Całuj się kto może! Pocałunki wciąż ekscytują

Chyba będę zmuszony anulować subskrybcję.

Ja tam nie lubię się całować, jest to dla mnie nieprzyjemne.

Reinterpretacja to chyba obowiązujący ostatnio trend. W 2007 roku uczestniczyłam w rekolekcjach katowickiego duszpasterstwa dla osób samotnych, gdzie prowadzący, wykładowca z KUL, oświadczył, że dwoje pierwszych ludzi w raju nie musiało koniecznie być kobietą i mężczyzną, że to drugie mogło być przyjacielem, towarzyszem, a w kazdym razie drugim mężczyzną. Do dzisiaj nie otrząsnęłam sie ze zdumienia. 

To znaczy, że mogę się całować z przystojniakiem poznanym ostatnio u znajomych? Jak miło. Podoba mi sie to nauczanie. Co jeszcze wolno? Nie narzekajmy. Deon to purytańska ciotka w porównaniu z jezuickim Xavier University w Ohio. Waśnie organizują tam tzw. „Queer Week” czyli “celebrację zjednoczenia ludzi” o różnych orientacjach seksualnych.. „Queer Week” mają towarzyszyć takie „atrakcje”, jak m.in. „Dzień Solidarności z Homoseksualistami”, wystawa zwiększająca świadomość „queer” czy dystrybucja koszulek „Gay, Fine By Me”. Za przeprowadzenie „zabawy” ma być odpowiedzialny Xavier Alliance – działająca przy uczelni organizacja homoaktywistów. Pokazywała on film dokumentalny, który forsował tezę, że homoseksualizm nie jest niemoralny, a biblijna historia o potępieniu Sodomy powinna zostać zreintrepretowana. Na terenie campusu organizacja rozprowadzała także koszulki, które zachęcały studentów do „bycia dumnym z powodu wyjścia z ukrycia”. Xavier Alliance promuje także „Bezpieczną Strefę” na uniwersytecie, która stara się walczyć z homofobią i heteroseksualizmem na terenie uczelni.

Taaa jasne. Glupie walentynki. Jeśli się ktoś nie umie przebić ze swoimi dobrymi "projektami" to te złe go pochłoną, niestety.

To znaczy, że mogę się całować z przystojniakiem poznanym ostatnio u znajomych? Jak miło. Podoba mi sie to nauczanie. Co jeszcze wolno?

Gadanie! Ludziska dajcie spokój jesteście bardziej papieża, toż to wzmianka! To nie znaczy, że portal katolicki ma ją powtarzać po jakimś świeckim piśmie. Papież tej wzmianki nie opublikował, a w tej dziedzinie jest on akurat bardzo restrykcyjny o ile mi wiadomo. Czy będąc w małżeństwie przestajecie się całować? A będąc młodymi ludźmi nigdy się nie całowaliście? Bez jaj! Można się całować i nie iść od razu z sobą do łóżka, przecież mamy wolę i jesteśmy myślący? Chyba że nie... Wróćmy do meritum. Pocałunek erotyczny, między dwojgiem ludzi odmiennej płci, nie będącymi małżeństwem, jest grzechem czy nie jest? Bo wkrótce dojdziemy do wniosku, że nic w tej materii nie jest grzechem. Chciałem napisać - nie bądźcie bardziej papiescy od Papieża. That's all Nie wariujcie. Całusy są miłe. Pocałunki też.

Gadanie! Ludziska dajcie spokój jesteście bardziej papieża, toż to wzmianka! Czy będąc w małżeństwie przestajecie się całować? A będąc młodymi ludźmi nigdy się nie całowaliście? Bez jaj! Można się całować i nie iść od razu z sobą do łóżka, przecież mamy wolę i jesteśmy myślący? Chyba że nie... Oczywiście, że w małżeństwie całowanie ustaje po jakichś  około 3 miesiącach.

Gadanie! Ludziska dajcie spokój jesteście bardziej papieża, toż to wzmianka! To nie znaczy, że portal katolicki ma ją powtarzać po jakimś świeckim piśmie. Papież tej wzmianki nie opublikował, a w tej dziedzinie jest on akurat bardzo restrykcyjny o ile mi wiadomo. Czy będąc w małżeństwie przestajecie się całować? A będąc młodymi ludźmi nigdy się nie całowaliście? Bez jaj! Można się całować i nie iść od razu z sobą do łóżka, przecież mamy wolę i jesteśmy myślący? Chyba że nie... Wróćmy do meritum. Pocałunek erotyczny, między dwojgiem ludzi odmiennej płci, nie będącymi małżeństwem, jest grzechem czy nie jest? Bo wkrótce dojdziemy do wniosku, że nic w tej materii nie jest grzechem.

Pocałunek pociaga za soba iście wspólne do łóżka. Dlatego nalezy się go wystrzegać, tudziez rozmaitych walentynek. Całować to można w rękę i to nie nazbyt namiętnie, bron Boże. Najlepiej babcię, mamę lub w ostatecznosci jakąś (starą) ciotkę.

Gadanie! Ludziska dajcie spokój jesteście bardziej papieża, toż to wzmianka! Czy będąc w małżeństwie przestajecie się całować? A będąc młodymi ludźmi nigdy się nie całowaliście? Bez jaj! Można się całować i nie iść od razu z sobą do łóżka, przecież mamy wolę i jesteśmy myślący? Chyba że nie...

Tak pocałunek jest grzechem.

Nauka Kościoła nie jest do rewidowania przez świeckich. Prawie każdy pocałunek niesie ze sobą jakiś ładunek erotyzmu a przez to jest grzechem. Dlaczego deon propaguje grzech?

Mnie uczyli, że każdy pocałunek (poza całkiem neutralnymi, np. w policzek) jest grzechem. Czyżby Kościół zmienił nauczanie??