"Część katolików kupiła dominujący w Polsce przekaz polityczny na temat migrantów"
- Te dane podnoszą włosy na głowie – komentuje Tomasz Terlikowski wyniki badań, w których tylko 39 proc. praktykujących katolików w Polsce poparło dopuszczenie nad granicę z Białorusią organizacji humanitarnych, które mogłyby pomagać potrzebującym pomocy migrantom. Tak sprawę komentuje Tomasz Terlikowski w najnowszym, siódmym odcinku autorskiego podcastu "Tak myślę".
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez IBRIS dla Onetu, najmniej osób zgadzających się na wpuszczanie organizacji humanitarnych nad granicę polsko-białoruską jest wśród wierzących i praktykujących regularnie katolików. Na to zgadza się 39 proc. badanych z tej grupy.
To znaczy – dopowiada red. Terlikowski - że 61 proc. wierzących katolików nie godzi się, żeby na granicy pojawiła się nawet Caritas Polska.
- Warto zwrócić uwagę, że pytanie nie dotyczyło tego, czy otworzyć granice, czy wpuszczać czy nie wpuszczać imigrantów, ani nawet tego, czy stosować wobec nich pewne działanie, a jedynie tego, czy na teren objęty stanem wyjątkowym mogą wjechać instytucje wyspecjalizowane w pomocy osobom potrzebujących – wyjaśnia Tomasz Terlikowski.
Czy katolicy nie zrozumieli pytania? To znaczyłoby, że nie potrafią czytać ze zrozumieniem.
Odpowiedź, według autora podcastu „Tak myślę”, leży gdzie indziej.
- Część katolików kupiła przekonanie, że miarą katolickości wcale nie jest nauczanie Ewangelii, ani nawet stanowisko Kościoła, ale dominujący przekaz polityczny. Przekaz wiary płynie dla nas nie z Pisma Świętego, nie z Watykanu, ani nawet nie od polskich biskupów, ale z mediów publicznych i konferencji prasowych polityków partii, która skutecznie zagospodarowała emocje polityczne znaczącej części katolików – stwierdza red. Terlikowski. I ubolewa: - To, że w wielu miejscach przekaz ten niewiele, a momentami nic – przynajmniej w tej sprawie - nie ma wspólnego z przekazem katolickim, dla wielu katolików nie ma znaczenia.
A przecież i Konferencja Episkopatu Polski, i kardynał Kazimierz Nycz, arcybiskupi Wojciech Polak i Stanisław Gądecki, biskupi - chociażby - Damian Muskus i Krzysztof Zadarko, jasno wskazują, że pomoc osobom na granicy, ratowanie ich życia, jest chrześcijańskim imperatywem - dodaje Tomasz Terlikowski.
Prof. Rocco Buttiglione: Nie możecie pozwolić migrantom umierać na granicy
Autor podcastu "Tak myślę" odwołuje się również do słów włoskiego filozofa i przyjaciela Jana Pawła II prof. Rocco Buttiglione, który mówił, że Polska nie może pozwalać, aby przy jej granicach ludzie umierali z zimna. "Wasi wielcy przodkowie nie byliby w tej sytuacji biernymi świadkami" - powiedział włoski myśliciel w rozmowie z KAI.
- Nie zarzucam ludziom, którzy tak odpowiadają [jak w przytoczonym na początku sondażu - przyp. red.], że oni nie pomogliby przychodzącym do nich uchodźcom, a jedynie, że niestety bliższa im jest, przynajmniej w deklaracjach, wierność linii partii niż wierność słowom Chrystusa, który powiedział: "Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie" - podsumowuje Tomasz Terlikowski.
Skomentuj artykuł