Kard. Cupich krytykowany za nagrodę dla proaborcyjnego senatora
Decyzja kardynała Blase’a Cupicha, arcybiskupa Chicago, o uhonorowaniu senatora Richarda Durbina – znanego z proaborcyjnych poglądów – wywołała falę krytyki w Kościele katolickim w USA. Podczas gdy kard. Cupich broni wyróżnienia przyznanego w ramach zbiórki na duszpasterstwo imigracyjne, liczni biskupi i organizacje pro-life mówią o zgorszeniu wiernych i wezwali do cofnięcia nagrody.
- Decyzja Archidiecezji Chicago – nagroda dla senatora Durbina w ramach zbiórki Keep Hope Alive.
- Argumentacja kard. Cupicha – dialog z politykami i szersze rozumienie etyki życia.
- Reakcje biskupów – sprzeciw bp. Paprockiego, abp. Cordileone i innych hierarchów.
- Kontrowersje wokół Komunii – zakaz udzielania Eucharystii Durbinowi od 2004 roku.
- Stanowisko organizacji pro-life – zarzuty o zgorszenie i wezwania do cofnięcia decyzji.
- Szerszy kontekst – napięcia w Kościele amerykańskim wokół aborcji i katolickich polityków.
W Archidiecezji Chicago trwa gorąca dyskusja po decyzji kardynała Blase’a Cupicha o uhonorowaniu senatora Richarda Durbina podczas corocznej zbiórki Keep Hope Alive na rzecz duszpasterstwa imigracyjnego. Durbin, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polityków Partii Demokratycznej w Illinois, od lat znany jest z konsekwentnego poparcia dla aborcji.
Kard. Cupich w oświadczeniu z 22 września przyznał, że jest świadomy krytyki, lecz – jak podkreślił – kieruje się wskazaniami Stolicy Apostolskiej, aby pozostawać w dialogu z politykami w ramach własnej jurysdykcji. Zaznaczył, że senator mieszka obecnie w Chicago, należy do parafii archidiecezji i uważa go za swojego biskupa. – U podstaw konsekwentnej etyki życia leży uznanie, że katolickie nauczanie nie może być redukowane do jednej kwestii, nawet tak ważnej jak aborcja – argumentował.
Durbin, choć katolik, od 2004 roku nie może przyjmować Komunii św. w diecezji Springfield, gdzie wcześniej mieszkał. Obecny biskup tej diecezji, Thomas Paprocki, ostro skrytykował decyzję kard. Cupicha. W artykule w First Things nazwał ją absurdem i zagrożeniem dla jedności Kościoła. – Przyznanie nagrody politykowi, który wielokrotnie blokował inicjatywy chroniące życie nienarodzonych dzieci, grozi zgorszeniem wiernych – stwierdził.
Do głosów krytyki dołączył arcybiskup San Francisco, Salvatore Cordileone, który wezwał Cupicha do ponownego rozważenia decyzji, oraz biskup James Conley z Nebraski, wyrażając swoje „oszołomienie i zszokowanie”. Biskupi przypomnieli, że dorobek Durbina obejmuje poparcie dla najbardziej liberalnych projektów aborcyjnych, w tym sprzeciw wobec ustaw chroniących dzieci, które przeżyły nieudaną aborcję.
Kardynał Cupich broni jednak wyróżnienia, tłumacząc, że nagroda dotyczy pracy senatora na rzecz imigrantów, pokoju, ekologii i pomocy ubogim. – Uznanie jego obrony imigrantów, którzy dziś doświadczają przemocy i krzywdy, jest wyrazem tego, że Pan stoi po stronie słabych i tych, którzy ich chronią – podkreślił.
Organizacje pro-life nie kryją oburzenia. Mary Kate Zander z Illinois Right to Life nazwała decyzję „skandaliczną dwuznacznością” i przywołała Katechizm Kościoła Katolickiego, według którego współudział w aborcji jest ciężkim grzechem, obłożonym ekskomuniką. – Osiągnięcia w dziedzinie imigracji nie mogą przesłonić faktu, że Durbin wspiera odbieranie życia nienarodzonym dzieciom – mówiła.
Sprawa wywołała debatę o tym, jak Kościół powinien traktować katolickich polityków popierających aborcję. Czy powinno się ich karać i izolować, czy raczej prowadzić dialog i podkreślać inne aspekty ich działalności publicznej? Jedno jest pewne – decyzja kard. Cupicha ujawniła głębokie podziały w amerykańskim episkopacie i jeszcze długo będzie tematem gorących dyskusji.
Skomentuj artykuł