Abp Aupetit: straciłem moje życie z miłości do Chrystusa

Abp Michel Aupetit (fot. KTOTV/YouTube)
vaticannews.va/mk

- Straciłem moje życie z miłości do Chrystusa, kiedy wstąpiłem do seminarium. Dziś tracę moje życie z miłości do Chrystusa. I jutro też stracę me życie z miłości do Chrystusa – powiedział abp Michel Aupetit podczas pożegnalnej mszy św., sprawowanej w związku z odejściem funkcji metropolity Paryża.

- W obliczu tajemnicy zła i nienawiści, w obliczu nieporozumień, gniewu wywołanego przez niesprawiedliwość nie ma innej drogi, jak kochać tak jak Jezus, kochać swych nieprzyjaciół – powiedział abp Aupetit.

Papież o arcybiskupie Paryża: Aupetit jest grzesznikiem, tak jak ja

Msza św. odbyła się w niedzielę wieczorem w kościele Saint-Sulpice, drugim co do wielkości w stolicy Francji. Jak pisze Krzysztof Bronk w serwisie vaticannews.va, świątynia była pełna, a pod kościołem, w deszczu i na chłodzie zgromadziły się tłumy paryżan, którym nie udało się wejść do środka.

W homilii ustępujący metropolita Paryża przypomniał, że miłość zawsze wiąże się z ryzykiem. Jezus jadł z grzesznikami, rozmawiał sam na sam z Samarytanką, ryzykował, budził zgorszenie, ale robił to z myślą o zbawieniu tych ludzi.

- Taka też jest rola kapłana – mówił abp Aupetit.

- Pewna dziennikarka napisała: arcybiskupa Paryża zgubiła miłość. To prawda, tak to prawda. Ale zapomniała dokończyć to zdanie! Bo całe zdanie brzmi: arcybiskupa Paryża zgubiła miłość do Chrystusa. Straciłem moje życie z miłości do Chrystusa, kiedy wstąpiłem do seminarium. Dziś tracę moje życie z miłości do Chrystusa. I jutro też stracę me życie z miłości do Chrystusa, bo dobrze pamiętam słowa Pana: Kto straci swoje życie z mojego powodu, ten je zachowa – podkreślił odchodzący metropolita Paryża.

Odejście abp Aupetita to jeden z największych dramatów paryskiej archidiecezji. „Pod koniec listopada padł ofiarą medialnej nagonki. Zarzucono mu utrzymywanie przed 10 laty intymnych relacji z kobietą. Arcybiskup zdecydowanie temu zaprzeczył, ale oddał się do dyspozycji Papieża” – relacjonuje vaticannews.va.

2 grudnia papież Franciszek ogłosił jego dymisję, ale kilka dni później przyznał, że nie było ku niej powodu, a abp Aupetit padł ofiarą plotek, niesprawiedliwości i hipokryzji.

- Kiedy paplanina rośnie, rośnie, rośnie i odbiera człowiekowi sławę, to nie, on nie będzie mógł rządzić, ponieważ stracił sławę nie z powodu swojego grzechu, który jest grzechem - jak grzech Piotra, jak mój, jak twój - ale z powodu gadaniny ludzi. Dlatego przyjąłem jego rezygnację nie tyle na ołtarzu prawdy, co na ołtarzu hipokryzji – przyznał papież Franciszek w rozmowie z dziennikarzami.

Abp. Michel Aupetit rządził archidiecezją paryską cztery lata. Jego niespodziewane odejście jest szeroko komentowane. Jak zauważa redaktor naczelny tygodnika Famille Chrétienne, metropolita Paryża był jednym filarów francuskiego Kościoła, odgrywał też rolę polityczną. „Zbyt wiele pytań pozostaje otwartych” – podkreśla Antoine-Marie Izoard, zaznaczając, że trzeba dociekać, komu zależało na pozbyciu się charyzmatycznego arcybiskupa.

"Nawet niechętne abp. Aupetitowi media musiały przyznać, że zaskarbił sobie uczucia większości zwyczajnych wiernych" - podkreśla serwis vativannews.va.

Źródło: vativannews.va/mk

 

Abp Aupetit poświęci Paryż Sercu Jezusa i Maryi

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Aupetit: straciłem moje życie z miłości do Chrystusa
Komentarze (3)
YT
~Yu Tooo
14 grudnia 2021, 15:27
Boży człowiek, od razu widać
FG
~Franciszek Gomułczak
14 grudnia 2021, 12:39
Plotki i dymisja wskutek plotek budzi najwyższe zdumienie. Uzasadnienie papieża nie przekonuje. Dlaczego niewinny człowiek została tak szybko zdymisjonowany i jaki sojusz to uczynił dowiemy się dopiero na Sądzie Ostatecznym
AE
~Anna Elżbieta
14 grudnia 2021, 09:46
Bardzo to trudne. Żyjemy w czasach, kiedy wszystkim wszystko wolno. Wolno kogoś bezpodstawnie oskarżyć, nie ponosząc z tego powodu żadnych konsekwencji. Postawa abp. Michela Aupetit - piękna i wydaje się być prawdziwa. Wydaje się, że ktoś celowo go oskarża, gdyż za dużo dobrego się działo w Paryżu i we Francji. Z drugiej strony słyszeliśmy o amerykańskim biskupie McCarricku, który w żywe oczy kłamał Papieżowi. Trudne czasy fałszu i zakłamania. Potrzeba wielkiej modlitwy i własnego uczciwego życia. Co więcej można by zrobić?