Niemal każdy chciał osobiście obejrzeć ten prezent dla papieża. Zaczął zabierać go... na każdą procesję

Niemal każdy chciał osobiście obejrzeć ten prezent dla papieża. Zaczął zabierać go... na każdą procesję
(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
ncregister / kw

Niezwykła historia miała miejsce w XVI-wiecznym Rzymie. Mieszkańcy Wiecznego w życiu nie widzieli czegoś takiego. W 1514 roku na ulice ich miasta wkroczył... biały słoń podarowny papieżowi Leonowi X przez ówczesnego króla Portugalii, Manuela.

Był to okres, w którym papież blisko współpracował z portugalskim władcą - zachęcał go m.in. do wypraw i odkryć geograficznych. Portugalscy żeglarze odkrywali wówczas wybrzeża Ameryki Południowej i Afryki. To właśnie stamtąd dotarł do Rzymu biały, niezwykle rzadki słoń Hanno.

Niemal każdy chciał osobiście obejrzeć ten prezent dla papieża. Zaczął zabierać go... na każdą procesję - zdjęcie w treści artykułu

DEON.PL POLECA

(fot. Cod. Barb. Lat 4410, fol. 32r. Biblioteca Apostolica Vaticana, 16th century, via Wikimedia Commons)

Większość ludzi w renesansowych Włoszech nigdy nie widziała nawet wizerunku takiego zwierzęcia. Trudno sobie wyobrazić, kiedy dar króla Manuela, słoń, został przewieziony drogą lądową i morską do Rzymu. Według legendy zwierzę zostało poprowadzone główną drogą, w pobliżu dzisiejszej Via della Conciliazione i przyprowadzone przed papieża Leona. Gdy zbliżał się do tronu papieskiego, jego trener wydał polecenie, a słoń przyklęknął na jedno kolano - porywając publiczność.

Przybycie Hanno zostało upamiętnione w szkicach i drzeworytach, a historia jego przybycia została uwieczniona w poezji. Hanno stał się cennym dodatkiem do kolekcji papieskich i był ulubieńcem w procesjach ulicami Rzymu. Został wzniesiony specjalny budynek mieszczący duże zwierzę, położony między Bazyliką św. Piotra a Pałacem Apostolskim.

Jednak życie Hanno w Watykanie było krótkie. W 1516 roku, zaledwie dwa lata po przybyciu do Watykanu, zwierzę zachorowało; 8 czerwca tego samego roku Hanno odszedł z papieżem u swojego boku.

Niemal każdy chciał osobiście obejrzeć ten prezent dla papieża. Zaczął zabierać go... na każdą procesję - zdjęcie w treści artykułu nr 1

Rzeźba słonia autorstwa G. Berniniego w Rzymie

(fot. Alvesgaspar [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)])

Uważa się, że śmierć Hanno została przyśpieszona przez środek przeczyszczający podawany podczas jego choroby, zawierający dużą ilość złota. Jak przystało na członka rodziny królewskiej, Hanno został upamiętniony na fresku przez artystę Rafaela; a sam papież Leon skomponował epitafium na jego cześć.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Svend Brinkmann

Chcesz być szczęśliwy? Myśl o śmierci!

Rozwój stał się dziś celem samym w sobie, a my staliśmy się jego niewolnikami. W jaki sposób zatrzymać to szaleństwo pop-psychologii? Na początek zwolnij trenera osobistego, przestań wsłuchiwać się...

Skomentuj artykuł

Niemal każdy chciał osobiście obejrzeć ten prezent dla papieża. Zaczął zabierać go... na każdą procesję
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.