Doktor powszechny – św. Albert Wielki
Albert był ceniony przez ludzi mu współczesnych i potomnych. Miał ujmujący charakter i swoją dobrocią zjednywał sobie ludzi. Należał do najznamienitszych umysłów średniowiecza. Zadziwiał nie tylko współczesnych ogromem swojej wiedzy. Znał się i pisał na temat wszystkich znanych wtedy dziedzin wiedzy, od teologii, filozofii, nauk przyrodniczych czy chemii aż po muzykę. 15 listopada wspominamy świętego Alberta Wielkiego, dominikanina, biskupa i doktora Kościoła.
Urodził się w bawarskim Lauingen, między rokiem 1193 a 1205. Jego ojciec był rycerzem i naczelnikiem miasteczka. Albert podjął studia w Padwie i Bolonii. W Padwie spotkał bł. Jordana z Saksonii i z jego rąk przyjął habit dominikański. Skierowany został do Kolonii, gdzie ukończył studia teologiczne i przyjął święcenia kapłańskie.
W latach 1234-1242 był lektorem w klasztorach dominikańskich w Hildesheim, Fryburgu, w Ratyzbonie i Strasburgu. Potem uzupełniał studia w Paryżu i tam, jako pierwszy Niemiec w historii, został profesorem w 1245 roku. Prawdopodobnie wtedy spotkał się po raz pierwszy ze swoim najsłynniejszym i najznamienitszym uczniem, św. Tomaszem z Akwinu.
Benedykt XVI o św. Albercie Wielkim
Razem z Akwinatą przeniósł się w 1248 roku do Kolonii, by tam zorganizować studium generalne dominikanów. Albert wykładał w nim do 1260 roku z trzyletnią przerwą, między rokiem 1254 a 1257, kiedy spełniał urząd prowincjała dla 40 dominikańskich klasztorów w prowincji teutońskiej. Po złożeniu urzędu powrócił do głoszenia wykładów w Kolonii.
Modlitwa św. Tomasza o dobrą starość
W roku 1260 papież Aleksander IV mianował go biskupem Ratyzbony. Okazał się, wbrew obawom niektórych, sprawnym administratorem rozległej diecezji. Uzdrowił finanse diecezjalne, usprawnił gospodarkę majątkami kościelnymi, zreorganizował parafie, pobudził ducha gorliwości wśród powierzonego sobie kleru. Albert poprosił jednak następnego papieża Urbana IV o zwolnienie z urzędu. Papież zgodził się, ale w zamian chciał, żeby Albert był kaznodzieją papieskim na rzecz krucjaty w Ziemi Świętej i organizował zbiórkę funduszy na tę wyprawę w Niemczech i Czechach. Papież wykorzystywał także jego zdolności dyplomatyczne do przeprowadzania misji pojednawczych.
To on pierwszy odróżnił metodologicznie filozofię od teologii. Co prawda nie stworzył własnego systemu filozoficznego, a w jego pismach odnajdujemy wpływy Arystotelesa, Platona, św. Augustyna i neoplatoników, jak też awerroizmu i perskiego myśliciela Awicenny, to jednak nie było dziedziny wiedzy, której by nie znał i o niej nie pisał.
To Albert jako pierwszy chciał stworzyć syntezę wszystkich nauk. Pisał bowiem, że „intencją naszą jest, by wszystkie części (fizykę, matematykę, metafizykę) połączyć w jedną całość, dla łacinników zrozumiałą”. Umiał łączyć posiadaną wiedzę z dobrocią i dlatego potomni nazwali go ‘doktorem powszechnym’ i ‘sumą dobroci’.
Modlitwa do św. Judy w ciężkim strapieniu
Umarł 15 listopada 1280 roku w Kolonii i tam został pochowany. Beatyfikował go Grzegorz XV, a kanonizował dopiero w 1931 roku Pius XI. On też ogłosił Alberta doktorem Kościoła. Pius XII ogłosił go w 1942 roku patronem studiujących nauki przyrodnicze. Św. Albert jest też patronem górników.
Św. Albert Wielki filozof i mistyk
W ikonografii św. Albert ukazywany jest w habicie dominikańskim, czasami w mitrze albo jako profesor. Jego atrybuty to: księga, krzyż, mitra lub ptasie pióro.
Skomentuj artykuł