robert ugiął się i powiódł ją do Chinon, gdzie przebywał Karol VII. I tam potraktowano ją z nieufnością, która w tych niespokojnych czasach, obfitujących w ludzi -natchnionych-, była całkiem zrozumiała. Ale jasnowidzenie -Dziewicy- (La Pucelle), jak ją zaczęto krótko nazywać, przełamało opory. Reszty dokonało trzytygodniowe urzędowe badanie, które na polecenie króla przeprowadzili duchowni w Poitiers. Wówczas uzbrojono Joannę, sporządzono dla niej sztandar i pozwolono jej z kilkutysięcznym oddziałem ruszyć przeciw najeźdźcom. Dotarłszy do Orleanu, Joanna stała się tam sama jakby sztandarem, który zatknięty na szańcach, zagrzewał walczących do boju. Mimo odniesionej rany rychło wróciła na to stanowisko, patronując dalszej walce, która zakończyła się odwrotem Anglików. W ciągu następnego tygodnia oczyszczono z nich dolinę Loary, a działo się to w atmosferze ogromnego entuzjazmu i zapału, co przyczyniło się niewątpliwie do powstania wielu legend i niezwykłych opowieści. W nich to później sędziowie Joanny znajdą obfity materiał do jej oskarżenia. Ona sama nalegała tymczasem na Karola VII, by ruszył do Reims i dopełnił obrzędu koronacyjnego. Stało się to 17 lipca 1429 r. W miesiąc później wojska były już pod Paryżem. Joanna znów zagrzewała je do walki, stojąc ze swym sztandarem, ale raniona, wyniesiona została, mimo protestów, z pola bitwy. Był to niemal koniec jej cudownej epopei. Rozpoczęły się przewlekłe pertraktacje i ustał zapał do walki. Nie aprobując tego obrotu sprawy, Joanna wzięła jeszcze udział w walce pod Compi-gne, kiedy jednak pośród zamieszania i popłochu, jakiemu ulegli Francuzi, zamknięto przedwcześnie bramy miasta, z garstką wiernych pozostała na zewnątrz i wpadła w ręce Burgundczyków. Odstąpiona przez nich za dziesięć tysięcy złotych franków Anglikom, niebawem przewieziona została do Rouen. Tam to przeżyła swój ogrojec i kalwarię. Z inicjatywy Anglików zajął się nią trybunał kościelny, któremu przewodniczył ich zwolennik, Piotr Cauchon, biskup Beauvais. Oskarżono ją o czarnoksięstwo i używanie stroju męskiego. Jej -wizje, głosy, objawienia i zjawy- uznano za fałszywe i szatańskie, ją zaś samą za heretyczkę i schizmatyczkę. Apelacji oskarżonej do papieża nie przyjęto i postanowiono oddać ją -ramieniu świeckiemu- (brachium saeculare) na spalenie. Wedle niejasnych zapisów Joanna miała wówczas zadrżeć i przystać na tzw. abiurację, czyli na publiczne odstąpienie od swych dotychczasowych przekonań. Jest to co najmniej wątpliwe. Chociaż bowiem zachowały się akta procesu - niemal jedyne, ale obfite źródło poznania pociągającej duchowości świętej - tekst -odwołania- wydaje się podejrzany i nie podpisany ręką świętej. W każdym razie wkrótce potem uznano ją za relapsa, winną powtórnego upadku, ponieważ ubrała się znowu - nie wiadomo z jakiego powodu - w strój męski. Zginęła w płomieniach na Vieux-Marché w Rouen 30 maja 1431. Do końca powtarzała imię Jezus i wyznanie: -Moje głosy mnie nie zwiodły-. Zamieszanie w kraju i obojętność Karola VII sprawiły, że proces rehabilitacyjny Joanny przeprowadzono dopiero w roku 1456 na prośbę matki i braci. Sławili ją już wtedy pisarze, a wierni otaczali kultem, który przygasł nieco pod wpływem pisarzy francuskiego oświecenia, a z nową siłą ożył w XIX w. Przyczynili się do tego znacznie wnikliwi badacze przeszłości, przede wszystkim - rzecz ciekawa - historycy angielscy oraz biskup Orelanu Dupanloup i Karol Péguy. W r. 1909 Pius X ogłosił Joannę błogosławioną, kanonizował ją natomiast w r. 1920 Benedykt XV. Po dziś dzień nie przestaje wzbudzać zainteresowania. Pomijając mniej udane próby przeniknięcia jej dramatu (B. Shaw), wystarczy tu wspomnieć, że piękny hołd składali jej artyści tej miary co P. Claudel i A. Honnegger. Dla naszych czasów jest -świętą doczesności, wzorem świętości świeckiej- (J. Daniélou), przede wszystkim zaś doskonałej wierności Bogu, sobie i swemu powołaniu; tej wierności, od której zawisło zachowanie godności ludzkiej pośród dzisiejszego zamętu i gwałtownych przemian cywilizacyjnych.
Joanna Francuska znana jest także pod swym rodowym nazwiskiem jako Joanna de Valois. Była bowiem córką króla Ludwika XI i Szarlotty Sabaudzkiej. Urodziła się 23 kwietnia 1464 r. w Nogent-le-Roi. Od wczesnego dzieciństwa oznaczała się słabym zdrowiem i nieprzeciętną pobożnością. Gdy miała lat dwanaście, wydano ją ze względów politycznych za Ludwika, księcia Orleanu. Chociaż książę odnosił się do niej obojętnie i z pogardą, Joanna odwzajemniała się mu spokojem i wielkodusznością. Gdy zaś Ludwik po objęciu tronu wystąpił o unieważnienie małżeństwa, do którego czuł się zniewolonym przez ojca, Joanna przekonana o czymś przeciwnym, broniła dzielnie swych praw. Ale orzeczenie powołanej przez papieża komisji przyjęła z godnością i hartem. Pozbawiona tytułu królowej Francji, otrzymała jako odszkodowanie księstewko Berry. Administrowała nim mądrze, troszcząc się o chorych, pogorzelców, godziwe wynagrodzenie ciężko pracujących, zakładając bursy itd. Pośród licznych zajęć znajdywała czas na realizację idei, którą nosiła w sercu od dawna: założyła w Bourges zgromadzenie Anuncjatek (Annonciade) i przekazała mu duchowość maryjną podobną do tej, jaką później szerzyli Bérulle oraz św. Ludwik Maria Grignion de Montfort. Wyczerpana licznymi a ukrywanymi wyrzeczeniami i udarowana wieloma ekstazami, zmarła 4 lutego 1505 r. Rychło otoczona czcią wiernych, błogosławioną ogłoszona została dopiero w r. 1742, kanonizacji zaś dokonał już za naszych dni (1950) Pius XII.
Joanna Franciszka Frémyot de Chantal. Urodziła się 23 stycznia 1572 r. w Dijon, w wysoko usytuowanej rodzinie prezydenta parlamentu Burgundii. Gdy miała półtora roku, straciła matkę, która zmarła przy porodzie młodszego brata Andrzeja, przyszłego arcybiskupa Bourges. Mimo to wychowanie otrzymała staranne. W r. 1592 ojciec wydał ją za barona de Chantal, któremu urodziła sześcioro dzieci. W jesieni 1601 r. mąż został w czasie polowania przypadkowo postrzelony i zmarł w sześć dni później, prosząc ją, by przebaczyła nieumyślnemu sprawcy wypadku. Pozostała z nieletnimi dziećmi, pogrążona w żałobie, ale wtedy właśnie doznała pierwszych łask mistycznych. Wezwana przez teścia, jakiś czas przebywała na zamku w Monthelon, cierpiąc kaprysy służącej-metresy. W tym też mniej więcej czasie zniosła z pokorą udręczenia wywołane nieroztropnym kierownictwem duchowym, narzuconym jej przez jakiegoś zakonnika. Nowy etap otwarł się przed nią, gdy w marcu 1604 r. spotkała w Dijon Franciszka Salezego. Biskup Genewy zwolnił ją ze ślubów, do których zmusił ją dotychczasowy kierownik, i sam zaczął nią kierować. Od tego czasu datuje się wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju przyjaźń duchowa, która związała dwoje ludzi kroczących drogami pod wielu względami odrębnymi. Poddawszy ją kilku próbom, Franciszek przedstawił jej w r. 1607 zarys zgromadzenia, w którym nacisk byłby położony na umartwienie wewnętrzne, wystrzegano by się natomiast surowości zewnętrznej, dzięki czemu stałoby się ono dostępne dla osób zaawansowanych w latach, m.in. dla wdów oraz dla dziewcząt o słabym zdrowiu. W 1610 baronowa pożegnawszy się wśród wzruszających scen z otoczeniem, opuściła Dijon i udała się do Annecy, gdzie wkrótce potem powstał pierwszy dom nowego zgromadzenia pod wezwaniem Nawiedzenia (Visitatio) Najśw. Marii Panny. Zgromadzenie to znane jest dziś szeroko pod nazwą sióstr wizytek. Joanna oddała mu się całą duszą, kierując się zresztą wskazaniami świętego biskupa. Wkrótce pochłonęły ją sprawy nowych domów, którym należało poświęcić wiele trudów i czasu. Nie zabrakło również trudności i bolesnych zarzutów. Dołączyły się do tych nowych prób nieszczęścia rodzinne, a także związane z nimi troski o uporządkowanie spraw majątkowych. Gdy załatwiając sprawy nowych fundacji, Joanna przebywała 6 stycznia 1623 r. w Belley, dowiedziała się nagle o śmierci swego ukochanego ojca duchownego. Zajęła się zaraz pogrzebem, potem zatroszczyła się o jego pisma i rozpoczęła przygotowania do procesu beatyfikacyjnego. W tym celu sporządziła odpowiedni dokument. Nie była to jedyna spuścizna literacka, jaką pozostawiła po sobie. W ośmiu tomach jej pism wydanych przez wizytki z Annecy znajdują się ponadto uwagi duchowne, pouczenia, tzw. odpowiedzi i listy. We wszystkich tych wyznaniach odzwierciedla się duchowość, która będąc na wskroś salezjańską, jest niemniej duchowością oryginalną, promieniującą doświadczeniem osobistym. Joanna zmarła 13 grudnia 1641 r. w czasie jednej ze swych licznych podróży do Moulins, pozostawiając zakonowi osiemdziesiąt siedem fundacji. Beatyfikowana została w r. 1751, kanonizowana zaś w r. 1767.
Joanna de Lestonnac. Urodziła się w Bordeaux w r. 1556 jako córka katolika i kalwinki, Joanny Eyquem de Montaigne. Ta ostatnia robiła wszystko, aby córkę pozyskać dla kalwinizmu, ale Joanna wspierana przez ojca i wuja, wytrwała we wierze, w której później umiacniali ją przybyli do Bordeaux jezuici. W r. 1573 poślubiła Gastona de Montferrant-Landiras. Urodziła mu siedmioro dzieci. W trzydzieści lat później, gdy już była wdową, po bohatersku odsunęła się od swej rodziny i w Tuluzie wstąpiła do trapistek. Surowości nowicjatu zrujnowały jej zdrowie do tego stopnia, że zgromadzenie musiała opuścić. W nocy, poprzedzającej to odejście, doznała wizji, w której Matka Najśw. wskazała jej na zaniedbane dziewczęta. Zrozumiała, że należy poświęcić się dziełu ich wychowywania. Zamiaru zrazu nie zaaprobowali jej duchowi przewodnicy, ale jezuita de Bordes doznał w r. 1605 podobnego natchnienia i zrozumiał, że Joanna jest powołana do realizowania dzieła. W roku następnym przedstawiła projekt kardynałowi de Sourdis i kilka dni później otrzymała jego placet. W r. 1607 Paweł V wydał brewe zatwierdzające fundację. W rok później Joanna i jej pierwsze towarzyszki przywdziały habity rozpoczynając życie według reguły, która była mądrą adaptacją reguły św. Ignacego. Gdy 2 lutego 1640 r. Joanna umierała, założone przez nią Zgromadzenie Sióstr Naszej Pani (Notre-Dame) liczyło już trzydzieści domów. Obecnie posiada około 3600 członkiń. Założycielkę kanonizował w r. 1949 Pius XII.
Joanna Delanoue. Urodziła się 18 czerwca 1666 r. w Saumur, w rodzinie skromnego kramarza. Ojciec przemierzał z towarem prowincję, matka prowadziła maleńki sklepik na przedmieściu. Gdy miała cztery lata, straciła ojca. Matka zmarła w r. 1692, i wtedy odziedziczyła po rodzicach domek oraz ich skromne przedsiębiorstwo. Stała się wówczas sklepikarką żądną zysku. Ale w czasie ostrej zimy 1693 niejaka Franciszka Souchet, która bez przerwy odwiedzała sanktuaria maryjne, weszła do jej sklepiku i powiedziała: -Joanno, czyń miłość. W Saint-Florent sześcioro ubogich dzieci oczekuje na cię w stajni-. Posłuchała natychmiast i przygarnęła sieroty. Odtąd wiele czyniła dla ubogich. W r. 1698 sklepik powierzyła siostrzenicy, a dom zamieniła na sierociniec. Za tą fundacją poszły inne. W r. 1703 otrzymała towarzyszkę. Wkrótce potem dołączyły kolejne. W rok później cztery entuzjastki dzieła przywdziały habity i nazwały się Siostrami Św. Anny, Służebnicami Ubogich. W r. 1709 otrzymały aprobatę biskupa Angers. Założycielka zgromadzenia zmarła 17 sierpnia 1736 r. Beatyfikował ją w r. 1947 Pius XII. Kanonizacji dopełnił w r. 1982 Jan Paweł II.
Joanna Antyda Thouret. Urodziła się 27 listopada 1765 r. w Sancey-le-Long (dep. Doubs) jako piąte z ośmiorga dzieci skromnego rolnika. Do szkoły uczęszczała zaledwie przez parę miesięcy. W r. 1781 objęła po zmarłej matce rolę gospodyni. Tęskniła jednak za życiem zakonnym. Po przezwyciężeniu oporów, jakie stawiała rodzina, w r. 1787 rozpoczęła je u szarytek w Paryżu. W r. 1792 odmówiła przysięgi konstytucyjnej i wtedy ją brutalnie pobito. W rok później, ciężko chora, przyjęła już ostatnie sakramenty, ale nagle ozdrowiała. Gdy władze zniosły zgromadzenie, udała się do Doubs. W jesieni 1794 r. objęła zadania pielęgniarki i nauczycielki w Sancey. W rok później schroniła się na terenie Szwajcarii, potem przebywała krótko w Bawarii i Austrii. Pod koniec 1797 r. na nowo otwarła szkołę w Sancey. Potem znowu musiała się ukrywać. W kwietniu 1799 r. otwarła szkołę w Besançon. Tam to z czasem dołączyły się do niej pierwsze towarzyszki dzieła. Z nimi razem angażowała się do posług oddawanych dzieciom, chorym i ubogim. W r. 1802 usunęła się do Dôle (w Jurze), aby zredagować dla powstającego zgromadzenia regułę zakonną. W r. 1810 na wezwanie Murata udała się do Neapolu. W dziesięć lat później otrzymała dla swego instytutu aprobatę papieską. Arcybiskup Besançon nie uznał jednak tej decyzji, wobec czego znów musiała udać się do Neapolu. Zmarła tam 24 sierpnia 1826 r. Beatyfikował ją w r. 1926 Pius XI. Ten sam papież kanonizował ją w r. 1934.
Joanna Elżbieta Bichier des Ages. Urodziła się 5 lipca 1773 r. na zamku w Ages (depart. Indre) jako córka radcy i zarządcy królewskiego. Młodość spędziła w atmosferze na wskroś chrześcijańskiej. W wieku lat dziesięciu powierzono ją zakonnicom w Poitiers, gdzie przełożoną była jej krewna. Ojca straciła w r. 1792. Gdy matka ze względów zdrowotnych opuścić musiała Ages, pozostała tam, aby dóbr rodzinnych bronić przed konfiskatą. Pogłębiała wówczas swe nabożeństwo do Eucharystii. W maju 1797 r. poświęciła się na zawsze Jezusowi i Marii. Tego samego roku spotkała męża, który miał silnie wpłynąć na dalszy bieg jej życia. Był nim św. Andrzej Hubert Fournet, o którym mówiliśmy powyżej. On to powierzył jej zadanie założenia zgromadzenia dla opieki nad chorymi i dla wychowywania dziewcząt, zwłaszcza dziewcząt wiejskich. Zrazu myślała o karmelu lub trapistkach, ale na nalegania ks. Fourneta przystała na jego projekt i w lutym 1807 r. z czterema towarzyszkami złożyła śluby zakonne. W kilka lat później zakonnice osiadły w Maillé, gdzie ks. Fournet był proboszczem. Córki Krzyża - bo tak sie nazwały, rozwijały się teraz szybko. W r. 1821 otwarły duży dom na rue de S-vres w Paryżu. Inne domy powstawały równocześnie w Poitiers, Orleanie, Bourges, Angoul-me, Tours, Montpellier, Sens, gdzie indziej. Ten wielki rozwój zahamowały nieco wydarzenia z r. 1830. Założycielka wykorzystywała ten czas na pracę około urabiania sióstr i pogłębiania duchowości zgromadzenia. Sama przechodziła wówczas rozmaite udręki fizyczne i duchowe. Zmarła 26 sierpnia 1838 r. Beatyfikowana w r. 1938, kanonizacji doczekała się w r. 1947.
Joanna Jugan. Urodziła się 25 października 1792 r. w Cancalle, w departamencie Ille-et-Vilaine. Gdy miała sześć lat, ojciec zginął na morzu. Dzieciństwo upłynęło jej tedy wśród ubóstwa i ciężkiej pracy. Przez dwadzieścia lat była służącą w Saint-Servan, najpierw w szpitalu, potem u pewnej panny, z którą odwiedzała ubogich i udzielała lekcji katechizmu. Po śmierci tej ostatniej odziedziczyła skromny majątek. Od r. 1837 mieszkała ze swą przyjaciółką, Franciszką Aubert. Przyjęły potem do siebie osiemnastoletnią sierotę. W dwa lata później przywiozła niedołężną ślepą staruszkę. Za tą miłosierną gościną poszły inne. Jedna z przyjętych, Magdalena Bourget, która bliską już była śmierci, po ozdrowieniu dołączyła do najbliższych współpracownic Joanny. Doszły następnie inne apostołki miłosierdzia. Tak to powstało Zgromadzenie Małych Sióstr - Służebnic Ubogich. W r. 1842 złożyły one śluby zakonne i wybrały Joannę na przełożoną, ale ks. Le Pailleur, ich duchowny opiekun, nie zgodził się na ten wybór i naznaczył im Marię Jamet. Joanna odsunęła się wówczas bez słowa protestu i nadal pracowała, zakładając nowe przytułki. W r. 1852 zgromadzenie otrzymało aprobatę biskupią. Jej imię nie widniało wówczas na żadnym dokumencie. Potem osadzono ją przy nowicjacie i skazano na pozorną bezczynność. Zgromadzenie wzrastało tymczasem w liczbę. W r. 1879 liczyło już 177 domów oraz 2400 członkiń. Tego samego roku Leon XIII udzielił mu aprobaty papieskiej. Zapomniana przez wszystkich założycielka zmarła 28 sierpnia tegoż roku. Beatyfikował ją dopiero w r. 1982 Jan Paweł II.
Joanna Franciszka od Nawiedzenia - Anna Michelotti. Urodziła się 29 sierpnia 1843 r. w sabaudzkim Annecy, znanym z działalności św. Franciszka Salezego. W siedemnastym roku życia chciała w Lyonie wstąpić do zakonu. Po nieudanej próbie oddała się opiece nad chorymi. W r. 1869 razem z siostrą Katarzyną, eksnowicjuszką z Annecy, złożyła śluby i zainicjowała Zgromadzenie Sióstr Służebnic Chorych. Nazwała je potem Służebnicami Najśw. Serca Jezusowego. Przyjęła wówczas imiona św. Joanny Franciszki de Chantal i dodała do nich wspomnienie tajemnicy Nawiedzenia. W ten to sposób Anna Michelotti pragnęła wyrazić swój zakonny program. W r. 1873 przeniosła się do Turynu. Znalazła tam nowe współpracownice i życzliwych dobroczyńców. W dwa lata później kandydatki do nowego zgromadzenia złożyły profesję zakonną. Było ich coraz więcej. Dom w Turynie stał się domem macierzystym, ale niebawem powstały też placówki w Mediolanie i w Valsalice. W r. 1887 Joanna była już poważnie chora. Złożyła wówczas swój przełożeński urząd, aby przygotować się na śmierć. Zmarła 1 lutego 1888 r. Paweł VI beatyfikował ją w r. 1975.
Zob Bibl. Ss. 6 (1966), 587 n. Dokumenty papieskie w AAS 35 (1943), 86-89; 59 (1967), 245-249; 67 (1975), 503 n.; 660-665; 68 (1976), 253-256 (litterae apostolicae).