KAI / jk
Niemiecki jezuita ks. Eberhard von Gemmingen radzi katolikom w Niemczech, aby nie szli na kompromis z duchem czasu. „Sześćdziesiąt lat temu Sobór Watykański II otworzył Kościół na nowoczesność. Dziś jednak jesteśmy prawdopodobnie znacznie dalej i grozi nam pogodzenie się z tym, co współczesny świat uważa za słuszne. Dlatego uważam, że musimy być dziś bardziej konfrontacyjni. Nie chcę się cofać, ale iść naprzód. Musimy chronić ludzi przed wieloma ideami nowoczesności” – powiedział w piątkowym kazaniu ks. von Gemmingen.
Niemiecki jezuita ks. Eberhard von Gemmingen radzi katolikom w Niemczech, aby nie szli na kompromis z duchem czasu. „Sześćdziesiąt lat temu Sobór Watykański II otworzył Kościół na nowoczesność. Dziś jednak jesteśmy prawdopodobnie znacznie dalej i grozi nam pogodzenie się z tym, co współczesny świat uważa za słuszne. Dlatego uważam, że musimy być dziś bardziej konfrontacyjni. Nie chcę się cofać, ale iść naprzód. Musimy chronić ludzi przed wieloma ideami nowoczesności” – powiedział w piątkowym kazaniu ks. von Gemmingen.
„Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat”. Każdy z nas potrzebuje być częścią ważnej historii. Wiedzieć, skąd jest i po co przyszedł na świat, po co żyje. To jest zadanie, przed jakim każdy z nas staje, odkryć swoje powołanie i być mu wiernym.
„Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat”. Każdy z nas potrzebuje być częścią ważnej historii. Wiedzieć, skąd jest i po co przyszedł na świat, po co żyje. To jest zadanie, przed jakim każdy z nas staje, odkryć swoje powołanie i być mu wiernym.
Ciemność ma nadzieję, że ujarzmiła światłość. Ale świat zostanie ocalony, smutek zamieni się w radość. Świat bardzo często rzuca wyzwanie człowiekowi wierzącemu. Nie przyjmuje świadectwa, wystawia na próbę, a nawet prześladuje. To nie jest powód do rozpaczy.
Ciemność ma nadzieję, że ujarzmiła światłość. Ale świat zostanie ocalony, smutek zamieni się w radość. Świat bardzo często rzuca wyzwanie człowiekowi wierzącemu. Nie przyjmuje świadectwa, wystawia na próbę, a nawet prześladuje. To nie jest powód do rozpaczy.
pl.aleteia.org / tk
Każdy z nas ma czasem gorsze dni. Nie zawsze potrafimy poradzić sobie z różnymi przeciwnościami, które przygniatają. Warto wtedy poprosić o pomoc Boga odmawiając tę podnoszącą na duchu modlitwę.
Każdy z nas ma czasem gorsze dni. Nie zawsze potrafimy poradzić sobie z różnymi przeciwnościami, które przygniatają. Warto wtedy poprosić o pomoc Boga odmawiając tę podnoszącą na duchu modlitwę.
opoka.org.pl / brewiarz.pl / aleteia.pl / timesofmalta.com / mł
Tajemnice światła – czyli pięć różańcowych punktów do rozważania życia Jezusa. Tak jak pozostałe, mają sprawiać, że różaniec staje się medytacyjną modlitwą inspirowaną Słowem Bożym.
Tajemnice światła – czyli pięć różańcowych punktów do rozważania życia Jezusa. Tak jak pozostałe, mają sprawiać, że różaniec staje się medytacyjną modlitwą inspirowaną Słowem Bożym.
Uczniowie żyją w świecie swoich niepokojów i strachu. Nie pojmują tego, co Jezus mówi. Są zamknięci w świecie swoich wyobrażeń i niepokojów. Ważne jednak, że słyszą Słowo. Ono przyniesie owoc i zostanie zrozumiane w swoim czasie.
Uczniowie żyją w świecie swoich niepokojów i strachu. Nie pojmują tego, co Jezus mówi. Są zamknięci w świecie swoich wyobrażeń i niepokojów. Ważne jednak, że słyszą Słowo. Ono przyniesie owoc i zostanie zrozumiane w swoim czasie.
Facebook / mł
Mamy w Kościele taką tendencję, by to, co czasowe czynić wiecznym. Odpowiada to jakoś naszej potrzebie stabilizacji, oparcia, zakorzenienia w czymś niezmiennym. To samo dotyczy nabożeństw majowych. Zapominamy, że to jest tylko pewna forma pobożności, modlitwy, która może być czasowa - pisze Dariusz Piórkowski SJ na swoim Facebooku. 
Mamy w Kościele taką tendencję, by to, co czasowe czynić wiecznym. Odpowiada to jakoś naszej potrzebie stabilizacji, oparcia, zakorzenienia w czymś niezmiennym. To samo dotyczy nabożeństw majowych. Zapominamy, że to jest tylko pewna forma pobożności, modlitwy, która może być czasowa - pisze Dariusz Piórkowski SJ na swoim Facebooku. 
Jak co roku u początku maja tu i ówdzie możemy się natknąć na artykuły ukazujące rozmaite skrajności związane z uroczystościami pierwszych komunii świętych. Nie brakuje relacji z niemiłosiernie długich przygotowań, zdjęć limuzyn podjeżdżających pod kościoły, refleksji nad grubością kopert i narzekania na wygórowane oczekiwania wszystkich osób zaangażowanych w to wydarzenie, o rozpamiętywaniu ‘traum’ związanych z pierwszą spowiedzią już nawet nie wspomnę. Mam wrażenie, że – nomen omen – pokutuje w tych tekstach wciąż logika skrajności. Jedne media pokazują tylko i wyłącznie bulwersujące, a w najlepszym razie – kiczowate – zachowania związane z pierwszą komunią. Inne uderzają w bardzo podniosłe tony, między wierszami snując oczekiwania, że każdy rodzic/członek rodziny, czy pierwszokomunijne dziecko podejdzie do tego wydarzenia z namysłem godnym średniowiecznych mistyków.
Jak co roku u początku maja tu i ówdzie możemy się natknąć na artykuły ukazujące rozmaite skrajności związane z uroczystościami pierwszych komunii świętych. Nie brakuje relacji z niemiłosiernie długich przygotowań, zdjęć limuzyn podjeżdżających pod kościoły, refleksji nad grubością kopert i narzekania na wygórowane oczekiwania wszystkich osób zaangażowanych w to wydarzenie, o rozpamiętywaniu ‘traum’ związanych z pierwszą spowiedzią już nawet nie wspomnę. Mam wrażenie, że – nomen omen – pokutuje w tych tekstach wciąż logika skrajności. Jedne media pokazują tylko i wyłącznie bulwersujące, a w najlepszym razie – kiczowate – zachowania związane z pierwszą komunią. Inne uderzają w bardzo podniosłe tony, między wierszami snując oczekiwania, że każdy rodzic/członek rodziny, czy pierwszokomunijne dziecko podejdzie do tego wydarzenia z namysłem godnym średniowiecznych mistyków.
„Nastanie jedna owczarnia”. Jezus obala podziały za pośrednictwem krzyża i zmartwychwstania. Mówi jednak o ‘jednej trzodzie’, o wspólnocie Kościoła, a nie o instytucji. Jezus wyprowadza uczniów z ‘klatek religijnych czy świeckich’, żeby żyli w wolności wyrażonej w miłości i wzajemnej służbie.
„Nastanie jedna owczarnia”. Jezus obala podziały za pośrednictwem krzyża i zmartwychwstania. Mówi jednak o ‘jednej trzodzie’, o wspólnocie Kościoła, a nie o instytucji. Jezus wyprowadza uczniów z ‘klatek religijnych czy świeckich’, żeby żyli w wolności wyrażonej w miłości i wzajemnej służbie.
YT / Seminarium Kraków / mł
Pójście do seminarium to nie jest ostateczna decyzja. Można mieć "powołanie kleryckie" - gdy przez kilka lat Pan Bóg pomaga się nawrócić, ogarnąć, a potem zostać świetnym mężem. Jeśli jednak zastanawia cię ten cichy głos w sercu, warto spróbować - mówią księża z archidiecezji krakowskiej.
Pójście do seminarium to nie jest ostateczna decyzja. Można mieć "powołanie kleryckie" - gdy przez kilka lat Pan Bóg pomaga się nawrócić, ogarnąć, a potem zostać świetnym mężem. Jeśli jednak zastanawia cię ten cichy głos w sercu, warto spróbować - mówią księża z archidiecezji krakowskiej.
DEON.pl / pk
Jeśli potrzebujesz duchowego wsparcia przed maturą, mamy dla ciebie modlitwę o mądrość za wstawiennictwem świętej Rity - dla maturzystów i studentów. Koniecznie pomódl się nią przed egzaminem.
Jeśli potrzebujesz duchowego wsparcia przed maturą, mamy dla ciebie modlitwę o mądrość za wstawiennictwem świętej Rity - dla maturzystów i studentów. Koniecznie pomódl się nią przed egzaminem.
„Dialogi w połowie drogi” – odcinek 54. Tym razem Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ rozmawiają o bliskich relacjach, zastanawiając się, ile w nich wolności, a ile subtelnej manipulacji. Autorzy podcastu poruszają tę tematykę w odniesieniu zarówno do relacji międzyludzkich, jak również do naszych relacji z Panem Bogiem.
„Dialogi w połowie drogi” – odcinek 54. Tym razem Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ rozmawiają o bliskich relacjach, zastanawiając się, ile w nich wolności, a ile subtelnej manipulacji. Autorzy podcastu poruszają tę tematykę w odniesieniu zarówno do relacji międzyludzkich, jak również do naszych relacji z Panem Bogiem.
antoni.kuria.lublin.pl / mł
Najbardziej znany jako "specjalista" od rzeczy zagubionych, święty Antoni wyprasza nam łaskę odnalezienia swojej życiowej drogi, sensu, celu, wszystkiego, co sprawia, że możemy szczęśliwie i dobrze żyć. Jeśli czujesz, że Twoje życie idzie nie tak - weź sobie św. Antoniego za patrona i czekaj na to, co się wydarzy. 
Najbardziej znany jako "specjalista" od rzeczy zagubionych, święty Antoni wyprasza nam łaskę odnalezienia swojej życiowej drogi, sensu, celu, wszystkiego, co sprawia, że możemy szczęśliwie i dobrze żyć. Jeśli czujesz, że Twoje życie idzie nie tak - weź sobie św. Antoniego za patrona i czekaj na to, co się wydarzy. 
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z planów Opatrzności, w jakich uczestniczymy. Gdy koncentrujemy się na własnych zawiedzionych planach, jest nam coraz trudniej. 
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z planów Opatrzności, w jakich uczestniczymy. Gdy koncentrujemy się na własnych zawiedzionych planach, jest nam coraz trudniej. 
EWTN/Youtube/dm/jb
W Wielkanoc, po prawie pięciu latach oczekiwania, Tammy Peterson, cudownie uzdrowiona z raka, w Parafii Świętego Piotra w Toronto przyjęła chrzest. Po ceremonii przyjęcia chrztu zapytana, jak się czuje, odpowiedziała: - Jordan zapytał mnie o to samo. Czuję się, jakbym nareszcie wróciła do domu.
W Wielkanoc, po prawie pięciu latach oczekiwania, Tammy Peterson, cudownie uzdrowiona z raka, w Parafii Świętego Piotra w Toronto przyjęła chrzest. Po ceremonii przyjęcia chrztu zapytana, jak się czuje, odpowiedziała: - Jordan zapytał mnie o to samo. Czuję się, jakbym nareszcie wróciła do domu.
72.dominikanie / YT / mł
Jak katolicy mają podchodzić do snów? Czy powinniśmy w nie wierzyć, czy nie? Czy Bóg może mówić do nas przez sny? Wyjaśniają Emil Smolana OP i Radosław Broniek OP z Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach.
Jak katolicy mają podchodzić do snów? Czy powinniśmy w nie wierzyć, czy nie? Czy Bóg może mówić do nas przez sny? Wyjaśniają Emil Smolana OP i Radosław Broniek OP z Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach.
Marcin Zieliński / YouTube / mł
- Nie wszystkie kontrowersje w Kościele oznaczają skandale z pierwszych stron gazet. Są takie, które się pojawiają za sprawą Ducha Świętego, bo On przynosi nowe rzeczy, jest Duchem nowości, a my często mamy z nowością problem, bo przyzwyczajamy się do rzeczy, które były, do pewnych sposobów działania, w których jest nam po prostu dobrze i wygodnie - mówi Marcin Zieliński. 
- Nie wszystkie kontrowersje w Kościele oznaczają skandale z pierwszych stron gazet. Są takie, które się pojawiają za sprawą Ducha Świętego, bo On przynosi nowe rzeczy, jest Duchem nowości, a my często mamy z nowością problem, bo przyzwyczajamy się do rzeczy, które były, do pewnych sposobów działania, w których jest nam po prostu dobrze i wygodnie - mówi Marcin Zieliński. 
jasminowa.blog.deon.pl / mł
Odprawiam rekolekcje ignacjańskie w codzienności, z towarzyszeniem duchowym, ale bez konieczności wyjazdu. To wielkie błogosławieństwo dla mnie - pisze na swoim blogu Danuta Kamińska. 
Odprawiam rekolekcje ignacjańskie w codzienności, z towarzyszeniem duchowym, ale bez konieczności wyjazdu. To wielkie błogosławieństwo dla mnie - pisze na swoim blogu Danuta Kamińska. 
ruttka.blog.deon.pl
To jedyne miejsce na świecie, w którym święty osobiście się objawił i sam poprosił, żeby zbudować kościół, a on będzie rozdawał tam wielkie łaski. I rozdaje. Mnie łaski zdrowia udzielił po tym, jak pewnego grudnia połamałam rękę, idąc do kościoła. Więc dziś o świętym Antonim, bo naprawdę jestem mu to już od dawna winna.
To jedyne miejsce na świecie, w którym święty osobiście się objawił i sam poprosił, żeby zbudować kościół, a on będzie rozdawał tam wielkie łaski. I rozdaje. Mnie łaski zdrowia udzielił po tym, jak pewnego grudnia połamałam rękę, idąc do kościoła. Więc dziś o świętym Antonim, bo naprawdę jestem mu to już od dawna winna.
CNA/dm/ar
Osamu Giovanni Micico nigdy nie czytał Biblii. Nie wiedział nic o historii Chrystusa, zawartej w Ewangeliach. Jednak stało się tak, że studiowanie sztuki sakralnej we Włoszech doprowadziło go do wiary. - Malarstwo trafia prosto do serca, jak muzyka. Nawet nie rozumiejąc go, ludzie mogą patrzeć na nie i kontemplować je - mówi.
Osamu Giovanni Micico nigdy nie czytał Biblii. Nie wiedział nic o historii Chrystusa, zawartej w Ewangeliach. Jednak stało się tak, że studiowanie sztuki sakralnej we Włoszech doprowadziło go do wiary. - Malarstwo trafia prosto do serca, jak muzyka. Nawet nie rozumiejąc go, ludzie mogą patrzeć na nie i kontemplować je - mówi.