Eksperci: Kobiety bardziej obawiają się raka piersi, częściej jednak umierają na choroby serca

Zdjęcie ilustracyjne (Fot. pl.depositphotos.com)
PAP/dm

W sondażach kobiety bardziej obawiają się raka piersi, tymczasem częściej umierają na choroby serca - alarmują eksperci. Choroby układu krążenia są pierwszą przyczyną śmiertelności u kobiet i występują siedem razy częściej niż nowotwór piersi. Jednak niewiele kobiet zdaje sobie z tego sprawę. Od soboty w Warszawie trwa konferencja poświęcona zdrowiu kobiet.

Panie są nawet bardziej narażone na zgony z powodu chorób sercowo-naczyniowych aniżeli mężczyźni.

- To u kobiet, a nie u mężczyzn jest większa śmiertelność z powodu chorób sercowo-naczyniowych - zaznaczył kardiolog Śląskiego Uniwersytety Medycznego w Katowicach prof. Bartosz Hudzik w trakcie spotkania z dziennikarzami w przeddzień konferencji.

Rozpoczęta w sobotę dwudniowa konferencja międzynarodowa Prevention & Intervention jest pierwszym takim wydarzeniem w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej - w całości poświęconym zdrowiu kobiet oraz karierze kobiet w medycynie.

DEON.PL POLECA

Choroby sercowo-naczyniowe

Po raz pierwszy w naszym kraju uczestniczą w nim najbardziej wpływowe kobiety światowej kardiologii - z Polski, Europy i Stanów Zjednoczonych. Konferencja otrzymała również patronat największej amerykańskiej organizacji wspierającej kobiety w medycynie - Women as One.

Specjaliści przyznają, że choroby sercowo-naczyniowe, w tym szczególnie zawały serca, częściej wciąż kojarzone są z mężczyznami. Tymczasem kobiety bardziej są zagrożeni zgonem z tego powodu aniżeli panowie.

- Główna różnica między obu płciami jest taka, że kobiety umierają na choroby serca o 10-15 lat później - zwróciła uwagę kardiolog interwencyjny Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, dr Marta Kałużna-Oleksy, prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Niewydolnością Serca.

Z danych przedstawionych przez specjalistów w trakcie konferencji prasowej wynika, że choroby układu krążenia są pierwszą przyczyną śmiertelności u kobiet i występują siedem razy częściej niż nowotwór piersi. Jednak niewiele kobiet zdaje sobie z tego sprawę.

Według specjalistów kobiety są mniej narażone na choroby sercowo-naczyniowe niż mężczyźni, ale do okresu menopauzy. I pod warunkiem, że nie palą papierosów i nie cierpią na schorzenia przewlekłe, takie jak cukrzyca. Nie mogą również wykazywać zaburzeń metabolicznych, na przykład podwyższonego cholesterolu i trójglicerydów, zbyt dużego poziomu glukozy we krwi oraz nadciśnienia tętniczego.

- Wszystkie te czynniki zwiększają u kobiet ryzyko zawału i udaru mózgu - przekonywał prof. Bartosz Hudzik. Dodał, że źle rokują powikłania ciąży, takie jak cukrzyca ciążowa, nadciśnienie oraz zaburzenia metaboliczne, w tym podwyższony poziom lipidów (cholesterolu i trójglicerydów). Niekorzystne jest przedwczesny poród oraz oraz inne zaburzenia w przebiegu ciąży.

Prof. Hudzik uważa, że kobiety z powikłaniami ciąży w okresie trzech miesięcy po porodzie powinny być poddane badaniom w kierunku schorzeń i zaburzeń zwiększających ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Zagrożenie tymi schorzeniami może być u tych kobiet z powikłaniami ciąży dwu- a nawet czterokrotnie większe.

Zagrożenie chorobami sercowo-naczyniowymi u kobiet zwiększa także przedwczesna menopauza, na przykład w pierwszych latach po przekroczeniu 40. roku życia. Wynika to z tego, że spada poziom estrogenów chroniących przed tymi zawałami i udarami mózgu.

Leczenie prewencyjne i zabiegowe

- Leczenie prewencyjne i zabiegowe jest skuteczne tak u mężczyzn jak i kobiet, trzeba je tylko w porę zastosować - zapewniał specjalista. Z tym jest kłopot, gdyż kobiety często lekceważą zagrożenie chorobami kardiologicznymi i zbyt późno zgłaszają się do lekarza.

Zgodnie z danymi z Walii, zastosowanie u kobiet takiego samego leczenia zawału serca jak u mężczyzn pozwoliłoby w tym kraju na uratowanie życia ponad 8 tys. kobiet rocznie. Kobiety jednak rzadziej niż mężczyźni otrzymują odpowiednie zalecane leczenia, co wpływa na gorsze rokowanie i zwiększa śmiertelność.

Wyniki leczenia kardiologicznego w znacznym stopniu zależą także od tego, jak pacjent stosuje się do zaleceń lekarskich, bez względu na płeć - przekonywał dr hab. Michał Hawranek. Poza odpowiednim leczeniem ważne jest zażywanie zaleconych leków oraz przestrzeganie odpowiedniego stylu życia.

- Właściwa kontrola ciśnienia tętniczego, poziomu cholesterolu we krwi może dać nawet lepsze efekty - powiedział.

PAP/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Eksperci: Kobiety bardziej obawiają się raka piersi, częściej jednak umierają na choroby serca
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.