Jak rozeznawać, gdy jesteś nieszczęśliwy? Te cztery stare sposoby bardzo ci w tym pomogą

Jak rozeznawać, gdy jesteś nieszczęśliwy? Te cztery stare sposoby bardzo ci w tym pomogą
Nie czujesz szczęścia? Nie musi tak już być zawsze. Fot. Depositphotos.com
Logo źródła: WAM DEON.pl / mł

Gdy jesteśmy spokojni, czujemy się szczęśliwi i życie idzie po naszej myśli, łatwo nam ze spokojem podejmować właściwe decyzje. Problem zaczyna się, gdy czujemy smutek, rozczarowanie, pustkę albo nie czujemy nic i trudno nam decydować o ważnych sprawach w naszej codzienności. Jak sobie wtedy radzić? Podpowiada jezuita o. Nicolaas Sintobin.

Pamiętaj, że ze smutku i niepokoju może wyniknąć coś dobrego

Ignacy Loyola zakłada, że uczucia takie jak radość, spokój i zaufanie są normalne. Jednocześnie doświadczenie uczy nas, że smutek, rozczarowanie, pustka i apatia zdarzają się częściej, niżbyśmy chcieli. Ignacy daje zatem pewne wskazówki, jak sobie z nimi radzić w sposób, który ułatwi powrót pozytywnych uczuć, zamiast im w tym przeszkodzić. Dobrze jest czuć spokój, zaufanie i czułość, ale możemy też nie doświadczać tych pozytywnych uczuć. Co więcej, ze smutku i niepokoju wynika czasem coś dobrego. Możesz widzieć w nich zaproszenie do odróżniania tego, co istotne, od tego, co przypadkowe, a tym samym zbliżyć się do fundamentu twojego życia.

Podobna historia przydarzyła się Olivii, która odwiedza swoją matkę dwa razy dziennie. Robi dla niej wszystko, co w jej mocy, odkąd ta nie może już samodzielnie funkcjonować. Starsza pani nie potrafi tego jeszcze zaakceptować. Jej bezsilność często przybiera formę agresji wobec córki. Hugh, jej ulubiony syn, wpada co dwa tygodnie. W następnych dniach Olivia musi wysłuchiwać, jaki jest kochany i troskliwy, choć córce matka rzadko okazuje wdzięczność. Jest to dla niej bardzo bolesne. Na początku często odpowiadała w cierpkich słowach, ale ostatnio zauważyła, że ma coraz więcej cierpliwości. Czuje, że jej miłość do matki staje się znowu silna, nawet jeśli nie wydaje się odwzajemniona. Olivia jest za to wdzięczna. Ma wrażenie, że to doświadczenie, choć bolesne, pozwala jej iść naprzód.

Trudne uczucia nie muszą powalić cię na ziemię

Dobrze jest mieć świadomość, że trudne uczucia nie muszą powalić cię na ziemię. Smutek i rozczarowanie nie muszą nakręcać spirali takich uczuć. Refleksja nad tym, co dokładnie dzieje się w twoim sercu, może ci szybko pomóc na nowo odkryć ślady ufności i nadziei. 

DEON.PL POLECA

Charakterystyczne dla trudnych uczuć jest to, że pod ich wpływem możesz popaść w lenistwo i stać się powierzchowny. Ignacy radzi, by w chwilach smutku robić więcej, choć naturalną skłonnością jest robić mniej. Decydujesz się zatem przeciwstawić odruchowej reakcji, gdyż w głębi wiesz, że może to przywrócić chęć do życia. Powinieneś zacząć od rzeczy prostych i praktycznych, podobnie jak radzi sobie Francine.

Cztery sposoby na trudne uczucia

Francine wstała dziś z łóżka lewą nogą i brak jej motywacji. Wie, że w jej przypadku sprawy mogą łatwo pójść od złego ku gorszemu. Doświadczenie nauczyło ją, że w takiej sytuacji pomaga posprzątanie biura, prasowanie lub przycięcie róż w ogrodzie. Są to drobne, pożyteczne prace, które wymagają niewiele wysiłku i koncentracji, a ponadto są „bezpieczne”, ponieważ nie można ich zepsuć. Kiedy Francine już to zrobi, nawet jeśli jest w złym humorze, daje jej to satysfakcję i może być początkiem czegoś więcej.

Przez podjęcie takiej świadomej pracy nad sobą możesz być lepiej przygotowany do radzenia sobie z tym, co negatywne. Ignacy daje cztery konkretne rady, jak samemu przejąć inicjatywę i odwrócić przypływ takich uczuć.

Sposób pierwszy. Cisza i modlitwa

Zauważmy na początek, że gdy sprawy przybierają zły obrót, mamy zazwyczaj tendencję, by poświęcać mniej czasu na przebywanie w ciszy, modlitwę i medytację. Ignacy zaleca, by postępować dokładnie odwrotnie. Gdy sytuacja jest trudna, powinieneś pić ze źródła więcej, a nie mniej. Być może potrzebujesz innej, bardziej odpowiedniej formy duchowego pokarmu niż ta, do której jesteś przyzwyczajony. Odcinanie się od korzeni zaprowadzi cię donikąd, jak było w historii Martina. 

Od dłuższego czasu samopoczucie Martina nie jest najlepsze. Praca nie daje mu zbyt wiele radości, a relacja z dziewczyną popsuła się w ciągu ostatnich miesięcy. Martin nie ma pojęcia, skąd bierze się ten zły nastrój. Wcześniej regularnie czytał Biblię i od czasu do czasu chodził do kościoła, ale teraz przestał to robić. W każdym razie cisza tylko wzmaga poczucie zamieszania. Zaraz po powrocie do domu włącza głośno muzykę. Pewnego dnia otwiera się przed Jennifer, swoją koleżanką. Martin wie, że ona potrafi słuchać. Podczas rozmowy zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny był zawsze dla niego kontakt z naturą. A jednak zupełnie przestał chodzić do lasu. Decyduje się wrócić do swoich cotygodniowych spacerów. Ściąga też aplikację do medytacji, by pozwolić sobie od czasu do czasu doświadczyć ciszy i się pomodlić.

Dotyczy to także innych ważnych źródeł pokarmu i relacji, które mogą przybliżyć cię do tego, co w życiu istotne. Gdy komplikują się stosunki z partnerem, rodziną lub bliskimi przyjaciółmi, może to być znak, że musisz więcej w nie zainwestować. Siedzenie z założonymi rękami i czekanie, aż problem sam się rozwiąże, lub też szukanie szczęścia gdzie indziej na pewno nie pomoże. Refleksja nad codziennym doświadczeniem Naturalną reakcją może być także stwierdzenie: „Nie będę się zbytnio martwił ani zadawał sobie trudnych pytań”.

Sposób drugi. Refleksja nad codziennym doświadczeniem 

Druga rada Ignacego znowu idzie w przeciwnym kierunku. Zachęca, by poświęcić więcej czasu na spojrzenie wstecz i refleksję nad tym, co się wydarza. Pomoże ci to zrozumieć, co naprawdę się dzieje, a także co w twoim stylu życia lub otoczeniu przyczynia się do powstawania trudnych uczuć. Podczas takiego przeglądu możesz także poszukać tego, co mimo wszystko wciąż daje ci poczucie pokoju, zaufania lub otwartości. Być może odkryjesz, że te uczucia pojawiają się w sposób, do jakiego nie jesteś przyzwyczajony, lub tam, gdzie byś się ich nie spodziewał.

Catherine niedawno przeszła na emeryturę. To trudna zmiana. Dużo angażuje się teraz w wolontariat i spędza więcej czasu z wnukami. Mimo to wciąż brakuje jej kontaktu z pacjentami. Czuje, że to, co teraz robi, to tylko miły sposób na bycie zajętą. W internecie trafia na artykuł o modlitwie nazywanej rachunkiem sumienia. Po pewnych wahaniach decyduje się poświęcić dziesięć minut każdego wieczoru na przegląd dnia. Szuka wszystkiego, co przyniosło jej radość, i jest zaskoczona, gdy odkrywa, że pomaganie uchodźcom oraz czas spędzony z wnukami dają jej o wiele więcej satysfakcji, niż myślała. Zauważa także, że spokojniejszy rytm życia bardzo jej odpowiada. Czyżby emerytura nie była taka zła?

Sposób trzeci. Ogranicz nadmiar

Trzecia rada Ignacego też jest przeciwna temu, co naturalnie zrobiłbyś w takiej sytuacji. Pieniądze, grupa zaufanych przyjaciół, interesujące hobby, smaczne jedzenie i picie, urozmaicony i relaksujący tryb życia – to wszystko jest dobre, ale możesz się w tym zagubić. Wszystkie wielkie tradycje duchowe wskazują wstrzemięźliwość i prostotę jako narzędzia pomocne w zbliżeniu się do tego, co w życiu istotne.

Thomas i Annette czują, że znaleźli właściwy rytm. Oboje prowadzą intensywne życie zawodowe, w weekendy regularnie chodzą do kina lub do teatru, lubią też spotkać się na kolacji z przyjaciółmi. Uprawiają sport, a w lecie wyjeżdżają na zasłużone egzotyczne wakacje. Chcieliby mieć dzieci, ale nie znaleźli jeszcze na to czasu. Annette jest coraz bardziej zajęta. Od niedawna czuje, że w jej relacji z Thomasem coś jakby się zacina. Zaczyna ją to martwić. Pierwsze, co jej przychodzi do głowy, to znaleźć jakieś nietuzinkowe zajęcie w towarzystwie ciekawych ludzi. Annette pyta o radę swoją matkę. Ku swojemu zdziwieniu słyszy, by wychodzili nie więcej, ale mniej. Od czasu do czasu mogliby po prostu nic nie robić, pobyć razem i nauczyć się na nowo rozmawiać o tym, co ich dotyka.

Uczucia dyskomfortu i niepokoju mogą być sygnałem, że w bogatym i aktywnym życiu gubisz sam siebie. Być może powinieneś z czegoś zrezygnować, by zrobić więcej miejsca dla tego, co naprawdę ważne.

Sposób czwarty. Miej do siebie cierpliwość

Udzielając czwartej rady, Ignacy zauważa, że uczucia smutku zawsze będą chciały cię przekonać, że już nigdy cię nie opuszczą. To część ich natury. Przyszłość zaczyna jawić się w ciemnych barwach i może się wydawać, że już nigdy nie będzie lepiej. Popularne powiedzenie o tym, że po deszczu zawsze wychodzi słońce, zawiera głęboką mądrość. Inaczej mówiąc: dobrze być cierpliwym. Jeśli zacząłeś już wprowadzać w życie pierwsze trzy rady, możesz mieć jeszcze większą pewność, że smutek nie będzie trwał bez końca. Te cztery konkretne zalecenia pokazują, jak przetrwać nawałnicę negatywnych uczuć. Dla chrześcijanina to istota jego nadziei i wiary. Bóg nigdy nas nie opuszcza. Pisze prosto po krzywych liniach. 

---

Tekst jest fragmentem książki "Zaufaj swoim uczuciom. Jak dokonywać mądrych wyborów" Nikolaasa Sintobina SJ, wydanej nakładem Wydawnictwa WAM. Tytuł, lid i śródtytuły pochodzą od redakcji. 

Nikolaas Sintobin – flamandzki jezuita i kierownik duchowy zainteresowany posługą w Internecie oraz odkrywaniem nowych sposobów pomagania ludziom w odnajdywaniu Boga. Zanim w 1989 roku wstąpił do Towarzystwa Jezusowego, przez krótki czas pracował jako prawnik. Studiował w Brukseli, Paryżu i Santiago de Chile.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Nikolaas Sintobin SJ

Usłysz Boga mówiącego przez twoje uczucia, zaufaj im i odkryj swoją drogę.

  • W jaki sposób dokonywać mądrych wyborów, by podążać ścieżką duchowego i ludzkiego rozwoju?
  • Jak rozpoznać drogę, którą chce poprowadzić nas Bóg?
  • Czy codzienne...

Skomentuj artykuł

Jak rozeznawać, gdy jesteś nieszczęśliwy? Te cztery stare sposoby bardzo ci w tym pomogą
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.