W dwudziestolecie istnienia Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej - uczelnia została włączona do wielkiej rodziny szkół jezuickich, a jej dyrektorem został o. dr Wacław Królikowski SJ.
Prowincja Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego wzbogaciła się o Górnośląską Wyższą Szkołę Pedagogiczną im. Kardynała Augusta Hlonda w Mysłowicach. Wszystko to stało się na wniosek Pani Urszuli Kontny, która zaufała jezuitom i oddała w ich ręce dzieło swej długoletniej pracy.
Spotkanie zaszczyciło wielkie grono przyjaciół i twórców uczelni, władze i instytucje regionalne.
Uroczystości rozpoczęły się od Eucharystii, podczas której abp Wiktor Skworc przywoływał postać kard. Hlonda i jego pragnienie, aby odnowienie społeczne narodziło się dzięki edukacji w oparciu o zdrową filozofię i prawdę. - Dzięki temu - jak mówił Metropolita - idąc za Ukrzyżowanym, dążymy do zwycięstwa w Jezusie.
- My jezuici wiemy, że bez współpracy z innymi nie jesteśmy w stanie niczego zrobić. Dlatego cieszymy się, że dane nam będzie współpracować z wami w tworzeniu tej Uczelni - mówił Prowincjał Polski Południowej o. Jakub Kołacz SJ - Po pierwsze, chcemy dać z siebie to, co mamy najlepszego, po drugie, chcemy czerpać z dobra, jakie dotychczas udało się wam wypracować.
Podczas inauguracji nowego roku akademickiego Rektor Uczelni wielokrotnie podkreślał jej związki z przesłaniem życia, jakie pozostawił ziemi mysłowickiej patron szkoły - ks. kardynał August Hlond.
- Szkoła, będąc uczelnią świecką, otwartą na każdego, pozostaje wierna ideałom Katolickiej Nauki Społecznej. Dzięki nim uczelnia może rozumnie i całościowo podchodzić do człowieka, jako do wartości - podkreślał prof. Mirosław Wójcik.
- Liczę na to, że jezuici pomogą nam wpływać na odnowę moralną ziemi mysłowickiej - powiedział rektor - prof. Mirosław Wójcik. - Szkoła powstała jako odpowiedź na zapotrzebowanie dokształcania tutejszych nauczycieli, jednak szybko okazało się, że może odegrać ważną rolę w zmienianiu krajobrazu społecznego Górnego Śląska.
Ewelina - studentka 3 roku - zapytana o klimat studiów odpowiedziała: - Jestem ślązaczką, a co za tym idzie, na co dzień mówię po śląsku. Oczywiście nie znaczy to, że nie umiem polskiego. Jednak tutaj czuję, że dawana mi jest wolność, aby komunikować się w taki sposób, jaki wyniosłam z domu rodzinnego. Panuje tu ogólny klimat współpracy i życzliwości.
GWSP jest pierwszą szkołą wyższą w Mysłowicach, jej rola jest nie do przecenienia, co podkreślano wielokrotnie podczas inauguracji.
Skomentuj artykuł