Brak nam odwagi, aby życiu nadać ochronę

Nie mamy odwagi, aby życiu nadać konstytucyjną ochronę - mówił biskup Henryk Tomasik, który celebrował Mszę świętą w kościele ojców bernardynów w Radomiu. Ordynariusz radomski uczestniczył w drugim Marszu dla Życia z okazji obchodzonego 25 marca Dnia Świętości Życia. Podczas obchodów ok. 60 radomian podjęło Dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.

W homilii bp Tomasik mówił, że "na naszych oczach parlamenty kilku krajów przegłosowały Boże prawo dotyczące rodziny, małżeństwa, dziecka przed narodzeniem, czy też człowieka ciężko chorego".

- Parlamenty wielu krajów przegłosowują wciąż moralne zasady wynikające z Dekalogu, ale i nasz już ulega. I to także wielki problem, nasz problem - zauważył kaznodzieja. Dziękował Bogu, że w Polsce wzrasta szacunek dla życia, że przez tyle lat obecne są wśród nas ruchy, które pracowały nad pogłębieniem naszej świadomości.

Biskup dziękował także za duszpasterzy, którzy przypominają o godności dzieci, również nienarodzonych. - Wzrosła w Polsce świadomość odpowiedzialności za życie, tylko szkoda, że nie ma na tyle siły, aby życiu nadać konstytucyjną ochronę. Szkoda, że nie ma jeszcze tyle odwagi - mówił biskup radomski.

Zaznaczył, że potrzebny jest Polsce wzrost świadomości dotyczący godności osoby od naturalnego poczęcia. Mówił, że potrzebny jest wielki szacunek dla świętości Boga i świętości życia. Modlił się, aby Polacy nigdy nie przegłosowywali Bożego prawa, nie tylko w parlamencie ale i życiem.

"Przecież to my, katolicy przegłosowaliśmy naszymi czynami odrzucenie przykazania o dniu świętym. Chyba żaden naród w Europie nie ma tak rozwiniętego handlu w niedzielę jak Polska. Czy jesteśmy tak bogaci, że nie potrafimy wydać pieniędzy przez sześć dni? Walczyliśmy kiedyś o wolne soboty, a zniszczyliśmy niedzielę. Dlaczego nie mamy litości dla matek, które powinny być w niedzielę ze swoimi dziećmi, a muszą siedzieć w kasach. Potrzebni są ludzie, którzy będą walczyć o te wartości, o świętość" - mówił bp Henryk Tomasik.

Po Mszy świętej przeszedł Marsz dla Życia, od kościoła św. Katarzyny pod pomnik Maryi Matki Życia. Udział w nim wzięło ok. 200 osób. - Radujemy się, że są takie chwile, gdzie możemy dać wyraz naszego świadectwo w obronie i poszanowania ludzkiego życia. Szkoda, że tak mało jest nas tutaj. Wielu myśli podobnie, tylko potrzebują wsparcia i organizacji - powiedział pan Marek, który również podjął dzieło duchowej adopcji dziecka poczętego. W marszu uczestniczyła także poseł Marzena Wróbel.

- Zawsze byłam za obroną życia. To co się obecnie dzieje to odwrócenie się od Boga. Niszczymy nie tylko chrześcijańskie wartości, ale i humanistyczne. Nie można w imię wygodnictwa niszczyć tego co święte, czyli ludzkiego życia - podkreśliła poseł Wróbel.