4 papieskie wskazówki o uchodźcach dla świata

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)

W swoim orędziu na przypadający w przyszłym roku Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy papież Franciszek zaprezentował światowym przywódcom kilka konkretnych porad do rozważenia przed stworzeniem projektów kolejnych dwóch porozumień Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Przesłanie papieża z okazji Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy - ustanowionego przez Piusa X w 1914 roku i obchodzonego w styczniu - podkreśla przełom, jaki dokonał się w ostatnich latach, kiedy to Franciszek skupiał się na nawoływaniu przywódców wszystkich krajów do wspólnego podjęcia się rozwiązania kryzysu migracyjnego.

Także papież Benedykt XVI przed swoją rezygnacją korzystał z okazji, aby w Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy nawoływać do podejmowania globalnego dialogu.

Podczas szczytu, który miał miejsce ubiegłej jesieni, Organizacja Narodów Zjednoczonych postanowiła opracować dwa szkice porozumień czy też negocjowalnych umów, które określałyby obowiązki poszczególnych krajów wobec migrantów i uchodźców. Teraz, kiedy obie te umowy weszły w fazę konsultacyjną, papież wykorzystuje swoje orędzie, aby precyzyjniej wyrazić to, co ma nadzieję zostanie wzięte pod uwagę przy kształtowaniu ONZ-owskich umów.

DEON.PL POLECA

W orędziu Franciszek wraca do przekazu, który zawarł także w przemówieniu wygłoszonym podczas Międzynarodowego Forum Migracji i Pokoju w lutym tego roku. Wspominał w nim, że "nasza wspólna odpowiedź może zostać sformułowana w czterech czasownikach: przyjmować, chronić, promować i integrować" migrantów i uchodźców.

Przyjmować

Papież nawołuje do polepszenia regulacji prawnych umożliwiających osiedlanie się przybyszów. To z kolei wiąże się z uproszczeniem procedury występowania o wizy humanitarne i sponsorowane programy pomocowe dla uchodźców. Chodzi także o tworzenie "odpowiednich i godnych" miejsc zakwaterowania i opieki nad osobami, które dopiero przekroczyły granice nowego kraju.

Papież potępił zarówno przetrzymywanie osób, które wjechały do innego kraju bez zezwolenia, jak również "zbiorowe i arbitralne" deportacje, szczególnie w tych sytuacjach, kiedy migrantom w ich krajach grozi łamanie praw człowieka.

"Zasada centralnego miejsca osoby ludzkiej, mocno potwierdzona przez mojego umiłowanego poprzednika, Benedykta XVI, zobowiązuje nas do przedkładania zawsze bezpieczeństwa osobistego ponad bezpieczeństwo narodowe" - pisze papież.

Chronić

W orędziu papież wzywa do tego, aby prawa migrantów były chronione zarówno w ich krajach pochodzenia, jak również dalej - w krajach, które ich przyjmują. Jak mówi Franciszek, kraje pochodzenia powinny zapewnić osobom opuszczającym je rzetelne informacje jeszcze przed wyjazdem oraz ochronę przed tymi praktykami rekrutowania wyjeżdżających, które prowadzą do handlu ludźmi lub skutkują trafieniem do miejsc, gdzie panują nieuczciwe warunki pracy.

W krajach, z których przyjeżdżają, migranci powinni mieć zagwarantowany odpowiedni poziom koniecznych usług, w które włączyć należy pomoc prawną, możliwość założenia konta bankowego i gwarancję płacy minimalnej. Powinni cieszyć się wolnością przemieszczania się, możliwością podjęcia pracy oraz dostępem do narzędzi komunikacyjnych "z uwagi na szacunek dla ich godności" - pisze Franciszek.

Papież podkreślił także potrzebę respektowania praw dzieci, począwszy od ich prawa do posiadania określonej przynależności państwowej przy narodzinach. Powinno im przysługiwać również prawo do opieki zastępczej, która nie tylko stworzy im dostęp do edukacji na poziomie podstawowym i średnim, ale także pozwoli na kontynuację nauki w krajach przyjmujących. Franciszek nalegał również, aby zaniechano procederu przetrzymywania dzieci z uwagi na ich status migranta oraz aby zagwarantowano im prawo do pozostania w kraju przyjmującym, również kiedy dorosną.

Promować

Według papieża Franciszka "Promować to przede wszystkim starać się, aby wszyscy migranci i uchodźcy, jak i społeczności, które ich przyjmują, byli w stanie realizować się jako osoby we wszystkich wymiarach stanowiących człowieczeństwo według planu Stwórcy".

To oznacza także zapewnienie im wolności do kultywowania praktyk religijnych, możliwości zdobycia pracy, przyswojenia języka kraju przyjmującego, otwarcie drogi do zdobycia obywatelstwa, ustanowienie odpowiednich regulacji w kwestii pracy osób niepełnoletnich oraz szansy na łączenie rozdzielonych rodzin.

Jak papież szczególnie zaznacza, procedura łączenia rodzin powinna obejmować także dziadków, wnuków i rodzeństwo. Franciszek nawołuje również, aby społeczność międzynarodowa wspomagała kraje rozwijające się i społeczeństwa, które przyjmują większą liczbę uchodźców i migrantów.

Integrować

Papież Franciszek cytuje fragment ostatniego orędzia świętego Jana Pawła II na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, w którym mówi on, że integracja "nie jest asymilacją, która prowadzi do zniszczenia albo wymazania z pamięci własnej tożsamości kulturowej".

Przybycie migrantów jest natomiast okazją do tego, aby zarówno migranci, jak i mieszkańcy krajów goszczących ubogaciły się tym doświadczeniem.

Papież Franciszek pisze, że proces integracji zajmuje dużo czasu, ale może zostać przyspieszony przez nadanie obywatelstwa migrantom bez konieczności spełnienia wymogów językowych, stosowanie najlepszych praktyk w tej dziedzinie, zaoferowanie możliwości odbywania spotkań międzykulturowych czy podejmowanie innych tego typu inicjatyw.

Wpływ, jaki wywoła papieskie orędzie na negocjacje ONZ, będzie można ocenić w przyszłości. Od 1964 roku Stolica Apostolska pełni misję stałego obserwatora przy ONZ bez możliwości głosowania, ale czasowo uzyskiwała tę zdolność przy okazji głosowania w sprawie rozbrojenia nuklearnego na początku lata tego roku (Watykan głosował za rozbrojeniem).

Bez względu na to, czy Stolica Apostolska dostanie kolejną szansę czynnego włączenia się w głosowanie, czy też nie, ma teraz zdolność oddziaływania chociażby na taki rodzaj negocjacji, jaki obecnie ma miejsce, a to z kolei kształtuje oficjalne stanowisko Narodów Zjednoczonych w kwestii migrantów i uchodźców.

Colleen Dulle - dziennikarka. Współpracuje z America Magazine

* * *

W czasie Światowych Dni Młodzieży papież Franciszek poprosił Polaków, by przyłączyli się do modlitwy za uchodźców. Tydzień modlitwy za uchodźców trwa od 1 do 8 października.

Przyłącz się do inicjatywy i zaproś znajomych do udziału w modlitwie [kliknij w baner]:


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

4 papieskie wskazówki o uchodźcach dla świata
Komentarze (8)
PB
Pawel Bury
6 października 2017, 18:49
Widzę, że gimnazjalna wojna na "lajki" kwitnie. Na razie "betony" górą :-) Trzymaj się Bazyli !
2 października 2017, 15:30
"Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego każdy papież jest odpowiedzialny za organizację i funkcjonowanie Kościoła, który ma strukturę hierarchiczną, a Biskup Rzymu stoi na jego czele. Do niego należy zawsze “ostatnie słowo”, on pełni rolę szefa, jest najwyższym zwierzchnikiem Kościoła Katolickiego. Namiestnik Chrystusa na Ziemi." Ciekw jestem, czy ktoś kto nie uznaje papieża może być nawzwany katolikiem?  
DP
Danuta Pawłowska
2 października 2017, 20:55
Każdy Papież Jest Namiestnikiem Chrystusa na Ziemi. Jeżeli o tym zapomni i buduje swój kościół nie oparty na Ewangelii Pana Jezusa, to kim jest?
3 października 2017, 10:50
Myślisz, że potrafisz to lepiej ocenić niż np. sam Papież co jest oparte na Ewangelii a co nie jest na niej oparte?  A zasada jest prosta, nie uznajesz papieża jesteś heretykiem. To zasada Twojej religii. 
DP
Danuta Pawłowska
2 października 2017, 13:42
1 września i 17 września 1939 roku nasi przyjaciele okazali się najeźdźcami!
2 października 2017, 15:23
W sumie i Polacy nie raz najeżdżali przyjaciół.
2 października 2017, 10:22
Gdy spotykam ludzi to nie istotne, czy sa to to Czesi, Anglicy czy Ukraińcy. Ważne, czy są to fajne osoby i ciekawi ludzie. 
2 października 2017, 10:17
"Zasada centralnego miejsca osoby ludzkiej, mocno potwierdzona przez mojego umiłowanego poprzednika, Benedykta XVI, zobowiązuje nas do przedkładania zawsze bezpieczeństwa osobistego ponad bezpieczeństwo narodowe" - pisze papież." Cóż, nie spotkałem nigdy osoby ludzkiej, spotkałem zaś Polaka,Czecha,Ukraińca,Anglika etc.Ciekawe co by się stało gdyby wszystkich ich odciąć od narodowości. Idźmy dalej, papieską regułę można równie dobrze rozciągnąć na Kościół, czyniąc z niego skażony protestancką herezją zbiór jednostek z Biblią pod pachą, interpretujących ją według własnych potrzeb. Jednym słowem personalizm przeardzający się w autodestrukcję.