Zmuszane, porywane, wykorzystywane. Co czwarte dziecko na świecie zostaje pozbawione dzieciństwa

Zmuszane, porywane, wykorzystywane. Co czwarte dziecko na świecie zostaje pozbawione dzieciństwa
(fot. depositphotos.com)

Praca dzieci to globalny problem, pozbawia je dzieciństwa i uniemożliwia im prawidłowy rozwój. Jest też pogwałceniem ich praw - może zaszkodzić im psychicznie lub fizycznie, narazić je na niebezpieczne sytuacje lub przeszkodzić w dostępie do edukacji.

Według danych UNICEF w ciągu ostatnich dwudziestu lat liczba pracujących dzieci zmalała o ⅓. Zmiany te są jednak zbyt powolne. Codziennie co czwarte dziecko na świecie, zamiast spędzać czas na beztroskiej zabawie albo pobierać nauki w szkole, udaje się do swojego miejsca pracy. Ponad 150 milionów dzieci między 5. a 17. rokiem życia spędza dziennie kilka bądź kilkanaście godzin w pracy, do której są zmuszane lub którą wybierają z braku innych perspektyw.

Ponad połowa z nich narażona jest na pracę w trudnych warunkach, często nielegalną, zagrażającą ich zdrowiu i życiu. Nie mają zapewnionej odpowiedniej opieki medycznej, często są niedożywione. Odmawia się im prawa do szczęśliwego i bezpiecznego dzieciństwa.

Prawię połowę (czyli ponad 72 miliony) wszystkich pracujących nieletnich stanowią afrykańskie dzieci. 62 miliony pracujących nieletnich zamieszkują Azję i region Pacyfiku, 10,7 mln - obie Ameryki, 1,2 mln - państwa arabskie, a 5,5 mln żyje w Azji Środkowej i Europie[1].

12 czerwca na całym świecie obchodzony jest Światowy Dzień Sprzeciwu Wobec Pracy Dzieci.

 

Zmuszane, porywane, wykorzystywane

Rolnictwo jest głównym sektorem gospodarki, w którym dzieci znajdują zatrudnienie. Zajmują się uprawą roli i hodowlą bydła, niekiedy także rybołówstwem. Pracują w gospodarstwach rolnych obcych ludzi, a zarobione pieniądze oddają rodzicom, którzy przeznaczają je na wyżywienie rodziny. Gdzie jeszcze, poza rolnictwem, wykorzystuje się pracę nieletnich?

W Somalii pracuje prawie 40 procent tamtejszych dzieci. Traktuje się jako tanią siłę roboczą w przemyśle budowniczym. Pracować zaczynają już w wieku pięciu lat. W Nigerii dziewczynki posyłane są do pracy wcześniej niż chłopcy, “zatrudniane" jako pomoc domowa. Dzieci próbują się dostać gdziekolwiek, byle tylko móc zdobyć pieniądze, dlatego wybierają pracę w kopalniach lub na budowach, można je także spotkać na ulicach, gdzie oferują czyszczenie butów bądź żebrzą.

W Pakistanie nieletni pracownicy handlują na straganach, zbierają śmieci, tkają dywany, wydobywają węgiel, pracują nawet w branży motoryzacyjnej. W Indonezji dzieci wykorzystywane są do pracy w kopalniach złota. Chłopcy udają się tam już w wieku ośmiu lat. Zarówno dzieci jak i dorośli nie są świadomi tego, że wykorzystywana przy oczyszczaniu złota rtęć ma bardzo negatywny wpływ na ich zdrowie i prowadzi wielu nieuleczalnych schorzeń.

W Indiach liczba pracujących dzieci wynosi 33 miliony i ciągle wzrasta. Dzieci pracują głównie w kopalniach, na farmach lub w fabrykach odzieży. W Czadzie częste są przypadki sprzedaży dzieci i zmuszania ich do niewolniczej pracy przy wydobywaniu ropy naftowej. Są także porywane i szkolone na dziecięcych żołnierzy.

Dramatyczna sytuacja panuje także w Demokratycznej Republice Konga. Oprócz pracy w różnych sektorach gospodarki dzieci angażują się w konflikty zbrojne. Jeśli nie czynią tego same, zostają siłą wcielane w struktury wojskowe. Bardzo powszechne jest także wykorzystywanie seksualne dzieci.

W Brazylii dzieci wydobywają w kopalniach węgiel wykorzystywany do produkcji metali i urządzeń mechanicznych. W Afganistanie przy wyrobie dywanów, a także w przemyśle metalowym. Można je zobaczyć również na ulicy oferujące czyszczeniu butów przechodniom.

W Chinach nieletni pracują w fabrykach zabawek oraz przy produkcji materiałów pirotechnicznych. W Wietnamie i Kambodży dziewczynki są porywane i zmuszane do prostytucji.

To nie jest pełna lista, a zaledwie jej początek. Krajów, w których praca dzieci jest społecznie akceptowana, bądź w których stosuje się wobec nieletnich przymus pracy, jest kilkadziesiąt.

 

Bezbronne, pozbawione głosu i podstawowych praw

Główną przyczyną posyłania dzieci do pracy jest ubóstwo. Rodzinom często brakuje pieniędzy, a dzieci bywają chętniej zatrudniane ze względu na umiejętności manualne oraz niższe koszty, jakie ponoszą pracodawcy wypłacając nieletnim pracownikom niewielkie wynagrodzenia. Dzieci są bezbronne, nie potrafią się sprzeciwić i walczyć o swoje prawa, najczęściej nawet nie wiedzą, że je mają. To wykorzystują dorośli, czyniąc z nich niewolników.

Pracujące dzieci są narażone na wiele niebezpieczeństw, padają ofiarami przemocy psychicznej, fizycznej oraz seksualnej ze strony dorosłych. Nie mogą się bronić, nie mają też nikogo obok, kto stanąłby w ich obronie. Pracują w warunkach zagrażających ich zdrowiu i życiu, a to wszystko dla niewielkich pieniędzy, mających zapewnić im i reszcie rodziny posiłek na stole. Nie wiedzą, czym jest dzieciństwo, bardzo szybko muszą dorosnąć, a ponieważ nie znają innego życia niż to, które prowadzą, w dorosłym życiu powielają schemat, w który wprowadzili je rodzice.

 

Jak możemy pomóc?

Walka z przymusową pracą dzieci to zadanie niezwykle trudne. Jej podstawą jest zmiana mentalności społeczeństw, wśród których panuje powszechna zgoda na takie praktyki. Konieczne jest również wyeliminowanie ubóstwa i zakończenie konfliktów zbrojnych. Choć liczba pracujących dzieci maleje, problem dalej jest ogromny. Doprowadzenie do całkowitego zniesienia pracy dzieci musi podążać razem z wypracowaną alternatywą, która sprawi, że nie odczują one braku zarabianych dotychczas pieniędzy. Dlatego warto wspierać organizacje pomagające dzieciom w potrzebie, które mają już wypracowane pewne strategie działania. Listę takich organizacji (w języku angielskim) można znaleźć klikając TUTAJ.

Jako konsumenci starajmy się na co dzień stawać bardziej świadomymi swoich wyborów kupcami. Stale poszerzajmy swoją wiedzę w zakresie produkcji dóbr, z których korzystamy.

[1] https://www.ilo.org/global/topics/child-labour/lang--en/index.htm

Magdalena Syrda - studentka edytorstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Współpracuje z portalem DEON.pl

Magdalena Syrda - redaktorka portalu DEON.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Szymon Żyśko

Zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boga, dlatego najbliżej Niego jesteśmy, będąc sobą.

Byli ludźmi takimi jak ty. Żyli intensywnie i kochali to, co robili. Ich historie to dowód na to, że niebo można odnaleźć tu i...

Skomentuj artykuł

Zmuszane, porywane, wykorzystywane. Co czwarte dziecko na świecie zostaje pozbawione dzieciństwa
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.