Zdumienie wiarą. Jak odwaga i ufność otwierają drogę do przemiany

Czy potrafimy zaufać, że nasze największe słabości mogą zostać przezwyciężone? Scena uzdrowienia paralityka w Kafarnaum ukazuje, jak wiara, odwaga i wspólnota mogą otworzyć drogę do głębokiej przemiany – nie tylko ciała, ale i duszy. To zaproszenie, by odkryć nowy horyzont życia, w którym ufność staje się kluczem do uwolnienia i odrodzenia.
Słowo na dziś (Mk 2,1-12)
Z ewangelii wg św. Marka: Gdy po pewnym czasie wrócił do Kafarnaum, posłyszeli, że jest w domu. Zebrało się tyle ludzi, że nawet przed drzwiami nie było miejsca, a On głosił im naukę. Wtem przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy». A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w sercach swoich: «Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, oprócz jednego Boga?» Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: «Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? Cóż jest łatwiej: powiedzieć do paralityka: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje łoże i chodź? Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!». On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się wszyscy i wielbili Boga mówiąc: «Jeszcze nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego».
Komentarz do Ewangelii (Piątek, 17 stycznia 2025 r.)
Obraz: Jezus wraca wraz ze swymi uczniami do Kafarnaum nad Jeziorem Galilejskim. W domu Pana i wokół Niego jest wielki tłum ludzi. Oczyma wyobraźni zobaczę tę scenę oraz cud uzdrowienia paralityka, którego przyniosło czterech. Przyjrzę się swoim myślom i odczuciom.
Myśl: Jezus uzdrawia paralityka, ale najpierw stwierdza, że jego grzechy są odpuszczone. To pierwszy cud w ewangelii św. Marka, dokonany publicznie. Jezus dokonuje cudu, by pokazać, że ma „władzę stawiania na nogi nie tylko zewnętrznie, ale również wewnętrznie”. On nie jest zwyczajnym uzdrowicielem, „nie proponuje drobnych zewnętrznych poprawek”. On otwiera przed człowiekiem nowy horyzont obietnicy Bożej, która się spełnia. Cuda dla Jezusa są znakami, wyrażają jakąś ideę i mają znaczenie. Uzdrowienie paralityka pokazuje, że Jezus podjął walkę ze złem, które uciska człowieka i zwyciężył je. „Wstań... i chodź” to zapowiedź zmartwychwstania i życia.
Emocja: „Czemu On tak mówi?” Faryzeusze, którzy uważają się za wierzących i rozumiejących potrzebują racjonalizować i niejako posiąść prawdę wiary. Paralityk i ci, którzy go przynieśli wierzą Bożym impulsem. Nie interesują ich meandry prawa i teologii. Odwołują się tylko do ‘intuicyjnej wiary’.
Wezwanie: Poproszę o łaskę ufności w Boże działanie i prowadzenie. Podziękuję za łaskę uwalniania od różnych form duchowego paraliżu.
Jubileusz 2025: Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia.
Skomentuj artykuł