Często muszę odpowiadać na pytania: czemu coś jest grzechem, jak sobie radzić z jakąś słabością, jak odczytywać pewne fragmenty Pisma i jak odnaleźć się z wiarą w obecnym świecie mając 15-25 lat. Zadanie jest bardzo trudne.
Kolęda – wizyta księdza u parafian – była na pewno ostatnim bastionem „starego porządku” Kościoła w Polsce. Ksiądz pojawiający się w naszych domach raz do roku był już ugruntowaną tradycją i pewnego rodzaju symbolem naszego udziału w życiu Kościoła (tragiczne, ale tak było). Dziś jej nie ma.
Ważne, by dążąc do tego, nie wyzbyć się samego siebie.
W każdym razie te wszystkie pandemiczne zmagania, ograniczenia, tęsknoty dobitnie pokazywały mi miejsca, w których duchowo kuleję. I to były dobre lekcje. Nawet jeśli nużące i frustrujące, to pomagające się rozwinąć.
Dzisiaj jest mi po prostu wstyd. Za swój egoizm, egocentryzm, myślenie w większości o sobie i patrzenie w wąskiej perspektywie, wyłącznie, mojego „ja”.
zakonnicabezprzebrania.blogspot.com
Stajemy oko w oko z mozolnym ciągiem dalszym, już bez duchowych i emocjonalnych fajerwerków.
Należałam do wspólnoty krótko, byłam dość niedawno (ale za to solidnie) nawróconą osobą. Nie wiedziałam czy podołam decyzji, jaką podjęłam. By temu wszystkiemu jakkolwiek sprostać położyłam jedyną siłę w Jezusie, ofiarowałam wszystko kierownictwu Ducha.
W tym roku nie możesz podzielić się opłatkiem z wszystkimi, z którymi byś chciał? Mamy na to sposób.
Jestem głęboko przekonana o tym, że w życiu nigdy nie jest tak, że nic nie możemy zrobić. Moja osobista recepta na koronawirusa jest trójskładnikowa.
To ona pokazuje doskonale jak radzimy sobie z samotnością. Czy ją kochamy czy od niej uciekamy. Czy jest darem czy tylko brzemieniem.
Jak podchodzić do ludzi, którzy jawnie przeciwstawiają się Bogu. Jak traktować tych, którzy nie chcą zrozumieć idei wiary i chrześcijaństwa. Jak zaprosić do Kościoła wszystkich?
Jedną z najważniejszych, i zarazem najcięższych, lekcji, które otrzymałam od Boga było mówienie sobie: „nie musisz” oraz „przestań na chwilę gonić, zatrzymaj się i złap ten oddech, bo padniesz”.
Moja siostra jest głucha i jest „one second winning child”. To znaczy, że gdy Bóg patrzy na nas, na moją rodzinę, to przez jedną sekundę zanim spojrzy na innych, najpierw patrzy na nią. Zawsze patrzy najpierw na nią.
Miał on taki zwyczaj, że przyjmując codziennie Komunię świętą, dzielił swój dzień na dwie części – przed Komunią: oczekiwanie i przygotowywanie się na spotkanie z Panem oraz po Komunii – dziękczynienie. Pewnie trudno jest tak żyć naprawdę codziennie, ale myślę, że warto się tym zainspirować.
Podziały między ludźmi pogłębiają się. Gdyby przyjrzeć się temu, jakie niedorzeczności ludzie wypisują na forach internetowych oraz spokojnie wysłuchać słów nakręconego i złoszczącego się rozmówcy, może okazać się, że to żadne podziały, tylko problemy emocjonalne.
Cudownie mieć modlitwy, które goszczą na stałe w naszym sercu, bo wtedy wiemy i czujemy, że modlimy się całym sercem, duszą i ciałem. Jednak w to wszystko może wkraść się pewna rutyna.
Nigdy nie powiem, żeby chrześcijaństwo tłumiło jakkolwiek kobietę. Wręcz przeciwnie. Pokazuje jej piękno, siłę i niepodważalną wartość.
Zastanawiałam się chwilę, czy odnosić się do tekstu opublikowanego na oko.press, który zawiera zbiór wyrzutów poczynionych chrześcijaństwu. Tekst ten nie będzie polemiką z autorką i jej uczuciami, a z treściami, które te uczucia wywołały. Treściami, które NIE SĄ katolickie i nie powinny znaleźć się w przekazie katolickiego nauczania.
Powinni ją znaleźć w Kościele. Problem, w tym, że my nie potrafimy jej pokazać. Nie umiemy wskazać na Jezusa jako tego, który może dać drugie życie. Pomóc w pokonywaniu najtrudniejszych życiowych zakrętów. Za to dobrze nam idzie pilnowanie moralności innym. Wskazywanie grzechów, napominanie i… czego miałem okazję doświadczyć, grożenie piekłem.
Kwestia "konkubinatu Kościoła z państwem" jest poważnym grzechem, który wiele osób w Kościele zdawało się nie dostrzegać i ignorować - mówi ks. Arkadiusz Lechowski z parafii św. Anny w Łodzi, jeden z sygnatariuszy “Listu zwykłych księży”.
{{ article.description }}