Dwugłos ws. nakazu dla ks. Adama Bonieckiego
Ks. Adam Boniecki otrzymał od swoich przełożonych zakonnych nakaz ograniczenia wystąpień publicznych do łam "Tygodnika Powszechnego". "Nie takie spory z Kościołem to pismo już wiodło" - komentuje Piotr Mucharski, redaktor naczelny "TP". Z kolei Tomasz Terlikowski z portalu fronda.pl pisze, że "ksiądz Adam Boniecki jest zakonnikiem i złożył śluby posłuszeństwa, którym podlega. Jest także księdzem i powinien głosić to, czego naucza Kościół, a nie tego, czego chcą dziennikarze".
Piotr Mucharski, redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego":
- Decyzja o zakazie wypowiadania się w mediach dotyczyła osoby, która ma niemal codzienny kontakt z mediami i cotygodniową autorską audycję telewizyjną. Niewątpliwie więc ci, którzy ją podjęli, uwzględnili fakt jej upublicznienia najpóźniej w piątek, czyli w dniu emisji "Rozmównicy". Nie wyobrażam sobie, by osoby (zakon), w dyspozycji których pozostaje ks. Adam Boniecki, nie brały tego pod uwagę - pisze Piotr Mucharski.
- Powinniśmy się dowiedzieć, jakie za ową decyzją stały argumenty. Czy - i w którym momencie - w poniedziałkowej rozmowie z Moniką Olejnik w "Kropce nad i" ks. Boniecki sprzeniewierzył się Ewangelii i swemu powołaniu? Zbieżność dat emisji tego programu i decyzji władz zakonnych jest uderzająca. Anonimowe fora internetowe i media huczą od spekulacji po decyzji Marianów. Pora, by je przeciąć. Albo decyzję wycofać (to nie do pomyślenia - oczywiście) - dodaje.
Cały komentarz dostępny na stronie "Tygodnika".
Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny portalu fronda.pl:
- Ksiądz Adam Boniecki jest zakonnikiem i złożył śluby posłuszeństwa, którym podlega. Jest także księdzem i powinien głosić to, czego naucza Kościół, a nie tego, czego chcą dziennikarze - podkreśla naczelny fronda.pl.
- Po wielu latach hasania po medialnych przestrzeniach ks. Boniecki został poproszony o chwilę milczenia. Nie zaszkodzi to ani jemu, ani Kościołowi. A będzie ważnym sygnałem dla innych kapłanów, że ich wypowiedzi nie są tylko ich prywatną sprawą, ale mogą i powinny być oceniane przez Kościół. Dlatego gratuluję księżom Marianom odwagi i życzę wytrwałości w znoszeniu ataków, które teraz się na nich posypią - kończy Terlikowski.
Oficjalny komunikat prowincji Opatrzności Bożej Zgromadzenia Księży Marianów brzmi:
"Decyzją przełożonego prowincji ksiądz Adam Boniecki ma na razie ograniczyć swoje wystąpienia medialne do Tygodnika Powszechnego. Żadne inne ograniczenia w stosunku do dotychczasowej działalności ks. Bonieckiego nie zostały na niego nałożone."
Nie podano przyczyn decyzji prowincjała, ks. Pawła Naumowicza.
Skomentuj artykuł