Jezus otacza się tłumem, który pragnie uzdrowienia i nadziei. Scena nad Jeziorem Tyberiadzkim ukazuje początek nowej wspólnoty – Kościoła, który podąża za Nim od zniewolenia do wolności. To zaproszenie, by odkryć w słabości źródło siły, a w krzyżu drogę do odnowy i prawdziwej wspólnoty z Bogiem i bliźnimi. Jak my możemy podążać razem, znajdując w wierze odpowiedź na nasze pragnienia?
Jezus otacza się tłumem, który pragnie uzdrowienia i nadziei. Scena nad Jeziorem Tyberiadzkim ukazuje początek nowej wspólnoty – Kościoła, który podąża za Nim od zniewolenia do wolności. To zaproszenie, by odkryć w słabości źródło siły, a w krzyżu drogę do odnowy i prawdziwej wspólnoty z Bogiem i bliźnimi. Jak my możemy podążać razem, znajdując w wierze odpowiedź na nasze pragnienia?
Uzdrowienie człowieka sparaliżowanego kończy pierwszą sekcję Ewangelii i jest zapowiedzią losów Jezusa. Faryzeusze i zwolennicy Heroda chcą Go zgładzić. Wrogość wobec Jezusa narasta. Przestają się liczyć Jego dobre dzieła, uzdrowienia i cuda. U podstaw odrzucenia Jezusa jest zatwardziałość serc. Gniew Jezusa to reakcja na ślepe przywiązanie do prawa i nieczułość wobec podstawowych wartości, to otępiałość i ślepota umysłu.
Uzdrowienie człowieka sparaliżowanego kończy pierwszą sekcję Ewangelii i jest zapowiedzią losów Jezusa. Faryzeusze i zwolennicy Heroda chcą Go zgładzić. Wrogość wobec Jezusa narasta. Przestają się liczyć Jego dobre dzieła, uzdrowienia i cuda. U podstaw odrzucenia Jezusa jest zatwardziałość serc. Gniew Jezusa to reakcja na ślepe przywiązanie do prawa i nieczułość wobec podstawowych wartości, to otępiałość i ślepota umysłu.
Jezus przypomina, że prawo ma służyć człowiekowi, a nie odwrotnie. W Ewangelii o szabacie i zrywaniu kłosów ukazuje, jak żyć w harmonii z Bogiem i sobą samym. Poznaj głębię tego przesłania, które pozostaje aktualne także dziś.
Jezus przypomina, że prawo ma służyć człowiekowi, a nie odwrotnie. W Ewangelii o szabacie i zrywaniu kłosów ukazuje, jak żyć w harmonii z Bogiem i sobą samym. Poznaj głębię tego przesłania, które pozostaje aktualne także dziś.
Uczynki i praktyki religijne, które prowadzą do smutku to fałszywa religia. To efekt pragnień i dążeń człowieka. Myli się Boga z własną sytuacją afektywną i z własnym uczuciem. Prawdziwa religia to rozpoznanie daru Boga – Jezusa, który stał się prawdziwym człowiekiem. 
Uczynki i praktyki religijne, które prowadzą do smutku to fałszywa religia. To efekt pragnień i dążeń człowieka. Myli się Boga z własną sytuacją afektywną i z własnym uczuciem. Prawdziwa religia to rozpoznanie daru Boga – Jezusa, który stał się prawdziwym człowiekiem. 
Interwencja i wstawiennictwo Maryi. Jezus kieruje uwagę na inny poziom. Nie rozwiązuje tylko sytuacji chwilowego zażenowania brakiem wina, ale mówi, że nadszedł czas eschatologiczny, objawienia Boga i Jego interwencji. Cud objawia Jego chwałę i umacnia wiarę uczniów.
Interwencja i wstawiennictwo Maryi. Jezus kieruje uwagę na inny poziom. Nie rozwiązuje tylko sytuacji chwilowego zażenowania brakiem wina, ale mówi, że nadszedł czas eschatologiczny, objawienia Boga i Jego interwencji. Cud objawia Jego chwałę i umacnia wiarę uczniów.
Bóg wychodzi na spotkanie człowieka. Powołanie Lewiego wskazuje na ‘nowość’ Ewangelii i staje się alegorią relacji człowieka z Bogiem. Bóg idzie tam, gdzie człowiek jest ‘uwięziony’ w grzechu, duchowym paraliżu i wzywa go do pójścia za Nim. Nie odrzuca nikogo i ma moc, aby wszystkich powołać.
Bóg wychodzi na spotkanie człowieka. Powołanie Lewiego wskazuje na ‘nowość’ Ewangelii i staje się alegorią relacji człowieka z Bogiem. Bóg idzie tam, gdzie człowiek jest ‘uwięziony’ w grzechu, duchowym paraliżu i wzywa go do pójścia za Nim. Nie odrzuca nikogo i ma moc, aby wszystkich powołać.
Czy potrafimy zaufać, że nasze największe słabości mogą zostać przezwyciężone? Scena uzdrowienia paralityka w Kafarnaum ukazuje, jak wiara, odwaga i wspólnota mogą otworzyć drogę do głębokiej przemiany – nie tylko ciała, ale i duszy. To zaproszenie, by odkryć nowy horyzont życia, w którym ufność staje się kluczem do uwolnienia i odrodzenia.
Czy potrafimy zaufać, że nasze największe słabości mogą zostać przezwyciężone? Scena uzdrowienia paralityka w Kafarnaum ukazuje, jak wiara, odwaga i wspólnota mogą otworzyć drogę do głębokiej przemiany – nie tylko ciała, ale i duszy. To zaproszenie, by odkryć nowy horyzont życia, w którym ufność staje się kluczem do uwolnienia i odrodzenia.
Oczyma wyobraźni zobaczę człowieka trędowatego, który przychodzi do Jezusa i prosi o uzdrowienie. Czyni coś, czego nie powinien według reguł społecznych. Przyjrzę się osobom. Posłucham ich rozmowy. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.
Oczyma wyobraźni zobaczę człowieka trędowatego, który przychodzi do Jezusa i prosi o uzdrowienie. Czyni coś, czego nie powinien według reguł społecznych. Przyjrzę się osobom. Posłucham ich rozmowy. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.
Najpierw teściowa Piotra, potem uboga wdowa, która "odda wszystko". Obie pokazują, że drobne i nieznane elementy rzeczywistości naszego życia mają fundamentalne znaczenie dla Ewangelii. Jezus nie "osiada na laurach", nie rozkoszuje się sukcesem. Idzie "gdzie indziej", by świadczyć, bo to jest Jego powołaniem.
Najpierw teściowa Piotra, potem uboga wdowa, która "odda wszystko". Obie pokazują, że drobne i nieznane elementy rzeczywistości naszego życia mają fundamentalne znaczenie dla Ewangelii. Jezus nie "osiada na laurach", nie rozkoszuje się sukcesem. Idzie "gdzie indziej", by świadczyć, bo to jest Jego powołaniem.
Działanie Boga budzi zdumienie. Nie spodziewamy się po Jezusie tego, co zamierza. Mamy inne wyobrażenie. Dlatego często boimy się pozwolić Mu działać w naszym życiu. A jednak Jezus działa, wyrzucając z ludzi ducha sprzeciwu Bogu i nawracając ku Niemu pogubionych.
Działanie Boga budzi zdumienie. Nie spodziewamy się po Jezusie tego, co zamierza. Mamy inne wyobrażenie. Dlatego często boimy się pozwolić Mu działać w naszym życiu. A jednak Jezus działa, wyrzucając z ludzi ducha sprzeciwu Bogu i nawracając ku Niemu pogubionych.
Wiara w Ewangelię to nie akt intelektualny ani postępowanie moralne. To pójście za Jezusem, osobą, nawrócenie i przylgnięcie do Jego królestwa.
Wiara w Ewangelię to nie akt intelektualny ani postępowanie moralne. To pójście za Jezusem, osobą, nawrócenie i przylgnięcie do Jego królestwa.
Mocno mnie ostatnio nurtuje pytanie o to, czy rzeczywiście Bóg, w którego wierzę, jest dobry – czy ja tak naprawdę uważam? Bardzo często spotykam się bowiem z tym, że ludzie mają w sobie obraz Pana Boga, który rozlicza człowieka – taki „księgowy zbawienia”.
Mocno mnie ostatnio nurtuje pytanie o to, czy rzeczywiście Bóg, w którego wierzę, jest dobry – czy ja tak naprawdę uważam? Bardzo często spotykam się bowiem z tym, że ludzie mają w sobie obraz Pana Boga, który rozlicza człowieka – taki „księgowy zbawienia”.
Jezus uzdrawia trędowatego, przywracając mu zdrowie, godność i miejsce w społeczeństwie. To poruszająca lekcja miłosierdzia i odwagi – Bóg nie boi się naszych słabości ani wykluczenia. W scenie uzdrowienia dostrzegamy wezwanie do wiary, która nie stawia warunków, lecz pokłada ufność w Jego woli. Jak odpowiedzieć na to zaproszenie w codziennym życiu?
Jezus uzdrawia trędowatego, przywracając mu zdrowie, godność i miejsce w społeczeństwie. To poruszająca lekcja miłosierdzia i odwagi – Bóg nie boi się naszych słabości ani wykluczenia. W scenie uzdrowienia dostrzegamy wezwanie do wiary, która nie stawia warunków, lecz pokłada ufność w Jego woli. Jak odpowiedzieć na to zaproszenie w codziennym życiu?
Żydzi myśleli o Mesjaszu w kategoriach nacjonalistycznych i politycznych. Także uczniowie Jana zadawali sobie pytania o to, czy ich nauczyciel nie jest Mesjaszem, czyli namaszczonym. Ludzie snują różne domysły. Dzisiaj też wielu ‘snuje domysły’ kreując obraz Boga i Jego działania według własnych oczekiwań i wyobrażeń.
Żydzi myśleli o Mesjaszu w kategoriach nacjonalistycznych i politycznych. Także uczniowie Jana zadawali sobie pytania o to, czy ich nauczyciel nie jest Mesjaszem, czyli namaszczonym. Ludzie snują różne domysły. Dzisiaj też wielu ‘snuje domysły’ kreując obraz Boga i Jego działania według własnych oczekiwań i wyobrażeń.
Często myślimy o zbawieniu kiedyś, na końcu czasów, po sądzie ostatecznym. Bóg wchodzi w życie człowieka dziś. Wobec każdego wypełniają się słowa Pisma – teraz.
Często myślimy o zbawieniu kiedyś, na końcu czasów, po sądzie ostatecznym. Bóg wchodzi w życie człowieka dziś. Wobec każdego wypełniają się słowa Pisma – teraz.
Ewangelista Marek mówi o dwóch powodach tych trudnych przeżyć uczniów: nie rozumieli ‘sprawy z chlebami’ i mieli ‘otępiały umysł’. To jest wyzwanie dla uczniów wszystkich czasów, także dzisiaj. My też bowiem mamy ‘ziemską mentalność’, która wykorzystuje Pana do naszych ‘ziemskich rozgrywek’. 
Ewangelista Marek mówi o dwóch powodach tych trudnych przeżyć uczniów: nie rozumieli ‘sprawy z chlebami’ i mieli ‘otępiały umysł’. To jest wyzwanie dla uczniów wszystkich czasów, także dzisiaj. My też bowiem mamy ‘ziemską mentalność’, która wykorzystuje Pana do naszych ‘ziemskich rozgrywek’. 
W pierwotnym Kościele najpierw było słowo prowadzące do nawrócenia i wspólnota dóbr, jako jego owoc. Dopiero potem była Eucharystia i uwielbienie Boga.
W pierwotnym Kościele najpierw było słowo prowadzące do nawrócenia i wspólnota dóbr, jako jego owoc. Dopiero potem była Eucharystia i uwielbienie Boga.
Jezus ogłasza początek nowej rzeczywistości. Jego słowo, nauczanie, stwarza wszystko na nowo, tchnie w nie nowe życie. Także dzisiaj słowo Jezusa oświetla i tchnie nowe życie w każdego człowieka. Poproś dziś o łaskę słyszenia "tu i teraz" słowa Pana. 
Jezus ogłasza początek nowej rzeczywistości. Jego słowo, nauczanie, stwarza wszystko na nowo, tchnie w nie nowe życie. Także dzisiaj słowo Jezusa oświetla i tchnie nowe życie w każdego człowieka. Poproś dziś o łaskę słyszenia "tu i teraz" słowa Pana. 
Inną drogą wrócili do ojczyzny. Mędrcy nie wracają tacy sami. Znaleźli miejsce, gdzie rodzi się Zbawiciel. To serce człowieka, jego wnętrze. Wracają do siebie, ale inni, odmienieni. Nauczyli się słuchać, pozwolili się poprowadzić. Gdziekolwiek pójdą, zabiorą tę mądrość ze sobą.
Inną drogą wrócili do ojczyzny. Mędrcy nie wracają tacy sami. Znaleźli miejsce, gdzie rodzi się Zbawiciel. To serce człowieka, jego wnętrze. Wracają do siebie, ale inni, odmienieni. Nauczyli się słuchać, pozwolili się poprowadzić. Gdziekolwiek pójdą, zabiorą tę mądrość ze sobą.
„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało” (J 1,1-3). Po raz kolejny w ostatnich dniach liturgia podsuwa nam do rozważania ten fragment z Ewangelii wg św. Jana. Możemy się zastanawiać, po co tyle razy czytać to samo, biorąc dodatkowo pod uwagę, że jest to tekst dość poetycki, a przez to bardzo trudny do interpretacji.
„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało” (J 1,1-3). Po raz kolejny w ostatnich dniach liturgia podsuwa nam do rozważania ten fragment z Ewangelii wg św. Jana. Możemy się zastanawiać, po co tyle razy czytać to samo, biorąc dodatkowo pod uwagę, że jest to tekst dość poetycki, a przez to bardzo trudny do interpretacji.