Film o bł. ks. Kowczu – „proboszcz Majdanka”

bł. Emilian Kowcz (fot. przemyslanin.pl)
KAI / psd

Film o bł. Emilianie Kowczu, zwanym „proboszczem Majdanka”, lubelskiego dokumentalisty Grzegorza Linkowskiego, mogą oglądać widzowie na całym świecie. Jak informuje reżyser, film emituje największa światowa sieć telewizji religijnych EWTN.

Film „Proboszcz Majdanka”, pod angielskim tytułem „Parish Priest of Majdanek” EWTN Global Catholic Television Network pokazuje od lipca ubiegłego roku na kilku kontynentach: w Ameryce Północnej, Europie (m.in. w Rzymie, Berlinie, Londynie i Dublinie), Australii, Afryce i Południowej Azji. Często film pojawia się w popularnym paśmie dokumentalnym - Catholic Compass. Obraz emitowany będzie do końca lutego 2011 roku.

Grzegorz Linkowski mówi, że jak do tej pory doliczył się ponad 60 emisji filmu, co zważywszy na zasięg sieci świadczy, że historię błogosławionego grekokatolickiego kapłana już zobaczyła wielomilionowa widownia telewidzów. Jak twierdzi ks. Stefan Batruch, proboszcz greckokatolickiej parafii w Lublinie oraz narrator i komentator w filmie, po kolejnych emisjach w internecie pojawiają się fora i grupy dyskusyjne na temat kapłana, który zginął na Majdanku w 1944 r.

DEON.PL POLECA

Film „Proboszcz Majdanka” był prezentowany na festiwalach filmowych w kraju i za granicą, m.in. w San Diego, Toronto, Tel Awiwie oraz na Polish Film Festival w Los Angeles. Zdobył drugą nagrodę w kategorii filmu dokumentalnego na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Katolickich w Niepokalanowie, nominację do Nagrody TOTUS za twórczość filmową na rzecz tolerancji - dla reżysera. W 2010 roku Grzegorz Linkowski odebrał Nagrodę Pojednania im. ks. E. Kowcza za filmy „Proboszcz Majdanka” i „Niewygodny”, prezentujący postać metropolity Andrzeja Szeptyckiego.

Film o bł. ks. Emilianie Kowczu miał premierę 28 grudnia 2005 roku w Lublinie. „Proboszcz Majdanka” to wędrówka po śladach duchownego, który w strasznych warunkach obozu śmierci na Majdanku pomagał współwięźniom odnaleźć Boga. W filmie przytoczone są słowa z listu, w którym ks. Kowcz prosi, aby zaprzestać starań o jego uwolnienie. „Oprócz nieba jest to jedyne miejsce, w jakim pragnę pozostać. Wszyscy tutaj jesteśmy równi - Polacy, Żydzi, Ukraińcy, Rosjanie, Łotysze, Estończycy. Teraz jestem tutaj jedynym kapłanem. Tu widzę Boga - Boga jedynego dla nas wszystkich, niezależnie od różnic religijnych, które są między nami” - pisał ks. Kowcz.

W filmie wypowiadają się m.in. mieszkańcy Przemyślan pod Lwowem, gdzie ks. Kowcz był duszpasterzem, zarówno Ukraińcy, jak Polacy i Żydzi. O powszechnym szacunku, jakim cieszył się w tych trzech społecznościach mówi mnich z klasztoru w Uniowie, gdzie ks. Kowcz był częstym gościem. Świadkowie mówią o jego postawie przed wojną, działaniach na rzecz praw Ukraińców, potem o postawie wobec Polaków za władzy sowieckiej, pomocy osamotnionym żonom po aresztowaniach NKWD, wreszcie o ochronie i pomocy Żydom, za co ostatecznie trafił na Majdanek. W filmie wypowiada się też najmłodsza córka ks. Kowcza, Lidia.

Film zawiera sekwencję z Korczmina, gdzie ks. Stefan Batruch organizuje międzygraniczne spotkania polsko-ukraińskie jako próbę kontynuacji działań ks. Kowcza. Film kończy scena, gdy za „proboszcza Majdanka” modlą się ksiądz katolicki, członek wspólnoty żydowskiej i ksiądz Batruch, stojący pod Kolumną Trzech Orłów na terenie byłego obozu.

Emilian Kowcz urodził się 20 sierpnia 1884 roku w Kosmaczu na Huculszczyźnie jako syn miejscowego proboszcza greckokatolickiego. Po maturze studiował teologię w Rzymie. W 1910 roku poślubił Marię-Annę Dobrzańską, zaś w 1911 roku przyjął święcenia kapłańskie. Po krótkim administrowaniu parafią Podwołoczyska zgłosił akces do pracy wśród kolonistów ukraińskich w Bośni. Po powrocie do Galicji przez trzy lata był wikariuszem-kooperatorem w parafii Serniki Górne.

W 1919 roku wstąpił do Ukraińskiej Armii Halickiej, gdzie został mianowany kapelanem tzw. Kosza Brzeżańskiego. Przeszedł kampanię galicyjską i naddnieprzańską. Internowany przez Polaków, a następnie zwolniony, w latach 1921-22 był proboszczem w Borszowie k. Przemyślan. Później objął urząd proboszcza parafii Przemyślany z cerkwią filialną we wsi Korosno.

Jako proboszcz w Przemyślanach ks. Kowcz rozwinął wszechstronną działalność religijno-społeczną, organizował m.in. lokalne Kongresy Eucharystyczne. Był zwolennikiem niepodległości Ukrainy oraz włączenia obszaru b. Galicji wschodniej do przyszłego państwa ukraińskiego (w okresie sojuszu Piłsudskiego z Petlurą). Konsekwentna postawa polityczna oraz przypadki ignorowania niesprawiedliwych decyzji władz administracyjnych powodowały konflikty z władzami polskimi. Niepodległościowe poglądy i działalność ks. Kowcza nie były jednak związane z uczuciem wrogości wobec Polaków, którym pomagał po klęsce wrześniowej.

Po wkroczeniu wojsk niemieckich w 1941 roku ks. Kowcz skupił się w swych publicznych wystąpieniach, głównie do młodzieży ukraińskiej, by nie dała wciągnąć się do działań zbrodniczych, zwłaszcza w ramach tworzonej przez nowego okupanta policji ukraińskiej. Przestrzegał przeciwko prowadzeniu akcji pacyfikacyjnej przeciwko polskim sąsiadom.

Już po wkroczeniu Niemców udało mu się ocalić grupę Żydów z płonącej synagogi. Gdy w społeczności żydowskiej pojawił się ruch zmierzający do konwersji na chrześcijaństwo, ks. Kowcz nie wahał się katechizować i chrzcić Żydów, którzy o to prosili. Czynił to najpierw indywidualnie, a później masowo, łamiąc zarządzenia władz okupacyjnych. Po zamknięciu getta zwrócił się do władz z żądaniem umożliwienia mu posługi wspólnoty Żydów-chrześcijan w getcie.

Został aresztowany 30 grudnia 1942 roku i wtrącony do lwowskiego więzienia. Przyznał się do udzielania chrztu Żydom, ale odmówił podpisania zobowiązania do zaprzestania tej praktyki. Starał się służyć współwięźniom jako kapłan. Zaofiarował pośrednictwo swego syna Sergiusza, który odwiedzał ojca w więzieniu, do przesyłania grypsów towarzyszy więziennej niedoli. Przewieziony do obozu koncentracyjnego na Majdanku, prowadził działalność duszpasterską wśród więźniów różnych narodowości i wyznań. Prosił o modlitwę za twórców obozu i systemu hitlerowskiego i o pieniądze na wodę, która potrzebna była księdzu do chrztu współbraci.

Zmarł 25 marca 1944 roku. W 2001 roku Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Film o bł. ks. Kowczu – „proboszcz Majdanka”
Komentarze (2)
S
szary
27 stycznia 2011, 16:52
Film bywa puszczany na TVP Historia.Pokazuje też postać Arcybiskupa Andrzeja Szeptyckiego.Warto aby Ks.Isakowicz Zaleski film zobaczył,ponieważ brutalnie atakuje Arcybiskupa.    O ile ja się orientuję, to ks. Isakowicz-Zaleski przypomina pewne fakty z życia abp Szeptyckiego i jego czyny - niezbyt, powiedzmy szczerze i oględnie, chwalebne.  Nie nazwałbym mówienia  p r a w d y   "brutalnym atakiem".   Faktem jest, że środowiska nacjonalistów ukraińskich  robią z abp-a Szeptyckiego świętego,  ale oni mają w ogóle dziwne kryteria kwalifikujące ludzi na piedestały; bardziej sprzyjają  owe kryteria tworzeniu  swoistej mitologii, niż budowaniu  panteonu prawdziwych bohaterów i ludzi bożych,  takich jak np. ks. Kowcz.
W
wanda
27 stycznia 2011, 13:43
Film bywa puszczany na TVP Historia.Pokazuje też postać Arcybiskupa Andrzeja Szeptyckiego.Warto aby Ks.Isakowicz  Zaleski  film  zobaczył,ponieważ brutalnie atakuje Arcybiskupa.