Kiedy zdarza się nam nieszczęśliwy wypadek, tragedia osobista czy rodzinna, rzadko patrzymy nań jak na opatrznościowy moment, który nas otwiera na Boże prowadzenie. A tymczasem… Konrad Confalonieri nie myślał o życiu zakonnym i pustelniczym. Ożenił się, był rycerzem, lubił polowania. Punktem zwrotnym dla niego był jednak nieszczęśliwy wypadek, kiedy z braku ostrożności wywołał tragiczny w skutkach pożar. Resztę życia spędził na pokucie i ascezie. Św. Konrada z Piacenzy wspominamy w liturgii 19 lutego.
Konrad Confalonieri urodził się około roku 1290 w Calendasco, niedaleko Piacenzy, w północnej Italii, nad wijącą się w tym rejonie szerokimi zakolami rzeką Pad. Pochodził z zamożnej, włoskiej rodziny. Od młodych lat postanowił zostać rycerzem.
Przedwcześnie stracił rodziców, po których odziedziczył spory majątek. Poślubił bardzo religijną kobietę, Giovanninę.
Imiona świętych - Konrad
Pewnego razu, a było to w 1313 roku, wyprawił się na polowanie. Chciał wypłoszyć zwierzynę z zarośli i rozpalił ogień. Było wtedy sucho i wiał wiatr. Ogień szybko rozprzestrzenił się nie tylko na zarośla, ale i na las, pola uprawne i zabudowania. Konrad widząc, co się stało, uciekł przerażony.
Namiestnik Piacenzy, Galeazzo Visconti, pojmał jednak przyłapanego w lesie człowieka, oskarżył go o umyślne podpalenie, wydał na tortury i skazał na śmierć. Gdy Konrad się o tym dowiedział, natychmiast poszedł do namiestnika i wyjawił całą prawdę. Wynagrodził też szkodę, jaką wyrządził. Przeznaczył na to prawie cały swój majątek.
Telegram do św. Józefa z prośbą o szybki ratunek
To wydarzenie było przełomem nie tylko dla niego, ale i dla jego małżeństwa. Giovannina wstąpiła do klasztoru klarysek w Piacenzy, a sam Konrad został wędrownym ascetą.
W 1315 roku wstąpił do Trzeciego Zakonu św. Franciszka i prowadził umartwione życie. Około roku 1335 opuścił Piacenzę i pokutując nawiedzał wiele sanktuariów we Włoszech. Wędrował na południe i po kilku latach dotarł na Sycylię. Osiadł w jaskini niedaleko Noto, na południu wyspy, gdzie jako pustelnik prowadził życie pełne wyrzeczeń. Dużo się modlił. Raz w tygodniu szedł do znajdujących się około 20 kilometrów stamtąd starożytnych Syrakuz, aby prosić o jałmużnę. Tam też miał swojego spowiednika.
Trzy modlitwy do św. Antoniego w trudnych chwilach
Zgodnie ze swoją wolą, Konrad został pochowany w kościele św. Mikołaja w Noto. W 1485 roku jego relikwie złożono w srebrnym sarkofagu. 30 lat później papież Leon X zatwierdził kult Świętego i ogłosił patronem miasta. W 1544, za Pawła III, Konrad został ogłoszony patronem Sycylii. Do dzisiaj, co dziesięć lat, wierni udają się w procesji z relikwiami św. Konrada z bazyliki św. Mikołaja do jaskini, gdzie był pustelnikiem.
Św. Konrad jest patronem chorych na przepuklinę.
W ikonografii przedstawiany jest najczęściej jako franciszkański pustelnik. Czasami jako starzec, otoczony jeleniami, lub innymi zwierzętami. Jego atrybuty to: krzyż, dyscyplina, czaszka i księga.
Obowiązek naprawienia krzywd
Życiowe plany Konrada, przez nieostrożność i brak wyobraźni, legły w ruinie, ale zachował prawość, poczucie sprawiedliwości i wrażliwość na krzywdę bliźniego. To mu pomogło odnaleźć nową drogę do Boga.
Skomentuj artykuł