Jezus obiecuje, że trwając w Jego nauce, poznamy prawdę i ona nas wyzwoli. Najważniejsza prawda odnosi się do samego człowieka, kim jest, jakie jest jego pochodzenie, z czego czerpie swoją godność i poczucie wolności.
Jezus obiecuje, że trwając w Jego nauce, poznamy prawdę i ona nas wyzwoli. Najważniejsza prawda odnosi się do samego człowieka, kim jest, jakie jest jego pochodzenie, z czego czerpie swoją godność i poczucie wolności.
Kolejny odcinek "Dialogów w połowie drogi" prosto z Betanii. Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ rozmawiają o przyjaźni – takiej prawdziwej, najprawdziwszej, takiej na zawsze, na śmierć i życie. W tej właśnie kolejności.
Kolejny odcinek "Dialogów w połowie drogi" prosto z Betanii. Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ rozmawiają o przyjaźni – takiej prawdziwej, najprawdziwszej, takiej na zawsze, na śmierć i życie. W tej właśnie kolejności.
"Pomrzecie w grzechach swoich". Jeśli nie rozpoznamy Bożego "Ja Jestem" w krzyżu, nie przyjmiemy odpuszczenia grzechów. Buntujemy się przeciwko krzyżowi, bo Bóg oddający swoje życie za grzechy człowieka wydaje się słaby i mało przekonujący. A tymczasem jest to jedyna droga, aby dostąpić odpuszczenia grzechów.
"Pomrzecie w grzechach swoich". Jeśli nie rozpoznamy Bożego "Ja Jestem" w krzyżu, nie przyjmiemy odpuszczenia grzechów. Buntujemy się przeciwko krzyżowi, bo Bóg oddający swoje życie za grzechy człowieka wydaje się słaby i mało przekonujący. A tymczasem jest to jedyna droga, aby dostąpić odpuszczenia grzechów.
ks. Krzysztof Grzywocz
- Hałas i nadmiar dźwięków niszczą człowieka. Człowiek jest na nie nieodporny o wiele bardziej niż nam się wydaje. Współczesna psychologia to potwierdza - mówił ks. Krzysztof Grzywocz podczas konferencji dla alumnów WMSD w Opolu 16 marca 2007 roku. Wysłuchaj rozważania cenionego psychologa i rekolekcjonisty.
- Hałas i nadmiar dźwięków niszczą człowieka. Człowiek jest na nie nieodporny o wiele bardziej niż nam się wydaje. Współczesna psychologia to potwierdza - mówił ks. Krzysztof Grzywocz podczas konferencji dla alumnów WMSD w Opolu 16 marca 2007 roku. Wysłuchaj rozważania cenionego psychologa i rekolekcjonisty.
Logo źródła: WAM Benedykt XVI
"Jezus chce powiedzieć w przypowieści, że właśnie to, co małe, nieznane, to, czego początkiem jest Jego przepowiadanie - to będzie wciąż wzrastać, podczas gdy to, co dzisiaj uważa się za wielkie, kiedyś przepadnie bez śladu". Przeczytaj fragment książki Benedykta XVI "Słudzy radości". Zawarte w niej rozważanie ukazują to, co najistotniejsze w myśli bawarskiego teologa: pozwolić Bogu przemówić tak, aby Jego słowo przemieniało życie.
"Jezus chce powiedzieć w przypowieści, że właśnie to, co małe, nieznane, to, czego początkiem jest Jego przepowiadanie - to będzie wciąż wzrastać, podczas gdy to, co dzisiaj uważa się za wielkie, kiedyś przepadnie bez śladu". Przeczytaj fragment książki Benedykta XVI "Słudzy radości". Zawarte w niej rozważanie ukazują to, co najistotniejsze w myśli bawarskiego teologa: pozwolić Bogu przemówić tak, aby Jego słowo przemieniało życie.
Przebaczenie grzechów to podstawowy temat w Piśmie św. Wydaje się nam czasem, że Bóg przebacza, bo my ‘żałujemy’. W rzeczywistości On jednak zawsze nam przebacza, nie czekając na skruchę. Nasz grzech trzeba odkryć „jako miejsce przebaczenia i poznania siebie i Boga”.
Przebaczenie grzechów to podstawowy temat w Piśmie św. Wydaje się nam czasem, że Bóg przebacza, bo my ‘żałujemy’. W rzeczywistości On jednak zawsze nam przebacza, nie czekając na skruchę. Nasz grzech trzeba odkryć „jako miejsce przebaczenia i poznania siebie i Boga”.
Deon.pl / tk
Każdy dzień niesie ze sobą nowe wyzwania. Warto więc, zanim w pełni zaczniemy się z nimi mierzyć, oddać się pod opiekę świętego Józefa. "O cokolwiek poprosisz świętego Józefa, z pewnością to otrzymasz" - pisała św. Teresa. Praktykujmy poranną modlitwę do opiekuna Jezusa codziennie, ufając, że wyprosi nam on szczególne łaski.
Każdy dzień niesie ze sobą nowe wyzwania. Warto więc, zanim w pełni zaczniemy się z nimi mierzyć, oddać się pod opiekę świętego Józefa. "O cokolwiek poprosisz świętego Józefa, z pewnością to otrzymasz" - pisała św. Teresa. Praktykujmy poranną modlitwę do opiekuna Jezusa codziennie, ufając, że wyprosi nam on szczególne łaski.
Jednymi z pierwszych świadków narodzenia Jezusa byli pasterze z Betlejem. Wszyscy znamy ewangeliczne opowiadanie o tym, jak ku ich wielkiemu zaskoczeniu pewnej nocy mieli wizję rozradowanych aniołów, którzy wielbili Boga za cud Wcielenia. To właśnie za ich namową pasterze poszli do stajenki i w ten sposób stali się pierwszymi, którzy… na własne oczy zobaczyli Boga. Tym, co otworzyło im drogę do tego doświadczenia, była radość aniołów. Jedna ze starych pieśni wielkopostnych odwraca tę sytuację: tym razem z ziemi ku niebu płynie zaproszenie zupełnie odmienne: zaproszenie do płaczu, które tym razem kieruje człowiek, zwracając się do… aniołów.
Jednymi z pierwszych świadków narodzenia Jezusa byli pasterze z Betlejem. Wszyscy znamy ewangeliczne opowiadanie o tym, jak ku ich wielkiemu zaskoczeniu pewnej nocy mieli wizję rozradowanych aniołów, którzy wielbili Boga za cud Wcielenia. To właśnie za ich namową pasterze poszli do stajenki i w ten sposób stali się pierwszymi, którzy… na własne oczy zobaczyli Boga. Tym, co otworzyło im drogę do tego doświadczenia, była radość aniołów. Jedna ze starych pieśni wielkopostnych odwraca tę sytuację: tym razem z ziemi ku niebu płynie zaproszenie zupełnie odmienne: zaproszenie do płaczu, które tym razem kieruje człowiek, zwracając się do… aniołów.
Piąta niedziela Wielkiego Postu to moment, w którym ten okres liturgiczny wchodzi w fazę ściśle już związaną z wydarzeniami pasyjnymi. Dotąd więcej słyszeliśmy o potrzebie nawrócenia, a teraz, przyglądając się Jezusowi umierającemu na krzyżu, dostrzec mamy powód, dla którego warto zmienić swoje życie. Nie jest nim rozwój osobisty, nie jest nim też poprawa relacji z Bogiem czy z innymi ludźmi. W Wielkim Poście chodzi przede wszystkim o miłość – by poczuć się przez Boga kochanym i by dzięki temu uczyć się miłości wobec drugiego człowieka.
Piąta niedziela Wielkiego Postu to moment, w którym ten okres liturgiczny wchodzi w fazę ściśle już związaną z wydarzeniami pasyjnymi. Dotąd więcej słyszeliśmy o potrzebie nawrócenia, a teraz, przyglądając się Jezusowi umierającemu na krzyżu, dostrzec mamy powód, dla którego warto zmienić swoje życie. Nie jest nim rozwój osobisty, nie jest nim też poprawa relacji z Bogiem czy z innymi ludźmi. W Wielkim Poście chodzi przede wszystkim o miłość – by poczuć się przez Boga kochanym i by dzięki temu uczyć się miłości wobec drugiego człowieka.
To jedno szczególne zdanie - Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego Królestwa (Łk 23, 42) - wypowiedział chwilę przed śmiercią. Skierował je do konającego na krzyżu Jezusa. Słowa wymówione z ufnością i wiarą, że Ten, który jest tuż obok – choć skatowany, zakrwawiony, wystawiony na pośmiewisko – to Boży Syn, który oddaje życie z miłości i otwiera drzwi do zbawienia.
To jedno szczególne zdanie - Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego Królestwa (Łk 23, 42) - wypowiedział chwilę przed śmiercią. Skierował je do konającego na krzyżu Jezusa. Słowa wymówione z ufnością i wiarą, że Ten, który jest tuż obok – choć skatowany, zakrwawiony, wystawiony na pośmiewisko – to Boży Syn, który oddaje życie z miłości i otwiera drzwi do zbawienia.
Nie jest to lament ‘płaczek’, wyraz niemocy i bólu z powodu odejścia przyjaciela, Łazarza. On jest figurą każdego z nas. Bóg kocha wszystkich i za każdego oddaje Swe życie. Jezusowe łzy są wyrazem bólu z powodu zła człowieka, które trzyma go w śmierci.
Nie jest to lament ‘płaczek’, wyraz niemocy i bólu z powodu odejścia przyjaciela, Łazarza. On jest figurą każdego z nas. Bóg kocha wszystkich i za każdego oddaje Swe życie. Jezusowe łzy są wyrazem bólu z powodu zła człowieka, które trzyma go w śmierci.
DEON.pl / mł
Jezus uczy nas modlitwy o uzdrowienie - mówi papież Benedykt XVI. Z tego powodu w naszej modlitwie prośba, uwielbienie i dziękczynienie powinny łączyć się ze sobą, nawet wtedy, gdy nam się wydaje, że Bóg nie odpowiada na nasze konkretne oczekiwania.
Jezus uczy nas modlitwy o uzdrowienie - mówi papież Benedykt XVI. Z tego powodu w naszej modlitwie prośba, uwielbienie i dziękczynienie powinny łączyć się ze sobą, nawet wtedy, gdy nam się wydaje, że Bóg nie odpowiada na nasze konkretne oczekiwania.
„Zdrowaś Maryjo, łaski pełna…” Ileż to razy zdarzyło Ci się wypowiedzieć, a ile razy usłyszeć te słowa? Nie próbuj liczyć, ale pomyśl, że kiedyś w dziejach Zbawienia, około dziewięciu miesięcy przed przyjściem na świat Syna Bożego, anioł, który został posłany do zwykłej dziewczyny z Nazaretu o imieniu Maria, wymówił je po raz pierwszy. Kościół wspomina dziś to szczególne wydarzenie, jakim było spotkanie Archanioła Gabriela z Maryją, Zwiastowanie narodzin Zbawiciela. Oczywiście, kluczowa jest tutaj postać Jezusa, ale od wieków świat chrześcijański w tym dniu podkreśla również rolę Maryi, nadając wydarzeniu charakter maryjny. Co ciekawe, najstarszy wizerunek Maryi, który pochodzi z II wieku, przedstawia właśnie tę szczególną chwilę – moment Zwiastowania.
„Zdrowaś Maryjo, łaski pełna…” Ileż to razy zdarzyło Ci się wypowiedzieć, a ile razy usłyszeć te słowa? Nie próbuj liczyć, ale pomyśl, że kiedyś w dziejach Zbawienia, około dziewięciu miesięcy przed przyjściem na świat Syna Bożego, anioł, który został posłany do zwykłej dziewczyny z Nazaretu o imieniu Maria, wymówił je po raz pierwszy. Kościół wspomina dziś to szczególne wydarzenie, jakim było spotkanie Archanioła Gabriela z Maryją, Zwiastowanie narodzin Zbawiciela. Oczywiście, kluczowa jest tutaj postać Jezusa, ale od wieków świat chrześcijański w tym dniu podkreśla również rolę Maryi, nadając wydarzeniu charakter maryjny. Co ciekawe, najstarszy wizerunek Maryi, który pochodzi z II wieku, przedstawia właśnie tę szczególną chwilę – moment Zwiastowania.
Nie ma wątpliwości, że zapowiedziane słowo Boga się ziści. Często, jednak, nie wiemy w jaki sposób. Niepewność, brak wyobrażenia sobie jest stałą częścią naszego doświadczenia działania Boga. Odpowiedzią będzie zawsze ufne: bądź wola Twoja.
Nie ma wątpliwości, że zapowiedziane słowo Boga się ziści. Często, jednak, nie wiemy w jaki sposób. Niepewność, brak wyobrażenia sobie jest stałą częścią naszego doświadczenia działania Boga. Odpowiedzią będzie zawsze ufne: bądź wola Twoja.
Jezus przyszedł, aby przywrócić życie swojemu przyjacielowi i przez to objawia chwałę Boga. Objawia także swoją moc i daje wyraz temu, co jest Jego misją, przywracanie do życia, powoływanie do życia. Nie wszyscy jednak byli z tej działalności zadowoleni. Niektórzy widzieli w postępowaniu Jezusa, a zwłaszcza w jego skutkach coś, co mogło zagrażać nawet fizycznej egzystencji narodu. Nowość, jaką przyniósł Jezus, stanowiła zagrożenie dla ukształtowanych schematów działania, dla tych, którzy jakoś w tych schematach byli zakorzenieni. Na nowo pojawia się rozziew pomiędzy reakcją tłumu a reakcją mających władzę. Tłum bowiem szuka Jezusa, jest Nim zafascynowany. Uczeni w Piśmie i faryzeusze wybierają «mniejsze zło» usunięcia Jezusa dla uratowania narodu, co i tak okazało się złudne.
Jezus przyszedł, aby przywrócić życie swojemu przyjacielowi i przez to objawia chwałę Boga. Objawia także swoją moc i daje wyraz temu, co jest Jego misją, przywracanie do życia, powoływanie do życia. Nie wszyscy jednak byli z tej działalności zadowoleni. Niektórzy widzieli w postępowaniu Jezusa, a zwłaszcza w jego skutkach coś, co mogło zagrażać nawet fizycznej egzystencji narodu. Nowość, jaką przyniósł Jezus, stanowiła zagrożenie dla ukształtowanych schematów działania, dla tych, którzy jakoś w tych schematach byli zakorzenieni. Na nowo pojawia się rozziew pomiędzy reakcją tłumu a reakcją mających władzę. Tłum bowiem szuka Jezusa, jest Nim zafascynowany. Uczeni w Piśmie i faryzeusze wybierają «mniejsze zło» usunięcia Jezusa dla uratowania narodu, co i tak okazało się złudne.
Oto tematy 79. odcinka podcastu „Tak myślę” Tomasza Terlikowskiego: jest decyzja salezjańskich przełożonych ws. ks. Dominika Chmielewskiego; w tym roku odbędzie się beatyfikacja rodziny Ulmów; rozmowa z prof. Jerzym Sojką o teologii krzyża Marcina Lutra; Litwa i Łotwa chcą uniezależnić swoje cerkwie od Moskwy, a Ukraina robi to siłowo; rozmowa z Dominikiem Dubielem SJ o muzyce; zachęta do lektury.
Oto tematy 79. odcinka podcastu „Tak myślę” Tomasza Terlikowskiego: jest decyzja salezjańskich przełożonych ws. ks. Dominika Chmielewskiego; w tym roku odbędzie się beatyfikacja rodziny Ulmów; rozmowa z prof. Jerzym Sojką o teologii krzyża Marcina Lutra; Litwa i Łotwa chcą uniezależnić swoje cerkwie od Moskwy, a Ukraina robi to siłowo; rozmowa z Dominikiem Dubielem SJ o muzyce; zachęta do lektury.
"Chrystus nie jest sam (...). Jego pustka nie nosi znamion ostateczności i nie jest destrukcyjną nicością - przenika ją obecność Ducha Świętego, który łączy z Ojcem. Jest »przestrzenią« pomiędzy osobami, przygotowaniem miejsca i oczekiwaniem na nowy dar. Umożliwia przepływ miłości i zadziwienie nieustanną świeżością daru". Przeczytaj fragment książki ks. Krzysztofa Grzywocza "Przeszkody w życiu duchowym". Autor przeprowadza w niej przez jedne z najtrudniejszych tematów, niezwykle dla nas ważnych z punktu widzenia wiary i duchowości.
"Chrystus nie jest sam (...). Jego pustka nie nosi znamion ostateczności i nie jest destrukcyjną nicością - przenika ją obecność Ducha Świętego, który łączy z Ojcem. Jest »przestrzenią« pomiędzy osobami, przygotowaniem miejsca i oczekiwaniem na nowy dar. Umożliwia przepływ miłości i zadziwienie nieustanną świeżością daru". Przeczytaj fragment książki ks. Krzysztofa Grzywocza "Przeszkody w życiu duchowym". Autor przeprowadza w niej przez jedne z najtrudniejszych tematów, niezwykle dla nas ważnych z punktu widzenia wiary i duchowości.
duchowaadopcja.info / mł
Aborcja jest ciężarem. Wielu kobietom trudno mówić głośno albo nawet w ogóle o tym, co przeżywają po utracie dziecka na skutek aborcji. Jeśli twoje serce pragnie pokoju i uzdrowienia, stań przed Bogiem i odmów tę modlitwę.
Aborcja jest ciężarem. Wielu kobietom trudno mówić głośno albo nawet w ogóle o tym, co przeżywają po utracie dziecka na skutek aborcji. Jeśli twoje serce pragnie pokoju i uzdrowienia, stań przed Bogiem i odmów tę modlitwę.
Mark E. Thibodeaux
"Chcę dzielić z Nim nawet najmniejsze drobiazgi, które przeżywam: denerwujący e-mail, który właśnie dostałem, życzliwy uśmiech pani na poczcie i strach przed trudnym spotkaniem, na które idę" - pisze Mark E. Thibodeaux SJ. Jeśli chcesz by taka rzeczywistość stała się częścią twojego życia, zacznij modlić się tą modlitwą.
"Chcę dzielić z Nim nawet najmniejsze drobiazgi, które przeżywam: denerwujący e-mail, który właśnie dostałem, życzliwy uśmiech pani na poczcie i strach przed trudnym spotkaniem, na które idę" - pisze Mark E. Thibodeaux SJ. Jeśli chcesz by taka rzeczywistość stała się częścią twojego życia, zacznij modlić się tą modlitwą.
Jezus woła głośno, także dzisiaj. Muszę zadać sobie pytanie o to, czy znam Chrystusa, czy wiem, skąd jest. Jezusowi nie są potrzebne deklaracje i słowa, by zrobiły na Nim wrażenie, ale prawda i szczerość.
Jezus woła głośno, także dzisiaj. Muszę zadać sobie pytanie o to, czy znam Chrystusa, czy wiem, skąd jest. Jezusowi nie są potrzebne deklaracje i słowa, by zrobiły na Nim wrażenie, ale prawda i szczerość.