Tym razem – na kanwie Janowej opowieści o uzdrowieniu ślepego od urodzenia – „Dialogi w połowie drogi” o przełomowym momencie życia, czyli o przejrzeniu, o iluminacji. Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ pytają o to, czego potrzeba, by oczy się nam otwarły.
Tym razem – na kanwie Janowej opowieści o uzdrowieniu ślepego od urodzenia – „Dialogi w połowie drogi” o przełomowym momencie życia, czyli o przejrzeniu, o iluminacji. Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ pytają o to, czego potrzeba, by oczy się nam otwarły.
Ewangelia św. Jana jest wypełniona wieloma obrazami-symbolami, jakie Jezus stosuje sam do siebie. Jego «ja jestem wodą, chlebem, światłością, bramą owiec» opisują charakter misji, ale też pozwalają zrozumieć lepiej kim On jest dla człowieka. Ten fragment stawia nas wobec Jezusa przywracającego wzrok człowiekowi niewidomemu od urodzenia. Było to zatem bardzo zadziwiające. Dla Jezusa nie jest to jednak działanie, które ma zaskakiwać, ale które ma «objawić sprawy Boże». Wszystko bowiem jest wplecione w Bożą opatrzność nad światem i Jego kierowanie losami wszystkich ludzi. Musimy szukać rozumienia tego, co Boże nawet w sprawach, które wydają się pozbawione takiego znaczenia.
Ewangelia św. Jana jest wypełniona wieloma obrazami-symbolami, jakie Jezus stosuje sam do siebie. Jego «ja jestem wodą, chlebem, światłością, bramą owiec» opisują charakter misji, ale też pozwalają zrozumieć lepiej kim On jest dla człowieka. Ten fragment stawia nas wobec Jezusa przywracającego wzrok człowiekowi niewidomemu od urodzenia. Było to zatem bardzo zadziwiające. Dla Jezusa nie jest to jednak działanie, które ma zaskakiwać, ale które ma «objawić sprawy Boże». Wszystko bowiem jest wplecione w Bożą opatrzność nad światem i Jego kierowanie losami wszystkich ludzi. Musimy szukać rozumienia tego, co Boże nawet w sprawach, które wydają się pozbawione takiego znaczenia.
21 marca Kościół wspomina świętą, która z posłuszeństwa rodzicom obrała drogę życia w małżeństwie, ale nie zapomniała o młodzieńczym pragnieniu poświęcenia się Bogu w czystości i wraz z mężem dążyła do świętości na drodze życia konsekrowanego.
21 marca Kościół wspomina świętą, która z posłuszeństwa rodzicom obrała drogę życia w małżeństwie, ale nie zapomniała o młodzieńczym pragnieniu poświęcenia się Bogu w czystości i wraz z mężem dążyła do świętości na drodze życia konsekrowanego.
Ten grzech to brak chęci do uzdrowienia, rezygnacja z pragnienia życia, czarna rozpacz co do przyszłości. To postawienie Prawa, które potępia i karze, w miejsce Boga, który usprawiedliwia i przebacza.
Ten grzech to brak chęci do uzdrowienia, rezygnacja z pragnienia życia, czarna rozpacz co do przyszłości. To postawienie Prawa, które potępia i karze, w miejsce Boga, który usprawiedliwia i przebacza.
Langusta na Palmie / mł
- Jak rozpoznawać działanie po owocach? Pan Jezus mówi, że naszym kryterium rozpoznawania mają być owoce. I choć wszyscy znamy to zdanie, mamy duże zamieszanie w głowach. Bo co to właściwie oznacza? - mówi o. Adam Szustak OP.
- Jak rozpoznawać działanie po owocach? Pan Jezus mówi, że naszym kryterium rozpoznawania mają być owoce. I choć wszyscy znamy to zdanie, mamy duże zamieszanie w głowach. Bo co to właściwie oznacza? - mówi o. Adam Szustak OP.
Parafia Objawienia Pańskiego w Bliznem / YT / mł
- Święty Józef ma swoje specjalne rewiry: są nimi mieszkanie, praca, zdrowie, zamążpójście, finanse, małzeństwo.  Trzeba się do niego zwracać konkretnie, bo jest facetem, który lubi konkretne prośby, konkretnie sformułowane - mówiła Magdalena Pawlicka, dziennikarka i producentka.
- Święty Józef ma swoje specjalne rewiry: są nimi mieszkanie, praca, zdrowie, zamążpójście, finanse, małzeństwo.  Trzeba się do niego zwracać konkretnie, bo jest facetem, który lubi konkretne prośby, konkretnie sformułowane - mówiła Magdalena Pawlicka, dziennikarka i producentka.
KAI / tk
- Co drugi facet to Piotruś Pan, który się boi i nie chce brać odpowiedzialności. I właśnie do takiego biedaczka jak ja i inni przychodzi św. Józef i mówi: Nie bój się! Popatrz na mnie. Nie było mi łatwo, ale wszedłem w tę historię i chociaż była trudna, to na koniec wydarzyło się coś, co dzisiaj po dwóch tysiącach lat jest dla nas historią pełną nadziei - powiedział portalowi Polskifr.fr Dariusz Regucki, reżyser filmu o św. Józefie „Opiekun”.
- Co drugi facet to Piotruś Pan, który się boi i nie chce brać odpowiedzialności. I właśnie do takiego biedaczka jak ja i inni przychodzi św. Józef i mówi: Nie bój się! Popatrz na mnie. Nie było mi łatwo, ale wszedłem w tę historię i chociaż była trudna, to na koniec wydarzyło się coś, co dzisiaj po dwóch tysiącach lat jest dla nas historią pełną nadziei - powiedział portalowi Polskifr.fr Dariusz Regucki, reżyser filmu o św. Józefie „Opiekun”.
Bez sloganu / YouTube / mł
- Jesteśmy dziś tak rozbiegani, żyjemy w takim chaosie, że potrzebujemy czegoś, co pomoże nam zachować spokój, czuć harmonię, porządkować życie - mówi o. Franciszek Chodkowski. Jakie codzienne rytuały dają nam pokój serca?
- Jesteśmy dziś tak rozbiegani, żyjemy w takim chaosie, że potrzebujemy czegoś, co pomoże nam zachować spokój, czuć harmonię, porządkować życie - mówi o. Franciszek Chodkowski. Jakie codzienne rytuały dają nam pokój serca?
Pieśni wielkopostne to pieśni smutne. Swą uwagę skupiają przede wszystkim na dwóch tematach: cierpieniu Jezusa oraz grzeszności człowieka. Oba tematy są jednak ściśle ze sobą związane, ponieważ nic innego jak grzech jest powodem cierpienia Boga, ale rozważanie męki ma człowiekiem wstrząsnąć na tyle mocno, aby zrozumiał swój błąd i zapragnął się nawrócić. Wielkopostne cierpienie, choć zawsze kieruje nas na Golgotę, w różnych pieśniach ukazane jest z różnych perspektyw - zwróćmy uwagę na współczesny tekst pieśni, której cichy lament rozlega się spod krzyża: jest to lament ucznia, który nie przestał kochać Jezusa.
Pieśni wielkopostne to pieśni smutne. Swą uwagę skupiają przede wszystkim na dwóch tematach: cierpieniu Jezusa oraz grzeszności człowieka. Oba tematy są jednak ściśle ze sobą związane, ponieważ nic innego jak grzech jest powodem cierpienia Boga, ale rozważanie męki ma człowiekiem wstrząsnąć na tyle mocno, aby zrozumiał swój błąd i zapragnął się nawrócić. Wielkopostne cierpienie, choć zawsze kieruje nas na Golgotę, w różnych pieśniach ukazane jest z różnych perspektyw - zwróćmy uwagę na współczesny tekst pieśni, której cichy lament rozlega się spod krzyża: jest to lament ucznia, który nie przestał kochać Jezusa.
Bóg przychodzi do człowieka w zaskakujący sposób. Nie "tworzymy" Go, możemy Go jedynie przyjąć. Zgoda św. Józefa na historię, której nie przewidywał i nie planował jest elementem tego ‘przyjęcia’ Boga, który wchodzi w naszą historię.
Bóg przychodzi do człowieka w zaskakujący sposób. Nie "tworzymy" Go, możemy Go jedynie przyjąć. Zgoda św. Józefa na historię, której nie przewidywał i nie planował jest elementem tego ‘przyjęcia’ Boga, który wchodzi w naszą historię.
Przyglądamy się dzisiaj historii człowieka niewidomego od urodzenia, który na swojej drodze spotkał Jezusa. To wydarzenie odmieniło jego życie nie tylko dlatego, że odzyskał wzrok, ale przede wszystkim z tego powodu, że zrodziła się w nim wiara w Syna Bożego, który przyszedł na świat, by zbawić ludzi. Zobaczmy więc, w jaki sposób Jezus poprowadził niewidomego do widzenia głębiej i dalej – do patrzenia na świat oczyma wiary.
Przyglądamy się dzisiaj historii człowieka niewidomego od urodzenia, który na swojej drodze spotkał Jezusa. To wydarzenie odmieniło jego życie nie tylko dlatego, że odzyskał wzrok, ale przede wszystkim z tego powodu, że zrodziła się w nim wiara w Syna Bożego, który przyszedł na świat, by zbawić ludzi. Zobaczmy więc, w jaki sposób Jezus poprowadził niewidomego do widzenia głębiej i dalej – do patrzenia na świat oczyma wiary.
Ewangelia Jana jest pełna scen konfliktów i polemiki Jezusa z Żydami. W tym fragmencie ten konflikt jest bardzo ostro i wyraźnie zarysowany. Padają bardzo mocne słowa. Jest to walka na śmierć i życie. Padają oskarżenia z każdej ze stron o bardzo ciężkie przewinienia, dążenie do zabójstwa i niewiarę, sprzeniewierzanie się Bogu. Jezus oczekuje jednoznacznej odpowiedzi od każdego, kto Go słucha. Widzimy powtarzające się konflikty, ale też bardzo wyraźnie zarysowany podział między słuchaczami Jezusa. Jedni, liczne tłumy, podziwiają Go, idą za Nim, podziwiają Jego dzieła, drudzy, uczeni i mający władzę, sprzeciwiają się Mu, starają się przeszkadzać we wszystkim co robi, czyhają wręcz na Jego życie.
Ewangelia Jana jest pełna scen konfliktów i polemiki Jezusa z Żydami. W tym fragmencie ten konflikt jest bardzo ostro i wyraźnie zarysowany. Padają bardzo mocne słowa. Jest to walka na śmierć i życie. Padają oskarżenia z każdej ze stron o bardzo ciężkie przewinienia, dążenie do zabójstwa i niewiarę, sprzeniewierzanie się Bogu. Jezus oczekuje jednoznacznej odpowiedzi od każdego, kto Go słucha. Widzimy powtarzające się konflikty, ale też bardzo wyraźnie zarysowany podział między słuchaczami Jezusa. Jedni, liczne tłumy, podziwiają Go, idą za Nim, podziwiają Jego dzieła, drudzy, uczeni i mający władzę, sprzeciwiają się Mu, starają się przeszkadzać we wszystkim co robi, czyhają wręcz na Jego życie.
Wspominany przez Kościół w liturgii 19 marca św. Józef z Nazaretu odegrał szczególną rolę w historii zbawienia. Został przybranym ojcem Jezusa Chrystusa, oblubieńcem Najświętszej Maryi Panny, opiekunem Świętej Rodziny. Każda środa jest obchodzona jako dzień jego pamiątki, a jego czci poświęcony jest szczególnie miesiąc marzec.
Wspominany przez Kościół w liturgii 19 marca św. Józef z Nazaretu odegrał szczególną rolę w historii zbawienia. Został przybranym ojcem Jezusa Chrystusa, oblubieńcem Najświętszej Maryi Panny, opiekunem Świętej Rodziny. Każda środa jest obchodzona jako dzień jego pamiątki, a jego czci poświęcony jest szczególnie miesiąc marzec.
Jeśli uznaję swoją "ślepotę" i poddaję się działaniu Ducha już rozpoczynam drogę uzdrowienia. Jeśli uważam się za "widzącego", pozostanę niewolnikiem ciemności i nie otwieram się na Jego poruszenia.
Jeśli uznaję swoją "ślepotę" i poddaję się działaniu Ducha już rozpoczynam drogę uzdrowienia. Jeśli uważam się za "widzącego", pozostanę niewolnikiem ciemności i nie otwieram się na Jego poruszenia.
Chrystus w Ewangelii św. Jana bardzo często stosuje do samego siebie tę formułę «ja jestem», odnoszącą nas do imienia Boga w Starym Testamencie, a zatem brzmiącą bluźnierczo w uszach Żydów, ale także w serii określeń, jak ja jestem «chlebem i napojem», ja jestem «wodą żywą», «światłem», «bramą owiec», «dobrym Pasterzem». Jest to cała seria wypowiedzi ukazujących niejako funkcje i sposób działania Jezusa. Każda kolejna wypowiedź Jezusa jest zarazem wprowadzeniem jakiegoś nowego symbolu, obrazu, który miał zostawić właściwe wrażenie w słuchaczach. Z jednej strony wszystkie te obrazy wydawały się być olbrzymie, wykraczające poza ramy tego, co możliwe dla człowieka. Z drugiej jednak strony ukazywały misję Jezusa w sposób przymuszający słuchaczy do opowiedzenia się za Nim lub przeciwko Niemu.
Chrystus w Ewangelii św. Jana bardzo często stosuje do samego siebie tę formułę «ja jestem», odnoszącą nas do imienia Boga w Starym Testamencie, a zatem brzmiącą bluźnierczo w uszach Żydów, ale także w serii określeń, jak ja jestem «chlebem i napojem», ja jestem «wodą żywą», «światłem», «bramą owiec», «dobrym Pasterzem». Jest to cała seria wypowiedzi ukazujących niejako funkcje i sposób działania Jezusa. Każda kolejna wypowiedź Jezusa jest zarazem wprowadzeniem jakiegoś nowego symbolu, obrazu, który miał zostawić właściwe wrażenie w słuchaczach. Z jednej strony wszystkie te obrazy wydawały się być olbrzymie, wykraczające poza ramy tego, co możliwe dla człowieka. Z drugiej jednak strony ukazywały misję Jezusa w sposób przymuszający słuchaczy do opowiedzenia się za Nim lub przeciwko Niemu.
Wspominany przez Kościół 18 marca św. Cyryl Jerozolimski jest dla nas od 1882 r. doktorem Kościoła, a dla prawosławnych „nauczycielem nauczycieli”. Biskup – wygnaniec, którego trzykrotnie skazywano na opuszczenie Jerozolimy. Wielki obrońca wiary, walczący z herezją Ariusza.
Wspominany przez Kościół 18 marca św. Cyryl Jerozolimski jest dla nas od 1882 r. doktorem Kościoła, a dla prawosławnych „nauczycielem nauczycieli”. Biskup – wygnaniec, którego trzykrotnie skazywano na opuszczenie Jerozolimy. Wielki obrońca wiary, walczący z herezją Ariusza.
Wywyższanie i uniżanie się mogą być znakiem działania w nas ducha dobrego lub złego. W zależności od tego, czy jestem skoncentrowany na sobie, własnym ja, czy na Bogu.
Wywyższanie i uniżanie się mogą być znakiem działania w nas ducha dobrego lub złego. W zależności od tego, czy jestem skoncentrowany na sobie, własnym ja, czy na Bogu.
Deon.pl / tk
W lutym tego roku na uniwersytecie Asbury w USA doszło do duchowego przebudzenia, które trwało nieprzerwanie przez 16 dni, a potem objęło również inne uniwersytety i miasta w Stanach Zjednoczonych. O tym, czym było to niezwykłe duchowe zjawisko mówi, w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim, Karol Sobczyk, świadek tego wydarzenia, lider wspólnoty Głos na Pustyni, członek Krajowej Służby Komunii Charis.
W lutym tego roku na uniwersytecie Asbury w USA doszło do duchowego przebudzenia, które trwało nieprzerwanie przez 16 dni, a potem objęło również inne uniwersytety i miasta w Stanach Zjednoczonych. O tym, czym było to niezwykłe duchowe zjawisko mówi, w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim, Karol Sobczyk, świadek tego wydarzenia, lider wspólnoty Głos na Pustyni, członek Krajowej Służby Komunii Charis.
Zapraszamy do wysłuchania 78. odcinka podcastu „Tak myślę” Tomasza Terlikowskiego. O czym usłyszymy tym razem? Polski episkopat zapowiedział powołanie komisji, która zbada kwestie nadużyć seksualnych w Kościele; papież wypowiedział się nt. zarzutów medialnych dotyczących Jana Pawła II; rozmowa o papieżu Franciszku z Michałem Kłosowskim; na światło dzienne wyszły najnowsze informacje dotyczące otrucia ks. Franciszka Blachnickiego; rozmowa z autorką listu matki-katoliczki do abpa Marka Jędraszewskiego o polskim modelu dialogu; albańska cerkiew prawosławna wzywa do zwołania soboru panprawosławnego; wielkie charyzmatyczne doświadczenie na jednym z amerykańskich uniwersytetów – rozmowa z Karolem Sobczykiem; na koniec odcinka posłuchamy o podziałach w Kościele.
Zapraszamy do wysłuchania 78. odcinka podcastu „Tak myślę” Tomasza Terlikowskiego. O czym usłyszymy tym razem? Polski episkopat zapowiedział powołanie komisji, która zbada kwestie nadużyć seksualnych w Kościele; papież wypowiedział się nt. zarzutów medialnych dotyczących Jana Pawła II; rozmowa o papieżu Franciszku z Michałem Kłosowskim; na światło dzienne wyszły najnowsze informacje dotyczące otrucia ks. Franciszka Blachnickiego; rozmowa z autorką listu matki-katoliczki do abpa Marka Jędraszewskiego o polskim modelu dialogu; albańska cerkiew prawosławna wzywa do zwołania soboru panprawosławnego; wielkie charyzmatyczne doświadczenie na jednym z amerykańskich uniwersytetów – rozmowa z Karolem Sobczykiem; na koniec odcinka posłuchamy o podziałach w Kościele.
Jest taki stan ducha, który nie pozwala nam się rozwijać, trzyma nas w jednym miejscu, zmusza do zajmowania się tylko jedną sprawą. Jesteśmy wtedy przekonani, że to najważniejsza i najpilniejsza rzecz do rozwiązania. Często w ten sposób dajemy się oszukiwać.
Jest taki stan ducha, który nie pozwala nam się rozwijać, trzyma nas w jednym miejscu, zmusza do zajmowania się tylko jedną sprawą. Jesteśmy wtedy przekonani, że to najważniejsza i najpilniejsza rzecz do rozwiązania. Często w ten sposób dajemy się oszukiwać.