Skrzywdzone i spalone, zamordowani z zimną krwią - mogą pójść tylko do nieba

Bucza, pod Kijowem. Masowy grób ofiar zbrodni dokonanych przez rosyjskich żołnierzy (fot. Oleg Petrasyuk/EPA/PAP)

- Nie mam dobrej odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się stało, ani dlaczego Bóg na to pozwolił. Teraz mogą pójść tylko do nieba, tylko do kochającego Ojca – przekonuje Tomasz Terlikowski pochylając się nad ogromem zbrodni popełnionych na kobietach, dzieciach i innych niewinnych ofiarach rosyjskiej agresji na Ukrainę. Im poświęca swoje rozważania z 29. odcinka podcastu „Tak myślę”.

Wciąż napływają nowe, straszne informacje o rosyjskich zbrodniach na cywilnych mieszkańcach ukraińskich miast i wiosek.

- O nauczycielce z Browarów wielokrotnie zgwałconej na oczach rodziców, a następnie porwanej. O matkach gwałconych w obecności dzieci. O zgwałconych dziewczynkach w wieku moich młodszych córek. O dziewczynce, która po gwałcie próbowała uciekać, a żołnierze strzelali do niej i śmiali się, że tańczy uciekając przed kulami, aż w końcu strzałem w tył głowy zabił ją rosyjski oficer. O związanych i zabitych strzałem w tył głowy mężczyznach. O dzieciach, które ukrywały się za zwłokami matek, o grabieży i mordach, o ludziach rozjechanych celowo przez rosyjskie transportery i czołgi. O kobietach, którym z uszu wyrywano kolczyki – wylicza Tomasz Terlikowski bestialstwa rosyjskiego wojska, o których informacje zaczynają do nas docierać.

- Jeden wielki krzyk bólu – dopowiada.

W tej sytuacji irytująco brzmią wypowiedzi rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, że to tylko inscenizacja wymyślona na potrzeby Zachodu, czy połajanki rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, żeby świat wstrzymał się „z bezpodstawnym oskarżeniami”.

- Wciąż wracająca myśl, że gdybyśmy mieli pecha, gdybyśmy urodzili się kilkaset kilometrów dalej, to mogłyby być moje dzieci, moi bliscy – przyznaje autor podcastu „Tak myślę”. I dodaje: - Ta sytuacja uświadamia nam z całą mocą, że geopolityczny realizm jest fajnym ćwiczeniem intelektualnym, dopóki człowiek nie uświadomi sobie, że jego przedmiotem mógł być on sam. Że gdyby nie szczęście, że urodziłem się kilkaset kilometrów dalej a Polskę przyjęto do NATO, to mogłoby mnie spotkać dokładnie to samo.

Wszystkie odcinki podcastu Tomasza Terlikoskiego dostępne są w DEON.pl

- Nie mam dobrej odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się stało, ani dlaczego Bóg na to pozwolił, ani dlaczego ludzie są zdolni do takich czynów - ludzie tacy sami jak my – przyznaje Tomasz Terlikowski.

- Jeśli coś jest we mnie wiarą, nadzieją i miłością, to tylko nadzieja na to, że oni, ci odnalezieni w rowach, ci zamordowani z zimną krwią, one - skrzywdzone i spalone - są już w rękach tego, który jest Miłością. Nie szukam sensu. Nie wierzę, by Bóg prowadził nas ku zbawieniu taką drogą. Nie mam wiary w jakiś opatrznościowy sens w tym wszystkim – wyznaje.

- Mam jedynie nadzieję, że Bóg ich już przyjął. Innej sprawiedliwości, innego zadośćuczynienia niż Bóg dla nich nie ma. Oni już swoje piekło wycierpieli - to na ziemi. Teraz mogą pójść tylko do nieba, tylko do kochającego Ojca – przekonuje Tomasz Terlikowski.

- Rozumiem tych, którzy mówią, że nie są w stanie już w Boga wierzyć, ale mam głębokie przekonanie, że jeśli Jego nie ma, to wszystko jest już stracone – dopowiada.

Zdaniem autora podcastu „Tak myślę” nie powinno się w sprawcach zbrodni popełnionych na ukraińskich kobietach i dzieciach widzieć ludzi, którzy są jakoś „zasadniczo gorsi od nas, skażeni kulturą czy cywilizacją". Jak przypomina, Niemcy i Austriacy także dopuszczali się strasznych zbrodni, król Belgów w swojej prywatnej kolonii mordował Afrykańczyków, Turcy mordowali Ormian, a Sarajewo i czystki etniczne w Srebrenicy rozegrały się niedaleko nas i niedawno.

- „Jądro ciemności” jest w nas, jest w człowieku. Cywilizacja, moralność, prawo jest tylko cienką osłonką na ciemnych strukturach naszego bytu. Jesteśmy zdolni do świętości, ale i do bestialstwa, najgorszego bestialstwa – wskazuje Tomasz Terlikowski.

- Jeśli jest we mnie jakaś wiara, to tylko w Transcendencję, która przychodzi do nas z cichym głosem oblicza, twarzy, które spoglądają na nas z rowów w Irpieniu i Buczy i proszą: nie zabijaj – podkreśla autor podcastu „Tak myślę”.

Posłuchaj na Spotify całego odcinka podcastu Tomasz Terlikowskiego "Tak myślę"

Oglądaj podcast Tomasza Terlikowskiego "Tak myślę" na platformie YouTube

 

Doktor filozofii, pisarz, publicysta RMF FM i felietonista Plusa Minusa i Deonu, autor podkastu "Tak myślę". Prywatnie mąż i ojciec.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Skrzywdzone i spalone, zamordowani z zimną krwią - mogą pójść tylko do nieba
Komentarze (5)
MP
~Mary P.
10 kwietnia 2022, 15:36
Ale oni nie umarli za wiarę w Jezusa... To raczej męczennicy polityczni
MM
~Marysia Mama
9 kwietnia 2022, 12:54
To nie Pan Bóg zabija, tylko ludzie ☹️ Ludzie , którym dał wolność , ale niektórzy jednak nie mogą mieć wolności. Z nadmiaru wolności im odbija.
KN
Krzysiek Niepiekło
9 kwietnia 2022, 11:26
No, jeśli poszli prosto do nieba, to może wyświadczono im przysługę? Dać się zamordować - prosta droga do nieba?
GR
~Gabriela Rozkosz
8 kwietnia 2022, 20:21
Ktoś, kto zabija, torturuje i upokarza Ukraińca za to, że nie jest i nie chce być Rosjaninem - taki ktoś nie jest mi bratem. Ukraina jest ojczyzną Ukraińców i to oni mają święte prawo w niej żyć, a nie tułać się po świecie i szukać nowych ojczyzn.
KP
~katolik pomniejszego płazu
8 kwietnia 2022, 18:53
bezgranicznie przykro słucha się dyplomatycznej pustki między rzezią Ormian a zbrodniami w Jugosławii...