Zmartwychwstały to klucz do prawdziwego życia

Chrystus zmartwychwstał, prawdziwie zmartwychwstał - to według abp. Wacława Depo - najkrótsze wyznanie wiary. Metropolita częstochowski w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego przewodniczył Mszy św. w bazylice jasnogórskiej.

Abp Depo przypomniał, że "jedynie w Kościele i dzięki Chrystusowi przyjmujemy apostolską wiarę w Zmartwychwstanie". - Poza Kościołem ta prawda wydaje się być czczą gadaniną i mataczeniem - zauważył kaznodzieja.

Metropolita częstochowski podkreślił, że "w nieustannym biegu wydarzeń świata, który przeminął, który jest i który wybiega w przyszłość jest tylko jedno centrum, jeden klucz otwierający drzwi do prawdziwego życia: Zmartwychwstały Chrystus". - W Nim historia, czas i wieczność jest jedno - zaznaczył.

- Jeżeli nie byłoby przejścia Chrystusa przez krzyż, śmierć i Zmartwychwstanie, świat nasz pomimo ludzkich zdobyczy i wysiłków byłby jednym wielkim absurdem prowadzącym nas ku śmierci, a Poncjusz Piłat miałby rację wypowiadając to prowokacyjne i nawet pogardliwe pytanie: Cóż to jest prawda? - mówił abp Wacław Depo. Dodał jednak, że grób Jezusa jest pusty, a "On wyszedł na ludzkie drogi z nową siłą, której na imię miłość".

- Trzeba więc zostawić to, co czyni nasze życie tylko zewnętrznym i próżnym, zamkniętym do wymiarów i horyzontu ziem - apelował do wiernych, zachęcając do dokonywania mądrych wyborów i poszukiwania tego, co "w górze".

Abp Depo oceniając czasy współczesne przytoczył m.in. fragment wywiadu z prof. Leszkiem Kołakowskim, polskim filozofem, niegdyś wyznawcą marksizmu - z Katolickiego Dziennika Francuskiego "La Croix" z 1994 roku. Rozmowa dotyczyła encykliki bł. Jana Pawła II "Blask Prawdy". W wywiadzie tym prof. Kołakowski powiedział: "Przeczytałem "Veritatis Splendor". Uważam, że papież ma rację. Jeżeli nasza wolność jest źródłem zasad moralnych tworzących nas to znaczy, że wszystko jest dozwolone, a to oznacza w praktyce koniec świata". - Potwierdzamy dzisiaj po blisko dwudziestu latach te słowa, że jeśli my jesteśmy twórcami prawa moralnego, bez odniesienia do Boga, to ten świat nie ma przyszłości, to jest prawdziwie koniec świata - podsumował abp Depo.

Metropolita częstochowski podążając za myślą prof. Kołakowskiego podkreślił, że "od dwóch wieków liberalizm jest krytykowany jako system w którym sama idea "obowiązku" jest w stanie rozkładu. W pojmowaniu obowiązku przechodzi się w istocie od posłuszeństwa do prawa wymaganego pod groźbą kary". - Społeczeństwo idealnie liberalne to jest propozycja więzi między jednostkami, gdzie wspólnota stwarzana jest przez rozdział strachu, a idea braterstwa opartego na przymusie prowadzi do despotyzmu totalitarnego - mówił abp Depo.

"Można to nazwać swoistym testamentem profesora, a jednocześnie ostrzeżeniem dla naszego czasu. Poza Chrystusem jest totalitaryzm i strach, a w Nim odzyskujemy wolność dzieci Boga" - przypominał abp Depo. "Dlatego trwamy w modlitwie do Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego, który ratuje nasze życie od bezsensu - podsumował metropolita częstochowski nawiązując do myśli Anny Kamieńskiej i Romana Brandstaettera.