Uczucia nieuporządkowane są dla ludzkiej duszy jak pułapka na myszy albo lep na muchy: złapie się człowiek i niby jeszcze żyje, ale nie może się ruszyć – albo ktoś mu pomoże uwolnić się z pułapki, albo czeka go powolna śmierć. Miłość nieuporządkowana to jest choroba, niestety, śmiertelna.
Są takie dni, kiedy życie nas przerasta i jesteśmy przerażeni przyszłością. Wtedy mocniej niż zazwyczaj szukamy Bożej opieki. I to bardzo dobry kierunek. Jeśli jesteś w podobnej sytuacji albo zwyczajnie chcesz czuć się w życiu bezpiecznie - módl się tą modlitwą.
Kiedy jest ci w życiu bardzo źle i nie wiesz, co robić, by było lepiej - módl się do Boga o zmiłowanie. On zna twoje serce i ma dla ciebie rozwiązanie, choć to nie znaczy, że dostaniesz je od razu. Za to od razu możesz doświadczyć pocieszenia, umocnienia, wsparcia, spokoju serca.
"Nie brakuje ludzi, którzy wykorzystują religię do celów politycznych, społecznych, również medialnych; manipulują oni wiarą, żeby coś zyskać. Nawet ogłaszanie apostazji może być sposobem na osiągnięcie więcej »kliknięć«. Nie czarujmy się - czasem ludzie, którzy zewnętrznie w ogóle nie mają nic wspólnego z Kościołem, nagle deklarują, że z niego odchodzą. I chociaż jest to godne pożałowania, dobrze się sprzedaje. Gdy ktoś ma dobrych doradców, wie, jak uprawiać marketing". Przeczytaj fragment książki "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier". Biskup Artur Ważny w rozmowie z Piotrem Kosiarskim otwarcie odpowiada na najtrudniejsze pytania dotyczące przyszłości Kościoła i osób, które czują się z niego wykluczone.
Wartość człowieka nierozerwalnie łączy się poczuciem humoru i akceptacją swojej grzeszności. Posłuchaj, co na ten temat mówił ks. Krzysztof Grzywocz.
„Najlepszym sposobem przygotowania się na przyjście Chrystusa z góry jest właśnie czuwanie i przyjmowanie Chrystusa, który pojawia się obok nas" - mówi ks. Grzegorz Strzelczyk.
Lęk jest złym doradcą. Przeszkadza nam żyć w teraźniejszości. Niedobrze jest ulegać jego fałszywym podszeptom. Mądre podejście polega na tym, by nie podejmować dialogu z lękiem, a także świadomie wybrać wiarę w przyszłość. Jak radzić sobie z lękiem? O. Nicolaas Sintobin SJ podpowiada cztery sprawdzone narzędzia.
Radość: tak bardzo nam jej czasem brakuje, a Pismo Święte mówi, że to właśnie ona ma być podstawą naszego życia. Jak to zrobić? Jak nie dać się smutkom? Jak nie martwić się przyszłością? Ta modlitwa może ci w tym pomóc.
Podobno Anthony de Mello, znany hinduski jezuita i kierownik duchowy, udzielał takiej dobrej rady: „Jeśli chcesz pozbyć się twoich problemów, połóż je wszystkie na dłoni, a potem dmuchnij w nie jak w garść pierza, a problemy natychmiast znikną”. Jeden ze współbraci-jezuitów zapytał go kiedyś poirytowany: „Tony, a dlaczego nie zrobisz tak z twoimi problemami?”. Cóż, łatwo jest pouczać innych. Z drugiej strony czasami tkwimy w szponach sytuacji bez wyjścia: jest jak jest i nic się z tym nie da zrobić…
Uwielbienie Boga to nasze podstawowe zadanie. Nie chodzi o to, by zawsze tańczyć i śpiewać Bogu pieśni, choć nic nie stoi na przeszkodzie, jeśli masz takie natchnienie do modlitwy. Ważne jest jednak to, by nie dać się złym myślom i gdy przychodzą gorsze chwile, dalej widzieć całe dobro i łaskę, jaką Bóg nas obdarza z całą swoją miłością i czułością.
"Skoro sami nie zdobywamy się na refleksję, czasami Pan Bóg nas upokarza. Myślę, że to, przez co obecnie przechodzi Kościół w Polsce, jest właśnie rodzajem wstydliwego i bolesnego upokorzenia, które - ufam - czegoś nas nauczy, pokaże, że nie jesteśmy doskonali. Mnie osobiście i każdemu z nas". Przeczytaj fragment książki "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier". Biskup Artur Ważny w rozmowie z Piotrem Kosiarskim otwarcie odpowiada na najtrudniejsze pytania dotyczące przyszłości Kościoła i osób, które czują się z niego wykluczone.
- To straszne życie, gdy ktoś traci energię na budowanie fasady. Nich was Bóg broni przed taką iluzją, by tracić energię na ukrywanie swoich słabości i grzechów - mówił w 2007 roku ks. Krzysztof Grzywocz w klasztorze Annuntiata w Raciborzu podczas czuwania młodzieży.
DEON.pl
Każdy z nas ma w życiu takie chwile, kiedy wątpi w Bożą dobroć i opiekę. Gdy się przedłużają, sprawiają, że zaczynamy tracić nadzieję i widzieć wszystko w ciemnych barwach. By tak nie było, warto modlić się o wiarę w Bożą moc i opiekę.
"Jedną z praktyk, która bardzo dobrze pasuje do adwentu, jest próba dostrzegania Chrystusa w drugim człowieku. Adwent to czas, który przypomina nam, że Bóg przychodzi – i przychodzi także przez ludzi. Warto postarać się, by w każdym człowieku, którego spotykamy, próbować zobaczyć także Jezusa. To trudna praktyka, ale bardzo owocna. Nie chodzi tylko o ludzi, których lubimy, ale także o tych, którzy nas irytują, którzy są dla nas trudni".
Gdy jesteśmy spokojni, czujemy się szczęśliwi i życie idzie po naszej myśli, łatwo nam ze spokojem podejmować właściwe decyzje. Problem zaczyna się, gdy czujemy smutek, rozczarowanie, pustkę albo nie czujemy nic i trudno nam decydować o ważnych sprawach w naszej codzienności. Jak sobie wtedy radzić? Podpowiada jezuita o. Nicolaas Sintobin.
Być może masz teraz w życiu taki moment, w którym zupełnie nie wiesz, co robić i w jakim kierunku iść. Jest ci bardzo trudno i nic nie wskazuje na to, żeby ta sytuacja miała się zmienić. Jeśli przeżywasz właśnie taki moment, ta modlitwa jest dla ciebie.
Radość życia: do tego jesteśmy stworzeni. Zawsze się radujcie - przypomina św. Paweł. Tylko, że w praktyce okazuje się to czasem bardzo trudne. Jeśli nie umiesz modlić się z radością, ta modlitwa może ci pomóc.
Gdy jesteśmy w biegu codzienności, trudno nam czasem zobaczyć swoją sytuację z innej perspektywy. Potrzebujemy chwili zatrzymania, kilku spokojnych oddechów i podpowiedzi, jak inaczej spojrzeć na to, co nas spotyka, zobaczyć dobro w tym, co nie po naszej myśli. Ta prosta modlitwa uwielbienia ułożona na podstawie psalmu 147 może ci w tym pomóc.
Co oznacza zwrot "nie wódź nas na pokuszenie"? Czy w czasie odmawiania różańca można przeglądać media społecznościowe? Czy Pan Bóg mówi do nas przez obrazy świętych? Brat Tomasz Łakomczyk OFMCap zmierzył się z pytaniami nadesłanymi przez czytelników DEON.pl.
DEON.pl
Choć jesteśmy stworzeni do życia w pełni, często przeszkadza nam w tym lęk. Strach przed tym, że podejmiemy złą decyzję. Niepokój gdzieś w głębi serca, który podpowiada po cichu, że sprawy na pewno pójdą gorzej. I brak zaufania do Boga, że naprawdę o nas dba. By zobaczyć, jak naprawdę mają się sprawy w naszym życiu, warto modlić się o światło i odwagę.
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}