Dumny z odwagi Benedykta XVI

Piotr Kropisz SJ

Dostałem wiadomość na komórkę od znajomej: "Słyszałeś o Papieżu?? Szok!". Pierwsza myśl, jaka przyszła do głowy: Benedykt XVI zmarł nagle. Rezygnacji nie brałem pod uwagę.

Informacja nagła i mój komentarz bardzo spontaniczny, pisany natychmiast po otrzymaniu zaskakującej wiadomości. Dzielę się bardziej uczuciem niż przemyśleniem. Drugi raz w czasie pontyfkatu Benedykta XVI pojawia się we mnie wyraźnie DUMA z jego mądrości (pierwszy raz ujął mnie w czasie Światowych Dni Młodzieży w Sydney). Decyzja podejmowana dla większego dobra, a zarazem odsłaniająca i nazywająca naszą słabość, wymaga ODWAGI. Z czasem dowiemy się prawdopodobnie więcej, a tysiące komentatorów szczegółowo omówi wydarzenie. Pewnym jednak pozostanie to, że człowiek mądry wie, kiedy przekazać stery innym, uznając w pokorze, że samemu nie ma się już sił.

Pierwsza reakcja: duma z odważnej, niespodziewanej decyzji. Benedykt XVI pokazał raz kolejny, że łatka "konserwatywnego" nie przystawała do niego. Myślał, modlił się i szukał. Wybrał to, co nie każdemu się spodoba, ale musimy zaufać jego rozeznaniu, jak ufaliśmy mu w Kościele w ostatnich latach.

Drugie uczucie, jakie się pojawia spontanicznie we mnie, to nadzieja. Kościół żyje w Jezusie, niezależnie od tego, kto zasiada na stolicy Św. Piotra. Ten Kościół Jezusa rozpocznie nowy etap, jak to wiele razy w jego historii bywało. I Bóg da nam nowe, a ja już nie mogę się tego doczekać, bo to Bóg hojny w dawaniu, Bóg najwspanialszych niespodzianek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Dumny z odwagi Benedykta XVI
Komentarze (31)
!
!!!
13 lutego 2013, 08:03
Miejmy nadzieje, że i autorowi nie zabraknie pokory i będzie wiedział kiedy odejść.
M
M
13 lutego 2013, 01:08
czemu serce jak żebrak gdzie indziej istnieje wierna miłość nietrwała ślub co przeszedł obok czemu święty i grzesznik w tym samym pewexie niepewność świętych jak łaska grozi czemu łza opiekunka do gardła mi wpadła bo szczęście się urwało nie wiadomo po co o cokolwiek zapytasz trzepnie cię milczenie Bogu nie stawia się pytań dlaczego
12 lutego 2013, 21:45
Wielki szacunek dla Benedykta XVI za decyzję podjętą pewnie w poczuciu ogromnej odpowiedzialności.Nikt mi nie powie że ponad 80 letni mężczyzna jest  w stanie podołać licznym obowiązkom religijnym a także obowiązkom głowy państwa w taki sposób żeby mieć nad tym kontrolę, a jeszce jak zdrowie szwankuje co wtym wieku jest normą. Dlatego raz jeszcze ogromny szacunek .
Z
Zakonnica
12 lutego 2013, 21:12
A ja jestem zmartwiona i nie wiedzę w tym nic dobrego....Nie rozumiem tego.Modlę sie aby następca byl rownie świetym i mądrym człowiekiem .
O
Obcy.
12 lutego 2013, 12:58
A kim jest ten Jan Paweł 2 który,mówi że,nie można zejść z panującego urzędu,papież to też człowiek i wcale jest nieomylny.Benedykt XVI dobrze postąpił i chwała mu za to że,nie przywiązuje się do zajmowanego stanowiska jak to zrobił Wojtyła.
K
kass
12 lutego 2013, 12:18
Papież Jan Paweł II mówił, że nie można schodzić z krzyża ... Dlaczego Benedykt XVI chce zejść z krzyża swojej posługi papieskiej ? Coś niedobrego się dzieje w Watykanie... A może dla Benedykta krzyżem jest właśnie TAKA DECYZJA? Skąd taka łatwość w osądzaniu? Nie wiemy, co jest krzyżem dla drugiego! Ufam... bo wszystko jest po coś...Powstrzymajmy oceny, nieśmy Papieża w modlitwie.
Jadwiga Krywult
12 lutego 2013, 10:37
MaGietek, jak widać 'prawdziwi katolicy' wcale nie uważają Benedykta XVI za poważnego i odpowiedzialnego człowieka.
M
MaGietek
12 lutego 2013, 10:25
Kinga, nie rozśmieszaj nas, to powazni i odpowiedzialni ludzie a nie chłopcy skłonni do zabaw i magicznych zachowań. Ale poczucie humoru  zachowaj :)
M
MaGietek
12 lutego 2013, 10:22
Słusznie Mikołaj. Ja jeszcze zwróciłem uwage, że minał  niemal rok od podjęcia decyzji wczoraj podanej do wiadomości, a Benedykt XVI jeszcze poddawał próbie słusznośc tego wyboru. Zatem wnioski sie same nasuwają dla kogos kto włączy odrobinę myślenia i współodczuwania. Nie jest to gest naznaczony lekkomyślnością, pochopny czy nieodpowiedzialny....
Jadwiga Krywult
12 lutego 2013, 10:19
Jan Paweł II wydał przepisy dotyczące ustąpienia papieża, kard. Ratzinger na pewno mial w tym udział. Może rzucili losy, który ustąpi, a który dotrwa do śmierci.
FB
Frederic Bulsara
12 lutego 2013, 09:48
Papież Jan Paweł II mówił, że nie można schodzić z krzyża ... Dlaczego Benedykt XVI chce zejść z krzyża swojej posługi papieskiej ? Coś niedobrego się dzieje w Watykanie... Nie ma co histeryzowac, nauczanie czy postawa  Wojtyły nie jest obowiazkowe dla nikogo z jego następców.
FB
Frederic Bulsara
12 lutego 2013, 09:45
O wiele bardziej ufam Benedyktowi XVI niż Wojtyle na Stolicy Piotrowej. Polacy zawsze bedą uważac, że Wojtyła był lepszym papiezem niż sam św. Piotr. A może nawet i lepszą Głowa Koscioła niz Jezus.
Katarzyna Rybarczyk
12 lutego 2013, 09:41
Papież Jan Paweł II mówił, że nie można schodzić z krzyża ... Dlaczego Benedykt XVI chce zejść z krzyża swojej posługi papieskiej ? Coś niedobrego się dzieje w Watykanie...   ... Krzyż różne ma oblicza. Nie dla każdego musi być identyczny. Jan Paweł II i Benedykt XVI swoimi postawami pokazali, że każdy dostaje od Pana swój unikalny dar i nie ma co się porównywać z innymi.
Jadwiga Krywult
12 lutego 2013, 09:19
Albo podziwiamy Jana Pawła II , albo Benedykta XVI. Nie można podziwiać ich obu Można.
A
AM
12 lutego 2013, 08:55
Albo podziwiamy Jana Pawła II , albo Benedykta XVI. Nie można podziwiać ich obu i trzeba mieć tego świadomość zachwycając się decyzją obecnego papieża.
M
Mikołaj
11 lutego 2013, 18:05
Do "power" i "ERFMF" Tchórzostwem i zaprzeczeniem postawy Chrystusa byłaby rezygnacja ze strachu przed cierpieniem, czy chęci odpoczynku ze względu na podeszły wiek i schorowanie. Papież jednak nie dlatego rezygnuje! On jest zahartowany z cierpieniem i z pewnością jest znacznie większym mocarzem niż my wszyscy razem wzięci! Papież rezygnuje dlatego, że ma świadomość, że nie jest w stanie pełnić swojej posługi w sposób należyty ze względu na swoje schorowanie. To natomiast jest zasadnicza różnica. Rezygnacja wymaga tutaj wielkiej odwagi i jest przejawem heroizmu. Zajmowanie natomiast urzędu przy świadomości, że swoją pracę wykonuje się w sposób nienależyty byłoby wielkim grzechem i dowodem na to, że papież jest przywiązany do swojego stanowiska w sposób grzeszny (np. ze strachu przed opinią publiczną, z egoizmu itp.). O prawdziwości powyższej tezy wskazują te fragmenty wypowiedzi papieża, w których jednoznacznie używa on sformułowań typu "w sposób należyty sprawować posługę Piotrową" czy też "muszę uznać moją niezdolność do dobrego wykonywania powierzonej mi posługi". Na koniec - krótki przykład do przemyślenia... Czy za mądrego, dzielnego i mężnego uznalibyśmy ojca rodziny kierującego samochodem ze złamaną reką, który mimo ogromnego bólu kończyny, upierałby się, że dowiezie wszystkich bezpiecznie do celu, w sytuacji kiedy koło niego siedzi młodszy i w pełni sprawny syn posiadający prawo jazdy? No cóż, kierując się logiką niektórych moich przedmówców, taki człowiek byłby uznany za wyrwałego i heroicznego przywódcę podobnego do samego Chrystusa. Śmiem twierdzić, że ojciec taki byłby jednak dumnym głupcem, który niepotrzebnie narażałby swoją rodzinę na unicestwienie. Dobrze, że nasz Kochany Papież taki nie jest i ma na tyle dużo pokory, że potrafi przyznać przed Bogiem, sobą i Kościołem, że z lepiej dla wszystkich (a może nawet z wyjątkiem jego samego) będzie gdy stery Łodzi Piotrowej przejmie kto inny.
GZ
gość z daleka
11 lutego 2013, 17:54
@power, mylisz się... Twoja ziemska pamięć umrze z Tobą, a inni poznają lepiej  prowadzenie Papieża przez Boga, a jeśli będą nadal krnąbrni, pewni siebie jako bożkowie szydercy i odwracać się od Boga, doświadczą tego, co zapowiedział...  Dostaniemy czas (Bogu tylko znany, Bogu który jest w wieczności = poza czasem) na nawrócenie się. On jest Miłosierny. Błogosławiony  Jan Paweł II - papież  mówił o paruzji, co jakby umykało... Trwa ogłoszony przez obecnego ciągle jeszcze będacego "na stolicy Piotrowej"  Papieża  Benedykta VI   ROK WIARY...  Wiadomo już, że pełen, głębokiej wiary, kultury i niezwykłe wysokiego intelektu papież Benedykt VI  pozostanie w Watykanie - przeniesie się z papieskich  pokoi watykańskich (co logiczne)najpier do Castel Gandolfo, a potem  do  klasztoru klauzurowego na terenie Watykanu  - w samym sercu Watykanu taki klasztor powstał w 13 lat po zamachu na życie  błogosławionego Jana Pawła ll - Papieża Cyt. <"13 maja 1994 r. do Watykanu przybyły klaryski. W trzynaście lat po zamachu na Jana Pawła II w Ogrodach Watykańskich powstał pierwszy klasztor klauzurowy. Czy zbieżność dat jest przypadkowa, nie wiemy... [...] Ojciec św. Jan Paweł II był świadomy, że tylko o ludzkich siłach Papież nic nie zdziała. Sam bardzo dużo się modlił, ale potrzebował też, by modlono się za niego i podkreślał znaczenie ”papieskiej wspólnoty kontemplacyjnej”, której wstawiennictwo wielokrotnie pomogło mu rozwiązać sprawy po ludzku beznadziejne. Papież wielokrotnie zachęcał siostry, by ”krata klauzury łączyła je ze światem, a nie dzieliła, i by otaczały płaszczem modlitwy glob ziemski”. [...]>  
P
power
11 lutego 2013, 17:14
Zapisze się w pamięcie jako papież który uciekł z Watykanu ?
E
ERFMF
11 lutego 2013, 16:55
Dumny? Odważna decyzja? Od nas, zwykłych katolików, zwykłych, szarych ludzi, wymaga się heroizmu. Ty musisz cierpieć, musisz nieść swój krzyż. Ale Papież jest odważny. Bo zostawił ten swój krzyż... Z punkut widzenia człowieka, rozumiem go. Miał prawo podjąć taką decyzję. Jest słaby, zmęczony, ma swój wiek.  Ale nie ma w tym ani krzty odwagi... To nie jest odwaga. I jak widać Papież jest tylko człowiekiem. Tylko i wyłącznie. Ojciec Święty jest jeden, w Niebie. 
M
Megumi
11 lutego 2013, 16:43
Bóg musi mieć jakiś plan, On wie co robi.. Jeśli dzieje się coś takiego jak rezygnacja Papieża to znak, że Bóg działa, nie ma innej opcji. Omadlany przez miliardy ludzi na świecie Benedykt XVi napewno podjął decyzję z Bogiem, jak z resztą sam powiedział. Kościołem rządzi Bóg, jedyny, który wie co dla nas dobre, jedyny, który zna drogę każdego z nas. Jeśli Ten, który rządzi całym światem jest z nami a my z Nim to nie mamy się czego bać.
L
lolek
11 lutego 2013, 16:12
Papież Jan Paweł II mówił, że nie można schodzić z krzyża ... Dlaczego Benedykt XVI chce zejść z krzyża swojej posługi papieskiej ? Coś niedobrego się dzieje w Watykanie... prefekt do spraw rodziny chce praw dla homoseksualistów ... Jakieś pogaństwo !!! 
N
następca
11 lutego 2013, 15:28
Tak jak papież - tak  biskupi i proboszczowie z tamtej epoki powinni abdykować i ustąpić miejsca młodym księżom, aby wreszcie nastała wiosna Kościoła ...
AC
Anna Cepeniuk
11 lutego 2013, 15:18
~Huculka -jeśli Ci szkoda, to Twój problem.... bo ja wręcz przeciwnie: Dziekuję Administratorowi DEON-u za błyskawiczną reakcję na niegodne i nie na miejscu komentarze... Pozdrawiam
A
Andrzej
11 lutego 2013, 15:11
a dla mnie i duma i nadzieja i wdzięczność pasują tu jak najbardziej. Dla Hucula mam życzenie, aby krytycznie przyjrzał się jak inne urzędy i rządy i środowiska tuszują sprawę pedofilii. dla mnie ten Ojciec Święty i Papież może być tylko przyczyną do wielkiej modlitwy dziękczynnej za jego 8 lat posługiwania a może 32 bo tyle chyba łącznie z Kongregacją Nauki Wiary trzeb by było zliczyć. Wiele encyklik Jana Pawła II to Jego zasługa Kard. Josepha Ratzingera no i wiele książek. Bardzo owocny czas na Rok Wiary. Tylko wdzięczność za dar Jego Życia.
H
huculka
11 lutego 2013, 15:05
Szkoda że kasujecie krytyczne komantarze... 
M
mc
11 lutego 2013, 14:33
Wspaniały człowiek z Benedykta
Sylwia Cichal
11 lutego 2013, 14:20
A mnie najpierw ogarnął smutek. Szkoda, jednak z drugiej strony... kto nie zna ciężaru tej posługi nie powinien oceniać. Bez wątpienia, taka decyzja wymagała pokory. Ja ją przyjmuje ze spokojem, i z nadzieją.
S
sj
11 lutego 2013, 14:15
Dziękuję Panu Bogu za mądrośc Ojca św. Benedykta XVI i za Jego odwagę. Przyznam, że przed kilkoma miesiącami słyszałem z Rzymu o takiej mozliwości, że papież słabnie, ale jest bardzo świadomy sytuacji i że być może zrezygnuje. Swoją modlitwą będzie służył Kościołowi i nam. Też jestem pełen podziwu wobec papieża. Dzięki o. Piotrowi za komentarz. sj
K
Kass
11 lutego 2013, 13:47
Podpisuję się pod całością refleksji. Zaskoczenie, ale też i ogromny podziw dla Jego pokory i mądrości...
K
kate
11 lutego 2013, 13:47
Mnie do tej całej sytuacji słowo duma nie pasuje, ale z pewnością Kosciół już nie będzie taki sam. Kończy się jakaś epoka....
AC
Anna Cepeniuk
11 lutego 2013, 13:45
Bardzo podobnie odebrałam tą wiadomość..... i wyraziłam to, że jestem DUMNA i GRATULUJĘ...... Strach, że się Kościół "wywróci"..... jest dla mnie wogóle niezrozumiały... W końcu to Chrystus jest Jego Głową....