Czy Benedykt XVI przeprosi za nadużycia kleru?

- Nie będą zaskoczony, jeśli w czerwcu, na zakończenie Roku Kapłańskiego Benedykt XVI przeprosi za nadużycia seksualne duchowieństwa - stwierdził kard. William Levada. Prefekt Kongregacji Nauki Wiary udzielił wywiadu dla programu amerykańskiej stacji telewizyjnej PBS „NewsHour”.

Kierowana przez niego dykasteria zajmuje się m.in. sprawami poważnych przestępstw, powierzonymi jej przez Ojca Świętego. Wywiad został on wyemitowany wczoraj w godzinach wieczornych czasu amerykańskiego.

Prefekt Kongregacji Nauki Wiary przyznaje, że kryzys wywołany przestępstwami duchowieństwa jest bardzo poważny. Księża są bowiem powołani do tego, by naśladować Dobrego Pasterza. Dostrzega zarazem, że amerykańskie media skoncentrowały swą uwagę na pozwach adwokatów, usiłujących wciągnąć osobę Ojca Świętego w kwestie skandali i bezpodstawnie obciążyć go odpowiedzialnością za zło, do którego doszło w Kościele. - Trudno więc mówić, by dawały wyważony czy obiektywny obraz postawy Kościoła wobec nadużyć seksualnych duchowieństwa - zaznaczył purpurat.

Przypomniał bezpodstawność oskarżeń dotyczących okresu gdy kard. Ratzinger kierował archidiecezją monachijską czy Kongregacją Nauki Wiary Stolicy Apostolskiej. - Dla kogoś, kto zna relacje w Kościele nie jest zaskoczeniem, że biskup nie wchodzi osobiście we wszystkie kwestie personalne, powierzając je np. wikariuszowi generalnemu - zauważył kard. Levada.

Purpurat wskazał na ogrom pracy dokonanej od 2002 r. przez Kościół katolicki w Stanach Zjednoczonych, by zapewnić dzieciom i młodzieży bezpieczeństwo. Jest on przekonany, że przyjęte programy wychowawcze mogą stanowić wzór dla innych instytucji, choć jak zaznacza, nie może być powodem do dumy konieczność ich wprowadzenia. - Mogą też z przyjętych w USA modeli korzystać Kościoły innych krajów – stwierdził prefekt Kongregacji Nauki Wiary.