Co czwarte państwo ogranicza wolność religijną

(fot. shutterstock.com)
KAI / psd

W co czwartym kraju świata ograniczane jest prawo obywateli do swobodnego wyznawania religii. Wynika to z ogłoszonego 10 sierpnia w Waszyngtonie dorocznego raportu amerykańskiej Komisji ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej. W tych 24 procentach państw świata żyje 74 procent ludności naszej planety.

Raport za rok ubiegły stwierdza, że odpowiedzialnymi za te ograniczenia są częściowo rządy poszczególnych krajów, ale po części także grupy społeczne czy organizacje terrorystyczne, np. tzw. "Państwo Islamskie". Opracowanie dokumentuje "status powszechnego prawa człowieka do wolności religii w 199 krajach".

Co czwarty kraj ma przepisy o bluźnierstwie, a w co dziesiątym są regulacje prawne, przewidujące kary za "odstępstwo" od wiary - powiedział, prezentując dokument, przewodniczący Komisji USA ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej rabin David Saperstein. Jako negatywny przykład raport wymienia Iran, gdzie wyznawcy religii mniejszościowych zostali straceni za to, że publicznie występowali w obronie swojej wiary. W Arabii Saudyjskiej, Indonezji i Pakistanie za bluźnierstwo przeciw islamowi grożą kary więzienia.

DEON.PL POLECA

Odnosząc się do "szkodliwych skutków ustaw o bluźnierstwie" przewodniczący Komisji podkreślił, że "żaden region, żaden kraj i żadna religia nie są przed tym chronione". W tym kontekście wspomniał o Niemczech, w których zastosowano ustawę o bluźnierstwie, "aby ukarać tych, którzy zniesławiają religię". W lutym br. sąd w jednym z miast Nadrenii-Westfalii skazał 67-letniego nauczyciela, przekonanego ateistę, na karę grzywny w zawieszeniu za obraźliwe epitety na temat religii. Jako kaucję musiał wpłacić 500 euro. Na tylnej szybie swego samochodu wywiesił on wielkie hasła obrażające religię i uczucia religijne. Doniesienie złożyli przechodnie i policja. W myśl paragrafu 166 niemieckiego kodeksu karnego podlega karze osoba, która publicznie obraża uczucia religijne innych "w sposób zakłócający pokój społeczny".

Komisja USA ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (USCIRF) powstała w 1998 na mocy Układu o Międzynarodowej Wolności Religijnej (IRFA) w celu śledzenia na bieżąco sytuacji na świecie w tej dziedzinie. W swych badaniach i zaleceniach opiera się na dokumentach międzynarodowych, takich jak art. 18 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ z 1948.

Co roku ogłasza dobrze udokumentowany raport, oparty m.in. na materiałach uzyskanych z ambasad Stanów Zjednoczonych na całym świecie, o sytuacji w zakresie przestrzegania wolności wyznania, przypadków łamania jej bądź utrudniania praktyk religijnych. Chodzi przy tym nie tylko o łamanie praw ludzi wierzących, ale także np. o utrudnianie lub uniemożliwianie budowania świątyń i miejsc modlitwy, rozpowszechniania literatury religijnej itp.

Raport zawiera też zalecenia dla prezydenta, Departamentu Stanu i Kongresu USA w zakresie udzielania pomocy prześladowanym, obrony i wspierania obrony wolności religijnej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Co czwarte państwo ogranicza wolność religijną
Komentarze (1)
11 sierpnia 2016, 23:21
Widocznie walczą z ciemngrodem. Chyba, ze tylko walczą z religią nie swoją. Ale wszystkie religie powinny być zabronione.