Dzwon "Serce Łodzi" zabrzmiał po raz pierwszy

(www.sercelodzi.pl)
KAI / apio

Imponującym pokazem sztucznych ogni zakończyła się w niedzielę wieczorem uroczystość poświęcenia katedralnego dzwonu "Serce Łodzi". Wcześniej, o godz. 21.37 zabrzmiał on po raz pierwszy. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele trzech religii: chrześcijanie, Żydzi i muzułmanie.

Pierwszym symbolicznym momentem poświęcenia dzwonu był już początek uroczystości. Po godz. 12.00 z terenu Wyższego Seminarium Duchownego wyruszyła niewielka kawalkada. Na specjalnym powozie ciągniętym przez konie, wieziono przystrojone serce dzwonu, a na końcu, na udekorowanej lawecie - sam dzwon "Serce Łodzi".

Miejscem docelowym była ulica Piotrkowska 217. To tam, przed stu laty, mieściła się fabryka Johna, w której odlany został pierwszy dzwon katedralny, "Zygmunt".

Na dzwon czekały już poczty sztandarowe parafii i szkół oraz uczniowie, którzy wcześniej wzięli udział w zakrojonej na szeroką skalę akcji edukacyjnej w przedszkolach i szkołach. Przez kilkadziesiąt minut zebrani mogli posłuchać rozmów z inicjatorami przywrócenia dzwonu oraz osobami, które brały w tych działaniach aktywny udział.

Około godz. 13.20 pokaz musztry zaprezentowała orkiestra z Uniejowa. Również ona poprowadziła pochód na plac katedralny.

Przemarsz był kolejnym symbolicznym elementem uroczystości. Z tego samego bowiem miejsca, w podobnej formie, 100 lat wcześniej wieziony był dzwon "Zygmunt".

Po dojściu do katedry dzwon został przywitany przez duchownych, którzy poprowadzili procesję do ołtarza polowego ustawionego na tyłach katedry. Mszy świętej przewodniczył abp Władysław Ziółek, który na samym jej początku poświęcił dzwon. Świadkami tego wydarzenia byli przedstawiciele czterech wyznań: rzymsko-katolickiego, luterańskiego, prawosławnego i judaistycznego.

Zaraz potem wojewoda Jolanta Chełmińska odczytała akt przekazania dzwonu proboszczowi katedry, ks. Ireneuszowi Kuleszy.

W homilii abp Ziółek podkreślał, że dźwięk katedralnego dzwonu zawsze powinien ludzi łączyć, a nie dzielić.

Po Mszy świętej, którą zakończyło odśpiewanie "Boże, coś Polskę", dzwon przewieziony został na swoje tymczasowe miejsce, gdzie przez godzinę był montowany. W tym czasie na placu katedralnym trwał festyn rodzinny, z którego dochód (podobnie jak cała taca zbierana w trakcie Mszy) przeznaczony będzie na wsparcie oddziałów kardiologii i kardiochirurgii dziecięcej Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.

O godz. 17.00 rozpoczął się program artystyczny, w którym rozmowy o historii i teraźniejszości katedralnego dzwonu, przeplatały się z występami uczniów, zespołów muzycznych i głównej gwiazdy wieczoru, Ryszarda Rynkowskiego.

Tuż przed godz. 21.37 tłum łodzian zebrał się przed katedrą, gdzie miał po raz pierwszy zabrzmieć nowy dzwon. Dokładnie w godzinie śmierci Jana Pawła II "Serce Łodzi" uderzyło mocnym, głębokim dźwiękiem. Głos dzwonu brzmiał przez pięć minut, wraz z nim zabiły dzwony z innych łódzkich parafii.

Na zakończenie zebrani odśpiewali Apel Jasnogórski i wrócili na plac za katedrą. Tam przygotowany został imponujący pokaz sztucznych ogni.

"Serce Łodzi" waży 2,5 tony, ma wysokość 1,6 m i szerokość u podstawy 1,68 m. Do czerwca 2012 roku będzie wisieć na tymczasowej dzwonnicy. Na wieży katedralnej zostanie zamontowany z okazji 25 rocznicy wizyty Jana Pawła II w Łodzi. Dopiero wtedy będzie też można regularnie słuchać głosu dzwonu. Do tego czasu "Serce Łodzi" będzie można oglądać i fotografować.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dzwon "Serce Łodzi" zabrzmiał po raz pierwszy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.