Jedną z osób ranionych podczas burzy na Giewoncie był młody ksiądz

(fot. facebook.com/parafiamieroszow / depositphotos.com)
KAI / ms

Ks. Jerzy Kozłowski, wikariusz parafii pw. Maryi Matki Kościoła w Dzierżoniowie, został porażony piorunem podczas tragicznej burzy w Tatrach. Stan kapłana jest stabilny, obecnie przebywa on w szpitalu w Zakopanem. Najbliżsi polecają go dalszej modlitwie.

- Właśnie wyszliśmy od ks. Jurka ze szpitala. Jest przytomny, choć poturbowany, trwają badania. Stan określają jako stabilny. Polecamy go dalszej modlitwie, jak i pozostałych poszkodowanych. Pozostałe osoby uczestniczące z nim w wyjeździe nie ucierpiały. Polecamy tez personel szpitala i wszystkich zaangażowanych w akcje ratunkowa, widzieliśmy ogrom ich pracy i wysiłku - napisano na jednym z portali społecznościowych.

Jak poinformował ks. Bartłomiej Łuczak, ks. Jerzy odniósł obrażenia przy schodzeniu z Giewontu. Był blisko miejsca, w które uderzył piorun.

Jeden z kapłanów uczestniczących w Pieszej Pielgrzymki Diecezji Świdnickiej na Jasną Górę, ks. Bartłomiej Łuczak relacjonuje, że od razu ruszył szturm modlitewny za ocalenie życia i powrót do zdrowia.

- Osoby, które wiedziały, co się wydarzyło, zaczęły przekazywać wiadomość na oficjalnym profilu pielgrzymki. Ks. Jerzy jest przewodnikiem Pieszej Pielgrzymki Diecezji Świdnickiej na Jasną Górę, prowadzi grupę 2 Ziemi Dzierżoniowskiej, dlatego chcieliśmy, żeby inicjatywa modlitwy dotarła do wielu ludzi. Są przeprowadzane badania i modlimy się o powrót do zdrowia dla niego - dodaje kapłan.

Ks. Jerzy Kozłowski święcenia kapłańskie przyjął w 2015 roku w Świdnicy. Po święceniach pracował w parafii pw. św. Michała Archanioła w Mieroszowie. Obecnie jest wikariuszem w parafii pw. Maryi Matki Kościoła w Dzierżoniowie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jedną z osób ranionych podczas burzy na Giewoncie był młody ksiądz
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.