Hollande i napięcia w relacjach z religiami

Wczorajsze wieczorne spotkanie prezydenta François Hollande’a z przedstawicielami głównych wspólnot wyznaniowych Francji wskazuje na dążenia do załagodzenia napięć we wzajemnych relacjach - twierdzą na łamach katolickiego dziennika "La Croix" François-Xavier Maigre i Bernard Gorce.

Przypominają, że spotkanie odbyło się zaledwie kilka dni przed planowaną na niedzielę, 13 stycznia wielką manifestacją przeciw pełnemu zrównaniu w prawie związków homoseksualnych z małżeństwami.

Po spotkaniu z prezydentem przewodniczący francuskiego episkopatu, kard. André Vingt-Trois podkreślił, że kontrowersyjna kwestia pełnego zrównania w prawie cywilnym związków homoseksualnych z małżeństwami nie została podjęta jako taka, lecz jako jedna spośród innych aktualnych problemów, takich jak eutanazja czy ataki na miejsca kultu. Pytany o swoje uczestnictwo w niedzielnej manifestacji (w której zapewne weźmie udział wielu biskupów) purpurat wyraził przypuszczenie, że pozdrowi manifestantów, ale wykluczył w niej swój bezpośredni udział.

Znany ze swego krytycznego stanowiska wobec propozycji rządzących socjalistów, by w pełni zrównać w prawie związki homoseksualne z małżeństwami Wielki Rabin Francji, Gilles Bernheim zaznaczył, że wyrażane przez religie żądania, nie są wymierzone przeciw państwu, czy po to, by bronić swoich interesów, lecz aby wnieść istotny wkład w kulturę Francji. To właśnie do jego stanowiska nawiązał Benedykt XVI w swoim przemówieniu do Kurii Rzymskiej 21 grudnia ub. roku, krytykując tzw. "filozofię gender".

Dziennikarze katoliccy powołując się na opinię jednego z doradców Pałacu Elizejskiego twierdzą, że wczorajsze spotkanie prezydenta Hollande’a z przedstawicielami głównych wspólnot wyznaniowych odbyło się w klimacie "spokojnym, odprężonym i serdecznym".

Francuski przywódca wskazywał na konieczność dialogu w sprawach łączących państwo i religie, w tym kwestię pokoju, walki z ubóstwem i przestrzegania zasady świeckiego charakteru państwa. Przedstawiciele religii podkreślali, że przeciwnikami ustawodawstwa równającego w prawie związki homoseksualne z małżeństwami nie są instytucje wyznaniowe, lecz społeczeństwo obywatelskie.