Teodul
Imię pochodzenia greckiego: Théodoulos 'sługa Boga'.
Odpowiedniki obcojęz.: łac., ang., niem. Theodulus, fr. Théodule, wł. Teodulo.
W synaksariach i martyrologiach imię występuje około siedemnastu razy. Za wieloma z tych martyrologicznych wzmianek nie idą jednak ani bardziej precyzyjne wiadomości, ani też wyraziste oznaki kultu. Z tych względów wolno się ograniczyć do sześciu wspomnień:
Teodul, Saturnin, Eupor i siedmiu towarzyszy, męczennicy. Zginęli za Decjusza (249-251) w Gortynie na Krecie. Tam też przede wszystkim byli czczeni. Za Konstantyna biskup Paweł przeniósł ich ciała na miejski cmentarz. Potem Martyriusz, inny z biskupów Gortyny, zapewniał Cesarza Leona (457-474), że dzięki wstawiennictwu męczenników wyspa ustrzegła się błędów nestorianizmu i eutychianizmu. W Konstantynopolu dziesięciu męczenników czczono w kościele Św. Szczepana. Synaksaria bizantyńskie wspominały ich pod dniem 23 grudnia. Pod tym też dniem Baroniusz wpisał ich do Martyrologium Rzymskiego, ale z Zotyka uczynił Zetyka, a z Pompiusza - Kleomena.
Teodul, Anezjusz, Feliks i Kornelia. Martyrologium Rzymskie wspomina ich pod dniem 31 marca, a uważa za męczenników afrykańskich. Porównanie z Breviarium Syriacum oraz z Martyrologium Hieronimiańskim wydaje się jednak wskazywać na to, że Teodul, którego imię zmieniono na Deodul, identyczny z męczennikiem z Tesaloniki, wymienianym pod 2 kwietnia, był biskupem wspomnianego miasta. Inne imiona są charakterystyczne dla prowincji afrykańskich.
Teodul, męczennik z Cezarei Palestyńskiej. Poniekąd mówiliśmy już o nim, przedstawiając Pamfila i jego towarzyszy. Zginęli oni w dniu 16 lutego 310 r. O Teodulu Euzebiusz pod koniec swego dzieła O męczennikach palestyńskich pisze, że był to -starzec czcigodny i bogobojny, zajmujący pierwsze i zaszczytne stanowisko w domu wielkorządcy, dla swych obyczajów, wieku sędziwego, jako że miał potomstwo już w trzecim pokoleniu, a więcej jeszcze dla przywiązania, jakie żywił dla państwa swego. Ponieważ dopuścił się czynu podobnego jak Seleukos i któregoś z męczenników pocałunkiem pozdrowił, stawiono go przed panem jego, którego do jeszcze większej aniżeli drudzy pobudził wściekłości. Został przeto wydany na ukrzyżowanie i takie jak Zbawiciel w swej męce poniósł męczeństwo-. Baroniusz umieścił Teodula osobno pod dniem 17 lutego. W nowym Martyrologium Rzymskim pojawia się w grupie męczenników z Cerazei pod dniem właściwym, czyli 16 lutego.
Teodul, syn św. Nila. Gdy ten ostatni za zgodą żony wybrał się na górę Synaj, zabrał ze sobą syna. Teodul został tam mnichem. W czasie napadu Beduinów, o czym mówiliśmy pod hasłem Synaj, uniknął męczeńskiej śmierci, która stała się udziałem trzydziestu ośmiu mnichów, a potem został przez ojca wykupiony. Biskup Eluzy udzielił mu następnie święceń kapłańskich. Pod koniec życia wrócił na Synaj i tam jako mnich zmarł. Gdzieniegdzie wspominano go 12 listopada lub 14 stycznia.
Teodul Słupnik, wspominany gdzieniegdzie w dniu 28 maja, wydaje się być postacią na wskroś legendarną, stworzoną po to, aby zaznaczyć, że jednostronnej ascezie przeciwstawić należy miłość. Bohater miał w czasach Teodozjusza I porzucić prefekturę Konstantynopola, aby wieść odtąd życe jako stylita. Miał już 42 lata, mimo to osiadł na słupie w okolicach Edessy. Przetrwał na nim 49 lat. Pod koniec swego życia chciał się dowiedzieć, komu by dorównał w chwale i zasługach. Otrzymał odpowiedź: zasłużył na taką zapłatę jak komediant Korneliusz z Damaszku. Udał się wtedy do tego miasta i tam na stadionie spotkał Korneliusza, który niósł swój muzyczny instrument i był w towarzystwie kurtyzany. Zapytany o swe zasługi, komediant wyznał, że jego życie wypełniły zbrodnie i bezeceństwa. Przypomniał sobie jednak, że razu pewnego cały swój majątek oddał pewnej szlachetnej damie, aby mogła ocalić swą cześć. Teodul resztę życia spędził na rozważaniu tajemnic Bożego rozdawnictwa łask. Dojrzał, że liczy się tylko miłość. Taki też jedynie był sens opowieści, która z historią nie miała nic wspólnego.