Ciocia Jezusa – św. Maria Kleofasowa
Wspominana 9 kwietnia święta była ciocią Jezusa. Jej dwaj synowie należeli do grona dwunastu Apostołów. Ona sama, w towarzystwie wielu innych kobiet, była cały czas w otoczeniu Jezusa, idąc za Nim i troszcząc się o zapewnienie wszystkich potrzeb bytowych Jego otoczenia. Jest, obok Marii Magdaleny, pierwszym świadkiem zmartwychwstania Chrystusa. To historia św. Marii Kleofasowej.
Maria to bardzo popularne imię kobiece nie tylko dzisiaj, ale także i w starożytności. Etymologicznie łączy się ono z akadyjskim wyrażeniem ‘mari-m – napawać radością’. W języku greckim występowało w formie Mariam, a w zgrecczonym języku hebrajskim używane było jako Mirjam lub Marjam. Język hebrajski nadawał imieniu Marii przenośne znaczenie ‘być pięknym, doskonałym, umiłowanym przez Boga’.
Jak umierali apostołowie Jezusa?
Marię, zwaną Kleofasową, poznajemy tylko z kart Pisma Świętego. Nowy Testament wspomina o niej kilka razy.
Należała do najbliższego pokrewieństwa Świętej Rodziny. Św. Hegezyp, żyjący w II wieku i znający dobrze tradycję apostolską mówi, że Maria była żoną Kleofasa (inaczej nazywanego Klopasem albo też Alfeuszem), brata św. Józefa, głowy Świętej Rodziny. Była zatem szwagierką dla Maryi i Józefa, a ciocią Jezusa.
Maria i Kleofas mieli trzech synów, o których wspominają pisma Nowego Testamentu: Jakuba Młodszego, Józefa i Judę Tadeusza. Ewangelie nazywają ich ‘braćmi’ Jezusa, choć w rzeczywistości byli Jego kuzynami. Jakub i Juda należeli do grona dwunastu Apostołów.
Modlitwa Jana Pawła II o dar pokoju
Ewangelista Mateusz wspomina, że wokół Jezusa było wiele osób. Oprócz samych uczniów było też wiele niewiast, które „szły za Jezusem z Galilei i usługiwały Mu. Między nimi były: Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Józefa, oraz matka synów Zebedeusza”. Kobiety ‘usługiwały’ Jezusowi, bo codzienne potrzeby całej grupy były z pewnością niemałe. Razem z Jezusem wędrować i przebywać mogło kilkadziesiąt osób jednocześnie. Całą grupę trzeba było gdzieś przenocować, jakoś nakarmić i zorganizować codzienne utrzymanie. Rola kobiet, choć delikatna i ukryta, była tutaj kluczowa. Maria Kleofasowa była jedną z tych, które towarzyszyły Jezusowi od wystąpienia w Galilei aż po ostatnie chwile w Jerozolimie.
Jeszcze ważniejszą rolę Bóg przygotował dla Marii Kleofasowej, kiedy w poranek wielkanocny uczynił ją świadkiem i apostołką zmartwychwstania. Ewangelista Mateusz ukazuje bowiem Marię obok Marii Magdaleny jako pierwsze, którym została ogłoszona radosna wieść, iż Jezus żyje. To im Anioł powiedział: „Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie”.
Modlitwa na sytuacje bez wyjścia
Zaraz potem kobiety pobiegły do Apostołów, aby im ogłosić radosną nowinę i przekazać polecenie. W czasie drogi zjawił się im sam Jezus. Maria Kleofasowa i Maria Magdalena jako pierwsze spotkały zmartwychwstałego Pana, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon i pierwsze ogłosiły światu tę radosną wieść. Był to ich wielki przywilej i łaska.
Uczniowie Pana
Nie znamy dalszych losów św. Marii, żony Kleofasa. Nie została ona nigdy formalnie kanonizowana, ale jest to tradycja powszechnie przyjęta w Kościele.
Maria Kleofasowa jest przykładem cichego i wiernego oddania całego swojego życia na usługi Pana.
Skomentuj artykuł