„Dla chwały Boga i Jego świętego imienia” życie oddało 96 Wietnamczyków, 11 Hiszpanów i 10 Francuzów, 8 biskupów, 50 kapłanów, pozostali to świeccy, jedna kobieta, matka sześciorga dzieci. Pięćdziesiąt osób spośród nich należało do rodziny dominikańskiej. 24 listopada wspominamy 117 męczenników, którzy zginęli w prześladowaniach w latach od 1765 do 1862.
„Dla chwały Boga i Jego świętego imienia” życie oddało 96 Wietnamczyków, 11 Hiszpanów i 10 Francuzów, 8 biskupów, 50 kapłanów, pozostali to świeccy, jedna kobieta, matka sześciorga dzieci. Pięćdziesiąt osób spośród nich należało do rodziny dominikańskiej. 24 listopada wspominamy 117 męczenników, którzy zginęli w prześladowaniach w latach od 1765 do 1862.
dominikanie.pl / YouTube.com / mł
Herezje, nieprawidłowości, odchodzenie od nauki Kościoła - te sytuacje zdarzają się w religijnych grupach. Jak ocenić, czy wspólnota, do której chcemy należeć, jest katolicka i nie trafimy w niej na manowce? Dominikanie podpowiadają.
Herezje, nieprawidłowości, odchodzenie od nauki Kościoła - te sytuacje zdarzają się w religijnych grupach. Jak ocenić, czy wspólnota, do której chcemy należeć, jest katolicka i nie trafimy w niej na manowce? Dominikanie podpowiadają.
Jan Czartoryski brał udział w I wojnie światowej, a potem w wojnie ukraińsko-polskiej o Lwów. Był dyplomowanym architektem na Politechnice Lwowskiej. Udział w powstaniu warszawskim to była jego ostatnia, życiowa misja. Nie chciał opuścić ciężko rannych, leżących w polowym szpitalu, którymi się opiekował. Został rozstrzelany przez niemieckich oprawców jako ‘der Größte bandit’ – ‘najniebezpieczniejszy bandyta’. 6 września Kościół wspomina błogosławionego Michała Czartoryskiego, dominikanina.
Jan Czartoryski brał udział w I wojnie światowej, a potem w wojnie ukraińsko-polskiej o Lwów. Był dyplomowanym architektem na Politechnice Lwowskiej. Udział w powstaniu warszawskim to była jego ostatnia, życiowa misja. Nie chciał opuścić ciężko rannych, leżących w polowym szpitalu, którymi się opiekował. Został rozstrzelany przez niemieckich oprawców jako ‘der Größte bandit’ – ‘najniebezpieczniejszy bandyta’. 6 września Kościół wspomina błogosławionego Michała Czartoryskiego, dominikanina.
Jacek pochodził z rodu Odrowążów. Był w grupie pierwszych polskich dominikanów. Działał apostolsko w Polsce, w Czechach, na Morawach, na Rusi i w Prusach. Potomni nadali mu przydomek Apostoła Słowian. Założył wiele klasztorów. Wśród wyniesionych na ołtarze dominikanów był siódmy. Był piątym kanonizowanym Polakiem. 17 sierpnia Kościół wspomina św. Jacka Odrowąża OP.
Jacek pochodził z rodu Odrowążów. Był w grupie pierwszych polskich dominikanów. Działał apostolsko w Polsce, w Czechach, na Morawach, na Rusi i w Prusach. Potomni nadali mu przydomek Apostoła Słowian. Założył wiele klasztorów. Wśród wyniesionych na ołtarze dominikanów był siódmy. Był piątym kanonizowanym Polakiem. 17 sierpnia Kościół wspomina św. Jacka Odrowąża OP.
KAI / mł
32. Pielgrzymka Dominikańska na Jasną Górę wyrusza z Krakowa 12 sierpnia. Dominikanie zachęcają do powierzenia pielgrzymom swojej intencji. "Każdego dnia pielgrzymki będziemy pamiętać o waszych prośbach i podziękowaniach w modlitwie. We wszystkich przesłanych intencjach zostanie odprawiona Msza św. na zakończenie naszej pielgrzymki w piątek 18 sierpnia o 13.00 na Jasnej Górze" - zapewniają zakonnicy.
32. Pielgrzymka Dominikańska na Jasną Górę wyrusza z Krakowa 12 sierpnia. Dominikanie zachęcają do powierzenia pielgrzymom swojej intencji. "Każdego dnia pielgrzymki będziemy pamiętać o waszych prośbach i podziękowaniach w modlitwie. We wszystkich przesłanych intencjach zostanie odprawiona Msza św. na zakończenie naszej pielgrzymki w piątek 18 sierpnia o 13.00 na Jasnej Górze" - zapewniają zakonnicy.
Kościół wspomina w liturgii św. Dominika Guzmana 8 sierpnia. „Był wzrostu średniego, szczupłej budowy ciała, twarzy pięknej i lekko zarumienionej, włosy i broda rudawe, piękne oczy. Z jego czoła i rzęs promieniował jakiś rodzaj blasku… Miał smukłe i piękne dłonie, silny i piękny głos”. Założył Zakon Kaznodziejski, potocznie zwany dominikanie.
Kościół wspomina w liturgii św. Dominika Guzmana 8 sierpnia. „Był wzrostu średniego, szczupłej budowy ciała, twarzy pięknej i lekko zarumienionej, włosy i broda rudawe, piękne oczy. Z jego czoła i rzęs promieniował jakiś rodzaj blasku… Miał smukłe i piękne dłonie, silny i piękny głos”. Założył Zakon Kaznodziejski, potocznie zwany dominikanie.
Należał do znamienitej śląskiej rodziny Odrowążów. Był w pierwszym pokoleniu polskich dominikanów. Habit zakonny przyjął od świętego Dominika, którego spotkał i podziwiał w Rzymie. Zasłynął z cudownej obrony Wrocławia przed najazdem tatarskim. Jest przykładem duchownych zaangażowanych w obronę polskich miast i miejsc kultu, jak bł. Sadok, obrońca Sandomierza i przeor Augustyn Kordecki w obronie Jasnej Góry. Kościół wspomina błogosławionego Czesława OP 20 lipca.
Należał do znamienitej śląskiej rodziny Odrowążów. Był w pierwszym pokoleniu polskich dominikanów. Habit zakonny przyjął od świętego Dominika, którego spotkał i podziwiał w Rzymie. Zasłynął z cudownej obrony Wrocławia przed najazdem tatarskim. Jest przykładem duchownych zaangażowanych w obronę polskich miast i miejsc kultu, jak bł. Sadok, obrońca Sandomierza i przeor Augustyn Kordecki w obronie Jasnej Góry. Kościół wspomina błogosławionego Czesława OP 20 lipca.
KAI / mł
- Obecność papieskiego wysłannika w Chersoniu wlała w serca ludzi nadzieję. Tamtejsi mieszkańcy wiele wycierpieli w czasie wielomiesięcznej okupacji, a teraz muszą walczyć ze skutkami powodzi celowo wywołanej przez okupanta - mówił w rozmowie z Radiem Watykańskim o. Mychajło Romaniw, dominikanin z Fastowa.
- Obecność papieskiego wysłannika w Chersoniu wlała w serca ludzi nadzieję. Tamtejsi mieszkańcy wiele wycierpieli w czasie wielomiesięcznej okupacji, a teraz muszą walczyć ze skutkami powodzi celowo wywołanej przez okupanta - mówił w rozmowie z Radiem Watykańskim o. Mychajło Romaniw, dominikanin z Fastowa.
Na przełomie roku 1259/60 Tatarzy najechali Polskę. Przeprawili się przez Wisłę i zaczęli pustoszyć Sandomierz. Byli okrutni i nie przepuszczali nikomu. Mordowali mężczyzn, kobiety i dzieci. Wdarli się też do kościoła św. Jakuba, gdzie była grupa prawie pięćdziesięciu dominikanów razem ze swoim przeorem Sadokiem. Modlili się i śpiewali Salve Regina. Wszyscy zginęli z rąk napastników. Stało się to 2 lutego 1260 roku.
Na przełomie roku 1259/60 Tatarzy najechali Polskę. Przeprawili się przez Wisłę i zaczęli pustoszyć Sandomierz. Byli okrutni i nie przepuszczali nikomu. Mordowali mężczyzn, kobiety i dzieci. Wdarli się też do kościoła św. Jakuba, gdzie była grupa prawie pięćdziesięciu dominikanów razem ze swoim przeorem Sadokiem. Modlili się i śpiewali Salve Regina. Wszyscy zginęli z rąk napastników. Stało się to 2 lutego 1260 roku.
dominikanie.pl / YouTube.com / mł
Jaki czas jest najlepszy na modlitwę? Czy są miejsca, w których łatwiej jest się modlić? Jakich błędów lepiej nie popełniać? O co możemy zadbać? Co do nas należy? Wyjaśnia o. Szymon Popławski OP.
Osiem podpowiedzi, jak się modlić, gdy modlitwa ci nie wychodzi
Jaki czas jest najlepszy na modlitwę? Czy są miejsca, w których łatwiej jest się modlić? Jakich błędów lepiej nie popełniać? O co możemy zadbać? Co do nas należy? Wyjaśnia o. Szymon Popławski OP.
Osiem podpowiedzi, jak się modlić, gdy modlitwa ci nie wychodzi
wp.pl / mł
- To oznacza, że rozpoczyna nowe życie. Skończył 50 lat, nie ma mieszkania, nie ma pracy, nie ma rachunku bankowego, nie ma nic. musi ułożyć swoje życie na nowo w sensie materialnym, pracy, utrzymania, mieszkania. To jest bardzo trudna sytuacja, także w sensie religijnym, zmiany wyznania - mówi ks. prof. Andrzej Kobyliński o odejściu z Kościoła katolickiego dominikanina Marcina Mogilskiego.
- To oznacza, że rozpoczyna nowe życie. Skończył 50 lat, nie ma mieszkania, nie ma pracy, nie ma rachunku bankowego, nie ma nic. musi ułożyć swoje życie na nowo w sensie materialnym, pracy, utrzymania, mieszkania. To jest bardzo trudna sytuacja, także w sensie religijnym, zmiany wyznania - mówi ks. prof. Andrzej Kobyliński o odejściu z Kościoła katolickiego dominikanina Marcina Mogilskiego.
dominikanie.pl / YouTube.com / mł
Jak się dobrze modlić? Nie chodzi o to, by znaleźć modlitwę idealną - jakąś wybraną koronkę, nowennę, cokolwiek. Kluczowe jest, by odkryć, jaka modlitwa jest dla mnie w tym konkretnym momencie życia, w jakim jestem. Nie ma jednej formy modlitwy, którą raz odkryjemy i będzie dla nas dobra przez całe życie.
Jak się dobrze modlić? Nie chodzi o to, by znaleźć modlitwę idealną - jakąś wybraną koronkę, nowennę, cokolwiek. Kluczowe jest, by odkryć, jaka modlitwa jest dla mnie w tym konkretnym momencie życia, w jakim jestem. Nie ma jednej formy modlitwy, którą raz odkryjemy i będzie dla nas dobra przez całe życie.
KAI / tk
„Stowarzyszenie i jego członkowie na miarę swoich możliwości nadal pragną i będą wspierać działalność duszpasterską Dominikanów, w szczególności związaną z dziełem Lednicy, w tym organizację najbliższego i kolejnych Spotkań Młodych LEDNICA 2000” – czytamy w oświadczeniu przekazanym przez Andrzeja Ranke, sekretarza i rzecznika prasowego Stowarzyszenia LEDNICA 2000 im. o. Jana W. Góry OP.
„Stowarzyszenie i jego członkowie na miarę swoich możliwości nadal pragną i będą wspierać działalność duszpasterską Dominikanów, w szczególności związaną z dziełem Lednicy, w tym organizację najbliższego i kolejnych Spotkań Młodych LEDNICA 2000” – czytamy w oświadczeniu przekazanym przez Andrzeja Ranke, sekretarza i rzecznika prasowego Stowarzyszenia LEDNICA 2000 im. o. Jana W. Góry OP.
KAI / pk
"Jako bracia dominikanie podejmujemy się kontynuacji lednickiego dzieła ewangelizacyjnego. Chcemy, aby Lednica była miejscem pogłębiania więzi z Chrystusem, przynoszącą jak najlepsze owoce dla Kościoła w Polsce i na świecie" - stwierdza komunikat podpisany przez przeora klasztoru poznańskiego, o. Roberta Głubisza OP.
"Jako bracia dominikanie podejmujemy się kontynuacji lednickiego dzieła ewangelizacyjnego. Chcemy, aby Lednica była miejscem pogłębiania więzi z Chrystusem, przynoszącą jak najlepsze owoce dla Kościoła w Polsce i na świecie" - stwierdza komunikat podpisany przez przeora klasztoru poznańskiego, o. Roberta Głubisza OP.
KAI / mł
To inicjatywa młodych wiedeńskich dominikanów: w czasie Wielkiego Postu postanowili przypomnieć kazania głoszone z ambon przez dominikanów na przestrzeni ośmiu stuleci. Inicjatywę nazwali "Old but Gold" (Stare, ale złote).
To inicjatywa młodych wiedeńskich dominikanów: w czasie Wielkiego Postu postanowili przypomnieć kazania głoszone z ambon przez dominikanów na przestrzeni ośmiu stuleci. Inicjatywę nazwali "Old but Gold" (Stare, ale złote).
13 lutego Kościół wspomina w liturgii błogosławionego Jordana, dominikanina. Urodził się pod koniec XII w. w Borberge koło Paderborn (Westfalia w Niemczech). Studiował w Paryżu. Kiedy do stolicy Francji przybył św. Dominik Guzman, wywarł na Jordanie tak silne wrażenie, że ten odbył przed nim spowiedź z całego życia. 12 lutego 1220 r. przyjął z rąk bł. Reginalda z Orleanu habit zakonny. W dwa miesiące później został prowincjałem Lombardii. Natychmiast udał się do Bolonii, by stamtąd kierować powierzonymi sobie konwentami prowincji. Rok później zmarł św. Dominik i kapituła generalna w 1222 r. wybrała Jordana przełożonym generalnym całego zakonu. W rządzeniu zakonem był zatem pierwszym następcą św. Dominika.
13 lutego Kościół wspomina w liturgii błogosławionego Jordana, dominikanina. Urodził się pod koniec XII w. w Borberge koło Paderborn (Westfalia w Niemczech). Studiował w Paryżu. Kiedy do stolicy Francji przybył św. Dominik Guzman, wywarł na Jordanie tak silne wrażenie, że ten odbył przed nim spowiedź z całego życia. 12 lutego 1220 r. przyjął z rąk bł. Reginalda z Orleanu habit zakonny. W dwa miesiące później został prowincjałem Lombardii. Natychmiast udał się do Bolonii, by stamtąd kierować powierzonymi sobie konwentami prowincji. Rok później zmarł św. Dominik i kapituła generalna w 1222 r. wybrała Jordana przełożonym generalnym całego zakonu. W rządzeniu zakonem był zatem pierwszym następcą św. Dominika.
dominikanie.pl / YouTube.com / mł
- "On tak nie chciał", "On taki nie jest". "Nie wyszło mu", "Tak naprawdę jest całkiem inny, niż się wydaje" - to są komunikaty, którymi próbujemy usprawiedliwić kogoś, kto być może zasługiwałby na całkiem inny komentarz - mówi o. Wojciech Jędrzejewski OP.
- "On tak nie chciał", "On taki nie jest". "Nie wyszło mu", "Tak naprawdę jest całkiem inny, niż się wydaje" - to są komunikaty, którymi próbujemy usprawiedliwić kogoś, kto być może zasługiwałby na całkiem inny komentarz - mówi o. Wojciech Jędrzejewski OP.
dominikanie.pl / YouTube.com / mł
Nasz wewnętrzny komentator, jakim jest perfekcjonista, wyrywa się do głosu, kiedy popełnimy jakiś błąd, gdy czegoś nie przewidzieliśmy. Potrafi skutecznie odebrać nam pewność siebie, radość życia, zdemotywować. O wewnętrznym perfekcjoniście mówi o. Wojciech Jędrzejewski OP.
Nasz wewnętrzny komentator, jakim jest perfekcjonista, wyrywa się do głosu, kiedy popełnimy jakiś błąd, gdy czegoś nie przewidzieliśmy. Potrafi skutecznie odebrać nam pewność siebie, radość życia, zdemotywować. O wewnętrznym perfekcjoniście mówi o. Wojciech Jędrzejewski OP.
Albert był ceniony przez ludzi mu współczesnych i potomnych. Miał ujmujący charakter i swoją dobrocią zjednywał sobie ludzi. Należał do najznamienitszych umysłów średniowiecza. Zadziwiał nie tylko współczesnych ogromem swojej wiedzy. Znał się i pisał na temat wszystkich znanych wtedy dziedzin wiedzy, od teologii, filozofii, nauk przyrodniczych czy chemii aż po muzykę. 15 listopada wspominamy świętego Alberta Wielkiego, dominikanina, biskupa i doktora Kościoła.
Albert był ceniony przez ludzi mu współczesnych i potomnych. Miał ujmujący charakter i swoją dobrocią zjednywał sobie ludzi. Należał do najznamienitszych umysłów średniowiecza. Zadziwiał nie tylko współczesnych ogromem swojej wiedzy. Znał się i pisał na temat wszystkich znanych wtedy dziedzin wiedzy, od teologii, filozofii, nauk przyrodniczych czy chemii aż po muzykę. 15 listopada wspominamy świętego Alberta Wielkiego, dominikanina, biskupa i doktora Kościoła.
dominikanie.pl / YouTube.com / mł
Czy Kościół instytucjonalny jest konieczny? Jakie są jego wady, a jakie plusy? Czym tak naprawdę jest instytucjonalizacja Kościoła? Temat wyjaśnia dominikanin, o. Janusz Pyda.
Czy Kościół instytucjonalny jest konieczny? Jakie są jego wady, a jakie plusy? Czym tak naprawdę jest instytucjonalizacja Kościoła? Temat wyjaśnia dominikanin, o. Janusz Pyda.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}